Wrocławskie ciężarówki
-
WIADOMOŚĆ
-
aguś82 wrote:u nas niestety od dwoch dni bardzo czesta i zielona kupa, i zastanawiam sie czy nie isc jutro do lekarza, co prawda wizyte mam na czwartek w medicoverze...
mam nadzieje ze dojutra sie unormuje, jakby co widzimy sie na warsztatach a potem mozemy na jakis spacerek po okolicy, widze ze reszta dziewczyn sie nie odzywa,wiec na razie tylko my dwie sie widzimy, pozdrawiam!!! -
Muska:
12:00-13:30 Warsztaty ekologicznego pieluszkowania - zajęcia z zakresu wielopieluchowania - od A do Z - jak, czemu i po co, czego używać, czego unikać, na co zwracać uwagę, jakie wkłady i firmy wybrać.
Podczas zajęć będzie możliwość zakupienia pieluszek NappiMe. 10% dochodu ze sprzedaży zasili konto Janka Popiela.
Miejsce: Klubodzieciarnia, ul. Skarbowców 64
Prowadzenie: Monika Krąglak – doświadczona ekomama trzech chłopców, właścicielka NappiMe - polskiej marki pieluszek wielorazowych
Cena wywoławcza: dobrowolne datki do puszki dla Janka
Zapisy: bez zapisów, kontakt do prowadzącej: 515-697-686
-
Cześć mamusieee!!! Dawno mnie tu nie było
U nas baardzo emocjonująco ostatnio - skok rozwojowy w pełni. Lęk separacyjny na potęgę... Najlepiej to by było się przykleić do mamusi, dopiero wtedy Tomuś być może byłby nieco spokojniejszy, a i tak nie ma gwarancji
tyle jentolenia u nas jeszcze nie było. Za to był u mnie w domu rotawirus. I to jaki! Myślałam, że zejdę. Łukasz musiał zostać i opiekować się cały dzień małym (po czym myślał, że to on zejdzie i podsumował zień tekstem - szacun dla ciebie
) przynajmniej wie, że się nie nudzę na codzień. Za to na drugi dzień wstałam jakby nigdy nic. Ot taki sobie jednodniowy wirus. Po dwóch dniach wymiękł Łukasz. Bardzo się bałam, ze zrazimy Tomka, ale jemu nic nie dolegało. Myślę, że mogłam mu przekazać przeciwciała, co go uchroniło.
Zębów nadal brak, ale i objawów ząbkowania na szczęście nie ma. Niestety nie oznacza to, że spanie nocne wróciło do normy. Ostatnio był poruszany temat karmień, no i u nas teraz jest baaardzo różnie. Są noce kiedy śpi ładnie, a są takie, że skaczę koło niego jak ta kozica, bo co chwila się przebudza, wiecznie coś mu nie pasuje i non stop jest głodny. A dokładnie to od końca pierwszego miesiąca przesypiał od 19 do 7 z jednym karmieniem, a od początku września sielanka się skończyła i śpi od 19 do 6-6.30, a karmień mamy od 2 do Xtak więc i w tą stronę można. Po cichu liczę na to, że to wina skoku, który trwa niby od około 22 do 26 tygodnia.
Z jedzeniem warzywek na początku było super. Z apetytem zjadał, to co mu przyrządzałam, ale od paru dni mu się odwidziało i jest "Njeeee"Ech, dziecko nieprzewidywalne jest.
A jak wam się udały warsztaty? Ja miałam zamiar się wybrać na bezpiecznego malucha, ale jeszcze się waham, bo to od 16.30 do 20 jest. Strasznie długo, a i godziny takie sobie.
Kiedy się widzimy?
Pozdrawiamy was z Tomusiem :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 22:03
https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Eh, ja ostatnio mam troche kryzys. Po kilku lepszych dniach dzis znowu bylo kiepsko. Od rana stekanie, ulewanie, odbijanie, gazy, prezenie i oczywiscie ryk w nieboglosy. Juz poprostu nie wiem co gorsze, przejscue na mm czy meczenie dziecka tym moim wiecznie szkodzacym pokarmem. A ja i tak ciagle na diecie. Juz mam ochote wciagnac kalafiora, wypic mleczko. Ciagle sie ograniczam a i tak jest kiepsko. Powinnam o chlebie i wodzie zyc. Nie wiem czy to moje kiepskie samopoczucie nie ma zwiazku z jakimis niedoborami bo przy mojej diecie jest naprawde ubogo. Poza tymi moimi zalami to jest ok. Mala coraz bardziej ogarnia. Gada, usmiecha sie, nadal przesypia noce z jednym karmieniem. Nie ma tragedii. Z bardzo pozytywnych wiesci to wreszcie mamy przysadzenie wlasnosci mieszkania. Teraz troche papierologii, pozbycie sie bylego wlasciciela i bede mogla was zapraszac do smolca
mysle ze do swiat juz napewno bedziemy tam mieszkac.
