Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ottioli wrote:Przykro mi, że u Ciebie wystąpiła jeszcze gorsza reakcja ja nigdy wcześniej bym nie pomyślała, że po tym można dostać takiej relacji, a tu jednak. Mam nadzieję, że te z 4fizjo się u Ciebie sprawdzą i koniecznie daj znać.
Szczerze mówiąc, to aż boję się je nakleić. Na nic nigdy nie byłam uczulona, a tu jakiś zwykły plaster takie coś mi zrobił, że myślałam, że zwyczajnie zwariuje z tego swędzenia i podrażnienia. Niczym też nie dało się tego ukoić, nawet niezawodny Baume b5 Od la roche powodował straszne swedzenie. Jedynie lekka ulgę dawał czysty schłodzony w lodówce olej konopny. Jednym słowem tragedia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października, 00:20
-
@Kinga współczuje takiej silnej reakcji
Balsam mógł ci nie pomóc przez mikrourazy skóry. Ma w opisie zakaz stosowania na otwarte rany. Przy takim dużym podrażnieniu lepiej dać krem lub maść, z jak najmniejszą ilością wody.
A doraźnie na atak świądu polecam zmrożone okłady chłodzące - po prostu trochę paraliżują zakończenia nerwowe i chwilowo działają jak mini znieczulenie.
Możesz też wziąć Apap - bo swędzenie to taki mały ból.
Co jeszcze to możesz spsikać podrażnienie octeniseptem, żeby zminimalizować ryzyko nadkażenia. U starszaka przy mocno rozdrapanych miejscach zawsze to przyspiesza gojenie. Podrażniona skóra to „hello bakterie zapraszamy do kolonizacji”
Oby szybko przeszło i nie wróciło. Test na małym fragmencie skóry to dobra opcja. Nasze organizmy w ciąży potrafią zaskoczyć reakcjami na różne czynniki.
A jeśli test się nie powiedzie to się nie przejmuj. Tak podrażniona skóra w dłuższej perspektywie może być gorsza opcją niż brak taśm i ma tu znaczenie także czynnik komfortu odczuwania tego wszystkiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października, 06:53
Ottioli, Mamausia, KINGA89, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Melduję się na krzywej, ta cytrynowa nie taka straszna póki co, ale odrazu dostałam zgagi 😭 i nie wiem jak ja 2 h wytrzymam bez leku na zgage.
Mamausia lubi tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
E_welka88 wrote:Melduję się na krzywej, ta cytrynowa nie taka straszna póki co, ale odrazu dostałam zgagi 😭 i nie wiem jak ja 2 h wytrzymam bez leku na zgage.
-
Witam się w poniedziałek!
Dzięki za rady odnośnie przyrządów do paznokci, teraz pozostaje tylko coś wybrać.
Powodzenia na krzywej dla tych co podchodzą. Żeby szybko ten czas minął ♥️
U mnie weekend był pod znakiem przemyśleń (podobnych jak ostatnio miała Kinga89).
Czy dam sobie radę? Chyba za mało słucham/oglądam webinaria o noworodkach etc. Czy ustala mi CC wcześniej ze względu na łożysko i cukrzycę (37tydz)? Czy ogarnę się szybko po CC? Jak będzie wyglądał powrót do pracy? Czy ogarniemy się szybko ze żłobkiem? Czy wrócę do podobnych wymiarów/wagi sprzed ciąży? Czy muszę wydać milion monet także na siebie? Ogólnie miałam pełno myśli-wątpliwości.
Wiem, że jedyną odpowiedź to -czas pokaże. Dla mnienjakonosoby lubiącej planować tylko niewiadomych jest dużym czynnikiem stresogennym. -
Dzień dobry w poniedziałek.
Pospaliśmy z synem do 8 dziś. Piję kawę i potem jadę na warsztaty z pierwszej pomocy. Planuje się zmotywować też do jogi dla ciężarnych na YouTube (ostatnio zrobiłam raz, tak apropos aktywności fizycznej).
No i góra rzeczy Lidki czeka na jakieś ogarnięcie, bo już mi ten bałagan zaczyna przeszkadzać.
Miłego dnia! -
Ale mnie ścięło że aż na dworzu siedziałam bez kurtki, cały czas mnie podbijało ale udało się wytrwać do końca.
