Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje dziecię przespalo dziś cała noc!! Zasnął ok 21 i obudził się o 7! Ciekawe czy to jednorazowe czy już mu tak zostanie.
Laurka szczerze ci współczuje, niech twój mąż się ogarnie i się zaangażuje bo to tez jego dziecko! Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, tez mam troje dzieci i prawda jest taka ze mąż ogarnia starszaki ja ja jestem cała dla małego. Na dłuższa metę kobieto się wykończysz!monkle lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
Laurka, super ze sie wy/przespalas (wybierz wlasciwe ) mój starszy tez taki byl ze musial spac ze mną i ja z tym nie walczylam..bo albo spalismy oboje albo żadne z nas.
A odnośnie męża to nie wyobrazam sobie zeby mi wyjadl obiad i ja nie zwrocilabym mu uwagi..tylko liczyla ze sie domysli...facetom trzeba mówić konkretnie bo oni myślą w innych kategoriach ... -
Blad zrobilam, ze po prostu nie nalozylam sobie do oddzielnej miski. Wtedy raczej by nie bylo nieporozumienia.
Agjot moj maz teraz angazuje sie bardziej niz jak bylo ich tylko dwie. Takze mogloby byc gorzej.
Fasola 5,5 kg bardzo ladna waga.
A co do dawania rade to zalezy jak na to patrzec. Ja uwazam, ze nie daje rady, no ale glodne i brudne nie chodza, wiec jeszcze zyjemy 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2019, 16:20
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Agjot synek jest na piersi czy mm? Ja dalej mam pobudki co 2h. Młody mój na cycku.
Laurka może po skoku rozwojowym będzie lepiej. Czasami dzieciaczki , po przekroczeniu granicy jednej doby są nie do poznania. Tego z całego serca Ci życzę .
Kobietko opisywałaś kiedyś jak trafiłaś do NYC i jaka jest Wasza historia . Strasznie jestem ciekawa, jak się żyje z drugiej strony oceanu -
Agjot Ty sie cieszysz z przespanej calej nocy ja z przespanej GODZINY! Byla godzinna drzemka nie na moich rekach! Wstawilam kolacje, poskladalam pranie, sama zjadlam i zrobilam kawe! Napic sie jej juz nie napilam 😛
Ane_ta nie mieszkam w NYC tylko w NY. A konkretnie pod stolica.agjot1979 lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Oleczka my mamy skomplikowany kod wyboru imion.
Przy pierwszej corce stosowalismy ponizsze kryteria:
- zapis i wymowa identyczna po angielsku i polsku
-imie musi konczyc sie na litere a (zeby po polsku nie bylo zadnych watpliwosci)
-musi byc krotkie i oryginalne
Ja zrobilam liste. Maz po kolei odrzucal az doszlo do Luny. Drugie imie nadalam ja, zeby miala swieta patronke.
Przy drugiej corce zrobilo sie ciut trudniej. Bardzo dlugo miala byc Stella. Ale zrobilam liste: Stella, Azalea, Gaia.
Maz uznal, ze od tej pory krotkie imie oznacza konkretnie 4 litery, wiec zgodzilismy sie na Gaje w dzien w ktorym poznalismy plec. I mielismy motyw przewodni: Luna-ksiezyc, Gaja-Ziemia. Gaja drugie imie dostala po babci mojego meza.
Za trzecim razem mielismy wielki problem i juz nic nie moglismy znalezc, co by nam obojgu odpowiadalo i spelnialo wszystkie kryteria. Obczailismy setki imion na 4 litery i jak jednemu sie podobalo to drugiemu nie. Siostrzenica meza podpowiedziala mi Enya jak juz myslalam, ze wszystko widzialam, a ze wszyscy lubimy bardzo piosenki tej irlandzkiej piosenkarki, to tak zostalo. Drugie imie wymyslil moj maz. Ot cala historia! 😆
Agusia_pia lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka wrote:Oleczka my mamy skomplikowany kod wyboru imion.
