Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
@Akma, to się najeździeliście. Czasami z tymi nadgorliwymi lekarzami jest masakra, sama o tym się przekonałam. Dobrze, że echo wyszło ok i nie ma podstaw do stawienia się do szpitala oddalonego o 2h.
Co do wagi malucha, to ja Cię pocieszam, że mój w 34+1 miał 2700g, co dawało 85% centyl, a ja nie mam cukrzycy. Tylko właśnie ja schizuję w drugą stronę, że może mam, a nie została zdiagnozowana? 🙈 Ciekawa jestem ile rzeczywiście z tego pomiaru się sprawdzi na sam koniec, ale wątpię, aby wszystkie aparaty i lekarze się zgodnie mylili.
@potforzasta, mocne kciuki!
Też mi dzisiaj Tigra chodzi po głowie... Mam nadzieję, że u niej i Tadka wszystko ok 🥹Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 13:08
-
Holibka i potforzasta, powodzenia tam dziś i jutro 🥹❤️🤞🏼Holibka, współczuję tej akcji z grypą, ale wierzę że cała ta sytuacja jakoś pozytywnie się zakończy 🙏🏼
Leniwe i Nome, ja też jestem pod wrażeniem Waszej siły i zadaniowości, robicie mega robotę! Coś w tym jest, że kobiety jak trzeba to znajdą w sobie tyle siły co nikt inny 💪🏼
Rocky, Zaqwsx u mnie też jest blastka z szóstej doby 🙂 Odnośnie świąt to mam podobne przemyślenia, bo rok temu, co prawda w styczniu, robiłam zdjęcie pierwszego w życiu pozytywnego testu na tle choinki 🥺 Niestety tamta ciąża szybko się skończyła, ale wiecie co jest totalnie magiczne? Termin mam dokładnie na dzień, w którym rok wcześniej dowiedziałam się że ciąża/beta się zatrzymała 🥺 Maluch do mnie wrócił ❤️kattalinna, Zaqwsx, Stokrotkkka, kinia982, Holibka, Rocky, Podkoszulka, Aleale, Ilona.., Oliwka91, Hello123, _Aliya_, kknn, ultramaryna_, Ottioli, Sarst, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
44cs - udało się 🤍
——————————————————
▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
▪️ II IVF:
• FET❄️4BA- 5tc💔
• FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
🍀Nasze słoneczko jest już z nami ☀️🧑🧑🧒 -
Yowelin wrote:@Akma, to się najeździeliście. Czasami z tymi nadgorliwymi lekarzami jest masakra, sama o tym się przekonałam. Dobrze, że echo wyszło ok i nie ma podstaw do stawienia się do szpitala oddalonego o 2h.
Co do wagi malucha, to ja Cię pocieszam, że mój w 34+1 miał 2700g, co dawało 85% centyl, a ja nie mam cukrzycy. Tylko właśnie ja schizuję w drugą stronę, że może mam, a nie została zdiagnozowana? 🙈 Ciekawa jestem ile rzeczywiście z tego pomiaru się sprawdzi na sam koniec, ale wątpię, aby wszystkie aparaty i lekarze się zgodnie mylili.
@potforzasta, mocne kciuki!
Też mi dzisiaj Tigra chodzi po głowie... Mam nadzieję, że u niej i Tadka wszystko ok 🥹
u mnie to samo, krzywa cukrowa wyszla b dobrze, czuje sie dobrze, cukrzycy nie widac, a lekarka mnie postraszyla w 30+1 ze dziecko ma obwod brzucha w 78 centylu i ze moze trzeba bedzie jeszcze raz sprawdzac cukrzyce... (glowa w 84 centylu a reszta w polowie).. a naszej Nome wychodzila główka Wandzi w 1 centylu 😅 wiec z tymi pomiarami to jest raczej wróżenie z fusów
Ja mysle, ze jesli chodzi o cukrzyce, to jednak sie czuje te spadki/wzrostu cukru jak cos jest nie tak - dziewczyny, ktore maja stwierdzone moze mnie poprawia
A wogole to sie zastanawiam nad ta makrosomia, na ile wciskanie dzieciakow w standardy i centyle ma sens. Ja jestem wysoka, moj maz tez, nie spodziewalabym sie malego dziecka, on wazyl 4.2 jak sie urodzil 2 tyg przed terminem, ja 3.8 tez.. Byl moment ze moj mąż miał nadzieję, że dziecko będzie w 90centylu lol, bo myslał ze mocny Herkules, ale az tak to chyba nie dobrze.
