Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też obstawiam Zaqwsx , Liyss albo kknn jeszcze. Nie odzywa się teraz może coś się zaczęło dziać
Ja w święta to tylko pierwszy dzień w rozjazdach ale to w promieniu 10km do chrześniaków i do teściowej i w sumie tyle. Ja to czekam już Nowego Roku i wizyty 😍
A i wiecie podjęłam w końcu decyzje czy SN probować czy CC i zdecydowałam że spróbuję SN 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2024, 23:19
kattalinna, Perli_92, Ottioli, Belo, Stokrotkkka, Rocky, Holibka, Domi.Nika, Mamausia, Atika, Zaqwsx, Gumcia1989, Yowelin, kknn, Podkoszulka, Liyss🧚🏻, KINGA89, Limonka26, Aleale, kinia982 lubią tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷
-
Ale produkcja, myślałam że nie nadrobię.
Holibko, z zupą nie wiem o co chodzi, chyba to nie byłam ja 🤔
Milvaaa, olejek złodziei włączam często córce. Przez jakiś czas też miałam wątpliwości, zawłaszcza że w internecie można różne sprzeczne informacje spotkać. Ostatnio koleżanka pytała o to dla mnie swoją znajomą, która zajmuje się jakoś bardziej aromaterapią i olejkami i powiedziała, że w formie wziewnej można. O ile nie wchodzi reakcja na zapach. No i też inaczej jest jeśli pierwszy raz byś chciała dany olejek zastosować, a inaczej gdy ten zapach już stosowałaś.
Domi, proszę mnie w żadną kolejkę porodową nie wpisywać 😜 ja mam czas 🤣
Też miałam w pierwszej ciąży pytania co zrobię z kotem. Moja reakcja zawsze była taka sama, odpowiadałam zdziwiona pytaniem na pytanie "jak to co? on był pierwszy!" To zazwyczaj pomagało 😉 zawsze mówiłam, że to moje dziecko. Dla mojej córki jest to coś oczywistego, że to jej starszy brat koci - rok temu podczas kolędy myślałam, że padnę ze śmiechu jak powiedziała to księdzu. Nie wiem czy był bardziej zaskoczony czy oburzony, ale nie chciało mi się mu wyjaśniać 🤣
Jutro ostatnia wizyta u prowadzącej. Ostatnia w tym roku bo jeszcze 2.01. mam umówioną 😉 zobaczymy czy uda się zrealizować...
Kciuki za jutrzejsze wyjścia!
Ottioli, Holibka, Milvaaa lubią tę wiadomość
-
Nome, to duże przeżycie dla pieska, zwłaszcza przy tyłu ludziach. Myślę że z każdym dniem będzie lepiej.
Yowelin, dobrze słyszeć że częstotliwość koniecznych spacerów się zmniejszyla, to naprawdę wróży dobrze.
Czy ktoś wie co u Tigry? Martwię się o nią.
Mam wrażenie że te humory moje są mocno hormonalne. Prawie cały dzień z tym walczyłam, miałam podwyższone tętni i ogromne napięcie w ciele i gryzłam. W między czasie rozjechała walcem rodzinne ubieranie choinki złoszcząc się że lampki są krzywo i wszystko jest do d... A jakąś godzinę - dwie później wszystko poszło jak ręką odjął. I weź to ludziom wyjaśnij, że się nie chciało i to nie byłam ja. Oszaleć można z tymi hormonami... PMS to przy tym pikuś, a do tego nie mozna brać niczego co uspokaja poza melisą...22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
9.12 USG - 2kg człowieka
3.01 USG - 2.77kg człowieka
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
@kattalinna rozczuliło mnie to, że Twoja córka powiedziała tak o kocie księdzu 🥹 wyobrażam sobie jego reakcje 🤣 ja bardzo chciałabym właśnie takiej relacji! ♥️
@Murilega wyobrażam sobie jakie to musi być męczące. Niestety nie wszystko w ciąży jest łatwo innym wytłumaczyć, ale daj sobie czas i wyrozumiałość. Oby to faktycznie szybko minęło, żebyś się nie męczyła 🤞🏻
Ja za to mam pytanie czy jak robicie masaż krocza to robicie to codziennie czy co drugi dzień? A może z inną częstotliwością? Moja fizjoterapeutka zalecała codziennie, ale też dopuszcza co drugi dzień, jeśli poczujemy, że idzie lżej lub nie mamy akurat czasu. Zastanawiam się czy ten jeden dzień faktycznie tak dużo zmienia, bo my dopiero zaczynamy i ciężko mi to ocenić.kattalinna, Murilega lubią tę wiadomość
-
@Gumcia ja jestem pod wrażeniem, że tak wytrwale rozkręcałaś laktację. Nie wiem czy bym podołała. A na twarde sutki polecona pozycja to pozycja futbolowa, inaczej spod pachy.