Przy pierwszej corce stosowalismy ponizsze kryteria:
- zapis i wymowa identyczna po angielsku i polsku
-imie musi konczyc sie na litere a (zeby po polsku nie bylo zadnych watpliwosci)
-musi byc krotkie i oryginalne
Ja zrobilam liste. Maz po kolei odrzucal az doszlo do Luny. Drugie imie nadalam ja, zeby miala swieta patronke.
Przy drugiej corce zrobilo sie ciut trudniej. Bardzo dlugo miala byc Stella. Ale zrobilam liste: Stella, Azalea, Gaia.
Maz uznal, ze od tej pory krotkie imie oznacza konkretnie 4 litery, wiec zgodzilismy sie na Gaje w dzien w ktorym poznalismy plec. I mielismy motyw przewodni: Luna-ksiezyc, Gaja-Ziemia. Gaja drugie imie dostala po babci mojego meza.
Za trzecim razem mielismy wielki problem i juz nic nie moglismy znalezc, co by nam obojgu odpowiadalo i spelnialo wszystkie kryteria. Obczailismy setki imion na 4 litery i jak jednemu sie podobalo to drugiemu nie. Siostrzenica meza podpowiedziala mi Enya jak juz myslalam, ze wszystko widzialam, a ze wszyscy lubimy bardzo piosenki tej irlandzkiej piosenkarki, to tak zostalo. Drugie imie wymyslil moj maz. Ot cala historia! 😆
U nas tez byly problemy z doborem, zeby obydwojgu pasowalo, ale przyznam szczerze ze poszlo sprawniej niz u was jesli chodzi o kryteria😀 hehe10.09.2019 Marcel -
No mielismy dla chlopca wybrane od lat i ja sie bardzo nastawialam na synka, ale nam sie nie trafil. Teraz juz sie z tego ciesze.
Enya nie robi juz dziesieciu kup. Wyglada na to, ze juz teraz jest jedna pozadna na dzien plus kilka malych kleksow w miedzyczasie. Juz od godziny patrzylam jak sie meczy i nic sie nie podoba i uznalam, ze to dlatego ze pracuje nad 💩 i mialam racje 😉08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka tak czy siak podziwiam cie za twoja cierpliwosc do malutkiej i meza i ogolnie do ogarniania jeszcze pozostalej dwojki, ale z tego co wyczytalam to maz ci pomaga. ja czasami siadam psychicznie przy jednym moim. Co nie zmienia faktu ze za noc w swiecie bym go nikomu nie oddala ani nie zamienila na wiecznie spiace dziecko:-) aczkolwiek czasami mam takie mysli, ponoc to normalne w rozpaczy. hehe😀
Za to u mnie moj maz mnie tak wkurrr...... ze tragedia. Wszystko co jego trzeba ogarnac, mieszkanie trzeba ogarnac, ale zeby czasami pomyslec o mnie? Po co?
Dzisiaj tak naprawde mogl sie przekonac co znaczy siedzenie w domu z dzieckiem.
Maly byl strasznie marudny bo od kilku dni doslownie nic innego sie nie liczy jak moj cyc. Jeden albo drugi:-) z dnia na dzien coraz gorzej. Dobrze ze jest ten smoczek chociaz. chociaz momentami mam wyrzuty sumienia ze tak malego przytykam ale noo co... tez trzeba funkcjonowac.
Mimianowicie moj maz stwierdzil ze ma dosc. Kiedy zapytalam czego ma dosc odparl ze dzisiejszego dnia. Wymienil powody... na co ja mu odparlam z opadnieta kopara do stop, ze czy on myslal ze ja leze i pachne? Dodam tylko ze zajecie sie przez mojego meza naszym synkiem wyglada tak ze dziecko tylko lezy i smoka smoczek. Zero zabawy i czegokolwiek innego. Nie wspomne juz o jakim kolwiek przewinieciu chociazby w nocy czy dzien. Jeden zasrany raz... wiem ze on duzo pracuje, jest kierowca ciezarowek, nie ma go cakymi dniami ale gdy ma wolne moglby cokolwiek dac od siebie, bo gdy pracuje to od niego nie wymagam nic procz kompieli malego.
