X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • Stokrotkkka Przyjaciółka
    Postów: 111 314

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry

    @Nome super, że wszystko powoli się układa! I bardzo mi pomaga twoje pozytywne nastawienie - chyba zaczyna do mnie docierać, że poród tuż tuż i trochę zaczynam się bać ale dzięki takim historiom czuje się znacznie lepiej!

    @Leniwe trzymam kciuki za szybki wypis 😄

    @Holibka dobrze, że lekarz o Ciebie walczy! Aby już nie było żadnych nie miłych niespodzianek po drodze.

    @potforzasta dobrze, że ciśnienie ustabilizowane. Widzę, że dużo się dzieje ale trzeba być dobrej myśli.

    Ja dzisiaj w końcu nie muszę się ruszać z domu więc biorę się za porządki 😆 sprzątanie, pakowanie kolejnych rzeczy do wywiezienia a wczoraj zaczęłam robić kocyk na szydełku 😄 znalazłam włóczkę, która nie może się zmarnować więc działam 😄

    Rocky, kattalinna lubią tę wiadomość

    age.png
  • Rocky Autorytet
    Postów: 316 1178

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @zaqwsx, też mam blastkę z 6 doby, 3.2.3 bodajże 🙂 przy czym mieliśmy megauspokajającego lekarza, który od początku mówił żeby się nie przejmować numerkami przy zarodkach, bo to o niczym nie przesądza. Jak widać po moim i Twoim przykładzie - miał rację 🤩

    Zaqwsx, Ilona.. lubią tę wiadomość

    👩🏻 37l. 🧔🏻 43l.

    Starania od 05.2021
    12.2023 start IVF
    05.2024 - 3 transfer ✅

    17.05 ⏸️
    05.06 mamy ❤️ (6+5)
    15.07 6.1 cm zdrowego bobasa (12+3)
    16.09 410g, it's a Girl! 🩷 (21+3)
    21.10 920g 🐲 (26+3)
    13.11 1400g (29+5)
    04.12 1850g (32+5)
    27.12 2600g (36+0)

    preg.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem, nie rodzę 🙂

    Wczoraj miałam słaby dzień po jeszcze słabszej nocy i zupełnie nie miałam weny na nic. Starałam się odpocząć ale nie wychodziło. W tym stanie czytałam forum, a bardziej usiłowałam nadrobić ale łatwe to nie było. A jak już docieralam do końca to nie miałam znów sił psychicznych na pisanie. Dziś noc w miarę przespana, chociaż kolejna na kanapie bo izoluję się wciąż od chorego męża. Dojrzewa we mnie decyzja o wymianie narożnika bo mi gości szkoda, strasznie zrobił się niewygodny 😉

    Leniwe, Nome - kciuki za wyjście do domu/ oddanie dzieci i za laktację. To już bliżej niż dalej!
    Fajnie, że dzielicie się na bieżąco refleksjami i doświadczeniem, nie ma jak świeże spojrzenie. Mam przy okazji pytanie: na Waszych zdjęciach maluszki opatulone, zaczęłam mieć wątpliwości czy dobrze przygotowałam się. W co zostały ubrane i opatulone Wasze dzieciaczki na dzień dobry? I jak z rozmiarami, trafilyscie?

    Potforzasta, Holibka, kciuki!

    Yowelin, wiem, że nie do końca po Twojej myśli, ale spójrz na to, że w końcu masz konkret. I jeszcze sporo czasu do realizacji planu na poukładanie go sobie w głowie. Ja potwierdzam to co pisała Nome, w trakcie porodu to naprawdę jest już wszystko jedno czy to nacięcie będzie czy nie - myśli się tylko o dziecku i o tym, żeby już urodzić bezpiecznie dla niego.