Ja nie narzekam na nawał. Przyjmuję, że jest to pewien naturalny etap rozkręcania laktacji. Ani zły ani dobry. Raczej wymagający zwiększonej uwagi. Ten poradnik z Żelaznej jest spoko! Nie wiedziałam jak ręcznie odciągnąć pokarm, a to bardzo proste! I póki co wolę to niż laktator, bo mam nieco uszkodzone czubki suków i laktator im dodatkowo „dowala”. Ale ogólnie mówiąc po odciągnięciu jest nieco ulgi i luzu w piersiach.
Poduchy ciążowej nie brałam i nie odczuwam jej braku. Najlepiej śpi mi się na plecach. W pierwszych dobach wręcz nie mogłam się położyć na boku bo było to bolesne. Natomiast poduszka rogal do karmienia bardzo się przydaje.
I wiecie co jeszcze mi się mega przydało? Mokry papier toaletowy. Ten szpitalny u mnie jest szary i dość szorstki.
A podpasek-podkładów bella mama zużyłam już 2 opakowania, mąż mi dokupił dziś trzecie. Przeszkadza mi zapach odchodów poporodowych i często zmieniam te podpaski po prostu.
Natomiast podkładów 60x90 tych higienicznych pod siebie zużyłam z 5, a resztę rozcinam na pół i używam do przewijania.
@Ewelka kciuki za SN! Czujesz ulgę, że w końcu podjęłaś tę decyzję? Pytam bo mam nieraz problemy decyzyjne i znam takie uczucie 😅
@kattalina sorki. Ktoś napisał, że jakby się dało to by mi przywiózł tę zupę do szpitala. Doceniłam za chęci, to bardzo miłeprzepraszam za pomyłkę.
@Zaqwsx zdaje sobie sprawę, że dziecko nie będzie spało i jadło non stop 😃 Jedyne co jest pewne w rozwoju dziecka to zmiana. Ledwo się człowiek do czegoś przyzwyczai i wypracuje rutynę to ciach pach skok rozwojowy i pozamiatane 😀 Jestem na to gotowa.
A jeszcze w temacie fontanny to Tymek dziś potraktowal ciepłym moczem położne które przyszły go zważyć. I ja mu się nie dziwię. Był w połowie okna sennego. No jak tak możnaUtrzymał wagę z wczoraj i to jest ok.
Rocky, Ottioli, Atika, Gumcia1989, kattalinna, kknn, Domi.Nika, Podkoszulka, Perli_92, Liyss🧚🏻, Stokrotkkka, Limonka26, Aleale, kinia982 lubią tę wiadomość
-
@Nomeolvides psiak na pewno potrzebuje chwili na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji, ale jak poobserwuje z jaką miłością Wy odnosicie się do tych małych istotek, to wierzę, że szybko podłapie i również się w maluszkach zakocha 🥰 I dobra wskazówka jeśli chodzi o zminimalizowanie liczby ludzi, dźwięków i ogólnego szumu przy tych pierwszych chwilach zapoznawczych. Zwierzaki bardzo chłoną emocje ludzi i jak jest gwar to same też są niespokojne i nie rozumieją co się dzieje.