Z innych newsow byla u mnie położna dzisiaj, próbowałyśmy wybadać czy się brzdąc przekręcił i na początku wymacała, że raczej nadal głowa koło pępka, ale potem jak mierzyła tętno, to było głośniejsze i wyraźniejsze u dołu.. Także trzymajcie kciuki, 23.12 mam wizyte to zobaczymy na usg czy się przekręcił czy nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 13:26
kattalinna, Stokrotkkka, Holibka, Akma, Rocky, Podkoszulka, Limonka26, kknn, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖
-
Ja o Tigrze też myślę, od kilku dni w sumie... Liczę na to, że nie odzywa się bo są w domu i nie ma przestrzeni na forum gdy priorytety są inne.
Pozdrawiam spod ktg. Błąd nr 1 - za ciepło się ubrałam i teraz się gotuję na tej leżance...
Byłam na 13 i się zdziwiłam, bo żadnej ciężarnej, przynajmniej z wielkim brzuchem. Z poprzedniej ciąży pamiętam, że zawsze ktoś czekał w kolejce, rzadko zdarzało się że byłam też sama w pokoju (są dwa stanowiska). Ciekawe czy tak trafiłam, czy taka pora roku czy faktycznie mniej tych dzieci się rodzi z roku na rok.Aleale, Stokrotkkka, kinia982, Ilona.., kknn lubią tę wiadomość
-
Też właśnie tak podejrzewam propo Tigry. Dziecko to duża zmiana w życiu i mam nadzieję że zwyczajnie spędza teraz czas na uczeniu się siebie nawzajem z dzieckiem.
Kattalinna mi jest wszędzie zawsze za gorąco. Chodzę ubrana w krotki rekaw najczęściej a mimo to potrafię być czerwona na twarzy. Szczególnie w szkole rodzenia, od razu jestem burakiem.
Aleale skoro poniżej pępka tętno tak dużego dziecka wyłapywane to wydaje mi się że głową w dół. U mnie tętno od dawna 3 palce pod pepkiem
Co do wielkości dzieci to można być niskim i mieć tendencje do rodzenia dużych dzieci. Znam małżeństwo 160 i 172 gdzie dzieci wszystkie były powyżej 4.2kg rodzone cc bez cukrzycy. Przy cukrzycy jest większa szansa makrosomii ale to nie ma reguły
Też będę głodna lezec na ktg bo między zwiedzaniem a lekarzem nie mialam przerwy. Już widzę że mały niezadowolony a pewnie jeszcze z godzinę w kolejce poleżę 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 13:38
kinia982, kattalinna, Aleale, Stokrotkkka, Holibka, Rocky, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Ja dziś już dwa razy zmieniałam majtki bo mi przemokły (ale wody chyba nie ciekną jak czop nie odejdzie nie? Dobrze myśle?). Nie mam skurczy. Wiec to chyba nie poród.
Ale moje bobo jakoś mniej ruchliwe dziś w dzień… może odpoczywa po nocnych akrobacjach, przy tostach. Zjem obiad i policzę ruchy. Jutro ktg i ostatnia wizyta u prowadzącej. Dopakowałam jeszcze dwie koszule zgodnie z tym co tam Leniwe i Nome pisały. Czyli mam łącznie 1 do porodu (ale czuje ze szybko się z niej rozbiorę 😂) i 4 na oddział wiec powinno być git. Więcej nie mam i chyba nie chce mieć.
Dziś mam taka sieczkę z mózgu że nie mogę się na niczym skupić. Mogę oglądać tylko jak ludzie jedzą kebaby na YouTube albo coś co nie wymaga zbyt dużo wysiłku intelektualnego 🥵 próbowałam jakaś książkę coś tego ale to nie wchodzi totalnie. -
Ucieszyłam się sprawnym ktg i na tym koniec... Od pół godziny z groszem czekam na lekarza. Pamiętam, że to może trwać, ale nie zmienia to faktu, że mi się nie chce tu siedzieć 😉 w dodatku nikogo nie ubywa, nie mam pojęcia na co te kobiety tu czekają. Jest tu poradnia ginekologiczna więc pewnie na wizyty ale mnie to nie nastraja pozytywnie bo ja w innej sprawie 😉 dobrze, że wzięłam sobie pudełko z przekąskami córki, bakalie to nie obiad czy czekolada, ale zawsze coś.
Jeszcze denerwuje mnie włączony tv... Cieszę się, że IP to jedyne miejsce, w którym jest. W salach nie ma.