    Gratuluję kolejnych donoszonych, kolejnych wizyt i coraz bardziej konkretnych planów. Trochę czuję się jak przed linią startu na jakiś zawodach (nigdy nie byłam 😂) gdzie zawodnicy w emocjach i skupieniu się rozgrzewają, czekając na znak sygnał wejścia w bloki startowe. Styczeń się zacznie z przytupem 🙂

    Ja dziś na ktg. Wczoraj nie dałam rady. Oczywiście nie zadzwoniłam się dopytać, a zupełnie nie pamiętałam jak to jest zorganizowane u mnie w szpitalu. No i poszłam rano, żeby się dowiedzieć, że zapraszają w godzinach 13-16 🙂 a mogliby też umieścić info na stronie internetowej 😉 także za dwie godziny turlam się z powrotem. Dostałam od córki zamówienie na nagranie 🥰

    Stokrotkkka, kknn, Ilona.. lubią tę wiadomość

    age.png
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 499 973

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliya, z tym że chora matka najszybciej zarazi swoje dzieci to nie do końca tak jest. Zwłaszcza jeśli karmi je swoim mlekiem. Organizm mamy produkuje przeciwciała na patogen, który akurat atakuje jej organizm i jest ich sporo w mleku, więc często zdarza się tak (i całe szczęście) że mama dziecka nie zarazi. Więc jej dzieci w jakimś stopniu są chronione, ale niestety te dookoła już nie :/

    Także Nome, współczuję stresu związanego z chorobą współtowarzyszki.
    Ale zazdroszczę pierwszego przystawiania do piersi. To cudowne uczucie, ta malutka buźka, tak jeszcze nieporadnie łapiącą pierś, ale szukająca wytrwale, a później dźwięk jak pije 🥰
    Wspaniałe doświadczenie. Wielu wielu takich karmień wam życzę :)

    Jednak, jeśli zdarzy wam się chorować, to nie ma co obawiać się karmienia. A wręcz przeciwnie, czym więcej tym lepiej dla dziecka ;)
    Pamiętam, że na początku średnio w to wierzyłam, ale faktycznie, syn ode mnie nie złapał nigdy nic. Jak już był chory to zawsze w konfiguracji, że tylko on coś złapał, a ja zdrowa, lub on był po prostu pierwszy

    Leniwe, no to trzymam kciuki, żebyście jutro wyszli do domu, do swoich łóżeczek. Nie ma to jak wlasny materac ;)
    Za laktację też trzymam kciuki. Moja przy pierworodnym wyglądała tak samo. Wypływało dosłownie po 1ml . Pamiętam jak dostałam taką maleńką strzykawke i tam była dosłownie kropelka, a położne i tak to zbierały i smarowały tym "byle czym" małemu buźkę i język. Teraz już wiem, że to nie było byle co, a porcja ( no dobra, porcyjka 😜) przeciwciał dla synka.
    No i praca z laktatorem, przystawianie małego i poszło i karmiłam 2 lata, także wierzę, że Ci się uda jeśli taki masz plan. CDL w domu też bardzo mi pomogła, więc polecam iść w konsultację na swoim gruncie

    Holibka, dobrze, że udało się z tą izolatka. Ja myślałam że zawsze tak robią, a nie odsyłają ciężarna do zakaźnego. Bo jak to tak, na zakaźnym będzie kobieta rodzić i leżeć później ewentualnie z dzieckiem? No nie wyobrażam sobie tego. Przecież potrzebne są inne "sprzęty" do życia na patologii/porodowce a inne na innych oddziałach

    Potforzasta, super że udało się opanować ciśnienie. Wiem, że wywołanie spadło na Ciebie nagle i nie do końca podoba ci się ten pomysł, ale skoro taka jest decyzja lekarzy to zdecydowanie lepiej to robić na spokojnie, z ciśnieniem w ryzach niż na szybko bo ciśnienie wariuje.
    A 37tc to jest już ładny tc na poród.
    W temacie strachu przed porodem ja się z moją tokofobia nie wypowiadam, bo nie jestem obiektywnym źródłem wiedzy, ale trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że dasz radę 🤞

    Stokrotkkka lubi tę wiadomość

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • Yowelin Autorytet
    Postów: 428 674

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za motywacyjne i pokrzepiające słowa. Muszę to przetrawić i poukładać sobie w głowie.