U nas w domu dwa koty, ale o bardzo łagodnym charakterze, bo jeden to ragdoll, a drugi maine coone. Bardzo jesteśmy ciekawi jak zareagują 😀 Obstawiamy, że najpierw uciekną jak najdalej, ale potem jednak kocia ciekawość wygra i będą się powoli przełamywać i interesować. Nie są skoczne, na blaty kuchenne czy stół nigdy nam nie wskoczyły, ale sypialnie na pewno będziemy zamykać gdyby przyszło któremuś do głowy przytulić się w nocy do malutkiej w łóżeczku. Kocur waży prawie 10 kg, więc bardzo długo będzie większy od dziecka 😅
@Kinga89 ja miałam cykl sztuczny, więc się nabrałam tego progesteronu sporo w różnych formach. Duphaston odstawiłam dopiero w 19tc i raczej ten fakt zadziałał pozytywnie na moje samopoczucie. Zarówno to fizyczne, jak i psychiczne. Teraz jednak to jest zupełnie inny etap ciąży i trudno powiedzieć jednoznacznie czy to właśnie z powodu odstawienia tak się czujesz. Z tego co już kilka dziewczyn pisało wieloma z nas targają teraz silne emocje. Ja nie jestem płaczliwa, ale za to chodzę zła jak osa. Drażni mnie moje ciało, dotyk materiału koszulki na brzuchu, to że mi duszno jak diabli a jak otworzę okno albo się rozbiorę to zaś zimno... Bez końca mogłabym wymieniać. Najmniejsza pierdoła we mnie wywołuje taką złość jakby nie wiem co się działo 🙄 Fakt, że to już naprawdę końcówka naszych ciąż mocno siada na psychikę. Różnie się to objawia, no ale nie można przejść obojętnie wobec faktu, że zaraz poród i pojawi się na świecie istotka stworzona przez nas i w pełni od nas zależna. Ja wczoraj jak patrzyłam na ruszający się brzuch to czułam taką błogość i szczęście, a nagle jakby mi ktoś w głowie coś przestawił i myśli typu "o boże, tam naprawdę jest dziecko, ma rączki, nóżki, główkę i zaraz się urodzi i i już zawsze z nami będzie" 🙉
Pisałyście o pogorszeniu skóry - u mnie tak się śmiesznie zrobiło, że prawie całą ciążę włosy mi się zupełnie przestały przetłuszczać i mogłam nie myć z 5-6 dni i były dobre, a teraz po 2 dniach są do mycia 😆 Hormony chyba naprawdę teraz szaleją i musimy być dla siebie bardzo wyrozumiałe. Zarówno jeśli chodzi o kwestie wyglądowe, jak i te bardziej psychiczne aspekty 😉
@Beza27, potforzasta kciuki zaciśnięte ✊ Pamiętajcie, że to nie są żadne diagnozy tylko coś co jest do przyjrzenia się i sprawdzenia. Wiem, że na pewno łatwo się mówi i stres i tak jest silny, ale Wasze maluchy są już na świecie, tulicie je i są przy Was szczęśliwe 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2024, 00:42
potforzasta, kattalinna, Ottioli, Stokrotkkka, Limonka26, kinia982 lubią tę wiadomość
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
Córeczka ur. 31.12.2024r., 2980g, 53 cm 🥰
-
Witajcie 😊
Widzę, że coś zaczyna się tu dziać.
Mój synek przyszedł na świat 28 listopada. Trochę za wcześnie, ale już jesteśmy w domu i uczymy się siebie.
Sandrix przykro mi bardzo. 😔 Mój synek też leżał w inkubatorze. Tak mnie było przykro, bardzo to przeżywałam że i rozumiem ciebie dobrze. Po wielkich perturbacjach jesteśmy w domku, ale niestety czeka nas teraz sporo kontrolnych wizyt.