Zaqwsx, ja jestem typem, który zawsze marznie. W tej ciąży jest zabawnie bo w pomieszczeniach mi duszno, na dworze zimno prawie jak bez ciąży 🤷 obok mnie siedzi kobieta w zimowej kurtce zapiętej pod brodę i omotana wielkim szalikiem. Była tu jeszcze przede mną...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 14:15
-
Limonka26 wrote:ale wiecie co jest totalnie magiczne? Termin mam dokładnie na dzień, w którym rok wcześniej dowiedziałam się że ciąża/beta się zatrzymała 🥺 Maluch do mnie wrócił ❤️
Wiesz, że się popłakałam, jak to przeczytałam? Te ciążowe hormony są straszne.
Zaqwsx, Limonka26 lubią tę wiadomość
Synek, grudzień 2024. -
Domi.Nika teoretycznie teraz tych wód fizjologicznie ubywa i nie wiem czy są one wydalane przez nasze nerki czy mogą być takie wycieki przez majtki bez odejścia czopa. Miewałam dni że też musiałam kilka razy zmieniać bielizne, teraz raczej ciągle odchodzi kremowe.
Kattalinna też siedzę i czekam. Doktor się spóźnił, pacjentek full a przede mną jeszcze minimum 40 min czekania na ktg i dopiero później kolejka do lekarza. Już mi się nie chce, szczególnie że wizyta 5 min trwa później... -
@Akma współczuję tego stresu z nadgorliwości
na spokojnie podejmijcie decyzję.
@Limonka26 - piękny zbieg okoliczności. Tęczowe maluchy 🥹 Mój też tęczowy, ja już wiem że to będzie jakieś niesamowite dziecko z wielką siłą witalną, a na dzień urodzin wybrał sobie urodziny mojej koleżanki. Do tego 10 dni przed moim teenage crush (tak, naciągam, a co 😆… jejuuuu on ma już 58 lat! Jestem stara!).
Z tą wagą to ciekawe. Mi nikt nigdy nie sugerował cukrzycy mimo tego, że dzieci w górnych widełkach siatki. Dużo zależy od interpretacji lekarza po prostu. Ale też na pewno patrzą na rodziców. Ja 170 cm, mąż 190 cm. Wagowo też niczego sobie. Mnie dziś przy usg lekarka dopytywała o poprzedni pomiar, widziałam że była zaskoczona wielkością dziecka i weryfikowała czy na pewno pomiar jest ok.
@Zaqwsx dzięki że dopytałaś! Bardzo to doceniamJa w całej sytuacji już się trochę oswoiłam. Po prostu tak się zdarzyło i trzeba sobie poradzić. Najbardziej stresuje mnie katar i kaszel w trakcie cc i po. A potem wiem ze jakoś zacisnę zęby i dam radę. Szczęście w nieszczęściu mam wysoki próg bólu.
@Aleale kciuki za wizytę i żeby się przekręcił!
@kattalina spoko że mało ludzi! Zawsze to bardziej komfortowo. U mnie w szpitalu dziś niezły tłumek na izbie przyjęć. Z 10 osób z planowych przyjęć.
@Tigra i ja przesyłam ciepłe myśli dla Was 🤞Mam nadzieję, że po prostu pochłania Cię dobra rzeczywistość z Tadziem przy boku 🫶
A z newsów u mnie:
- kolejny raz dopytałam o lek na grypę i w ciągu 5 minut go dostałam. Mam brać co 8 h, nawet 2h przed cc. Jednak trzeba się swoim przypadkiem interesować. Gdybym nie była wczoraj ze starszakiem u pediatry, nie miałabym pojęcia że istnieje lek skutecznie hamujący replikację wirusa, o ile zostanie podany odpowiednio wcześnie.
- Mąż też już wdraża ten lek. Można go stosować po kontakcie z chorymi prewencyjnie. W weekend miał starszaka, a od wczoraj mnie.
- Kubek termiczny to złoto. Położna przyniosła mi wrzątek o 11 i do tej pory mam jeszcze kilka łyków bardzo ciepłej herbaty. Mąż wkrótce dowiezie mi drugi bo mam zakaz wychodzenia z sali, więc oba się przydadzą.
- W moim szpitalu nie uświadczy ręczników papierowych, także mąż ma mi je dowieźć bo jednak do przetarcia sztućców czy rąk by się przydały, a tych bambusowych z rosska nie chce rozpakowywać przed porodem.
- Izolatka to faktycznie taka trochę sala VIP. Mam swój kibelek i prysznic. Podejrzewam, że po cc też grypa „załatwi mi” jedynkę. Cóż, trzeba szukać plusów tej sytuacji.
- Mam już instrukcje, ubranko i preparaty na jutro. Tym razem nie lewatywa a czopek
- Póki co w planie jestem do cięcia tylko ja, także prawdopodobnie będę pierwsza na bloku, cięcia zaczynają około 8, o 7 mam być już gotowa i spakowana.
- Trafił mi się ksiądz także udało mi się wyspowiadać i przyjąć komunię, co było dla mnie istotne, a wczoraj nie miałam możliwości skorzystać z tych sakramentów.
Zaqwsx, Podkoszulka, Stokrotkkka, kattalinna, Aleale, Ilona.., kinia982, Hello123, kknn, KINGA89, Akma, Limonka26, Murilega, ultramaryna_, Rocky, _Aliya_, Ottioli, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Domi.Nika teoretycznie teraz tych wód fizjologicznie ubywa i nie wiem czy są one wydalane przez nasze nerki czy mogą być takie wycieki przez majtki bez odejścia czopa. Miewałam dni że też musiałam kilka razy zmieniać bielizne, teraz raczej ciągle odchodzi kremowe.
Kremowe tez jest i sie wydziela, strasznie dużo tej wydzieliny i mokrego śluzu tam się zrobiło. Sorki ze tak obrazowo 🤣
Jezus teraz jestem mega zmęczona. Pisałam coś i napisałam „wyjmowałam pranie i zrobiłam narządy” potem myśle wtf co ja napisałam… chciałam napisać ze wyjmowałam pranie i złapałam zadyszkę 🙈🤣🤣🤣🤣
Stokrotkkka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Akma mnie też z powodu cukrzycy lekarka z połówkowych wysłała na echo i mnie tam nastraszyli, ale prowadzący potem wszystko wyprostował.
Moja Lidzia w 32+6 w dniu 04.12. miała 2195 g, to było chyba sporo ale lekarz powiedział, że „do makrosomii jeszcze daleko”.
Więc bym i u Ciebie stawiała na to, że do makrosomii jeszcze daleko
U mnie od dziś równo miesiąc do cc. A po głowie dalej chodzi SN. Jejuuuu
Chyba zacznę pakować walizkę. Potrzebuje przerwy od zabawy w strażaków i lotnisko od rana z moim chorutkiem.
Trzymam kciuki za was wszystkie, rodzące, karmiące, wizytujące i czekająceWyczekuję wieści od wszystkich
kattalinna, Holibka, Akma lubią tę wiadomość
-
Ja ciągle czekam. Jednej babeczki mniej, lekarz pojawił się przed 15. Mnie się chce siku! Póki kogoś nie poprosi do gabinetu to siedzę i staram się o tym nie myśleć. Bo mogę być ja, a może i nie. To jest problem życiowy, nie ma co 😉 oby tylko takie były...
ultramaryna_ lubi tę wiadomość
-
Podkoszulka wrote:Akma mnie też z powodu cukrzycy lekarka z połówkowych wysłała na echo i mnie tam nastraszyli, ale prowadzący potem wszystko wyprostował.
Moja Lidzia w 32+6 w dniu 04.12. miała 2195 g, to było chyba sporo ale lekarz powiedział, że „do makrosomii jeszcze daleko”.
Więc bym i u Ciebie stawiała na to, że do makrosomii jeszcze daleko
U mnie od dziś równo miesiąc do cc. A po głowie dalej chodzi SN. Jejuuuu
Chyba zacznę pakować walizkę. Potrzebuje przerwy od zabawy w strażaków i lotnisko od rana z moim chorutkiem.
Trzymam kciuki za was wszystkie, rodzące, karmiące, wizytujące i czekająceWyczekuję wieści od wszystkich
Podkoszulka, a Ty CC masz wskazanie czy z jakiego powodu? Ja mowie, ze tak na 95% jestem zdecydowana na CC, ale sa momenty, kiedy sie waham.. Jeszcze zostawiam sobie czas na decyzje po konsultacji w szpitalu, co mi powiedza, oba sposoby maja wady i zalety. U mnie na życzenie, ze wzgledu na to, ze tyle jest niepewnosci, w calym tym procesie, ze chcialam choc o jednej rzeczy moc zdecydowac, o terminie i sposobie. Nie mam absolutnie potrzeby doswiadczenia naturalnego porodu, nie wyobrazam sobie parcia, rozerwanego krocza i rekonwalescencji po. Z drugiej strony gojenie rany po tak duzej operacji to tez powazna rzecz i kwestia blizny, ew. kolejnych ciaz mnie troche stresuje. Mimo dylematu bardzo się ciesze, ze wybor na koniec jest moj i nawet jesli to fanaberia. No chyba, ze sie dziecko nie przekreci, to wtedy zdecydowane za mnie. Historie kolezanek z SN sa dosc przerazajace, ale nie mam porownania do tego jak to przebiega w Niemczech - moze Potworzasta podzielisz sie potem jak bylo bo jestes pierwsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 15:42
Holibka lubi tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖
-
Holibka, potforzasta myślę o Was i trzymam kciuki ❤️ strasznie mnie to wszystko wzrusza co piszecie, to co Limonka tak samo 🥹 dziś się już popłakałam z 3 razy. To jakiś hardcore u mnie na końcówce.
Domi a to nie jest np mocz? Urofizjo mi powiedziała, że on na tym etapie może być kropelkami wyciskany przez głowę dziecka i jest to swego rodzaju norma. Nie trzeba mieć problemów z mięśniami dna miednicy. Ja mam wrażenie, że u mnie coś takiego w niektóre dni się dzieje. Że np po wizycie w toalecie 10 min później właśnie jest trochę mokro. Tak jakby coś jeszcze podciekło.
W ogóle jak jest u Was z ruchami na tym etapie? Ja mam wrażenie, że okresy aktywności są krótsze. Na usg i ktg wszystko ok ale oczywiście trochę mnie to martwi. Wieczorami trochę dłużej poszaleje ale wcześniej w ciągu dnia też było aktywnie a teraz takie okna 10 min i spanko.Holibka lubi tę wiadomość
Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Nadrobiłam Wam 😂
Trzymam kciuki za te co sa przed rozpakowaniem❤️
Holibka czy ten lek to Tamiflu ? To jest lek na grypę i faktycznie on działa ale ważne aby podać go wcześnie, u Ciebie ma bardzo duże szanse !
A ta sala VIP to najlepsze co mogłaś dostać, serio. Ja staram się w minusach zawsze doszukiwać plusów.
Nie mam za bardzo czasu odnosić się do wszystkich, ale będę czytać Was i czekać na jakieś info odnośnie maluszków tych które już są ( mam nadzieje, że te co zamilkły są już w domu albo prawie w domu ) i tych które będą dziś , jutro i przez kolejne dni 🥹
Powodzenia dziewczyny ! Dacie radę !
Holibka lubi tę wiadomość
-
Oliwka91 wrote:
W ogóle jak jest u Was z ruchami na tym etapie? Ja mam wrażenie, że okresy aktywności są krótsze. Na usg i ktg wszystko ok ale oczywiście trochę mnie to martwi. Wieczorami trochę dłużej poszaleje ale wcześniej w ciągu dnia też było aktywnie a teraz takie okna 10 min i spanko.
ja mam wrażenie, że rusza się dużo mniej, ale czasem dużo mocniej. Czasem boje się, że za długo go nie czuję i się nie rusza i co on tak długo śpi, ale jak popukam w brzuch to sie zawsze lekko poruszy, że jest. Może już mniej miejsca na harceOliwka91, kinia982 lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖
-
Kattalina czy ty jesteś tam już 2.5 h :o
Ja myśle sobie ze ta końcówka roku jest zawsze taka refleksyjnaa w tym roku jest to podwójnie wyjątkowe bo oczekujemy na dzieciątka!
Oliwka może :p ale chyba nie nie wiem. Akurat z MDM nie mam problemu. A zdarzyło mi się ze 4 razy w ciąży kichając i siknać z zaskoczenia (nie zdazylam sie skręcić) ale dopiero w 3 trym i fizjo powiedziała że incydentalnie to w normie. Nie panikuje bobas się rusza po obiedzie spał po tych harcach nocnych.
A co do ruchów to są one inne u mnie, więcej przeciągania czuć ze mały ma tam mniej miejsca. Ale są sytuacje ze się bardzo uaktywnia.Oliwka91 lubi tę wiadomość
-
Kattalinna ja czekam od 13:15. Dopiero ktg mi zrobili. Miałam super ruchy i skurcze a po podpięciu nic , nawet się dziecka nie dało dobudzić 🤣 ale skurcze się zapisały jakieś.