Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAmelcia ja podobnie jak dziewczyny nie kupowalam. Tez widzialam, ze z powodzeniem mozna cos wlozyc pod materac czy nogi lozeczka wiec w razie potrzeby tak bede robic
Owca ja chyba bym nie jechala tylko poczekala na rozwoj sytuacji. Po badaniu kiedy szyjka jest rozpulchniona to wydaje mi sie normalne. Jakby byla krew to co innego. A moze rozwarcie sie robi i czop Ci odchodzi?! Ojej ale byloby super gdyby Hania faktycznie jutro wyszla tak jak ustalilysmyhmm z tym kremem nie wiem... Moze zadzwon do poloznej i podpytaj?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
W ciagu godziny sie nie powtórzyło, wiec na pewno to było po badaniu. Eh... A miałam cichą nadzieje, ze sie zacznie
sama chciałam w to uwierzyć
Dzis mieliśmy kolejny dzien wyżerki. Tym razem promocja w pizzy hut, szalone czwartki 2za1. Ojjj py-cho-ta!!! Pęknę...
Edit: aha, no i przez to dogadzanie sobie, mam juz +15kg. Także tego....wystarczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 21:28
estrella, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry!
Owca i Wiedźma jak tam sytuacja? Dziś nasz wielki dzień! To znaczy może Wasz bo u mnie już spokój, na nic się nie zapowiadaJedyne co się dzieje to mocne twardnienia brzucha ale przecież to nawet nie jest objaw porodu
Tak więc moja córka jeszcze w brzuszku posiedzi.
Owca ale miałaś wyżerkęmmmniam
ale teraz już koniec, nie dogadzaj tak Hani
Matleena zapewne Ty nadzorowałaś całą akcję pakowania i znoszenia/wnoszenia tak więc twój udział był niezwykle ważny
W moich wczorajszych badaniach moczu wyszły bakterie więc dziś znów musiałam się w nocy przemęczyć żeby nazbierać kolejny pojemnik i zawieść na posiew. Oby nic tam nie wyszło, a bakterie wynikały jedynie z niepoprawnie pobranej próbki. Jutro przyjeżdżają do mnie mama i brat więc dziś czeka mnie sprzątanieWiedźmaMaKota, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hejo!
Pół nocy się męczyłam po tej pizzy, czosnkowy oddech nie pozwalał spać. Straszna to była noc. Brzuch twardniał, bolał.
Teraz juz po lekkim sniadanku jest lepieju mnie dalej zero objawów porodu. Ja sie nakrecilam na ten poniedzialek
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
A ja tak bardzo chcę urodzić, że jest mi wszystko jedno kiedy... ale objawów zero, no czasem mnie jakiś straszak złapie ale to na chwilę i potem długo, długo nic
a do mojego terminu to jeszcze przecież kawałek niestety...
Jestem tak płaczliwa już, ze aż mnie to denerwuje i z równowagi wyprowadza, i co wtedy robię? PŁACZĘ no bo co innego? Wczoraj popłakałam się bo B. nie wiedział gdzie są koperty a ja wiedziałam, tylko, ze ja jestem taka, ze nie chce mi się tłumaczyć gdzie coś jest i wolę iść sama a nie chciało mi się wstać bo wcześniej się tak bardzo wygodnie ułożyłam... No głupie babsko!
Matleena a Ty dlaczego spałaś sama?