    @Nome, jakbyś mogła daj znać czy na oddziale są zapewnione podkłady i podpaski poporodowe, bo widzę, że mają to na liście w przeciwieństwie do Zaspy. Coś tam spakowałam, ale raczej mniej niż więcej.

    preg.png
  • Milvaaa Autorytet
    Postów: 1515 2455

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Milvaaa też mam takie rozkminy czasem przy tych przepowiadających i przedwczoraj mierzyłam czy już rodzę ( jak widac nie)😂 Szczerze to ja i tak nie będę się szybko do szpitala wybierać jak już się zacznie i myślę że będę pewna że to jest już poród a nie same skurcze. A jak poznac to są jakieś tabelki w internecie na rozróżnianie, ale mi to się wcale nie zgadza z niczym i nie dają mi dużo 😀

    Idę zaraz na wycieczkę na swoją porodówke 😁
    A miałaś je faktycznie tak często? Ja czuję to tak, że od dołu aż od krocza idzie takie spięcie, które przenosi się na brzuch. On wtedy się lekko unosi i jest bardzo twardy. Chwilę tak trzyma i przechodzi. Jest to nieprzyjemne, ale nie boli
    Mi się do szpitala pchać też nie uśmiecha. Teoretycznie zawsze można jechać sprawdzić na ktg, ale pewnie by zatrzymali na obserwacje. Liczę na to, że własnego porodu się przegapić nie da 😂 Ale mąż już w stanie gotowości wczoraj, bo aż poszedł do pokoiku żeby sprawdzić gdzie dokładnie jest torba i co jeszcze trzeba dopakować 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 10:54

    ONA: 96' ON: 94'
    🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
    🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)

    💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe

    🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
    4dpt6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
    12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
    22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g

    Córeczka ur. 31.12.2024r., 2980g, 53 cm 🥰
    age.png
  • Aleale Autorytet
    Postów: 428 431

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leniwe, Nome - dzięki za relacje, chłonę wszystko i zapisuję sobie Wasze rady !

    Potworzasta - powodzenia, będzie dobrze, najważniejsze, że jesteś pod opieką i obserwacją, na pewno lekarze zdecydują tak, żeby było najlepiej dla dzidzi i dla Ciebie - go Girl !

    Holibka - aj pechowo.. a moze izolatka na plus jesli prywatny pokoj? :D Trzymam kciuki, zeby przebiegało łagodnie i bez objawow, no i powodzenia jutro ! Jak się czujesz ? Są nerwy czy już wiesz z czym to się je?

    Czy mi się wydaje czy jeszcze jedna dziewczyna miała termin CC na jutro oprócz Holibki?

    Miłego dnia dziewczyny!

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
    31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖

    age.png
  • kknn Autorytet
    Postów: 631 1203

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,

    Miło od rana przeczytać w większości pozytywne wiadomości ☺️ tym bardziej, że w okolicy Poznania zaświeciło słoneczko ☀️ aż chce się żyć!

    Holibka, teraz już się nie martw, skoro jesteś przyjęta ☺️ Na pewno są tam przygotowani na takie przypadki i staną na wysokości zadania, żeby wszystko było w porządku. Trzymam kciuki za Was! 🤞❤️

    Leniwe, niech szybko Was wypisują i będziecie cieszyć się Kluseczkiem w domu 🥰 laktacja na pewno ruszy z kopyta 🙌

    Nome, super czytać, że u Was tak dobrze. A maluszki na pewno niczego nie złapały 😊 Pomyślałam, że tamta kobieta może mieć gorączkę po porodzie, zwłaszcza jeśli miała cc. Znajoma miała tak silne obkurczanie macicy i organizm jej wariował, że aż ją trzęsło jak na chorobę i też gorączkowała wtedy.

    Potworzasta, jesteśmy z Tobą ❤️ trzeba brać, co los daje, więc pomyśl, że może już za chwilkę będziesz tulić swoje maleństwo 🥹

    Murilega, zgaga to dziad dziadów. Jak pisały dziewczyny, później jest lepiej. Ja raz miałam taką, że aż ślinotoku dostałam 😅😅😅 mi pomagał gaviscon w syropie. Teraz radzę sobie już bez niczego.