Gdy tylko maly zaplacze to jest wolanie mnie bo maly jest glodny. Dla niego on wiecznie jest glodny bo przeciez placze... bo co innego? Moze mokra pieluszka? Moze potrzeba przytulenia? A moze poprostu placze bo placze...?! Eh... nie! Jest glodny.
Dacie wiare ze kiedys przyniosl mi go doslownie do toalety?!! Gdy uslyszalam pukanie,pytam co? A on ze maly jest glodny. Parsknelam smiechem i spytalam doslownie czy mam go karmic jak sr**? (Ze sie juz tak wyraze) no tragedia....
A ja calymi dniami siedze sama, geby do nikogo nie odezwe, procz Marcelka oczywiscie, ale to nie to... dobija mnie samotnosc w tym wszystkim. Bo mam tu i siostre i meza i tesciowa i siostre mojego meza(ta nawet dupy nie ruszyla zeby dziecko zobaczyc). T R A G E D I A! Ehhh mysialam sie wyzalic.
10.09.2019 Marcel -
nick nieaktualny
-
Laurka a ja to się trochę dziwię, że sobie pozwalasz, żeby mąż Cię traktowałjm jak niańkę do dzieci a sam chodził jak swieta krowa.
Ok, pracuje- rozumiem. Ale chyba po pracy do domu wraca a nie spedza tam 24h, nie?
Zaciągnij go do obowiązków domowych albo do opieki. No nie ogarniesz wszystkiego sama, kochana, zajedziesz się zwłaszcza jeśli Enya nie daje Ci spać.
Stary jak nocki nie prześpi to też mu korona z głowy nie spadnie.
Sorry, ale drażni mnie takie zwalanie wszystkiego na matkę/kobietę/żone.
Sama sobie córeczek nie zrobilaś, więc niech też się zajmie.
A Ty się wyśpij, tego przede wszystkim Ci życzę 😘
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
To ja mam tak jak Oleczka. Maz kierowiec wiec wiecej go nie ma jak jest. Ostatnio jak jest nie powiem bo mi pomaga ale dopiero wieczorem bo w dzien zawsze cos w polu/osbejsciu robi i widze go tyle co nic... Tyle dobrze ze male sa w miare do ogarniecia ale ciezko mi i tak. Mam tesciow za sciana. Starszy tam lata ale na karmic przebrac itp to ja. Do tego pranie sprzatanie obiad ehh. I stary mi awanture dzis na dzien dobry zrobil. O pierdole ale juz ma nerwa bo jade jutro do swoich rodzicow a jego trafia szlak... Ehh masakra! A ja mam juz mam dosc... I jeszcze uslyszalam magiczne "ty nic nie robisz" ;
-
A ja z kolei łapię się na tym, że wszystko chciałabym "sama". Po pierwsze, mam świadomość, że mój mąż pracuje, musi być wypoczęty a przynajmniej przytomny i staram się go nadto nie absorbować. Po drugie czasami, jak widzę, jak zajmuje się Miśką, to wcale a wcale nie umiem się w tym czasie zrelaksować. Siedzę z dzieckiem całymi dniami i mam wrażenie, że pozjadałam wszystkie rozumy i nikt lepiej się nią nie zajmie, niż ja. Choćbym padała na mordkę, muszę, bo się uduszę, wszystkiego dopilnować, dopytać. I gdy "złapię" męża na tym, że czegoś nie dopilnował, to mam jakąś taką dziką satysfakcję. Chyba tym głupim zachowaniem buduję własną pewność siebie, przekonanie, że jednak sobie radzę jako matka, bo nad wszystkim mam kontrolę. No mówię wam, chore to. 🤪
Próbuję się nie dać zwariować i walczę z tym, żeby jednak tego męża absorbować. Dzisiaj pogadaliśmy, co mi w głowie siedzi, bo ja, to jedno, ale nie wybaczyłabym sobie, gdyby przez to wszystko ucierpiała relacja męża i córki. Na szczęście mąż stwierdził, że nie zauważył, że sfiksowałam i obiecał, że gdy zacznę przeginać, to da mi znać. 🙈
Myślę też, że cała ta sytuacja spowodowana jest tym, że mimo, że mam oboje rodziców, to wszystko zawsze dźwigała moja mama i opatrzona takim schematem zapominam, że mam innego, swojego męża. I że ten mąż to na prawdę super tata 😊 -
Noszszsz ku...!! Mam z samego rana gina i jestem zarosnieta i mam wlosy nieumyte. 3 godziny walki wieczorem, zeby zasnela i jak zdawalo sie juz, ze padla poszlam do lazienki. Wszystko co zdazylam zrobic to rozebrac sie! I juz sie syrena wlaczyla!