Mam dziś jeszcze kilka rzeczy do załatwienia a tak mi się nie chce ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 12:36
małaMyszka lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualnyOwca współczuję ciężkiej nocy
Widzisz to jest kolejny znak żeby przestać Hani dogadzać... a ona na pewno szybko wyjdzie z brzuszka
Wiedźma a Tobie chyba hormony szaleją skoro tak Ci się chce płakać... Biedna :*
Też mam już dość ciąży i tych wszystkich wizyt, badań, tej mojej nieporadności, wielkiego brzucha, ciągłego zmęczenia... Jeszcze zaczęłam chrapać w nocy co nigdy mi się nie zdarzało... Mąż mnie przez to budzi bo ponoć tak głośno chrapię, że on zasnąć nie możea jak on mnie wybudzi to ja się ułożyć nie potrafię i nie mogę zasnąć więc mnie tym denerwuje
I jeszcze mała mnie stresuje bo się mało rusza, jak mi brzuch twardnieje to wcale jej ruchów nie czuję... Dziewczyny mam nadzieję, że to już ostatnie dni naszych narzekań i kolejny tydzień będzie owocny w porody
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
O tak! Weźmy już rodźmy!!
Edit: do nas dotarły literkiwiec sie chwalę.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6c5bc7cba13d.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 13:43
Basik122, estrella, Matleena, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOwca śliczne literki
Ja się dziś nasprzątałamcałe mieszkanie ogarnięte, teraz jeszcze muszę zrobić 2 sałatki, uprasować trochę rzeczy i będzie można się relaksować
nawet mój mąż wziął się do roboty i wypucował auto w środku i na zewnątrz
Owca123, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
A ja na leniu dziś cały dzień. Trochę popłakałam sobie z niemocy i tak dzień minał. Kurde, jest prawie 19.00 a tu już ciemno. Dopiero dziś zdałam sobie z tego sprawę.
Estrella, jaka salatke zrobilas? Dawno nie jadlam ani nie robilam.
Edit: ciekawe jak tam Natka sobie daje radę. Hop hop?! Dorcia, a Wy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 20:10
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO matko padam na twarz... chyba za dużo dziś zrobiłam bo kręgosłup mi za chwilę odpadnie, ledwo chodzę
a mała chyba się mści, że w czasie dnia tak ją pouciskałam podczas sprzątania i teraz szaleje w brzuchu co dodatkowo boli
Owca nie płacz :* to już coraz bliżej... tyle czekałyśmy to i teraz damy radę! Nasze dziewczyny już niedługo wyjdą, zobaczysz
Ja zamiast płakać to chodzę zła jak osa i mojemu biednemu mężowi się obrywa... Ciągle się czepiam, o wszystko... a później mi głupio no ale tak tylko tę złość mogę odreagować
Faktycznie już coraz szybciej się robi ciemno, ostatnio właśnie mówiłam mężowi, że na długie jesiennie i zimowe wieczory będziemy mieć fajne zajęcie = naszą córeczkęprzynajmniej nie będzie się nudziło
Co do sałatek to zrobiliśmy gyrosa i taką zwykłą z zupek chińskich (pomidory, ogórki, makaron z zupek chińskich, majonez, sól, pieprz, przyprawa z zupek) niby nic wielkiego ale mojej rodzince smakuje więc specjalnie dla nichOwca123, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Oj, ja tez jak nie płacze to chodzę zła. Zdecydowanie juz zmęczenie materiału sie włącza... No wytrzymamy
Znam oby dwie sałatki. Tej z zupek chińskich wieki nie jadlam! Tylko ja z kukurydza robie i prażonych slonecznikiem.
Nudzi mi sie.... Macie jakiś pomysł na nudę? (głupie pytanie haha)Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 21:09
estrella, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOoo to ja nie znam w takiej wersji ze słonecznikiem i kukurydzą... chętnie bym spróbowała ale pewnie mój mąż by nie jadł
A ja jem żelki i oglądam "Przyjaciół"i w paczce żelowych miśków znalazłam malutkiego miśka, a mój mąż stwierdził, że to znak i niedługo urodzę
Owca123, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja się nudzę przed tv a moje dziecię wariuje w mym łonie i nie chce wyjść. Taka sobota...
edit: ma któraś z Was ekspres do kawy na kapsułki? Jeśli tak poproszę o opinięWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 21:34
małaMyszka lubi tę wiadomość