X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • Beza27 Autorytet
    Postów: 1088 1505

    Wysłany: 31 października, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rocky wrote:
    Mam pytanie do pakowania walizki: jaki rozmiar ubranek bierzecie? Waham się między 50 i 56 - mała jest póki co mniej więcej tak w połowie siatki.
    Ja szykuje 50 z h&m więc to takie standardowe 56 na mojego sredniaczka 😛 przy pierwszym synku się sprawdziły a idą na razie łeb w łeb
    Nomeolvides wrote:
    Dziewczyny w co Wasze dzieci były ubierane jako pierwsze ubranko? Body na długi + śpiochy/polspiochy/spodenki (do tego wiadomo jakiś kocyk/rozek/otulacz, czapeczka, skarpetki) czy body + pajacyk, sam pajacyk?

    W gemini jest wszystko i wychodzi korzystnie. Można oczywiście porównywać, ale w jednej aptece będzie tańszy bepanthen, w drugiej ginexid i i tak wychodzi na jedno.

    Ja się przyznam, że część rzeczy kupiłam na vinted 😁 Np nową, zafoliowaną lanolinę lansinoh za 15 zł zamiast 40! Wkładkę żelową i kompresy na piersi też oczywiście nowe, oryginalnie zapakowane obie rzeczy za połowę ceny.
    Mój syn w szpitalu nosił body+pajacyk. Na początku mu dali czapeczkę ale ja już nie używałam potem.
    Jak było gorąco na oddziale(zamknięte drzwi i się robiła sauna), to sam pajacyk. Spał w rożku albo pod kocykiem. Albo w samym pajacu bo naprawdę była sauna, a mój syn od urodzenia lubi zimno więc płakał jak było mu gorąco.
    Na wyjście body, pajacyk taki dresowy, czapka i do otulacza. Miałam kocyk zapasowy ale nie użyłam. Była jesień i zimno. Ale auto przed drzwiami więc w sumie długo na zewnątrz nie był.

    Co do aptek ja często robię porównania bo synowi kupuje leki i Gemini przeważnie w ostatecznym rozrachunku jest najkorzystniejsze. Ale np butelki szukałabym gdzieś indziej, jakichś promocji, jak coś mi się wydaje tam drogie to szukam gdzieś indziej np na allegro bo allegro smart 🤡.
    Wkłady też kupiłam na vinted, nowe nieotwierane.
    Zaqwsx wrote:
    i teraz poruszę dziwny temat. Bo chciałabym urodzić dziecko jeszcze w grudniu ( termin na 5stycznia). Czy komuś może udało się tymi bezpiecznymi metodami jakoś przyspieszyć poród naturalny? Wiadomo, nie chciałabym zrobic krzywdy ani sobie ani dziecku. Jakie macie zdanie na ten temat? Bo w internecie są różne opinie, ale nie widziałam jakiś ewidentnych zagrożeń zmiany diety lub intensyfikacji seksu...
    Ja próbowałam, żeby zaczęło się przed wywoływaniem i nic nie pomogło 🙈 także myślę, że jak ma się urodzić to się urodzi, a to tak naprawdę nie działa. Tzn - te które próbują i im się udaje to i tak by urodziły mniej więcej w tym czasie nawet jakby nie próbowały magicznych sposobów... takie jest moje zdanie ale nie wiem, może się mylę.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października, 13:50

    Rocky, LeniweKluski, ultramaryna_, Holibka lubią tę wiadomość

    8cs o drugiego maluszka ❤️
    14dpo beta-HCG 478,81 mIU/ml 🥹
    16dpo beta-HCG 994,05 mIU/ml 💚
    6+4 - zarodek 8,9mm i 💗
    12+6 - 6,68cm i 💗 158 ud/min
    25+2 - 810g 💙
    29+3 - 1370g 💙
    32+6 - 1940g 💙

    preg.png

    👩🏼30l 👱🏼‍♂️32l

    Mały cud 2021 ❤️ (13cs)
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 737 867

    Wysłany: 31 października, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie osobiście też trochę przeraża temat obracania dziecka w brzuchu, ale gdybym musiała to chyba bym sprobowała jednak. Na filmikach wygląda strasznie 🤣
    Myślę że teraz jeszcze jest etap co wszystko może się wydarzyć.