Holibka gratulacje 😍🥳KINGA89, Holibka, Zaqwsx, Gumcia1989, LeniweKluski, kattalinna, kknn, Rocky, Podkoszulka, Sandrix, Liyss🧚🏻, Ottioli, Milvaaa, Stokrotkkka, Limonka26, Murilega, Aleale, kinia982, _Aliya_, Sarst lubią tę wiadomość
Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka
-
Z tym rodzeniem to u mnie pewnie minimum tydzień. Nie wierzę żeby ktoś w tym czasie nie urodził 😀
Zaczynam kolejna nockę gdzie nie mogę spać. Nagle po 23 jakoś włącza mi się tryb że nie mogę zasnąć. Gdybym spała za dnia to bym miała jakieś wytłumaczenie a tak to już mi się zrobił taki deficyt snu że jestem na siebie zła aż.
Holibka chyba te położne też zaskoczył skoro nie były przygotowane na to 😀 Następnym razem lepiej się zastanowią jak będą go budzić 😀
Dzięki za info co do podpasek. Dokupię ich jeszcze bo widać nie ma żartów z ich zużyciem a mam 2 opakowania i myślałam że po tym czasie to już zejdę na zwykle 😀
Murilega to ja tez w teamie "złosci" 😀 Wolałabym być płaczliwa chyba bo boję się że złość przekazuje na synka i będzie miał humorki po porodzie 😂 -
Domi.nika patrząc po tych rodzinnych indukcjach można wywnioskować, że w waszej rodzinie dzieci bardzo dobrze czują się w brzuchach i ani myślą wychodzić 😜
Ciekawe czy faktycznie powielisz schemat, czy się wyłamiesz
Holibka, pozycja spod pachy uratowała moje KP. To była jedyna pozycja, w której mój syn był w stanie jeść i jak CDL ją zaproponowała to w końcu był przełom.
Widać to taka magiczna pozycja dobra na wszystko
Muszę rzucić okiem na ten poradnik, bo jeszcze się za to nie wzięłam, a ja ręcznie nie potrafiłam odciągać i wydawało mi się to właśnie nieskuteczne i bolesne dla sutków. Całkiem inne wrażenia niż Ty opisujesz, więc raczej robiłam coś źle.
W temacie poduchy to właśnie o rogala do karmienia mi chodziło 😅. Skoro bardzo się przydaje, to może wrzucę do samochodu , zawsze to będzie bardziej pod ręką niż w domu
Potforzasta, jeśli wcześniejszy wypis jest dla Ciebie ok, to najważniejsze. Bo najgorsze, to jakby jeszcze to było dodatkowym źródłem stresu, myślę że tego masz i tak za dużo. Trzymam oczywiście kciuki żebyście jutro wyszli razem 😊
Ja dzisiaj miałam silne postanowienie iść spać wcześniej, no i jak widać mamy 2:40 🤣 A specjalnie wieczorem wyszliśmy na spacer, żebym trochę się przewietrzyla po siedzeniu w domu cały dzień. Efekt marny, ale chociaż syn się wybiegał i padł zmęczony w 5 minut.
Holibka lubi tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Gumcia gdybym miała dalej do szpitala albo coś się złego działo to bym miała z tym problem a tak nic się nie dzieje ja codziennie będę tak czy tak i mąż ze mną oczywiście już się cieszy że będzie mógł być całe dnie. A jakby coś się działo mają mój numer zawsze mogą zadzwonić o każdej porze i w ciągu maxymalnie 10 minut jestem przy małym. W nocy bez ruchu jest to do 5 minut już sprawdzone.
Holibka, kattalinna, Ottioli, Stokrotkkka, Gumcia1989 lubią tę wiadomość
-
Jejkuuuuu no nie da się nadgonić!
Dziewczyny, gratulacje dla tych co się rozpakowały! Fantastycznie to czytać (chociaż przeczytałam pobieżnie….). Obiecuję nadgonić w najbliższych świątecznych dniach
Ja się nie odzywałam…. Bo się przeziębiłam w szpitalu. Omg. Jak na złość. Całą ciążę byłam zdrów jak ryba a w poniedziałek 16.12 -dzień cesarki- wieczorem stwierdziłam, że muszę się oczywiście umyć. Głowę też. I mnie zawiało, zatoki zarąbane. Stara a głupia 🤡 musiałam przeżyć jakoś do wypisu do domu (zeszły czwartek) a później szybko się zregenerować - nie miałam siły na pisanie na forum czy zerknięcie na fb; wybaczcie.