-
Hej dziewczyny!
Saszka fajnie ze cos napoisalas bo zastanawiałam sie co u ciebie was.podobno ten skok to jeden z trudniejszych, tak ze wspolczuje i życzę wytrwałości, w koncu sie skończy. U nas popoludnia ostatnio kiepskie .Antos nie chce spac w łóżeczku i tez tak od16 najlepiej na raczkach przyklejony. Nie wiem czy to wina skoku czy jego problemów brzuszkowych bo ma straszne gazy nawet przy ciaglym braniu sab simplex .ulweania tez sa ale czasami wogole a czasami sa takie dni jak wczoraj ze oboje ciagle zmienić niamy ciuchy.
Ecencia to wasze ulewanie wcale nie muszą byc alergiczne. Polecam alergolog Irene Kagan-Grzesiak. Super babka z madrym podejsciem do tematu.szkoda tego karmienia piersią bo jesli wasza Oliwka ma alerge to karmienie piersa byłoby dla niej najlesze.
co do spotkania to jestem jak najbardziej za:) pozdrowieniahttps://www.maluchy.pl/li-68662.png -
Aguś te ulewania na codzień sa standardowe wynikajace z niedojzalosci. Alegriczne na 100% miala po tym jak wypilam 1,5l kwasu chlebowego. Ostatnio mała tez ma straszne gazy. Teoretycznie wchodzi w kolejny skok rozwojowy, moze dlayego znow jest bardziej marudna. Ogolnie to popoludniu ma ryk odbijanie, gazy prezenie. A kolo 21 idzoe spac i w nocy spokoj.
-
Muska a jak tam twoje hustowanie i wielopieluchowamie? My prawie codziennie na wielo a na noc jednorazowki. Jak bedziesz chciala cos dokupic uzywanego to polecam chustfrum, mnie najbardziej pasuja takie waskie i nie duze pieluch jak nappime i babyetta. Jak bedziesz chciala cos przetestowac to pojedynczo moge pozyczyc cos zawsze zebys sobie zobaczyla i przymierzyla ponosila Mila i zebys wiedziala czy warto.
-
ecencia wrote:Aguś te ulewania na codzień sa standardowe wynikajace z niedojzalosci. Alegriczne na 100% miala po tym jak wypilam 1,5l kwasu chlebowego. Ostatnio mała tez ma straszne gazy. Teoretycznie wchodzi w kolejny skok rozwojowy, moze dlayego znow jest bardziej marudna. Ogolnie to popoludniu ma ryk odbijanie, gazy prezenie. A kolo 21 idzoe spac i w nocy spokoj.
U nas bardzo podobnie wygląda popołudnie. Maly malo mi wogole od początku spi w dzień, rano kolo max 45 minut pozniej sie wybudza. W poludnie idziemy na spacer to pospi ale tez max godzinę a po poludniu kazda proba uśpienia w łóżeczku konczy sie histeria i rzadko pospi wtedy pomaga mi chusta. A jak u was spanie w dzien? Ja przypuszczam ze slabo spi przez te gazy.