Ja sie chyba zalamie naprawde.
W poprzednich latach to byl moment, ze zostawialam meza samego z dzieckiem (dziecmi) na okolo 3 godziny po raz pierwszy po porodzie. Teraz to nawet nie jest opcja. Musze mala wziac ze soba i nie wiem jak to bedzie wygladalo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2019, 03:28
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka, najwyżej trochę pokrzyczy. Chyba musisz się z tym dźwiękiem oswoić. Zatyczki do uszu?
Manka, przejdzie ci. Lepiej żeby przeszło. Skoro chce to go nie zniechęcaj bo sam się zniechęci.
Agusia, ja bym gada zostawiła z dziećmi na pol dnia. I to w dniu kiedy kończą się czyste ciuszki. Mój nigdy mi tak nie powiedział, angażuje się, a i tak jak padłam na anginę a mała miała 7 mcy, to mi powiedział ze nie wie jak ja to ogarniam i szacunek. A ja wtedy się zwlekałam ile mogłam. Oni nie maja świadomości ile to jest pracy. Jak się och uświadomi to zaczynaja inaczej patrzeć.
U nas masakra. We wtorek sobie pozwoliłam na czekoladę z nadzieniem (biały krem na mleku) i kawę na mleku. Od środy coraz gorsze kupki i kolka 20-22. Jest taka sztywna ze nie ma jak jej trzymać. Jakby 20 kg wazyla. Eliminuje mleko i zobaczymy czy przejdzie. Żegnaj twarogu i jogurcie.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Mańka, jakbym o sobie czytała - chociaż męża jeszcze dopuszczam do zrobienia czegoś przy malutkiej, moich rodziców też, ale to już mniej chętnie, za to teściowa jak weźmie tylko na ręce to aż mnie trzepie. Wczoraj przyjechali, wzięła małą na ręce i tylko główka jej majtała w każdą stronę, bo nawet jej nie przytrzymywała. Tak się zagotowałam! Po ich wizycie nie mogłam lenki ululać i od 16 do 21 się biedna męczyła, bardzo niespokojna. Nie jest przyzwyczajona do takich mega głośnych rozmów, wręcz krzyków.
Laurka, podziwiam Cię - ja przy jednym gdy ma gorszy dzień czasami wysiadam.
k878, witaj w klubie - ja też wyeliminowałam teraz mleko, jogurty i twarogi (a to była podstawa mojej diety) przez wysypkę, która się pojawiła na buzi u malutkiej.
Lena : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g -
Zostalo mi 10 minut do budzika, a mala dopiero zasnela po jakichs 50 min
prezenia sie puszczania bakow. Moje dziecko ma gazy codziennie o tej samej porze. Az mnie szokuje ta jej regularnosc w tym aspekcie.
Maz ma zapowiedziane, ze jak tylko odprawimy najstarsza na autobus szkolny ma mi pomoc i umozliwic wejscie pod prysznic. Choc na mycie wlosow nie bede miala wystarczajaco czasu, wiec suchy szampon pojdzie w ruch.
A na dworze -1C'!
Leksi mam to samo, jesli chodzi o trzymanie malenstwa przez innych. Nie daje, jesli nie wiem, ze beda dobrze trzymac. Tyle, ze ja zawsze od razu na glos mowie: Trzymaj glowke.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya