Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Potforzasta 8 lat i niespodzianka? Wow ale super budująca historia ❤️🥹
W ogóle historie starań są swojego rodzaju niesamowite mimo, że czasem ciężkie. Ale swoimi historiami przypomniałyście mi jak to było 🥹 te pecherzyki, monitoringi, nadzieje, skreślone nadzieje itp. Ogólnie potem było słabo, ale mam jakiś sentyment to niektórych momentów. Szczególnie początków.
Teraz już tego nie będzie, bo czekają na nas zarodki więc już nie będziemy próbować naturalnie, bo chcemy wrócić po swoje maluchy. Ale sporo jest też historii gdzie jedna ciąża z ivf a następna naturals.Mamausia, Faelwen90, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Współczuję Wam takich przejść z teściowymi. Moja miewa gorsze momenty, ale mąż ją dość szybko sprowadza na ziemię 😉 Mieszka blisko, nie ma samochodu, więc w wielu sytuacjach jest od nas uzależniona.
Wczoraj mnie rozbawiła, bo kupiła Małej pajacyka z motywem świątecznym w rozmiarze 62/68. Gdzie a) termin porodu to 24.01, czyli miesiąc po Wigilii, b) do tego rozmiaru to dojdziemy na wiosnę 🤪
Aczkolwiek jak mój mąż ma do wyboru jechać do niej, albo do moich rodziców, to bez wahania wybiera moich rodziców 🙂 Ale oni są najlepsi na świecie 🥰Faelwen90 lubi tę wiadomość
-
Moja teściowa była naprawdę super i dogadywałam się z nią super. Niestety przerosło ją widmo emerytury (ona z tych dla których praca to sens życia) i wzięła tak dużo na siebie że załatwiła sobie wypalenie zawodowe, lęki i siadło jej zdrowie. Teraz powoli wychodzi z tego, ale jak któraś z Was wcześniej napisała "mózg się jej odkleił" przy okazji i zaczęła być mocno męcząca i wyszły wszystkie trudne mechanizmy. Mam nadzieję że niedługo zacznie jednak wracać do formy, bo trochę tęsknię za "starą teściowa".
Ja też się widzę jako mama chłopca. Przez większość życia byłam chłopczycą i wszelkie falbanki i sukieneczki mnie przerażają. A patrząc na mojego męża wiem, że przekaże mu dobry wzór męskości wolny od większości stereotypów (przyznaje ze mój mąż jest lepiej ogarnięty ode mnie w wielu domowych sprawach 😅), więc mam jakiś większy spokój w sobie na myśl, że będzie syn. Z dziewczynka dalibyśmy radę, ale pewnie czułabym się mniej pewniej.Faelwen90, Mamausia lubią tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Oliwka tak 8 lat starań badań w tego wszyatkiego kilka załamań a udali się jak usłyszałam że nie będzie tego dzidziusia a jakie zaskoczenie było jak test wyszedł pozytywny cudowne uczucie
Faelwen90, Limonka26, Oliwka91 lubią tę wiadomość
-
Spotkałam dziś w windzie sąsiadkę i zaskoczyła mnie newsem, że w maju zostanie mamą… po raz czwarty 😳 Mają trzy córki (w 1, 7 i 8 klasie podstawówki), więc jak to sama określiła - jest to dziecko-niespodzianka 😂
W sumie fajnie, bo blok mamy kameralny i to nasi jedyni sąsiedzi na piętrze, ale kompletnie mnie zaskoczyła 🙂Domi.Nika, Faelwen90, Mamausia lubią tę wiadomość
-
Całą jesień ubolewałam, że nie ma opieniek, a zapasy marynowanych nam się kończą…a dziś mój tata znalazł na spacerze trochę i poszedł w „swoje” opieńkowe miejsca z moim mężem. Przyniesli ok. 40-50 l opieniek. Jeszcze walczymy. 4 osoby!
Zaqwsx, kattalinna, Faelwen90, ultramaryna_, Rocky, Mamausia lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Rocky ja mam w planach trójkę po sobie w miarę i kiedyś z dłuższą przerwą czwarte dziecko. Jak mi nie przejdzie oczywiście 😅 Sama mam trójkę rodzeństwa i przynajmniej jest ciekawie bo każdy jest inny. Jest z kim koty drzeć i komu się wygadać.
Holibka u mnie opieniek tak dużo, że można byłoby w pół godziny tyle narwac, z tym że ja nie lubię ich. Rok mocno grzybowy. Będziesz miała zapasów na pare lat teraz 🤣
Ja swoje zapasy porozwoziłam po rodzinie i pod koniec sezonu borowika ( w tamtym tygodniu u mnie się skonczyl) zaczęłam sprzedawać je ludziom bo bylo mnostwo chetnych po sasiadach a ja miałam ich dość. Zarobiły na wózek.... 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 18:45
kattalinna, Domi.Nika, Holibka, Rocky, Mamausia lubią tę wiadomość
-
Z tymi grzybami to jest różnie, ja z mężem byłam kilka razy i nasze lupy to raz 6 , raz 4 prawdziwki i nic więcej, to chyba zależy od lasów, chyba nie w każdym rosną 🤣
Co do starań to u nas 12 lat czekaliśmy na ten mały cud który teraz pod sercem noszę. Więc rozumiem czas starań, co się przeżywa. No ale kazda z nas czeka na malutki cud, a to już niedługo, tak szybko leci ten czas że niedługo ujrzymy swoje bobaski 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 19:57
kattalinna, Domi.Nika, Limonka26, Mamausia lubią tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
E_welka88 wrote:Co do starań to u nas 12 lat czekaliśmy na temat mały cud który teraz pod sercem noszę. Więc rozumiem czas starań, co się przeżywa. No ale kazda z nas czeka na malutki cud, a to już niedługo, tak szybko leci ten czas że niedługo ujrzymy swoje bobaskiem 😍
O matko 12 lat :o to bardzo długo. Ja wtedy byłam nastolatka i mówiłam ze nigdy nie wyjdę za mąż i nie będę miała dzieci.
Ale cieszę się ze wam się udało 🥹🥹 moi przyjaciele się starają już Ok 2.5 roku tak bardzo chciałabym im pomóc i kibicuje im na tej drodze.E_welka88, Mamausia, Oliwka91 lubią tę wiadomość
-
Ja jestem z tych, co nie walczyły, po 3 latach starań (podobno wszystko super, wyniki piękne, cykle książkowe itp), w tym około roku układania sobie w głowie, że życie 2+ kot też może być super, nagle zaszłam w ciążę. To był cud numer jeden. I byłam pewna, że tak zostanie bo nigdy się nie zabezpieczaliśmy, a jakoś ciąża ciąży nie goniła. Aż nastąpił drugi cud 🙂 i ja naprawdę wierzę, że te moje dzieci to cuda: pierwsze wymodlone przez moją mamę (bo ja sama nawet w to nie wierzyłam), drugie wymodlone przez córkę, która modliła się o braciszka. Ciągle jestem w szoku, ale cieszę się bardzo 🙂 nie miałam tyle siły i odwagi, żeby podjąć starania właściwe o to dziecko. Łatwiej było mi myśleć, że córka będzie jedynaczką bo ciągle pamiętam jak bolały kolejne cykle.
Przeróżne te historie, wspaniale, że mamy tu swój wspólny koniec, a właściwie etap przejściowy 🙂Faelwen90, Rocky, Holibka lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Czy spotkałyście się może czym różni się położenie główkowe 1 od główkowego 2? Bo przekopałam trochę internetu i nie widziałam takiego podziału nigdzie
Edit:
Znalazłam takie coś właśnie
https://zapodaj.net/plik-aLnEifN3yaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 19:32
Zaqwsx, Murilega lubią tę wiadomość
-
Dzieki wielkie kattalinna. Dużo tych pozycji ma dziecko. Zgadzałoby się u mnie z odczuciami bo mam wrażenie że od tygodnia nie zmienił pozycji. Przestraszyłam się dzisiaj czkawką w dziwnym miejscu, ale później poczułam pupkę i nogi w tym samym co zawsze wiec chyba jest okej
kattalinna lubi tę wiadomość
-
KINGA89 wrote:12 lat staraliście się o dziecko? Czy masz na myśli, że po prostu "przytrafiło się" po 12 latach bycia razem?
Kattalinna ja też nie mam szkoły rodzenia i jakoś ciężko mi się zapisać ale i też ciężko coś wybraćZaqwsx, Faelwen90, Domi.Nika, kattalinna, Aleale, Gumcia1989, Rocky, Holibka, KINGA89, Oliwka91 lubią tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
Faelwen urzekła mnie historia o pęcherzyku spisanym na straty, który postanowił Ci udowodnić, że się grubo myślisz 😊
Ja lubię być matką chłopca. Pierwszy syn wymarzony i od początku chciałam syna. Wydawało mi się, że chłopca łatwiej wychować, mniej zagrożeń na niego czyha. No i się udało. Przy drugim też chciałam najpierw chłopca, ale tak mnie wszyscy zaczęli nakręcać na dziewczynkę że finalnie trzymałam kciuki żeby była dziewczynka. Oczyma wyobraźni widziałam te wszystkie spineczki, opaseczki. Gdy przyszły wyniki amniopunkcji i wyszedł chłopak to mąż ciut zawiedziony, a ja tylko pomyślałam, że przecież wiedziałam że nie trafi się dziewczynka 🤷
Pokasowałam wszystkie "ulubione", które były typowo dziewczęce i po prostu przyjęłam do wiadomości że chlopiec. Znane tereny, i poczułam spokój, że wiem co mnie czeka.
Staram się syna wychowywać na samodzielnego, ktory nie zna podziału na prace babskie i męskie. Jak zjada posiłek to wie, że naczynia trzeba wstawić do zmywarki. Wie że ubrania same nie wejdą do kosza na brudy, a pranie samo się nie wstawi. Zabawki też same do pudełek nie wskakują. Mam nadzieję, że dzieki temu będzie kiedyś dobrym mężem i ojcem i moja synowa nie będzie miała do mnie pretensji, że wychowałam księcia z bajki
Ewelka niesamowita historia. Tyle rzeczy musieliście przejść, żeby byc tu i teraz.
Podziwiam, że po tylu latach podjeliscie te ostatnie próby. Jak widać los chciał, żebyście mięli to wymarzone dzieciątko.
Faelwen90, E_welka88, Zaqwsx lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
kattalinna wrote:A co do szkoły rodzenia - chyba jestem jedyną, która nigdy nie była i się nie wybiera 🙈
Co do płci, to zawsze chciałam mieć córkę albo i dwie 🤣 przy pierwszej ciąży bardzo przeżyłam chłopca. Ale w końcu się pogodziłam. Tym razem chciałam drugiego chłopca bo po prostu uważam, że rodzeństwo jednej płci będzie miało więcej wspólnych tematów (jest większa na to szansa) więc gdy okazało się, że rzeczywiście będzie drugi chłopiec, to się ucieszyłam.
Ale ostatnio zdarza mi się mieć chwile smutku bo nie planuje wiecej dzieci, a to marzenie o córeczce gdzieś we mnie dalej siedzi, a już się nie spełni. I jakoś tak od kilku/kilkunastu dni do mnie to dociera i mi troszkę przykro. Ale szybko przechodzi, potem znowu przychodzi itd 😛 no już nic na to nie poradzę, + naprawdę cieszę się z dwóch chłopców; parki nigdy nie chciałam więc chociaż to się spełniło (a to że płeć przeciwna to co tam) 🤣
Z perspektywy czasu, wydaje mi się że latwiej mi jest/będzie wychować chłopca, wolę chłopięce zabawy, nie lubię chodzić po sklepach/przebieranek i lalek więc moze tak miało być 😛 uwielbiam dinozaury i pociągi i LEGO (jak mój syn) 🤣
Dziewczyny naprawdę was podziwiam, tyle lat starań, trudów, załamań, strat. To musiało być bardzo trudne i wyczerpujące. Silne z Was babki!
Cieszę się, że Wasze trudy zostały wynagrodzone 🥰
U nas nie udało się od razu ale te kilka/kilkanaście miesięcy, to nic w porównaniu z tym, co niektóre z Was przeszły. Ciężko sobie to wyobrazić. Jak ja po każdym cyklu miałam zalamke że znowu nie wyszło (szczególnie gdy akurat koleżanka w pierwszym cyklu zaszla, potem druga przez przypadek itd), i już się miałam ochotę poddać po tych paru miesiącach, jestem raczej słaba pod tym względem, i chyba nie dałabym rady tyle czasu walczyć, a pogodzić się z tym też trudno 😢 naprawde Was podziwiam
Edit: Właśnie zobaczyłam swój suwaczek i się przerazilam jak mało czasu zostało. Kiedy to minęło, ja muszę dzwonić o ta szczepionkę na krztusiec. Kiedy ja się na rsv zapisze.
Chyba zamówie tę rzeczy z apteki jednak, nie będę już czekać na później 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 21:38
kattalinna, Zaqwsx lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny! Moze glupie pytanie… Jak to jest z tymi pozycjami do spania? Gdzies slyszalam ze spanie na prawej stronie nie jest dobre, a ja lubie na prawej bardziej niz na lewej, ale czesto na plecach… I chcialam sobie doczytac o co chodzi z tymi pozycjami, a tu pisza, ze lewa najlepsza, ale prawa w sumie tez ok ale na plecach najgorzej, ze moze odciac doplyw krwi do plodu…😳😳😳 ja w nocy sie dosc mocno krece i najczesciej wybieram na plecach wlasnie 😳😳😳 Jak wy spicie i jakie macie doswiadczenia? Czy to serio grozne??początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