Co do mojej cesarki to czuję się fantastycznie! Ale to już bez kozery powiem, że bajecznie wprost. Dzisiaj będę mieć zdejmowane szwy, macica mi się bardzo ładnie obkurcza i praktycznie zleciało mi 7kg od porodu (przez tydzień dokładnie).
Młody w szpitalu był cichy i spokojny, natomiast odpalenie nastąpiło w domu. Klasycznie. Pierwsza noc była w miarę, natomiast kolejna doba w domu to już było widać, że potrzebuje więcej uwagi i odpoczął sobie po porodzie. Na marginesie, jak bardzo wizualnie niemowlak może się zmienić przez tydzień! Jestem w szoku!
Dodatkowo byliśmy z mężem już tak zmęczeni brakiem snu, że kupiliśmy tego Owleta. Game changer. Nie zwalnia to oczywiście z opieki nocnej ale naprawdę idzie strzelić sobie drzemkę bez zrywania się i sprawdzania czy syn oddycha.
Wgle mimo, że to wcześniak to dostał każdy Apgar 10/10, brak jakichkolwiek odchyleń i naprawdę odsapnęłam z ulgą. Myślałam, ze może moja cukrzyca dała mu popalić. Miło się zaskoczyłam
Dodatkowo jestem taka dumna z mojego psa. Jest bardzo cierpliwy ale też zainteresowany nowym członkiem rodziny. Jak następuje pora karmienia synka to podchodzi i liże mu stopy, rozczulające 🐶
Trzymam za wszystkie tu kciukasy. Postaram się więcej pisać, jak tylko dojdę do siebie zatokowo i ogarniemy się w nowej rzeczywistości. ♥️Holibka, Zaqwsx, kattalinna, potforzasta, kknn, Rocky, Domi.Nika, Podkoszulka, KINGA89, Perli_92, Liyss🧚🏻, Ottioli, Stokrotkkka, Limonka26, Aleale, kinia982, _Aliya_ lubią tę wiadomość
-
@Zaqwsx i co po nocy porabiasz poza byciem na bieżąco na forum? 😃 Na końcówce dużo dziewczyn nie może spać.
A z tymi podpaskami to mnie zaskoczyły moje obecne potrzeby. Pamiętam, że ze starszakiem aż tyle mi ich nie poszlo. Ja spakowałam do torby jedną paczkę, a drugą miałam w dodatkowej torbie w aucie.
@Gumcia ja miałam rogala właśnie w aucie i mąż doniósł gdy zaszła potrzeba
Ufff skończyliśmy karmienie zaczęte po 2 plus chłodzenie biustu. W międzyczasie 2 pieluchy 💩. Ale to daje nadzieję na dostanie do rana ☺️
@Nome chyba wiem o jakim przelewaniu w brzuchu mówiłaś. Dzisiaj mnie to dopadło. Plecy bolą, ale raczej z racji kp i kombinowania z pozycjami i powrotem do naturalnego obciążenia z przodu. No niestety jak wszystko się porozchodzilo na boki i do góry, tak teraz musi jakoś wrócić do siebie.
Miałam polecić serial: „Lepko” na prime. To taka komedia gangsterska w stylu Pazury, Good Girls. Motyw przewodni: kobieta w trudnej sytuacji bierze sprawy we własne ręce i wchodzi w szemrane interesy. Jest gość z mafii (nie do końca udaczny), dobrzy ludzie i niedobrzy
W Lepko fabuła się kręci wokół syropu klonowego.
Zaczęłam jeszcze na Disneyu „To zawsze Agata” o wiedźmach, ale strasznie gniotowaty jest ten serial i muszę go sobie bardzo delikatnie dawkować. Aktorki sugerują mnie jako grupę docelową, a jest zrobiony na poziomie „Sabriny”.