    Zaqwsx, miłego zwiedzania 😉

    Domi, jeszcze nie zdarzyło mi się jeść w nocy, ale kto wie. Ostatnio nocne nudności się nasilają, więc wszystko przede mną 😅

    Dzisiaj ostatnie szlify w pokoju małego. Przykręcanie półek i wszystko będzie gotowe. Co prawda na początek mam dostawkę do sypialni, bo nie wyobrażam sobie w nocy chodzić do innego pokoju i spać bez maluch obok, ale uznaliśmy z mężem, że jak nie ogarniemy tego pokoju teraz, to pewnie już nigdy 😅

    Miłego dnia 🙌

    Rocky, kattalinna, Aleale, ultramaryna_, Perli_92 lubią tę wiadomość

    04.2023: 8+2, triploidia 💔
    08.2023: 6+5 monoploidia 💔
    01.2024 & 03.2024: cb

    20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀

    13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
    27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
    10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
    24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
    22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
    19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
    16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
    14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
    15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
    29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
    13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
    30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów


    Ja&On: 34 lata
    Kariotyp ✅
    Trombofilia: białko S 56%❌
    MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
    ANA1: dodatni ❌
    ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌

    age.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @potforzasta trzymaj się! Dasz radę. Jeju to może być już dziś?! Ej, co to za wpychanie się w kolejkę 😆 A tak serio to super, że ustabilizowali ciśnienie i jesteś pod dobrą opieką.

    @Sandrix niestety rozkłada mnie. Zawalone zatoki póki co, ale jest rozwojowo niestety.

    @Zaqwsx kogo mogę to podpytuję, ale raczej cięcie według planu. Szczególnie że mały waży już 3800 g. Czyli 700 g w 9 dni. Dobrze koksuje ;) Współczuję tej nocnej dyńki od męża. Czym tak podpadłaś? 🤣

    Martwi mnie co z opieką po porodzie 😥 Liczę, że opracują dobry plan aby zminimalizować ryzyko zarażenia dziecka, a przy tym nie zaprzepaścić laktacji, przystawiania itd. Mam mleko nan ha jak coś na start. W razie czego mąż będzie dokupował.

    @Nome dziękuję za opis Twoich dobrych doświadczeń bo mimo odizolowania od dzieci laktacja ładnie się rozkręca. To daje nadzieję. Cieszy mnie ogromnie, że maluszki się ładnie przystawiają. Na status celebrytki porodowej zasłużyłaś całkowicie! Powinni Ci dać jakiś dyplom przy wypisie.

    Ja dziś przy przyjęciu od razu mówiłam jaka sytuacja i dostałam dość szybko maseczkę i chowali mnie z izby przyjęć. Sama z resztą też siadłam w kąciku, jak najdalej od innych. A potem tylko słyszałam „pani z grypą, pani z grypą”. Na sali jestem sama i podejrzewam, że tak już zostanie. Cieszy mnie to bo nie chce nikogo narażać.

    @Yowelin nie nastawiaj się źle. Ja przy pierwszym porodzie nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak kwalifikacja do indukcji. Po prostu prowadzący dał ciała w temacie. U mnie przez dużą wagę macica nie dała rady wypychać syna po prostu i skończyło się brakiem postępu porodu i w konsekwencji cc. Także indukcja może być całkiem ok wg mnie przy dużym dziecku.

    @Gumcia liczę, że u mnie przeciwciała grypowe już są w wysokiej produkcji i że wesprą w siarze maluszka. Dzięki za to info!

    @Milvaa ja skurcze przepowiadające czuję dokładnie jak Ty opisałaś.

    @kknn pochwal się efektem ostatnich szlifów :)

    A ja już pod ktg. Mały się wierci i ucieka, ja głodna. Nie wiem co to się zapisze. Zauważyłam też jak idzie jakiś skurcz jak młodemu nieco podnosi się tętno, w momencie skurczu lekko spada, a potem wraca do normy. Ciekawe czy te skurcze się zapiszą.
    Jejuuu jaka jestem głodna. Zaczyna mnie boleć głowa i nie wiem czy z grypy czy z głodu czy może stresu. Pewnie wszystko razem.

    Aleale, Podkoszulka lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3243

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Aleale jutro jeszcze Sandrix ma zaplanowane cięcie.

    kattalinna, Aleale lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Yowelin Autorytet
    Postów: 428 674

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejuuu, właśnie doczytałam na wypisie z tej kwalifikacji, że niby "mały" ma 3200g. W piątek na wizycie u mojej prowadzącej miał 2700g. Ja wiem, że inny lekarz, sprzęt, błąd pomiaru, ale i tak jestem przerażona lekko 🙄

    kattalinna lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Yowelin Autorytet
    Postów: 428 674

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Holibko, ja dziś pod ktg też miałam jakiś mini skurcz, bo coś tam czułam i to toco skoczyło do ponad 50 i też wtedy tętno małego spadło, położna i lekarz mówili, że wszystko ok.

