Trójmiejskie ciężarówki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Margha, ja bym się zastanowiła dopiero jak z PAPPa wyjdzie duże prawdopodobieństwo. To jednsk spory koszt. Poza tym wszystkie nieinwazyjne metody wyliczają prawdopodobieństwo, mniej lub bardziej dokładnie. 100% pewności da Ci tylko amniopunkcja, która jednak stwarza pewne ryzyko poronienia.
Co do wynajęcia położnej, to słyszałam coś o 1000 zł, ale nie mam pewności.
Gdańsk, 31 l., kp -
nick nieaktualnyHej Dziewczyny! Dołączam do was Jestem z Gdyni, no w sumie z Pogórza-okolice Szperka (może któraś mieszka w okolicy i miałaby ochote czasem wyjść na spacer?)
Obecnie leci mi 6tc (wstepnie termin na 06.08.2019), pierwsza wizyta u ginka za 2 tyg a już nie mogę się doczekać
Ja właśnie zastanawiam się nad dwiema szkołami rodzenia:
1. "Super Mama" na Obłużu refundowaną z NFZ. Tylko długo te zajęcia są bo aż 10tyg. 2 razy w tygodniu zajęcia w godzinach późnopopołudniowych (zaczynają się od 18-19) wtorek-wykład i czwartek-gimnastyka. Płaci się wpisowe 25zł za siebie i jak chcesz żeby partner chodził to +75zł (łącznie 100zł to nie źle). I położną środowiskową dostaje się od nich (nie wiem czy można wybrać z kilku jakie mają czy jakąś konkretną- pewnie ta druga opcja z uwagi na rejon... bo maja wiele placówek w 3city). Z tą położną to uważam, że jest to ułatwienie bo na pierwszym spotkaniu wypełniasz deklaracje i masz już z głowy całe to załatwianie. Opinie są różne (jak zawsze i we wszystkim)czytałam że nie bardzo omawiają CC, nacisk na poród SN.
2. "Zostań Mamą w Redłowie". Odpłatna 400zł (nie są to straszne koszty). spotkania przez 4 tyg, 2 razy w tygodniu ale godziny trochę słabe bo od 16 (wliczając korki to mżemy mieć problem żeby zdążyć, ). Jedynie co za tym bardzo mocno przemawia to to że poznajesz personel (położne i lekarzy) i zwiedzasz oddział połozniczy (poródówka itd). Bardzo mało opini w necie na temat tej szkoły.
Chciałabym rodzić w Redłowie (opinie też skrajne już czytałam, super albo beznadzieja). Wiec mam teraz dylemat, którą szkołę wybrać. Z drugiej strony nie każda kobieta zapoznaje się ze szpitalem, w którym będzie rodziła (właściwie chyba mało tak robi). Gdzieś wyczytałam, że można udać się wcześniej do danego szpitala i się zapoznać z danym oddziałem...
smeg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa robiłam test nipt / Panorama pełny panel ... mimo, że pappa i usg wyszły dobrze- ze względu na mój wiek. Wynik jest tak samo wiarygodny jak amnio/ opinia 4 lekarzy gin. Niestety wad rozwojowych nie wychwyci ani nipt ani amnio - tylko genetyczne.
Teraz czekają mnie połówkowe i jestem przerażona. -
Ja chodzę do szkoły rodzenia na NFZ i też jest aż 9 tygodni w tym co 2 zajęcia gimnastyka. Ta gimnastyka na tragicznym poziomie, chyba dziadki w sanatorium intensywniej ćwiczą.
Merytorycznie jest ok, też kładą nacisk na sn, ale dużo jest przydatnych informacji na. pielęgnacji, spraw urzędowych do załatwienia po urodzeniu itp.
A położna która to prowadzi pozwala się przygotować na to co nas czeka w szpitalu - nie głaszcze po głowach i często nad opieprza -
nick nieaktualnyJvm wrote:Ja chodzę do szkoły rodzenia na NFZ i też jest aż 9 tygodni w tym co 2 zajęcia gimnastyka. Ta gimnastyka na tragicznym poziomie, chyba dziadki w sanatorium intensywniej ćwiczą.