    Domi.Nika duży już Kazik 🤗

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października, 15:13

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 703 1133

    Wysłany: 31 października, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będę jakoś działać żeby mu pomoc się obrócić, ale jestem przekonana ze fiknął z 2 dni temu miednicowo, bo czułam czkawkę w podbrzuszu jeszcze dwa dni temu. Wczoraj jej nie czułam i ciężej mi się „siedziało” wiec tak myślałam że zmienił lokacje.
    Ten Pan od usg mówił ze jak pierwsza ciaza to raczej cc niż obrót. Nie wiem jakos idea tego obrotu do mnie nie przemawia, a pisałam ostatnio ze boje się cesarki 🤡 wiec muszę sobie pooswajać ta myśl że tak może być.

    ona 28
    on 31

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 737 867

    Wysłany: 31 października, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taki pierwszy halloweenowy żarcik zrobił. Mam nadzieję że tylko tak postraszy i na kolejnej wizycie już będzie głową w dół.
    Co do cięcia to ja się oswoiłam już z ewentualnym cięciem nagłym. Oswoiłam tą myśl i jest mi z tym lepiej bo nie czuję presji że musi być idealnie ( chociaż wiadomo że chce 😁). Początkowo było to dla mnie ciężkim tematem

    Liyss🧚🏻 lubi tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • LeniweKluski Ekspertka
    Postów: 248 355

    Wysłany: 31 października, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomyślcie sobie, ze jednak cesarką to naprawdę najczęściej wykonywana operacja na świecie. Wiec scenariusze operacyjne są naprawdę bardzo dobrze poznane. Jedynie to, tak jak piszecie, pozostaje ewentualnie 'pogodzić' się, ze może być różnie.

    Jeszcze jest czas na ostateczne decyzje w Waszym przypadku, a najważniejsze, żeby dzieciaki były zdrowe :)


    Wgle, czy Wasze dzieci tez zaczęły się tak rozpychać w brzuchu? Od 29 tygodnia raczy mnie kopniakami raz wczas, najczęściej czuje jak się cały rozciąga i wypycha (chociaż jeszcze tego nie widzę na brzuchu, czasem zadrży mocniej).

    Planowane CC 02.01.2025 💙💃


    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 737 867

    Wysłany: 31 października, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LeniweKluski u mnie to nie stres przed operacją tylko przed banem na kolejną ciążę na 2 lata i stres ze mi sie uda zagniezdzic zarodka a akurat bedzie w bliźnie i więcej stymulacji itp a meczy mnie temat invitro bo boję się o dawkę hormonów która już przyjęłam (4 pelne stymulacje) I chce już musieć ich w życiu jak najmniej mieć.

    Mój Kacperek robi piękne wyjścia z brzucha jak czasem na filmikach pokazują. Widziałam już zarys nóżki a dupkę podnosi non stop jakby chciał się urodzić przez pępek 😀 Chyba najfajniejszy czas ciazy, poza tym że czasem jak uderzy to serio boli. Wczoraj musiałam się ewakuować z basenu bo dostałam w żołądek i się bałam że im wodę pobrudzę 🤣

    LeniweKluski lubi tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Aleale Przyjaciółka
    Postów: 114 101

    Wysłany: 31 października, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    LeniweKluski u mnie to nie stres przed operacją tylko przed banem na kolejną ciążę na 2 lata i stres ze mi sie uda zagniezdzic zarodka a akurat bedzie w bliźnie i więcej stymulacji itp a meczy mnie temat invitro bo boję się o dawkę hormonów która już przyjęłam (4 pelne stymulacje) I chce już musieć ich w życiu jak najmniej mieć.

    Mam podobnie, u mnie tez bylo invitro, planuje CC i wiem, ze jest ban na kolejna ciaze, chociaz to tez pomiedzy lekarzami sie rozni 12-18 miesiecy.. Moze ktoras z dziewczyn po cc i kolejnej ciazy sie wypowie jak to jest?

    Natomiast jesli chodzi o invitro to tu, tak sobie na chlopski rozum tlumacze, z zagniezdzeniem moze byc akurat latwiej, bo tu lekarz podaje w konkretne miejsce macicy, a jak sie uzywa tego embryoglue (ja mialam) to juz wogole, wiec nie sadze, zeby dawali zarodka gdziekolwiek blisko blizny.
    moje zmartwienie to bardziej czy po takim odstepie jeszcze jajeczka beda dobre itp bo z tym byl problem, ale bierze sie antykoncepcje, to moze to zachowuje rezerwe na jakis czas.

    takie rozkminki, bo z mezem rozmawialismy przed i po invitro ze chcielibysmy miec 2 conajmniej, no a w zwiazku z trudnosciami jakos bardziej trzeba to planowac w czasie, ale sie okaze jak bedzie mlody na swiecie, moze da popalić ze wystarczy one and done haha

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 737 867

    Wysłany: 31 października, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale teoretycznie zarodek powinien się zagnieździć w miejscu podania, jednak zdarza się że migruje, szczególnie w kierunku stanu zapalnego. Pewnie przypadków zagnieżdżenia w bliźnie po CC przy invitro znalazłoby się bardzo mało, jednak przy wielu czynnikach utrudniających zajście w ciążę, chętnie ten 1 bym sobie odjęła. Z jajeczkami przy invitro też dużo zależy od modelu stymulacji. Ja najgorszej jakości komorki uzyskiwałam po gonapeptydzie + menopurze. Nie powtórzę już tego schematu 😄

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Oliwka91 Autorytet
    Postów: 2397 1963

    Wysłany: 31 października, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej nie zdawałam sobie sprawy, że to aż tak długo trzeba odczekać po ewentualnym CC 🤯 myślałam, że tak bardziej rok.

    Starania od 09.2020

    🔥2024🔥ivf start!
    04.2024 FET 4bb
    7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
    9dpt beta 122 🙏
    11dpt 321 ❣️
    15dpt pecherzyk w macicy 🍀
    29dpt jest 💗🥹

    preg.png
  • Aleale Przyjaciółka
    Postów: 114 101

    Wysłany: 31 października, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx to prawda.. ten caly proces jest tak delikatny.. kazde udane naturalne i invitro poczecie i poród to takie małe (wielkie!) cuda. ✨
    u mnie mam wrazenie dali bardzo randomowe leki na start i wszystko mialo byc "na spróbę" bo z moim amh chyba nikt nie wierzyl, ale na szczescie sie z jednego jaja udało.. staram sie o tym wszystkim nie myslec i nie analizowac, bo tyle rzeczy moglo pojsc nie tak.. ale rozumiem, Cie, ze chcialoby sie ubezpieczyc jakos na przyszlosc, i tez ten aspekt jako jedyny daje mi obawy co do cc.

