Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEch, i tak niczego to nie zmieni ze bede latala na usg. Moj ginekolog mi powiedzial ze jak bardzo chce to tez moze mnie badac i co tydzien tylko po co? Staram sie myslec pozytywnie, nie panikowac bo tego co ma byc i tak juz nie zmienie. Ciezko jest bo to pierwszy raz jak jestem w ciazy. bylo mi bardzo ciezko zajsc,maz ma slaba morfologie, ale nawet nie zdarzylismy zaczac sie leczyc bo udalo mi sie w koncu zaciazyc. Mam od dzis juz 35 lat. Chcialam zapisac sie na nfz, ale niemila babka w rejestracji zaproponowala mi wolny termin 2 kwietnia i wczesniej nie ma szansy na wizyte, bo w poradni jest tylko 2 lekarzy ktorzy przyjmuja na zmiane. Juz nawet sie nie klocilam ze ustawa nakazuje im zapisanie mnie na wizyte w ciagu 7 dni, szkoda nerwow.marchev wrote:Kumen tez mam wizyte 25
pamietam jak pisalas o tej pepowinie jak i o tym, ze tak szybko lekarz twierdzil, ze chlopak. Ja bym tyle nie wytrzymala i leciala na wizyte co dwa tygodnie. Zreszta tak robilam. Jedna na nfz druga prywatnie
Agnieszka wlasnie jestem kompletnie zielona w tematach szpitali i lekarzy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJuz i ja, na razie w tajemnicy przed mezem, myslalam o in vitro, ale zdarzyl sie ten cud... moja siostra jest 4 lata starsza ode mnie, tez nie maja dzieci choc bardzo pragnal, wydali majatek na badania genetyczne i chyba juz w tym roku sprobuja in vitro.Ane_ta wrote:Kumen jesteśmy rówieśniczkami .
Ja też miałam problemy z zajściem w ciąże . Moje dzieciaczki po ivf.
Ja jutro mam wizytę . Czekam z niecierpliwością -
Kumen wszystkiego najlepszego! Ja Cie zapamietalam, bo pisalas ze jestes z polnocnej czesci lubelskiego, a ja w Bialej Podlaskiej studiowalam to troszke znam tamte tereny. Tez mam wizyte na 25 ja sie zawsze przed wizyta stresuje.
Kumen, Janka0909 lubią tę wiadomość
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Hej dziewczyny.l;) tyle piszecie ze ciężko was nadgonić a do tego tyle pracy a czasu mało dziś już 15t2d i jestem po wizycie gdzie lekarz stwierdził prawdopodobnie chłopczyk wiec proszę zaznaczyć trzymam za wszystkich kciuki i pozdrawiam
manda21, pola0909, monkle, kark, Lami lubią tę wiadomość
15.08.19r. Wojciech ❤️ -
U mnie skonczylo sie na antybiotyku, glowe mi tak rozsadza przy zatokach, ze chetnie bym wziela jeszcze cos przeciwbolowego, ale wytrzymam bez. Boje sie brac cokolwiek. Ja mascia z sadla swistaka sie smaruje, nic nie ma w skladzie niebezpiecznego.Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
nick nieaktualnyCzyzby na awf? Czy moze psw?manda21 wrote:Kumen wszystkiego najlepszego! Ja Cie zapamietalam, bo pisalas ze jestes z polnocnej czesci lubelskiego, a ja w Bialej Podlaskiej studiowalam to troszke znam tamte tereny. Tez mam wizyte na 25 ja sie zawsze przed wizyta stresuje.
-
Kumen wrote:Bylam juz tu nie raz proszac o porade i niestety nikt mi nie odpusal i juz myslalam ze mnie nie lubicie. Jestem z okolic Brzescia ale po polskiej stronie, dokladnie to terespol.
Dzidzia pierwsza, po prawie 3 latach staran. W 10t4d dzidzia miala przepukline pepowinowa i teraz czekam na prenatalne 25 marca cala w stresie. Modle sie na kazdym kroku aby to sie wchlonelo...
Kumen musisz nam wybaczyć, ja niestety mam słaba pamięć do nickow i jak ktoś nie pisze często to po samym nicku nie skojarzę. Ale kojarzę np już mamusie, której maleństwo miało właśnie przepuklinę pępowinowa wiec to musiałaś być Ty. Nie zrażaj się ze czasami nikt nie odpisuje na dane pytanie- trzeba się dopominać nieraz brutalnie sama pytałam chyba ze 100 razy o kwestie L4, ale DIewczyny po prostu nie wiedziały stad brak odpowiedzi. Mam nadzieje ze z Twoim maluszkiem będzie wszystko w porządku i na prenatalnych odetchniesz z ulga. Zostań z nami na dłużej jak dasz radę to wtedy na pewno wszystkie Cię zapamiętamy, a niestety dużo osób jest z doskoku i stad takie zawirowania
No i wszystkiego najlepszego, życzę Ci przede wszystkim zdrówka- zarówno dla Ciebie jak i dla maluszka- bo teraz serca masz dwa :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2019, 20:11
Rok starań i..świąteczny cud!
Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
———————— -
RudaAnna wrote:Hej dziewczyny.l;) tyle piszecie ze ciężko was nadgonić a do tego tyle pracy a czasu mało dziś już 15t2d i jestem po wizycie gdzie lekarz stwierdził prawdopodobnie chłopczyk wiec proszę zaznaczyć trzymam za wszystkich kciuki i pozdrawiam
Gratulacje kochana!!! Masz jakieś zdjęcie z usg? ❤️
Rok starań i..świąteczny cud!
Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
———————— -
AwfKumen wrote:Czyzby na awf? Czy moze psw? ale kosmetologia
Tylko prosze mnie nie zjesc czemu nie wypowiadalam sie czym smarowac brzuszek, bo jestem tak przewrazliwiona, ze sama caly pierwszy trymestr uzywam czystego oleju kokosowegoWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2019, 20:16
marchev lubi tę wiadomość
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Kumen no to najlepsze życzenia! Oby się spełniło wszystko o czym marzysz.
My zaczęliśmy myśleć pomału o badaniach. Mąż się uparł, że się sprawdzi, napisał nawet maila z zapytaniem o terminy. A ja mówię, poczekaj jeszcze kilka dni, jak się tym razem nie uda to się umówisz. I co, bach II kreski, a to był 8 cykl starań.
Ja miałam w sobie od zawsze nieuzasadnioną obawę, że nie będę mogła mieć dzieci. Nie wiem skąd..
Kumen lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
manda21 wrote:U mnie skonczylo sie na antybiotyku, glowe mi tak rozsadza przy zatokach, ze chetnie bym wziela jeszcze cos przeciwbolowego, ale wytrzymam bez. Boje sie brac cokolwiek. Ja mascia z sadla swistaka sie smaruje, nic nie ma w skladzie niebezpiecznego.
Jezu współczuje, ze tez nie miało Cię kiedy dopaść tylko w tym ciężkim dla nas okresie w którym większość skutecznych leków jest zabroniona
zdrówka. Próbowałaś płukać zatoki? To podobno jest bardzo skuteczne
Rok starań i..świąteczny cud!
Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
———————— -
nick nieaktualnyNiunia, ja wcale nie mam zalu do Was:) ja tez tu jestem od poczatku w sumie, znaczy czytam od poczatku, udzielam sie rzadko, bo duzo potrzebnych mi informaci wyczytalam z waszych rozmow i nie zasmiecalam forum tymi samymi pytaniami.Zostane tu mam nadzieje ze do konca wrzesnia...taka mam gleboka nadzieje... za zyczenia serdecznie dziekujeMama_Zuzia wrote:Kumen musisz nam wybaczyć, ja niestety mam słaba pamięć do nickow i jak ktoś nie pisze często to po samym nicku nie skojarzę. Ale kojarzę np już mamusie, której maleństwo miało właśnie przepuklinę pępowinowa wiec to musiałaś być Ty. Nie zrażaj się ze czasami nikt nie odpisuje na dane pytanie- trzeba się dopominać nieraz brutalnie sama pytałam chyba ze 100 razy o kwestie L4, ale DIewczyny po prostu nie wiedziały stad brak odpowiedzi. Mam nadzieje ze z Twoim maluszkiem będzie wszystko w porządku i na prenatalnych odetchniesz z ulga. Zostań z nami na dłużej jak dasz radę to wtedy na pewno wszystkie Cię zapamiętamy, a niestety dużo osób jest z doskoku i stad takie zawirowania
No i wszystkiego najlepszego, życzę Ci przede wszystkim zdrówka- zarówno dla Ciebie jak i dla maluszka- bo teraz serca masz dwa :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2019, 20:17
-
sola morska tylko troche sobie pomagam, z mojego zestawu na zatoki, ktory mi zawsze pomagal nie moge teraz nic...Mama_Zuzia wrote:Jezu współczuje, ze tez nie miało Cię kiedy dopaść tylko w tym ciężkim dla nas okresie w którym większość skutecznych leków jest zabroniona zdrówka. Próbowałaś płukać zatoki? To podobno jest bardzo skuteczneSyn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
nick nieaktualnyI powiem Ci szczerze ze taka sama obawa towarzyszyla zawsze i mi.VianEthel2 wrote:Kumen no to najlepsze życzenia! Oby się spełniło wszystko o czym marzysz.
My zaczęliśmy myśleć pomału o badaniach. Mąż się uparł, że się sprawdzi, napisał nawet maila z zapytaniem o terminy. A ja mówię, poczekaj jeszcze kilka dni, jak się tym razem nie uda to się umówisz. I co, bach II kreski, a to był 8 cykl starań.
Ja miałam w sobie od zawsze nieuzasadnioną obawę, że nie będę mogła mieć dzieci. Nie wiem skąd..
Moj husband zrobil badania we wrzesniu juz sam z siebie praktycznie, bo do tejtenie pory nie dopuszczal mysli ze to moze byc jego wina. Ja naciskalam juz wczesniej aby sie przebadal ale on chyba sie bal ze mnie zawiedzie... Jak odebral wyniki to dostal normalnie depresji...ale ja zlego slowa nie powiedzialam, bylo mi smutno ale powiedzialam mu ze bedziemy probowac dalej, jak sie nie uda to najwyzej bedziemy sami...i po pijanym sylwestrze dwie kreseczki:)