Cukier z palca 88. Zobaczymy jak wyniki przyjdą.Holibka, Ottioli, ultramaryna_, kinia982 lubią tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
Hej dziewczyny,
Witam się z Wami w poniedziałek. Chciałam dać znać, że już jestem po badaniach echo serca u synusia. Wszystko wyszło dobrze. Trafiłam na tą samą Panią doktor, która robiła mi amniopunkcję, także lepiej być nie mogło 😉
Mały podczas badania dostał czkawki. Teraz już wiem jak odróżnić czkawkę od innych ruchów 😉
Wiktorek na ten moment 24+6 waży 833g. Kawał chłopa 😀
Życzę wszystkim udanego poniedziałku. Trzymajcie się ciepło 😉Holibka, E_welka88, Yowelin, Nomeolvides, KINGA89, Zaqwsx, LeniweKluski, Rocky, Mamausia, Limonka26, Ottioli, kattalinna, kknn, Podkoszulka, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Gumcia1989 lubią tę wiadomość
-
@Holibka, dzięki, część tych tipów już próbowałam, pozostałe wypróbuje.
Jakby tego było mało, mam dziś za sobą chyba jedną z najgorszych nocy w życiu. Nie zmrużyłam oka ani na pół minuty do 6 rano. Tak bardzo rozbolał mnie żołądek (nie wiedzieć czemu, poza kupnym ciastem, którego zjadłam wczoraj kilka kawałków, co mi się raczej nie zdarza). Nie pomagała herbata, mięta ani espumisan, niczego innego nie miałam odwagi wziąć. Dosłownie się zwijałam przez całą noc, próbowałam wymiotować, ale nie dałam rady. Horror. Zasnęłam dopiero o 6 nad ranem.
Przestało boleć, jak mały nad ranem się obudził i zaczął ruszać i zastanawiam się, czy mógł jakoś na coś uciskać, co by spowodowało takie dolegliwości? Chyba raczej nie, prawda? Na pewno nie w takim nasileniu. W zasadzie nie miałam pojęcia, jak zareagować, już rozważałam IP jeśli nie przejdzie do poranka, ale bałam się, że mnie zostawią i to mnie wymęczy jeszcze bardziej.
Miałam w domu różne medykamenty żołądkowo-jelitowe, ale obawiałam się cokolwiek wziąć. Dopiero rano zdałam sobie sprawę, że mam krople Verdin bez alkoholu i chociaż mają oznaczenie "nie dla kobiet w ciąży", to tam jest tylko wyciąg z karczocha na mentolu i wzięłam dzisiaj profilaktycznie jedną dawkę. Na dobitkę od południa rozkręcił się lekki ból w odcinku lędźwiowym trochę "jak na okres" i rozciąganie więzadła obłego. Nie panikuję, bo w piątek na wizycie było wszystko super, ale przeciorało mnie za wszystkie czasy...
Mam nadzieję, że u was dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października, 13:24
Holibka lubi tę wiadomość
-
Kinga89 może miałaś coś podobnego do mnie. Potrafię się bardzo dobrze czuć I nie mieć problemów brzusznych i nagle absolutnie znikąd okropna zgaga albo inny problem brzuszny przez który idę i wymiotuję. Czuje wtedy jakby wszystkie możliwe kwasy zalewały mi jamę brzuszną i też przechodzi po ruchach. Ostatnio wstałam i porobiłam trochę okręgów biodrami i szybciej wróciło do normy. Wierzę że to może być jakoś problem ucisku
Faelwen90 gratuluję dużego zdrowego chlopaka. Niech rośnie zdrowo 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października, 14:29
Faelwen90 lubi tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Kinga89 może miałaś coś podobnego do mnie. Potrafię się bardzo dobrze czuć I nie mieć problemów brzusznych i nagle absolutnie znikąd okropna zgaga albo inny problem brzuszny przez który idę i wymiotuję. Czuje wtedy jakby wszystkie możliwe kwasy zalewały mi jamę brzuszną i też przechodzi po ruchach. Ostatnio wstałam i porobiłam trochę okręgów biodrami i szybciej wróciło do normy. Wierzę że to może być jakoś problem ucisku
Możliwe, ja właśnie do tej pory na żadne problemy żołądkowo-jelitowe nie narzekałam. Biorę sobie probiotyk, maślan sodu, piję probiotyczne soki/zakwasy, siemię lniane czasami sobie piję, codziennie miętę. Wszystko jem i dobrze toleruję, więc aż zaczęłam podejrzewać właśnie ucisk malucha, bo to było baaaaardzo dziwne. Poza tym to ciasto - świeże i niepodejrzne - zjadłam o 14, a brzuch zaczął boleć o 23.00, jakby tak nagle, ewidentnie żołądek, tuż pod mostkiem. I na wymioty aż mnie chwilami targało, ale nie dałam rady, bo jakby w tym żołądku już nic nie było, zdążyło się strawić i przejść dalej. -
Hej po weekendzie, ja teraz tez mam jakiś zaciśnięty żołądek zjadłam dzis dopiero dwie kanapki i pół jabłka i zero chęci na posiłek, robię krem z dyni może wejdzie co prawda nie mam wymiotów itp.. ale tez się nad tym zastanawiałam od czego to i czy to bobas na coś nie naciska. Kilka dni temu pisałam przecież, że jestem cały czas głodna 🫣
Poćwiczę dziś z piłka może mi się jakoś rozluźni 🤰 -
Współczuję tych męczarni nocnych
Najlepiej by było wziąć coś rozkurczowego, bo bóle brzucha to tak naprawdę są skurcze. Czyli Apap albo no spa.
Faelwen90, super, że młody tak ładnie rośnie!
Ja sobie dziś podeszłam do diagnostyki (najbliższe moje laboratorium, gdzie wszystko oznaczam) z moją potwierdzoną grupą krwi i poprosiłam o wyrobienie karty krwi - ten świstek mnie już irytuje a kartę będę mieć już w portfelu.
Przyszło też moje zamówienie z Gemini. Drugie jest w drodze - domówiłam jeszcze parę rzeczy. Z rzeczy pielęgnacyjno/porodowych dla mnie i dla dziecka mam już wszystko 🥰 🙌Faelwen90, Ottioli, kattalinna, Rocky, Podkoszulka, ultramaryna_, Holibka, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Ciężko Was ostatnio dogonić! 🙂 Za mną tydzień pełnego relaksu - w zeszłym wtorek mąż wymyślił spontaniczny wyjazd nad morze. Szybko się spakowaliśmy i na wieczór byliśmy już na Helu 😂 On pracował zdalnie, a ja spacerowałam po plaży i czytałam książki. Jedną mogę polecić - "W Paryżu dzieci nie grymaszą" - trochę z przymrużeniem oka o wychowaniu dzieci we Francji i USA.
Nie wiem, jak mój mąż to wykombinował, ale rzeczywiście ten wyjazd dobrze mi zrobił - odpoczęłam psychicznie i przełączyłam się z trybu "praca" na tryb "maDka" 😂 nadgoniłam trochę wyprawkę, szperając na vinted i allegro. A teraz zabieram się za porządki w domu.
Pojawił się temat aktywności fizycznej - ja od drugiego trymestru chodzę na jogę dla ciężarnych i codziennie zmuszam się do minimum godzinnego spaceru. Jogę w zasadzie codziennie ćwiczę - fajne są filmiki Gosi Mostowskiej na YT - chyba Domi.Nika też polecała.
Dobrego tygodnia! 🍁Domi.Nika, kattalinna, Ottioli, LeniweKluski, Podkoszulka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Holibka wrote:@Zawwsx mi się siara puściła akurat przed seksem 🤣
A odnośnie zwykłych nożyczek do paznokci to używam teraz u starszaka, od kilku lat. Ogólnie to długo obcinałam na spaniu. Nie chciało mi się z maluchem szarpać
Mnie najłatwiej było obcinać paznokcie podczas karmienia piersią. Jak się dobrze ułożyłam z małą, to miałam obie ręce wolne, ewentualnie mąż przytrzymywał trochę i jazda
Jak spała, to wolałam nie kombinować, żeby nie obudzić
Przy jak dużym rozejściu mięśni zalecane jest tejpowanie?
U mnie teraz nie ma sensu, ale zastanawiam się kiedy ewentualnie warto będzie zacząć.
LeniweKluski lubi tę wiadomość
-
Ottioli wrote:czekam aż po ciąży będę mogła iść wypróbować laser. Może to da radę.
Holibka z tym rolowaniem to kwestia na odcinku szyjnym, że dziewczyna, która mi przyklejała zapomniała i zdezynfekowaniu miejsca i po prostu miałam chyba za tłustą skórę. Natomiast na odcinku lędźwiowym to kwestia ubrań. Niestety takie felerne miejsce, a jak raz zahaczysz to już się odkleja 😅 spróbuje na pewno jeszcze raz za kilka dni i zobaczymy, czy będzie lepiej. Dla mnie największym odciążeniem było zaklejenie łydek, bo od razu czułam odciążenie tej nogi. Akurat miałam na jednej nodze tylko, więc było porównanie do drugiej. Fajnie może to zastąpić podkolanówki uciskowe.
Ja już na laser wydałam trochę kasy i niestety efekty takie sobie.
Niby babeczka twierdziła, że na moich włosach będzie ok, ale niestety nie tak sobie to wyobrażałam
A z jakiego powodu tejpujesz łyski?
Bo widziałam tejpowanie na opuchlizny, ale to był wierzch stopy i piszczele. -
Dobra przyszły organizery do szuflad czas na kolejny etap wtajemniczenia. Kupiłam proszek dla niemowląt JELP w rossmanie. I co dalej czytam ze w 60 stopniach. Mam program antyalergiczny w pralce, w instrukcji pralki jest zapis ze jest on przeznaczony do prania ubrań niemowląt. Mam pytanie odnośnie płynu do płukania. Czy używacie ? Czy nie ? Czy woda z octem będzie git ? Widziałam na półce ze Lovela ma płyn do płukania ale czy warto(jak pisze te pytanie to myśle o Holibce 😅 bo ona jest specem alergicznym ale wszystkich którzy maja coś do powiedzenia chętnie posłucham 😂
Czy potem prac tez w tym proszku ubranka ? Jak tak to do jakiego etapu w życiu dzidziusia ?
W domu nasze ubrania piorę w proszku eco freude + lenor sensitive taki z narysowanym bobasem hipoalergicznym.
Ps pierwszy raz przeczytałam instrukcje do pralki i poznałam nowe funkcje 🫣ultramaryna_ lubi tę wiadomość
-
Domi, pewnie co człowiek to opinia 😉 ja będę prała w samym proszku. Zresztą, tak robię od lat. Płynów do płukania nie używam - dla mnie to zbędna chemia, a miękkość daje suszarka. Octu chyba bym nie stosowała do ubranek dla maluszka, na pewno nie na początku. Jedyne zastosowanie octu dla mnie to octowanie wełnianych rzeczy przed pierwszym praniem.
LeniweKluski, Holibka lubią tę wiadomość
-
Jakasienka wrote:Ja już na laser wydałam trochę kasy i niestety efekty takie sobie.
Niby babeczka twierdziła, że na moich włosach będzie ok, ale niestety nie tak sobie to wyobrażałam
A z jakiego powodu tejpujesz łyski?
Bo widziałam tejpowanie na opuchlizny, ale to był wierzch stopy i piszczele.
Słyszałam, że różnie jest z tym laserem, dlatego chyba trzeba to sprawdzić na własnej skórze. Nie spodziewam się niesamowitego efektu, ale jak jednak będzie dobrze to będę się cieszyć
Ja mam problemy z ciężkością nóg i ogólnie bólami właśnie głównie w okolicy łydek, więc tejpy mi fajnie rozluźniały.
-
Na ciężkie nogi dla mnie bosko działają pończochy kompresyjne. Myślę, że w wersji bez żylaków podkolanówki dadzą radę
Mam depilator laserowy domowy. Niestety nie używałam tak regularnie jak to zalecane, ale i tak widzę różnicę 🙂 taki profesjonalny na pewno daje jeszcze lepsze efekty.
Dziś podjęłam decyzję: najpierw, że rodzę najwcześniej wiosną bo jednak zima mnie stresuje za bardzo. A teraz zmieniłam zdanie i nie rodzę wcale 😱 nie nauczę się oddechu przeponowego, moja kondycja fizyczna jest fatalna, ja jestem stara i zupełnie nie ogarnę 🙈Ottioli, Holibka lubią tę wiadomość