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉

    preg.png
  • Tigra Autorytet
    Postów: 695 764

    Wysłany: 31 października, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,byłam u doktora,zasygnalizowałam złe samopoczucie psychiczne,zostałam zbagatelizowana.Powodem może byc brak oznak na zewnątrz.Mam minimalną poprawę i wierzę,że będzie dobrze.Miałam usg i synuś waży 1680.Kawał małego mężczyzny.
    Zaczęły się u mnie pojedyncze skurcze,pojawiają się kiedy nagle wstane z sofy,zmienię pozycje,czasami jk idę lub po sikaniu.Ból przy tym jest podobny do bolesnych miesiączek i wtedy twardnieje mi macica i od razu ciśnie mnie na pecherz,teraz juz wiem,że to tylko takie odczucie bo pecherz jest pusty.Powiedziałam o tych bólach to też zostałam zbagatelizowana i miałam wrażenie,że doktor posądza mnie o kłamstwo.Stwierdził nawet,że niemożliwe,by to były skurcze przepowiadające,gdyż te są dopiero od 38 tygodnia ciąży i bym nie przesadzała a jak już leki nie pomagają(Luteina)to mam sie udać do szpitala.(tego chcę uniknąć).W internecie czytałam,że skurcze niektore kobiety mogą juz odczuwać od 20tygodnia ciąży.
    Nie jestem zadowolona z tej wizyty.
    Cieszę się natomiast,że z dzieckiem wszystko w porządku.Kobieta pracująca z doktorem zasugerowała,bym za kazdym razem jsk mam wątpliwości przyjechała do nich na posłuchanie serduszka lub na IP.Mogę nawet kilka razy dziennie jeśli mam wątpliwości.

    ET 18.04.2024 wylęgnięty zarodek
    Beta hcg- 4 dpt 15
    6 dpt 70
    12 dpt 1298
    14 dpt 3800

    preg.png
  • Rocky Ekspertka
    Postów: 196 500

    Wysłany: 31 października, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój lekarz w klinice mówił, że najwcześniej rok po CC można przystąpić do IVF. Nie mamy żadnych zamrożonych zarodków, więc przy drugim Bobo będziemy zaczynać od początku...

    Ja na razie ułożyłam sobie w głowie w drugą stronę - że jednak możliwy jest poród SN, ale akceptuję każdy scenariusz. Poród to żywioł, który trudno zaplanować, zwłaszcza na 3 miesiące wprzód 🙃

    Aleale, Limonka26 lubią tę wiadomość

    👩🏻 37l. 🧔🏻 43l.

    Starania od 05.2021
    12.2023 start IVF
    05.2024 - 3 transfer ✅

    17.05 ⏸️
    05.06 mamy ❤️ (6+5)
    15.07 6.1 cm zdrowego bobasa (12+3)
    16.09 410g, it's a Girl! 🩷 (21+3)
    21.10 920g 🐲 (26+3)
    13.11 1400g (29+5)

    preg.png
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 703 1133

    Wysłany: 31 października, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LeniweKluski jak najbardziej, ten argument ze jest to najczęściej wykonywane do mnie przemawia. Po prostu miałam inna wizje ale jak widać może moje dziecko mieć inna wizje i muszę się uelastycznić :) będę działać uda się obrócić to się uda nie uda się to się nie uda. Zapisałam się na wtorek do osteopatki bo podobno to może pomóc. Podobno brat mojego męża obrócił się dosłownie chwile przed porodem, może mój syn też ma temperament że będzie robił wszystko na ostatnia chwile 😅

    Długa droga wam się przydarzyła z tym invitro. Podziwiam was I to szczerze bo ja nie wiem czy dałabym radę.

    LeniweKluski lubi tę wiadomość

    ona 28
    on 31

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 737 867

    Wysłany: 31 października, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tigra, według mnie powinnaś zmienić lekarza. Jeżeli czujesz się ignorowana i Twoje problemy są bagatelizowane to znaczy że trafiłaś na nieostrożnego lekarza, który osiadł wygodnie na swoim stanowisku i nie boi się ułamka procenta ludzi odbiegających od normy. Skurcze są czymś co może być normalne w ciąży, ale czasem gdy intuicja matki podpowiada coś innego to nie wolno problemu lekceważyć. To samo stan psychiczny. Powinien coś podpowiedzieć jak sobie radzić w sytuacjach stresowych lub do kogo się udać. Jako ginekolog nie jest psychiatrą ani psychologiem, ale medycyna ma to do siebie że często dziedziny się trochę przenikają i wystarczy że byłby delikatny i coś podpowiedział zamiast lekceważyć. Kawał mężczyzny. Pięknie rośnie 😁