Ostatnio obejrzałam też Deadpool & Volverine i wg mnie też mocno przegięli z celową gniotowatością tej produkcji i już bardziej namieszać się nie dało.
Za oknem śnieg. Ponoć się nie utrzyma, ale i tak jest magicznie i w klimacie świątecznymAleale lubi tę wiadomość
-
@Leniwe jakoś czułam, że u Ciebie porodowo i z małym wszystko ok! Nie dokuczał Ci kaszel po cc?
W której dobie miałaś zdjęte szwy? Ja rozkminiam czy nie wypadnie mi to w Boże narodzenie. Mam nadzieję że w wigilię mi położna zdejmie u mnie w domu (6 doba a niby zalecają w 7, zobaczymy). Wolałabym uniknąć jazdy na IP do szpitala w którym miałam SR.
Jak wyglądało odpalenie małego? Po prostu więcej aktywności? Czy jakieś akcje brzuszkowe i marudzenia? Ja na razie korzystam z tego błogostanu
-
Pozdrawiam również z nocnej zmiany! Pieseł śpi słodko i człowiek zamiast się wyspać, to i tak spać nie może.
@Milvaa, ja też w ciąży mogę myć włosy raz na tydzień i póki co akurat to się nie zmieniło. Nie powiem, że mnie to nie cieszy, bo przy ilości i długości moich włosów to całe przedsięwzięcie logistyczne. Jakby tak zostało, to bym się nie obraziła 😁
@LeniweKluski, cudownie słyszeć, że u Was wszystko w porządku. Szkoda z tym przeziębieniem, mam nadzieję, że nie było jakoś strasznie z nim po tym CC.Holibka, Aleale lubią tę wiadomość
-
LeniweKluski super ze się odezwałaś. Po cieciu nie dziwię się że chciałaś się umyć, w szpitalu zwyczajnie łatwo wszystko złapać, szczególnie będąc osłabioną po dużym zabiegu. Najważniejsze że jesteście w domu i dajecie radę. Samo wyobrażenie pieska liżącego stopki niemowlaka mnie rozczula 🥺
Podbijam pytanie Holibki o to co robi synek więcej że się odpalił? Mam nadzieję że tylko zdrowe rzeczy typu rzadanie jedzonka 😀
Stwierdziłam ostatnio że chce jeszcze psa. Tak więc może jak się odnajdziemy (jesli) w rzeczywistości z dzieckiem to jednak wezmę pieska 🤣
Holibka ja słabo znoszę bezsennosc. Nie byłam nigdy na nią gotowa bo zwyczajnie sen był moja mocną stroną. Umiałam szybko spać nawet na dyżurach w szpitalu gdy tylko miałam taką możliwość w odróżnieniu do koleżanek.
Jak się w nocy obudzę to moim głównym zajęciem jest denerwowanie się tym, przeglądanie paniczne rolek na fb i sikanie co 5 min. Dzisiaj do tego odpowietrzalam grzejnik spuszczając przez niego z 3l wody bo zwyczajnie nie mam dostępu do pionu głównego i odpowietrznika a potwornie mnie bombelki wkurzały. Zasnęłam o 3:30 a o 4:40 kocur miał drugi dzień odkłaczania przez wymiotowanie ( dobry preparat kupiłam i mega się cieszę
Nie wiedziałam ile ma tego futra w sobie biedny). Teraz czekam na budzik męża o 5:40 bo i tak znowu nie zasnę... 😂
Mogłabym robic za wynajęta opiekunkę do dzieci na noc. Czułabym że chociaż pomagając wam robie coś co ma sens jak komuś tego czasu na sen brakuje 🙃
Yowelin super ze pieskowi się poprawiło. Niech odsypia ile wlezie ciężkie dni. Może za dnia też już dzisiaj będzie normalnieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2024, 05:14
Ottioli, Aleale lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, wracam po dwunocnej przerwie 😉 chociaż dziś bez tragedii bo od godziny dopiero nie śpię. Ale noc z tych słabszych bo się wybudzalam kilka razy. Młody od wieczora mi się wypina po całości i czuję się jak ten wilk z czerwonego kapturka z kamieniem 3kg w brzuchu 😉
Leniwe, cześć i czołem! Dobrze, że już stajesz na nogi, zatoki to zło 😔
Włosy! A ja myślałam, że to po koloryzacji mi się bardziej przetłuszczają 🙉 rzeczywiście może być to kwestia hormonów. Za to tragedia mi się robi z dłońmi, z tym że to od temperatury powietrza. Już w tym sezonie to przerabiałam, teraz znowu wróciło. Niestety moje dziecko ma tę wrażliwość po mnie więc obie smarujemy intensywnie 🫤
Mizofonii nie mam, ale chrapanie męża doprowadza mnie do szału, choć nie zawsze. Ale dziś wybitnie 🤬
Dobra, wracam do książki, mam plan zaraz jeszcze usnąć 🙂Domi.Nika lubi tę wiadomość
-
Ja chyba wstaję na śniadanie i zdecyduję po nim czy idę jeszcze spać czy nie. Niestety dziś intensywny dzień w kuchni się zapowiada więc przydałoby się być w formie.