    Holibka lubi tę wiadomość

    preg.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 494 993

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Holibka, powodzenia. 🤞❤️
    Ja dzisiaj mam ze wszystkim urwanie głowy. W ogóle dobrego dnia, dziś taka piękna słoneczna pogoda, że aż chce się coś robić.

    Synek, grudzień 2024.
  • Murilega Autorytet
    Postów: 983 1532

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejny intensywny dzień przed świętami.

    Holibka, dobrze że się Tobą zaopiekowali jak trzeba. Trzymam kciuki by wymyślili najlepszą opcje dla Was i byś mogła być jak najszybciej z dzieckiem po porodzie.

    Potworzasta, ładnie wygląda to ciśnienie. Jeśli chodzi o indukcję to ona rzeczywiście lubi trwać, zwłaszcza jak człowiek jest zestresowany. Więc teraz głęboki wdech i pamiętaj, że tu tabun ciotek trzyma za Was kciuki. 🥰

    Yowelin, do 39 tygodnia to jest szansa, że samo się rozkręci. Trzymam kciuki by udało się po twojej myśli. 😊

    Nome, Leniwe, piękne wieści od Was przychodzą, aż serce rośnie.

    Myslami wracam też do Soundi i Tigry. Czy ktoś wie co u nich?

    22.05.24 ⏸️
    24.05 252.00
    28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
    13.06 7.25mm, jest ❤️
    18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
    19.09 połówkowe - ✅
    9.12 USG - 2kg człowieka
    3.01 USG - 2.77kg człowieka

    preg.png

    Starania od maja 2023
    Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁

    homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
    ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6737 3454

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wywołują bo mały coś nie współpracuje na ktg i podjęli lekarze decyzję że lepiej dla niego jak się urodzi już. Ja po 3 godzinach pod ktg MMA przerwę pół godzinki i z powrotem bo właśnie coś ten mój mały nie chce się ruszać. Chciałabym szybko urodzić i mieć spokój bo ale póki co cisza w skurczach.

    W ogóle to dziękuję za tylko słów wsparcia jednak to dużo pomaga

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 12:09

    kattalinna, Rocky, Stokrotkkka, Podkoszulka, kinia982, Holibka, KINGA89, Ilona.., kknn lubią tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W stolicy też słonecznie. Czuć wiosnę w powietrzu 😉

    Milvaaa, podobno zasadnicza różnica między przepowiadającymi a porodowymi jest taka, że pierwsze nie bolą, są tylko nieprzyjemne. Drugie bolą, a przede wszystkim ten ból się nasila. No i zwiększa się ich regularność. Także jeśli odczuwasz skurcze, które są dość regularne, ale ciągle podobne to raczej jeszcze nie rodzisz. Warto sprawdzić czy się wyciszają po zmianie pozycji, oddechach, ciepłej kąpieli. Tyle z teorii, wiedzy praktycznej mimo porodu za sobą nie mam bo u mnie zaczęło się od wód, więc byłam pewna, że to ten moment. A w szpitalu już nie musiałam się zastanawiać, liczyć itp. Miałam od tego sprzęt i ludzi 😉


    Domi.Nika, Milvaaa, Stokrotkkka, kknn lubią tę wiadomość

    age.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta wrote:
    No wywołują bo mały coś nie współpracuje na ktg i podjęli lekarze decyzję że lepiej dla niego jak się urodzi już. Ja po 3 godzinach pod ktg MMA przerwę pół godzinki i z powrotem bo właśnie coś ten mój mały nie chce się ruszać. Chciałabym szybko urodzić i mieć spokój bo ale póki co cisza w skurczach.
    Trzymam kciuki!

    potforzasta lubi tę wiadomość

    age.png
  • Akma Przyjaciółka
    Postów: 88 141

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Was dziewczyny i przeżywam razem z Wami, oj dużo się dzieje tu ostatnio ☺️