Merytorycznie jest ok, też kładą nacisk na sn, ale dużo jest przydatnych informacji na. pielęgnacji, spraw urzędowych do załatwienia po urodzeniu itp.
A położna która to prowadzi pozwala się przygotować na to co nas czeka w szpitalu - nie głaszcze po głowach i często nad opieprza -
Co do gimnastyki, polecam bardzo zajęcia FemFit na AWF w Gdańsku trochę aerobiku, trochę siłowych, duży nacisk na ćwiczenia mięśni dna miednicy. W pierwszej ciąży chodziłam tylko przez ostatnie dwa miesiące, a i tak dużo mi dało. Teraz chce wcześniej, jeszcze nie wiem kiedy pójdę na zwolnienie. Muszę sprawdzić, czy można od 1. czy od 2. trymestru. Polecam też jogę w ciąży (ja chodziłam do Joga Park we Wrzeszczu) - można od 2. trymestru.
W szkole rodzenia nie chodziłam na zajęcia „gimnastyczne” (u nas to się nazywało relaksacja), odkąd się dowiedziałam że są w tej samej mikroskopijnej sali, co wykłady, na podłodze z terakoty. W mojej szkole rodzenia na początku były tylko wykłady raz w tygodniu, dopiero w ostatnich tygodniach ciąży ta relaksacja i inne zajęcia dodatkowe (życie seksualne po porodzie, baby blues, pierwsza pomoc dla noworodków, chustonoszenie, masaż shantala, costam jeszcze). Miało to swoje zalety, bo pod koniec ciąży ma się więcej czasu, ale na niektóre nie zdążyłam pójść, bo urodziłam trochę przed terminemWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 21:37
Gdańsk, 31 l., kp -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja odliczam do 14 stycznia do ostatnich prenatalnych, bo jeżeli plamka na sercu nie zniknie, będę mieć zaklepane miejsce na Klinicznej do porodu. Jednak moja ciąża nie będzie taka kolorowa; powiększona nerka i straszny ból synek mocno ją okopuje, a siły ma bardzo dużo.
-
Inesja wrote:Ja odliczam do 14 stycznia do ostatnich prenatalnych, bo jeżeli plamka na sercu nie zniknie, będę mieć zaklepane miejsce na Klinicznej do porodu. Jednak moja ciąża nie będzie taka kolorowa; powiększona nerka i straszny ból synek mocno ją okopuje, a siły ma bardzo dużo.
-
Kasionek wrote:inseja będzie wszytsko dobrze , mi wrożyli wszytsko co najgorsze a dzisiaj sam lekarz mówił że nie spodziewał się że u mnie będzie tak dobrze .Dzisiaj byłam na klinicznej.Przenosza się w styczniu.
Ojciec dziecka też urodził się z wadą serca, która z czasem się wchlonela, ale mimo wszystko trzeba obserwować, póki co staram się nie panikowac. Słyszałam właśnie, że się przenoszą do CMN i zastanawiam się jak to będzie. No ale oby było dobrze -
Bedzie dobrze .Niech sprawdzają ,niech badają byle nic nie znaleźli.A prenatalne robisz u dobrego lekarza ??? Bo wiesz sama na sobie wiem jak bywa z nimi.I jak mogą nastraszyć .W nowym miejscu będzie tragedia z dojazdem i parkingiem .Ale tak ma być wiecej miejsc więc i dostępność lepsza.Ja ogólnie cieszę się że poradnie już przenoszą ,bo teraz jest tam tak ciasno.W korytarzu nie ma nawet gdzie stać a gabinet to tragedia.Rozbieram się przy biurku lekarza i widzę co on pisze w komputerze .Mało komfortowe.
-
Oba prenatalne robilam u różnych lekarzy w różnych miejscach, bo najpierw NT było na granicy, teraz ta plamka na sercu, wolałam skonsultować to z różnymi lekarzami. Prowadzący powiedzial, ze jak do 30tc plama nie zniknie to pomoże mi się umówić do prof. Preisa. Nie bylam tam nigdy, ale z tego co piszesz, to faktycznie lepiej, że się przenoszą.
-
nick nieaktualny