@kattalinna, mój też od wczorajszego wieczoru jakąś jogę tam chyba w brzuchu uprawia. Śmiać mi się chce z mojego męża, bo wcześniej mały się raczej uspokajał jak on przykładał rękę do brzucha, a od niedawna ma już to gdzieś i dalej dokazuje, a mój mąż z każdym takim wypchnięciem powtarza "jezu", "matko", "co on tam robi" 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2024, 05:52
kattalinna, Ottioli, _Aliya_ lubią tę wiadomość
-
Murilega też miałam moment w którym tan na wszystko reagowałam, taki stan powinien w końcu minąć, a rodzina powinna zrozumieć że my mamy teraz odmienny stan I czesto nad tym nie mamy kontroli.
Otiolli podpinam się pod twoje pytanie. Ja to jeszcze muszę męża namówić żeby mi taki masaż robił bo póki co to się nie rwie a mi samej ciężko się tak wygiąć żeby dobrze sięgnąć 🫣 ogólnie jak oglądałam SR to było żeby wykonywać ten masaż codziennie po około 10 minut. Ale jak to faktycznie powinno być? Nie wiem.
Holibka, ulga przyszła ogromna jak podjęłam decyzję o SN, bardzo mnie to męczyło, co prawda boję się bardzo SN ale tyle kobiet rodzi to i ja może podołam temu zadaniu. Ale ogólnie czuję się spokojniejsza po podjęciu decyzji.
Podziwiam Cie ze tak udzielasz się na forum po tym jak na świecie pojawił się Tymek 😍
LeniweKluski szybkiego powrotu do zdrowia. Ciesze się że jesteście już w domu🤩
A u mnie noce przy przeziebieniu straszne, oddychać nie mogę i ból pod lewą piersią że ciężko oddychać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2024, 06:04
Holibka, Aleale lubią tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷
-
Otiolli, E_welka88 - ja staram się robić ten masaż po 15 minut dziennie w schemacie 2 dni masażu, 1 dzień przerwy, ale fizjo mówiła, że można codziennie, zależy jak będę czuła. Wiadomo, że ten schemat nie zawsze udaje się zachować.
Ottioli lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Jeszcze nie rodzę, ale od 3 nocy namiętnie o tym śnię 😅 w sumie, to już bym mogła, bo zaczyna dokuczać mi drętwienie palcy i sztywność w drugiej ręce.
Nie odzywałam się, bo w sobotę wieczorem mieliśmy gości, wczoraj obiad w mieście i po też goście na kawie. W ogóle wczoraj mogłabym cały dzień leżeć na kanapie. Byłam jakaś sflaczała 🥲
Dużo się tu działo, więc cieszę się, że u wszystkich wszystko w porządku 🙂 trzymam kciuki za wypisy i zdrowie maluszków (Potworzasta 🤞🤞🤞)Zaqwsx, Holibka, Domi.Nika, Rocky, potforzasta, kattalinna, Stokrotkkka, Murilega, kinia982, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