    U nas ostatni czas był trochę nerwowy, prowadząca jednak nas skierowała na konsultację w poradni patologii ciąży ze względu na cukrzycę, tam nas skierowali na echo serduszka. Moja prowadząca mam wrażenie jest trochę nadgorliwa, bo cukrzyca ładnie wyregulowana i kontrolowana, diabetolog już do porodu nie chce mnie widzieć, bo nie ma potrzeby, no ale skoro kazała to jechaliśmy 2h do miasta wojewódzkiego, żeby iść na tą patologię. A tam to prawdziwa patologia, 3h czekania, lekarz nawet nie spojrzał na wyniki glikemii ani na usg, tylko dał skierowanie na echo i stwierdził, że powinnam rodzić w ośrodku o III stopniu ref. Co mnie wkurzyło, bo mój szpital o II stopniu normalnie się zajmuje pacjentkami z cukrzycą, a lekarz bez żadnego konkretnego powodu (powtarzam, nie zerknął nawet na dzienniczek z glikemią, nie spojrzał na usg, na przepływy ani nic) każe nam jechać do szpitala oddalonego o 2h drogi od nas - umówił nam wizytę na 7.01, na której mielibyśmy być już skierowani do szpitala 👹 Na szczęście udało się zrobić od razu echo serduszka u świetnej lekarki, która dokładnie zbadała i pomierzyła małego i wszystko wygląda w porządku. Więc tam do poradnii nie mam zamiaru wracać i jeśli wszystko będzie w porządku tak jak dotychczas, to pojedziemy po prostu do naszego szpitala (do którego i tak godzinę musimy dojechać 😅).

    Poza tym też się nastresowałam, bo w ostatnich pomiarach naszej lekarce waga wyszła 2500g w 33tyg5dn, więc niemało. Wcześniej zawsze był takim średniaczkiem, a że przy cukrzycy jest ryzyko makrosomii, to od razu zaczęłam sobie wkręcać, że to może przez cukrzycę... Chociaż moja lekarka mnie uspokajała, że to waga w normie, że może być po prostu większym dzieckiem, że przy wyregulowanej cukrzycy nie szukałaby tu powodu, to ja już się zaczęłam martwić. A serio pilnuję diety mocno, zresztą od 2 miesięcy stoję z wagą w miejscu, a przekroczenia pomiarów cukru zdarzają się bardzo rzadko. W 34tyg1 wyszedł na 59 centyl jak robiliśmy echo, więc troszkę mniej, ale to ziarno niepewności już w głowie siedzi.
    No więc teraz zastanawiam się ile przybiera, czy nie za dużo, co wiem że jest bez sensu, bo większym zmartwieniem by było gdyby nie rósł... Ale zależy mi na porodzie sn, więc głową już tworzy różne scenariusze... 😵‍💫 Dobra, wygadałam się.

    @Yowelin, my też będziemy mieć prawdopodobnie skierowanie na indukcję 16.01, czyli w skończonym 39 tyg. I też bardzo bym chciała, żeby zaczęło się samo wcześniej 😅 Ale jak nie, to damy radę 💪

    @Holibka, współczuję że na samej końcówce tak się pokomplikowało, ale jesteś silna babka, dacie radę, a lekarze na pewno mają schematy jak postępować z infekcyjnymi przypadkami. Niemniej, rozumiem te nerwy, gdy nagle plan szlak trafia...

    @potworzasta, trzymam kciuki za Ciebie i Leosia ☺️ Nie walcz z decyzją lekarzy, widocznie tak będzie najlepiej dla Was obojga, teraz musisz zrobić wszystko, by pomóc Leosiowi przyjść na ten świat.

    @LeniweKluski, oby laktacja ruszyła, super że walczysz o mleczną drogę! I fajnie, że piszesz że tak już dobrze się czujesz po cc, nie ukrywam, że bardzo się boję takiego rozwiązania, a dzięki Twoim wpisom widzę, że niepotrzebnie to sobie demonizowałam w głowie.

    @Nome, dla mnie jesteś bohaterką! Jestem Ci mega wdzięczna za dzielenie się wrażeniami, w Twoich wpisach widać że niesie Cię szczęście, no i też mi mocno oswoiłaś temat indukcji, nacięcia itd. - fajne masz do tego podejście 😊

    Serio dziewczyny, widać ile sił jest w kobietach-mamach! ♥️

    @Tigra, co u Was? Długo się nie odzywałaś, chyba że coś mi umknęło.