Co do pieluszek to jakbys mogla polecic jakiegoś sprzedawce, bo powoli przymierza m sie tez do wielorazowego.pozdrawiam i zycze was spokojnego konca tygodnia. No i czekam na propozycje spotkania. Ja w srode mam szczepienie więc raczej oniedzialek lub wtorek.
https://www.maluchy.pl/li-68662.png -
W poniedzialek zrobmy moj urodzinowy spend. Na spacerek i cos pysznego sie wybierzmy
Co dovspania w dzień to oliwka w wozki potrafi i 2-3 godziny przespac. W domu takie drzemki 30-50 minut ze dwie ma ale nie w lozeczku. Z tym ze my czasto wstajemy kolo 11 dopiero. Okolo 7 karmienie, pogawedki i kolo 8-9 zasypiamy znowu. Dzieki temu sie wysypiam. Co do chusty to ostatnio zlosci sie jak jest w niej w domu, jak ide gdzies to ok i zasypia ale wracam do domu i sie budzi. Co do pieluszek to sprzedawcy nie polece bo ja kupowalam uzywane. Nowe to dla mnie za drogi interes a wole porzadne uzywki niz tanie nowe. Latwo sie podobno zniechecic tymi taniki tzw. Chinkami. http://www.chusty.info/forum/forumdisplay.php/103-Bazarek-pieluszkowy tutaj mozesz polowac na uzywki. Zastanow sie najpierw jak bys chciala pieluchowac czy na samych kieszonkach czy tez na otulaczach. Ja mam narazie same kieszonki a pod koniec kupuje dwie takie pieluszki http://www.organicalulu.pl/pieluszki-wielorazowe/466-close-parent-sio-pop-in-bambus-nowa-generacja-zabawne-wzory.html tez uzywane dzialaja na zasadzie otulacz plus wpinane na napy wklady ktore sa przy pupie. Chce je glownie na noc. Plus takich pieluszek to ze otulacz zmienia sie co kilka zmian wkladu bo nie jest przy pupie a kieszonke trzeba za kazdym razem nawet po siku wyprac. -
W sumie to moze z okazji moich urodzinek spotkamy sie u mnie? I tak wiekszosc autkami przyjezdza na nasze spotkania. Ostatnie podrygi mojej kawalerki i nie gwarantuje niestety wystawnej imprezki bo pewanie nie bede miala na to czasu ale mozna by spacerek a potem posiedziec kawka, herbatka ciastko i pokazala bym wam te moje pieluchy, opowiedziala czego sie dowiedzialam o ekopieluchowaniu na warsztatach.
-
Fajnie z tym spotkaniem zaproponowalas:) ja jestem oczywiście na dyspozycyjna:) mysle ze reszta dziewczyn tez. Chetnie zobacze te pieluszki bo na razie sama nie wiem co wybrac moze mi sie rozjaśni jak mi cos doradzisz:)
Trzeba uczcic w takim razie twoje nowe mieszkanko i urodziny.
pozdrowieniahttps://www.maluchy.pl/li-68662.png -
My z Tomkiem jestesmy za
Smialam sie ostatnio, a wlasciwie to sie zaczelam zastanawiac czy moje dziecko nie szpieguje forum, bo po tym jak wam sie poskarzylam wszystko jak reka odjalznowu jest samodzielny, kochany smieszek. Jedynie zmienilo mu sie jesli chodzi o obiadki. Odmawia zjedzenia nawet lyzeczki. Wczoraj bylo pierwsze podejscie do pietruszki i nasze pierwsze wymioty. Musze wam powiedziec, ze sie zestresowalam. Podziwiam mamusie, ktorych dzieci maja problemy z ulewaniem, ja bym nie wyrobila psychicznie. Mam nadzieje, ze to na zeby, bo zajada sie raczkami non stop!
https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Hej.Nie cierpie mojego telefonu.Znowu mi zzarlo mega posta
W skrocie (bo w biegu znowu,na obiad do tesciow lecimy)-na spotkanie jutro jestem b.chetna
Dawno sie nie widzialysmy.Dam rade tramwajem,czy musze auto brac?poprosze tez adres.
My na razie na pampersach2 lecimy bo mamy ich b.duzo,a jak Mila wyrosnie z nich to przechodzimy na wielo.Wezme 1 swoja zeby porownac i b.chetnie poslucham o warsztatach.
Komcze bi zaraz znowu mi usunie wszystko. -
Dziewczyny, wstalam dzis z objawami lekkiego zapalenia tchawicy. W sumie to ani kataru ani bolu gardla tylko zawroty glowy o bol przy oddychaniu ;( mimo to mysle ze nie warto abyscie odwolywaly spotkanie. Ja o 12 zejde na chwile pokazac wam pieluszki bo i tak musze oliwke przewietrzyc. A na dworze bezpiecznie dla waszych dzieciaczkow. A potem saszka was zaprowadzi do duzego i ladnego parku.