    Aleale dlatego nie ma co ufać statystykom tylko bo my w młodym wieku, 25 lat wtedy, u mnie wysokie amh i jedynie problem z nasieniem nie jakiś tragiczny i były kwiatki a u Ciebie z niskim amh i wyszło od razu, tak więc nie ma co się martwić na zapas bo tutaj jest mnóstwo czynników decydujących i tym czy się uda czy nie. Widocznie zdrowe zarodki wyszły a udane IVF znacząco poprawia szanse na kolejne zgodnie ze statystyką 😀

    Domi.Nika może jednak nie na ostatnią chwilę tylko jakoś na dniach się postara żeby nie niepokoić 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października, 17:58

    Aleale, Holibka lubią tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • LeniweKluski Ekspertka
    Postów: 248 355

    Wysłany: 31 października, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    LeniweKluski u mnie to nie stres przed operacją tylko przed banem na kolejną ciążę na 2 lata i stres ze mi sie uda zagniezdzic zarodka a akurat bedzie w bliźnie i więcej stymulacji itp a meczy mnie temat invitro bo boję się o dawkę hormonów która już przyjęłam (4 pelne stymulacje) I chce już musieć ich w życiu jak najmniej mieć.

    Ja jestem 3 pełnych stymulacjach i sztucznych transferach z accofilem i sterydami (plus sztuczną menopauzą i wszystkie te kwiatki). Więc, wiem co czujesz. Ja sienobawiam, że zacznę świecić radioaktywnie przed 50tka. 🥹
    Spokojnie można już wrócić donprowadzacego in vitro z 10 miesięcy po CC. Oceni bliznę i jeśli będzie ok to ofc zleci badania wymazy i dodatkowy przegląd. Więc akurat te 12 miesięcy mija.
    Ale ale, doktor z mojej kliniki mówił, że do starań powinno się wrócić jak najwcześniej się da, ze względu na to, żeby uniknąć niepłodności wtornej.

    Zaqwsx, Aleale, Podkoszulka lubią tę wiadomość

    Planowane CC 02.01.2025 💙💃


    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 737 867

    Wysłany: 31 października, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LeniweKluski wrote:
    Ja jestem 3 pełnych stymulacjach i sztucznych transferach z accofilem i sterydami (plus sztuczną menopauzą i wszystkie te kwiatki). Więc, wiem co czujesz. Ja sienobawiam, że zacznę świecić radioaktywnie przed 50tka. 🥹
    Spokojnie można już wrócić donprowadzacego in vitro z 10 miesięcy po CC. Oceni bliznę i jeśli będzie ok to ofc zleci badania wymazy i dodatkowy przegląd. Więc akurat te 12 miesięcy mija.
    Ale ale, doktor z mojej kliniki mówił, że do starań powinno się wrócić jak najwcześniej się da, ze względu na to, żeby uniknąć niepłodności wtornej.
    Dobrze wiedzieć w sumie. Pewnie też trochę zależy od lekarza prowadzącego. Mój nowy jest dosyć luźny więc może dałby mi zielone światło na transfer po roku od CC. Wiem że różnie lekarze do tego podchodzą. U mnie z rodzacych w rodzinie po CC każda dostała bana na 2 lata prawie a były to 4 osoby.
    Ja bym chciala transferować na świeżą macice taką oczyszczoną po porodzie 😀 To jak bardzo duży scratching endometrium. Szkoda ze nie pogadałam o tym z prowadzącym jak miałam okazję, ale jakoś się bałam nawet myśleć o kolejnej ciąży jak się z nim ostatni raz widziałam 😂

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • LeniweKluski Ekspertka
    Postów: 248 355

    Wysłany: 31 października, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A z tym banem na 2 lata to jest umownie. Czytałam, że to chodziło o pełną rekonwalescencję bez udziału urofizjoterapeuty oraz mobilizowania blizny.
    Też kiedyś o tym pisałam, są takie żele hialuronowe, które podaje się w trakcie zszywania po cesarce. Plus te plastry po cięciu, powinno się stosować te „plaster miodu” albo coś w stylu Sutricon CC.

