Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie no was się nie da zostawić na dzień a nie miałam dzisiaj jak nadrabiac mój syn jest uczulony na to jak widzi mnie z telefonem od razu mu jakoś niewygodnie i marudzi.
Aleale mam ten podgrzewacz z temu i całkiem fajnie trzyma temperaturę i jest niedrogi mogę polecić do samochodu na dłuższą podróż też będzie super.
Fermina chyba już urodziłaś więc gratuluję i witamy w nowej rzeczywistości. Dużo szczęścia życzę i szybkiego powrotu do sprawności.
Przepraszam że się nie odniose do reszty no ale ciężko was nadrobić.
A tak wyglądam 10 sekund od dodania posta ja nie wiem jak on to czuję.
https://zapodaj.net/plik-NLeVI1wMNu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 22:49
Ottioli, Holibka, Rocky, kattalinna, E_welka88, Aleale, Zaqwsx, LeniweKluski, Stokrotkkka, KINGA89, villemo_gbm lubią tę wiadomość
-
@Fermina gratulacje! Pięknie opisałaś to co przeżyłaś. Ciesze się, że dobrze się z tym czujesz. Ładna waga Gucia i wzrost, bardzo podobne do mojego starszaka, kawał chłopa!
Czkawkę Tymek ma często, ale jakoś zawsze ubrany. Musze przyczaić co się dzieje z klatką piersiową podczas czkania.
@Stokrotkkka żałoba bo niedokończonym SN to jak najbardziej normalna sprawa. Przeżywałam ten stan po porodzie starszaka (dobrze ponad dobę próby SN, cc z braku postępu i mojego totalnego wyczerpania). Pozwól sobie na przeżycie tej żałoby, to zrozumiałe odczucia. Trzymaj się przy tym myśli, że cc zapewniło Wam zdrowie i bezpieczeństwo i było koniecznością, choć nieidealną.
@Kinga89 w kolejnych postach brzmisz już znacznie lepiejwidać, że masz się nieco lepiej
Ja w Sylwestra miałam takie „kurcze to dziś powinien się rodzić”. No ale trudno. Najważniejsze, że bezpiecznie
@Zaqwsx dobre z tą kupą 🤣 a stresu współczuję. Generalnie wszystkie albo już jedziemy albo zaraz wsiądziemy do wózka pt. „dzień bez rozmowy o kupie dniem straconym”. Ja się póki co cieszę z kup Tymka bo wg moich kryteriów są ładnemam traumę po alergicznych kupach starszaka. Te Tymowe wydają mi się śliczne (=zdrowe).
Ślad żółtaczki - przepraszam nie pamiętam kto pytał - Tymkowi się utrzymuje dalej, w czw kończy 4 tygodnie. Ma jeszcze odrobinę w kącikach białek oczu i buzia ma nadbałtycką opaleniznę. Przy kp może się dluuugo utrzymywać. Nie wiem jakie są normy, ale starszak (wyłącznie kp) był żółtawy 9 lub 10 tygodni i to było ok, nikt nie kręcił afery.
@WNM już niedługo 😘 ale ewidentnie jesteś tykającą bombeczką!
@Podkoszulka, @Yowelin już blisko i u Was, dolegliwości wkrótce odpuszczą!
@Mamausia kciuki aby cc jutro było z Twoim doktorkiem.
Oczywiście chodziło mi o podpaski… mój słownik czasem lubi zaskoczyć mimo, że go nieustannie trenuję.
Spacer nam się udał, równa godzinka na dworku. Ale wiało trochę. Właśnie wiatr jest dla mnie najgorszy w spacerach.
Wieczorem schowałam kolejne ciuszki w rozmiarze 56, newborn, first size, 0-1. No na banku już bym go w nie nie wcisnęła 🥹 Cieszę się, że ładnie rośnie, ale w sercu jest szpilka „to se ne wrati” 🥹LeniweKluski, Stokrotkkka, KINGA89 lubią tę wiadomość
-
Ottoli, Yowelin, moja Mała też dziś strasznie się rozpycha! Dokładnie tak, jakby próbowała wywalić nogami dziurę z boku brzucha 🫣 Tłumaczę jej, że nie tędy droga, ale uparcie próbuje 😉
Kattalina, fajnie że spacer się udał! (pomimo bałwanowej dramy)Ottioli, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Jeju my dopiero mniejsze 50 schowaliśmy a te które są takie niby 50 ale trochę większe jeszcze dają radę.
Mój syn powinien mieć dopiero 4 dni a we czwartek będzie już 4 tygodnie mega widać już jak się zmienił.
Aaa miałam jeszcze pisać do Kini ja też karmię młodego mm głównie z wyboru od początku jakiś nie widziałam się w kp i dostał tylko ze 3 razy moje mleko i już w szpitalu powiedziałam że nie chce dali tabletki i mleko zniknęło. Nie mam do siebie o to pretensji bo tak jak mówisz szczęśliwą matką to szczęśliwe dziecko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia, 01:16
kinia982 lubi tę wiadomość
-
@Zaqwsx oj no nie wiem czy by mu się to podobało 😅 już zastrzegł, że nie mam rodzic w jego urodziny 😜 ale zawsze może zacząć się po jedzeniu 🤣 przynajmniej będę już pojedzona.
@Domi.Nika też byłam dzisiaj na spacerku z pieskiem. Staram się jeszcze na tej końcówce chodzić z nią chociaż jeden raz w ciągu dnia, bo w połogu będzie ciężko. Ja byłam na wieczór, bo wtedy jest większy spokój, mniej ludzi i innych psów, więc jest spokojniejsza i tak nie ciągnie. Ale akurat dzisiaj ten śnieg robił furorę i tu ciągnięcie przez psa, a w środku kopniaki od małego 🤣 tylko, że ten widok radości u mojej psinki to najlepsze co może być 🥹 w końcu mamy prawdziwą zimę!
@Kinga czuje się lepiej, ale nie fenomenalnie 😅 staram się widzieć pozytywy, bo jednak u mnie mocno stany psychiczne wpływają na fizyczne objawy, a najbardziej związane z przewodem pokarmowym. Niestety bawię się z IBS już sporo czasu.
@Podkoszulka życzę, żeby udało Ci się urodzić wtedy, kiedy będziesz chciała. Ja też już najchętniej bym rodziła, bo jednak ostatnie tygodnie mnie już przetyrały i czuję zmęczenie materiału.
Dziewczyny ja Wam zazdroszczę tych przytulanek. U nas jak w 2 trymestrze nie było problemu i w sumie jeszcze na początku 3 to teraz jednak brzuch dla męża zaczął być problemem 😓 nie umiem go jakoś przekonać, a nie ma co też na siłę robić. Chociaż może wtedy by to jakoś przyspieszyło poród 😅
@potworzasta chyba chce Cię mieć tylko dla siebie 🤣 widać, że przylepa 😉KINGA89 lubi tę wiadomość
-
Rocky wrote:Ottoli, Yowelin, moja Mała też dziś strasznie się rozpycha! Dokładnie tak, jakby próbowała wywalić nogami dziurę z boku brzucha 🫣 Tłumaczę jej, że nie tędy droga, ale uparcie próbuje 😉
Kattalina, fajnie że spacer się udał! (pomimo bałwanowej dramy)
Coś te nasze maluchy nie mogą znaleźć wyjścia 🤣 ale widać, że próbują. Bardzo chciałabym już znać datę, kiedy postanowi wyjść 😜 ale trzeba czekać cierpliwie -
Ottoli wielką przylepa ale chyba mi to nie przeszkadza a już babci na pewno. On nie musi być do mnie przyklejony ważne żeby czuł kogoś i już nie ma dramy.
Ottioli, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, teraz strasznie się dłużą te dni i tygodnie przed porodem, a potem będzie ten czas gonił jak szalony... Szkoda, że nie można sobie regulować go indywidualnie 😉
Holibka, ja po tygodniu już zaczęłam odkładać ubranka 50-56... Właściwie większość 50 to już na etapie szpitala 😉 na razie traktuję to jako źle trafione rozmiary (miał 55cm jak się urodził), nie dopuszczam myśli, że coś się tam urosło. Ale widzę po nim, że ta rączka już jakby większa... 😭
Ottioli, Holibka, kknn lubią tę wiadomość
-
potforzasta wrote:Ottoli wielką przylepa ale chyba mi to nie przeszkadza a już babci na pewno. On nie musi być do mnie przyklejony ważne żeby czuł kogoś i już nie ma dramy.
To jest takie słodkie, że potrzebuje tej bliskości 🥹 mega mnie to wzrusza. -
kattalinna wrote:Dziewczyny, teraz strasznie się dłużą te dni i tygodnie przed porodem, a potem będzie ten czas gonił jak szalony... Szkoda, że nie można sobie regulować go indywidualnie 😉
Holibka, ja po tygodniu już zaczęłam odkładać ubranka 50-56... Właściwie większość 50 to już na etapie szpitala 😉 na razie traktuję to jako źle trafione rozmiary (miał 55cm jak się urodził), nie dopuszczam myśli, że coś się tam urosło. Ale widzę po nim, że ta rączka już jakby większa... 😭Ottioli, Holibka, LeniweKluski, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
-
@Zaqwsx oooo dzięki za wytłumaczenie odnośnie żółtaczki vs karmienie. Musze o tym dogłębnie poczytać, bo spotykam się pierwszy raz żeby temat był tak rozbudowany. U mnie jest akurat tak, że Mały Klusek ma moją krew (RH minus wpisane w książeczce) i pediatra polecił karmienie wyłącznie mm przez dwa/trzy dni. Zainteresował mnie ten temat muszę poczytać.
@Fermina, gratulacje. Naprawdę dorodny ten Twój Gucio. Teraz to odpoczywać i tulić i całować szkraba ☺️
@kattalinna jeśli chodzi o przecieki. Ja mam najbardziej średni poziom laktacji na świecie. Nawet średni w kierunku do „żenada” 😝 i jak nie zrobię sobie nocnej sesji odciągania to budzę się z fest mokrą koszulą. Szczególnie jak śpię na brzuchu i gniotę sobie klatkę piersiową 😅
Kupiłam na temu takie kolektory a la muszle/wkładki laktacyjne. Jest to silikonowe i mam nadzieję, że da radę (jeszcze czekam na paczkę).
@potforzasta Klusek też ma radar jeśli chodzi o używanie telefonu. Wystarczy, że mój jeden pośladek muśnie sofę a w ręku mam telefon i zaczynają się pretensje młodego humansa 😅
@Holibka to ja pytałam o żółtaczkę! Też wspominałaś właśnie jakiś czas temu na FB o tym, jak dodawałaś zdjęcia porównawcze. Dzięki za uspokojenie w temacie. Mój ma właśnie tą „nadbałtycką opaleniznę” - dobre określenie swoją drogą hahahaha zastanawiałam się czy tak długo ją ma bo wcześniak czy co.
Wgle czy wasze dzieciaki też wydają takie nieziemskie odgłosy jak śpią? Klusek to nawołuje delfiny (klekocze jak one 😅), popiskuje, skrzypi (przysięgam już jechałam po wd40) i prawdopodobnie przywołuje demony z innego wymiaru. Hollywoodzki wachlarz dźwięków. Podobno jako swiezak na tym świecie, też wydawałam takie dźwięki. Jestem ciekawa jak Wasze egzemplarze 😂
potforzasta, kattalinna, Rocky, Fermina lubią tę wiadomość
-
Kinga89 u mnie inna sytuacja. Ja mam krótkowzroczność, -3 i -2.5 coś takiego + astygmatyzm i w badaniu dnia oka wyszło odklejenie ciała szklistego + mam sporo mętów przez to.
I niestety nie dostałam skierowania na CC pisemnego. Tylko słownie mi poleciła abym sobie załatwiała bo będę miała dziurę w oku.. tak w skrócie.
Zaqwsx nic nie ogarnę.. kojarzysz Koziarkiewicz ? Myślałam, że ona coś wystawi to tak średnio chętna i moim drugim wyborem był Kinasz ale w sumie też nie wiem i postanowiłam, że szkoda mi czasu i hajsu na wizyty u niepewnych osób i idę do lekarza do luxmedu z polecenia z forum. Wizytuje w poniedziałek.
I mamy Gucia na pokładzie ! Gratulacje ! 🥳 ❤️
Myślę, że ten ostatni czas i mnie dojeżdża. W sensie łatwo mnie doprowadzić do łez, stresuje sie tymi lekarzami i wieczną niepewnością co wyjdzie z CC .
Boję się, że urodzę zaraz, mały gmera mi w szyjce, ból okropny !Fermina lubi tę wiadomość
-
LeniweKluski może podejrzewa u Ciebie ten rodzaj. Ciekawe bo to bardzo rzadkie jest 😀 Ja się bałam połączenia dwóch rodzajów, ale całe szczęście raczej moje mleko go nie rusza.
Mój Kacper udaje kotka. Tak stwierdziła sąsiadka jak Kacper miał dwa dni i mi się to spodobało bardzo bo mam kotka i miał od kogo sie uczyć w brzuszku 😀 Śmieszne są te dźwięki i uwielbiam je, chociaż w nocy mnie na równe nogi zrywają.
Ilona... obie kojarzę, ale do żadnej z nich bym nie poszła ogarniając coś "po znajomosci". Myślałam bardziej o męskim teamie. To aby z polecajek się udało 😀 Bez przesady żeby było trudno zdobyć skierowanie na cc skoro mi to w dniu przyjęcia proponowali za free (invitro) a Ty masz ewidentne wskazania. Swiat zgłupiał 😂
Potforzasta zazdroszczę tulania takiego. Mój to już się za wlosy bierze niestety. Ma zespół niespokojnych rąk chyba jakiś 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia, 04:37
Ilona.., kknn, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:LeniweKluski może podejrzewa u Ciebie ten rodzaj. Ciekawe bo to bardzo rzadkie jest 😀
Nie gadaj… ja w tej ciąży to zbierałam same fajne „rzadkie” bonusy. Łożysko przodujące, cukrzyca a teraz i to 🤡😂
Bankowo Małemu Kluskowi zrobimy badania przed szczepieniami to wrzucimy na tapet poziom bilirubiny. Koles ma jedynie kolorek a la Donald Trump (nie no aż przesadzam ale śmieszne porównanie).Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia, 04:58
Domi.Nika, kattalinna lubią tę wiadomość
-
LeniweKluski wrote:Wgle czy wasze dzieciaki też wydają takie nieziemskie odgłosy jak śpią? Klusek to nawołuje delfiny (klekocze jak one 😅), popiskuje, skrzypi (przysięgam już jechałam po wd40) i prawdopodobnie przywołuje demony z innego wymiaru. Hollywoodzki wachlarz dźwięków. Podobno jako swiezak na tym świecie, też wydawałam takie dźwięki. Jestem ciekawa jak Wasze egzemplarze 😂
@Zaqwsx współczuję niepotrzebnego stresu. Ale medycy już chyba tak mają - u osób bliskich widzą więcej niż jest w rzeczywistości 😅🫣
@potforzasta ależ cudowny ten przytulak 😍 tez uważam, że trzeba na maksa korzystać z takich pięknych chwil 🥰
Dziękuję za wsparcie 🥰
Staram się podchodzić do tego pozytywnie ale czasem jak coś wpadnie do głowy to ciężko z tym wygrać. Ale mam nadzieję, że czas pomoże i nie będę się już tym zadręczać.potforzasta lubi tę wiadomość
-
LeniweKluski powiem szczerze że dopóki nie zaczęłam się tym interesować to nawet nie kojarzę ze studiów tego mechanizmu z przeciwciał z mleka matki. Ogólnie ja ubolewam nad tym że organizm jest tak glupi że nosi ciaze tyle miesięcy a później przy porodzie doprowadza do różnych przecieków albo takich anomalii żeby własne dziecko chcieć skrzywdzić 🙈
Tyle dobrego że u mnie jest spoko połączenie bo mąż ma AB a ja O I o ile organizm wytworzył przeciwciala na dziecko które ma grupę A , tak nie ma jeszcze na grupę B żadnych. Już się stresowałam drugiego dnia że nie będę mogła mieć więcej niż 2 dzieci bo każdy z tej samej grupy będzie miał ciężko a już Kacper ciężko przechodzi. Kolejne z tą grupą może mieć już transfuzje wymienna krwi a tak tonjest szansa ze bedzie grupa B i bez konfliktu... 😮💨 nienawidzę żółtaczek
Stokrotkkka już niedługo przynajmniej hormony pociążowe zejdą, wtedy łatwiej będzie na wszystko popatrzeć z boku I się zdystansować.
Jak adaptacja w nowym miejscu zamieszkania?Stokrotkkka lubi tę wiadomość
-
Hej, 04.01.2025 urodziłam i mnie wymiotło 🙈
Postaram się nadrobić ale chyba trochę mi zejdzie.
Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusią i trzymam kciuki za resztę dziewczyn do rozpakowania ✊🏻 Gratulacje podsyłam na bieżąco na fb 😁
Chciałam Wam napisać jak u mnie wyglądał poród.
Hej. Na fb dałam znać, że malutka już z nami. Byłam w szpitalu od 03.01 a 05.01 miałam mieć indukcję. Na ostatnim USG wymierzyli bobasa na 3800g a urodziła się 3490g. W sobotę wieczorem zrobili mi zapis ktg, który nie wyszedł ok bo podwyższone tętno, potem ponowili zapis i to samo. Padła decyzja o CC od razu się zgodziłam, tylko zadzwoniłam po męża, 20 min później byłam już na sali operacyjnej. Nie byłam gotowa na CC więc się zestresowałam a jak mnie przygotowywali do operacji to jeszcze zadawali pytania typu moje stanowisko pracy i dane lekarza prowadzącego i wiecie, że ja zapomniałam wszystkiego z tych nerwów, nogi mi się trzęsły z tych emocji 😆
Założyli mi cewnik przed znieczuleniem a pytałam o możliwość po znieczuleniu ale nie dało rady. Dziwne uczucie. Mąż poszedł jeszcze ze mną na szybki prysznic jakimś specjalnym płynem. To moja pierwsza w życiu operacja więc pewnie dlatego takie emocje. Do tej pory mam przed oczami jak siedzę na tej sali i napinam kręgosłup do znieczulenia i tylko patrzałam po tej sali i te wszystkie narzędzia i klimat mnie przeraziły a wiedziałam, że nie mogę uciec😂
Był przy mnie lekarz, który wszystko mi mówił, co jak i kiedy, wspierał, trzymał rękę, przytulał więc byłam „ zaopiekowana”. Nawet dał mi tabsy przeciwko mdłościom i wymiotom bo dostałam mdłości podczas operacji. Powiem Wam 3 minutki i usłyszałam płacz córeczki i tak mi łzy leciały po policzku. Nie dostałam jej od razu bo ją badali itp ale po jakiś 4 minutach położyli mi ją na chwilę na buzię- cudowne uczucie. Podczas operacji i po operacji z 4-5 h miałam takie mocne drgawki z tego stresu, emocji i wszystkiego. Od razu po cięciu na sali poporodowej dostałam małą do kangurowania 🥰
Jak rano zobaczyłam moją córkę w pełnej okazałości to się zakochałam.
No miłość życia! Coś pięknego, nie wiedziałam, że można tak kochać 😭 Te pierwsze dni to pewnie to był ten haj po porodowy ale jestem tak szczęśliwa, że ją mam. Najpiękniejsze co mnie w życiu spotkało 🥰
Jedynie po CC czuję się mocno ograniczona, wstawanie z łóżka i chodzenie bolesne i wymagające. Dużo odpoczywam a mąż zajmuje się córką od przewijania po karmienie. Mieliśmy płatną salę rodzinną w szpitalu. Ale super opcja i polecam każdemu. Pokarm dopiero miałam w 3 dobie ale i tak przykładałam tego małego ssaka. Koniec końców i tak musiała dostawać MM.
Ciężko też o pokarm jak CC totalnie na zimno, żadnych skurczów itp przed. Totalnie mała nie chciała wyjść. Ciekawe czy indukcja by poszła czy zakończyłoby się CC. Koniec końców nie wiem jak wyglądają skurcze porodowe 😂 a na stole operacyjnym pomyślałam kurde fajna opcja 3 minutki i bobasek wyciągnięty 😂 Wiadomo gorzej później ale sam czas „ porodu” szybki i bezbolesny jakby nie patrzeć. I lekarz powiedział, że bobas to lekko tydzień już przenoszony. A urodziłam 40+2 wg OM.
I muszę się doinformować jak szybko dojść do siebie po CC bo nie byłam w ogóle na taki scenariusz przygotowana 😜 Wy jak szybko doszłyście do siebie? Kiedy minął ból?
Ogólnie mnie dalej boli a minął już tydzień, mam czasami wrażenie, że mnie teraz boli bardziej niż na początku. Często taki ból mnie łapie paraliżujący wręcz, że nie mogę ani stać ani iść ani nic. Wtedy boję się trzymać córkę na rękach przez to. Na pewno gdybym lepiej się czuła po CC nasze początki z małą były by inne ale za to mąż stanął na wysokości zadania i buduje wspaniałą relacje z córką.
Dodatkowo mam mały problem z KP, mała nie wiem czy odrzuciła pierś czy po prostu nie chce. Ale się mocno denerwuje przy tym, nie zawsze umiemy się dostawić i póki co jesteśmy na MM bo po piersi mała była głodna.
Miłej niedzieli, będę sobie powoli nadrabiać Was 😁
LeniweKluski, Ottioli, Stokrotkkka, E_welka88, Rocky, Podkoszulka, kinia982, Perli_92, Hello123, Domi.Nika, luśka, potforzasta, ultramaryna_, Aleale, kknn, kattalinna, Murilega lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
Liyss ale z córeczką wszystko po badaniach jest ok? Skoki tętna mogły wynikać z pomyłki w dacie porodu? Ogólnie istnieje taka możliwość że się lekarze pomylili co do daty?
Biedna, nie dziwię się stresu i dobrze ze powoli do siebie dochodzisz. Bobaski są agresywne jak się na cycka rzucają ( przynajmniej moj) a pokarmu mu nie brakuje, tak więc to może kwestia charakterku. Ważne że się przytulacie a na taki scenariusz ciężko się przygotować 😓 -
@Konga89 przytulam i mama nadzieję, że wkrótce będzie lepiej. Dziewczyny już dużo napisały mądrych rzeczy, więc daruję sobie swoje rady 😉
@Ilona.. nie potrafię pojąć czemu Twoja okulistka wystawiła takie głupie zaświadczenie, ani postawu Twojej ginekolog. To jest jakiś cyrk. Szkoda, że już za późno na zabieg na oczy, ale skoro nie masz problemy z CC, to działaj i załatw lepszy papier 🙂
Próbuje Was nadrabiać, ale jeszcze większość wczorajszego dnia czeka, bo jednak nowa rzeczywistość trochę mnie zajmuje 😉
Wróciliśmy do domu w najgorszym momencie, bo akurat przed 17 córka za namową mojej siostry poszła spać na kanapie w salonie (co jej się nie zdarza, ale widać była padnięta). Gdy ją obudziłam po chwili, humor miała co najmniej średni.
No ale po chwili się poprawiło. Generalnie reakcja była pozytywna. Córka była już u nas 2 razy w szpitalu, więc widziała Hanię na żywo, ale chyba dopiero do niej dotarło, że rzeczywiście wracam z nią do domu, bo była trochę skonsternowana. Później już było lepiej.
Rano, gdy się obudziliśmy i sprawdziliśmy kamerkę, Tysia siedziała na łóżku wśród swoich ubranek i lalki (która rzadko się do tej pory bawiła). Tak więc nie wiem, może ćwiczy żeby pomagać z siostrą 😉
Raz wybuchła płaczem, gdy rozmawiałyśmy z moją mamą o Hani, więc widzę, że przeżywa, ale nie za bardzo daje po sobie poznać.
Reszta dnia była już ok. Córka trochę zagląda do Hani, chociaż głównie wtedy gdy ją do tego zachęcę. Inna sprawa, że przyjechała dzisiaj moja mama i przez część dnia była też moja siostra, która była i nas od wtorku do północy, więc ma lepsze obiekty zainteresowania niż siostra.
Oczywiście będziemy starać się zapewnić jej czas z nami 1:1, no ale liczę na to, że jakoś wszyscy przeżyjemy bez uszczerbku psychicznego 😉
Udało mi się ogarnąć trochę salon, bo było tam nieźle pobojowisko, rozpakowałam walizki, a wieczorem zrobiłam sobie peeling skóry głowy, na nałożyłam odżywkę, maskę na twarz i nawet sie pobalsamowałam, więc normalnie SPA 🙂
Hania jest póki co złotym dzieckiem- je i śpi i robi kupy 😉 No ale nie będę jej za bardzo chwalić, bo z Tysią też było początkowo łatwo, a później bywało różnie 😆
Boje się też, że tych kup i sików jest trochę mało - czyli że za mało je.
Tyle, że nie wygląda jakby chciała jeść więcej. Jak odczepi się od cycka i odleci, to nijak nie mogę jej zmusić, żeby coś więcej pojadła. Staram się pilnować tych przerw w karmieniu i wykorzystuje okazje, żeby ją podkarmić nawet jeśli się nie upomina. Mam nadzieję, że się ogarnie dziewczyna, bo po doświadczeniach ze starszą jestem trochę zafiksowana na te przyrosty wagi.Stokrotkkka, E_welka88, Perli_92, Domi.Nika, Ottioli, Ilona.., LeniweKluski, kattalinna lubią tę wiadomość