    @Sandrix, kciuki za jutro!

    Chorujące dziewczyny, kurujcie się i dużo zdrówka dla Was!

    U mnie też dziś piękna pogoda, chyba wjedzie spacer. Poza tym prasowanie ubranek i pranie prześcieradeł, materaca i coraz bardziej będziemy gotowi na małego 😁 Wgl to chyba syndrom wicia gniazda mnie dopadł, bo rozpiera mnie energia od kilku dni.
    Miłego dnia!

    Sandrix, Zaqwsx, Rocky, Stokrotkkka lubią tę wiadomość

  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rocky widać jednak są najlepsze 😂 Jeszcze jedna z 2 transferowanych tego dnia się nie chciała ruszyć, tak więc wyszłam wtedy załamana z transferu 😀

    Kattalinna cieszę się że wszystko w porządku poza słabym samopoczuciem. Rzeczywiście kiepsko że na stronie szpitala nie zaznaczają takich rzeczy, oszczędziliby pewnie wielu kobietom wycieczek. Aby udało się zrobić nagranie dla córki. Będzie pamiątka 😀

    Holibka ta izolatka to trochę jak sala VIP może będzie 😀 przynajmniej nie trafisz na dziwną współlokatorkę. A co do dziecka to mam nadzieję że mają na to wymyśloną metodę. Wydaje mi się że mimo wszystko powinni Ci umożliwić kontakt z synkiem żeby właśnie nie zaprzepaścić laktacji a resztę to tak jak Gumcia1989 napisała. Szczerze nie słyszałam o tym, ale bardzo cieszy mnie że natura w ta stronę to wymyśliła. Za to odwrotnie jest w przypadku gdy dziecko jest chore. Dużo gorzej przechorowuje się odmiany chorób od swojego dziecka niż od cudzego ( taka ciekawostka).
    Kciuki dla Ciebie żeby było najlepiej jak się da.
    A czy ktoś może Ci jedzenie przynieść? Na głodnego też bym się wierciła na
    Nasze bobaski lubią przychodzić grupkami 😁

    Kknn ja nie zrobiłam pokoju synka tak na tiptop i obawiam się że będziemy się z tym męczyć w wakacje. Nie chciało mi się teraz jakoś do tego podchodzić bo narazie jest to pokój "gier" męża. Zniechęcał mjie to ostatniego miesiąca a później już mi się nie chciało 🤣

    Yowelin spora ta waga "małego" 😀 Aby troszkę zwolnił żeby ułatwić mamie.

    Potforzasta aby szybko w takim razie poszło. Żeby was nie męczyć.

    Holibka podpytałam jak u mnie wygląda procedura gdy mama jest chora. Nie izolują dziecka absolutnie i nie ograniczają kontaktu. Musi mieć to jakieś uzasadnienie medyczne i mam nadziejw że Twój zespół też taka decyzję podejmie.

    Moje sale są brzydkie. Takie wnioski po zwiedzaniu 🤣 Aby w miarę czysto było

    kattalinna, Stokrotkkka, Holibka, kknn, ultramaryna_, Ottioli lubią tę wiadomość

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Akma Przyjaciółka
    Postów: 88 141

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Milvaaa, a odnośnie skurczy, to ja mam dni, że dosłownie co chwilę mam spięcia macicy i brzuch robi się jak kamień, kwadratowy i podnosi się do góry. Czasem jest to niekomfortowe, ale nie odczuwam bólu przy tym, czasem może coś zakłuje w podbrzuszu. Na początku mnie te skurcze stresowały jeśli były tak często. Ale nawet jak są często, ale nie są w regularnych odstępach i nie narastają na sile, a ja nie odczuwam bólu, to już się nimi nie przejmuję. Jak jest silniejszy skurcz to siadam, by go przeoddychać. Też mam nadzieję, że nie da się przegapić skurczy porodowych i że będą one na tyle inne od tych przepowiadających, że będę wiedziała wtedy że to to 😃 Ale my jeszcze trochę czasu mamy, bo dziś 34tydz.6d.

    Milvaaa lubi tę wiadomość

‹‹ 570 571 572 573 574 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