    Edit: no i wiadomo, że jest większe prawdopodobieństwo lepszego cięcia jak jest cesarka na zimno. Ekipa jest spokojna i przygotowana do operacji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października, 18:45

    Limonka26 lubi tę wiadomość

    Planowane CC 02.01.2025 💙💃


    preg.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 282 498

    Wysłany: 31 października, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rocky wrote:
    Brzuszkowy Halloweenowy updejcik, bo mąż mi z ukrycia pstryknął fotkę z dynią w tle

    Dynia jak dynia ale ja tam widzę w tle chyba makowiec. Nic, co smakowite się teraz przede mną nie ukryje i Ty mi tu dynia oczu nie mydl :D

    Rocky, ultramaryna_, LeniweKluski, Podkoszulka, Faelwen90, kattalinna lubią tę wiadomość

    preg.png

    event.png
  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2627 2980

    Wysłany: 31 października, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LeniweKluski wrote:
    Ja jestem 3 pełnych stymulacjach i sztucznych transferach z accofilem i sterydami (plus sztuczną menopauzą i wszystkie te kwiatki). Więc, wiem co czujesz. Ja sienobawiam, że zacznę świecić radioaktywnie przed 50tka. 🥹
    Spokojnie można już wrócić donprowadzacego in vitro z 10 miesięcy po CC. Oceni bliznę i jeśli będzie ok to ofc zleci badania wymazy i dodatkowy przegląd. Więc akurat te 12 miesięcy mija.
    Ale ale, doktor z mojej kliniki mówił, że do starań powinno się wrócić jak najwcześniej się da, ze względu na to, żeby uniknąć niepłodności wtornej.

    Mi też lekarz mówił, że w razie ewentualnego CC można podchodzić po roku, nie trzeba czekać dwóch lat 🙂 Te dwa lata to takie „idealne” ale znam przypadki co miały już zielone światło po 8-9 miesiącach 🙂
    No i podzielam obawy świecenia przed 50-tką 😅 U mnie dwie pełne stymulacje, 3 narkozy (bo + histeroskopia), sztuczne cykle na accofilu, sterydach i wcześniej jeszcze immunosupresja silnym lekiem, który się stosuje po przeszczepach 🤡

    Aleale, LeniweKluski, Podkoszulka lubią tę wiadomość

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    👱🏼‍♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%

    🧔🏻‍♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
    ——————————————————
    💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
    • 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
    💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
    • 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
    • 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • Rocky Ekspertka
    Postów: 196 500

    Wysłany: 31 października, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KINGA89 wrote:
    Dynia jak dynia ale ja tam widzę w tle chyba makowiec. Nic, co smakowite się teraz przede mną nie ukryje i Ty mi tu dynia oczu nie mydl :D

    To prawda! Busted! 😂 Mam ostatnio fazę na drożdżowe, więc wczoraj piekłam makowiec, bo przez ostatnie tygodnie królowały cynamonki 🙂

    KINGA89 lubi tę wiadomość

    👩🏻 37l. 🧔🏻 43l.

    Starania od 05.2021
    12.2023 start IVF
    05.2024 - 3 transfer ✅

    17.05 ⏸️
    05.06 mamy ❤️ (6+5)
    15.07 6.1 cm zdrowego bobasa (12+3)
    16.09 410g, it's a Girl! 🩷 (21+3)
    21.10 920g 🐲 (26+3)
    13.11 1400g (29+5)

    preg.png
‹‹ 405 406 407 408 409 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