Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedświąteczne przygotowania pewnie
Ja dzisiaj od 6 na nogach, bo byłam rano na badaniach. Ale taki klasyk przed wizytą, czyli morfologia, mocz, tarczycowe, toxo drugi raz i przeciwciała też znowu. W środę wizyta, więc tydzień. A później w piątek endokrynolog.
Jeszcze tylko jutro i jedziemy na święta do rodzicówMąż piątek wziął wolny i wtorek, więc 5 dni urlopiku
Czeka nas pewnie rodzinny czas, trochę bliskich odwiedzamy zwykle.
A dzisiaj w sumie specjalnych planów nie mam, jedynie małe porządki i sprzątanie klatki chomika, bo na te 5 dni zostaje samLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Przedświąteczne przygotowania pewnie
Ja dzisiaj od 6 na nogach, bo byłam rano na badaniach. Ale taki klasyk przed wizytą, czyli morfologia, mocz, tarczycowe, toxo drugi raz i przeciwciała też znowu. W środę wizyta, więc tydzień. A później w piątek endokrynolog.
Jeszcze tylko jutro i jedziemy na święta do rodzicówMąż piątek wziął wolny i wtorek, więc 5 dni urlopiku
Czeka nas pewnie rodzinny czas, trochę bliskich odwiedzamy zwykle.
A dzisiaj w sumie specjalnych planów nie mam, jedynie małe porządki i sprzątanie klatki chomika, bo na te 5 dni zostaje sam
Ja byłam wczoraj na badaniach właśnie, dzisiaj jeszcze mocz zawiozłam bo jutro wizyta. Morfologia ok, hemoglobina 13.8 wiec pięknie, tsh mi znowu skoczyło z 1.74 do 2.2, ft4 wyszło 1 wiec łapie się na dolne granice, glukoza na czczo ok ale tu zaskoczenia nie ma skoro jestem na mecie i crp podwyższone ale to ze względu na chorobę. Zobaczymy jeszcze jak mocz ale generalnie ok.
No to wypoczniecie sobie u rodziców, daleko macie? My mamy wszystkich na miejscu to nie ma aż tak podniosłej atmosfery chociaż mój tata na święta przylatuje zza granicy wiec na pewno z nimi większość czasu spędzimy -
witam się w ten piękny, słoneczny dzień
ja dopiero co wróciłam od endokrynologa
lekarka mówi, że chyba jest jakieś zamówienie na chłopców, bo u niej prawie każda pacjentka w ciąży z chłopcem
a w jej szpitalu na porodówce rodzi się ostatnio średnio 8 chłopców na 10 porodów
dziś o 19 zaczynam teorię w szkole rodzenia.... gdy się zapisywałam miesiąc temu miałam więcej zapału. teraz nie chce mi się tam iśćMańka lubi tę wiadomość
-
U mnie też właśnie tato i siostra przyjechali zza granicy, teść to samo. Do rodziców mamy ok 70 km, a między naszymi domami są 2 bloki różnicy, więc blisko
Do dziadków i bliskiej rodziny stamtąd ok 35 km, więc w sumie nie duże odległości.
Zakupiłam sobie na tę okazję (bo zabierałam się już dawno do tego) adapter do pasów be safe. Stwierdziłam że to dobry moment, skoro szykuje się jeżdżenie.
U mnie szkoła rodzenia dopiero od 28 tc możliwa, ale to zależy na jaką turę się załapię, bo może będzie to nieco później. Po świętach właśnie zacznę edukację u położnej, to taka trochę teoretyczna wiedza. Ale przynajmniej z domu wyjdęI na ważniejsze tematy wyciągnę też męża pewnie
Mańka lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
To mój pierwszy dzień na zwolnieniu, ale o spanku nie ma mowy 😉 Dochodzi 11 a ja zastanawiam się, co tam w pracy piszczy... Muszę się pochwalić, bo koleżanki z pracy bardzo czule mnie pożegnały. Wszyscy się zebrali (prócz szefa), wyściskali mnie, wręczyli upominek, żebym o nich pamiętała- w ogóle zrobiło się bardzo wzruszająco. To było niesamowicie miłe ❤️
magda.g85, monkle lubią tę wiadomość
-
Mańka super! A gdzie pracowałaś?
U mnie też wszyscy mili i super do sprawy podeszli, ale ja pracowałam w sumie na początku ciąży zdalnie przez plamienia, a od początku marca mam L4. Nie zdążyłam nic ogarnąć na pożegnanie. Ale spotykam się z nimi często, pójdę tam może z jakimś ciachem po prenatalnychI już nie brakuje mi pracy, z początku tak było
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Mańka wrote:To mój pierwszy dzień na zwolnieniu, ale o spanku nie ma mowy 😉 Dochodzi 11 a ja zastanawiam się, co tam w pracy piszczy... Muszę się pochwalić, bo koleżanki z pracy bardzo czule mnie pożegnały. Wszyscy się zebrali (prócz szefa), wyściskali mnie, wręczyli upominek, żebym o nich pamiętała- w ogóle zrobiło się bardzo wzruszająco. To było niesamowicie miłe ❤️
Super, ze tak zareagowali i tak miło Cię pożegnali. To naprawdę dobrze świadczy o ludziach i ich kulturze
Gwarantuje Ci, ze im dalej w las tym mniej będziesz myśleć o pracyzawsze tak jest na początku! Ja mam przyjaciółkę z która pracowałam to z nią ostatnio byłam na śniadaniu i kawie bo miała urlop, a dzisiaj chyba pójdę z nią wieczorem na zakupy
Alex- a to rzeczywiście, trochę jeżdżenia przez święta zawsze jest nawet jak wszyscy blisko- daj znać czy jesteś zadowolona z adapterów
VianEthel- jak tam Twoje jazdy, hop hop gdzie jesteś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 11:00
Mańka lubi tę wiadomość
-
Ja kupiłam ten adapter jeżdżę już tydzień i bardzo sobie chwalę, faktem jest że teraz zapinanie pasów trwa kilka sekund więcej ale to nic takiego w porównaniu z bezpieczeństwem maluszka. My w piątek wyruszamy w 500 km trasę do teściów zabieramy moja mamę i bardzo się cieszę bo w końcu będzie miała święta bez przygotowań
wiadomo cos tam pomożemy teściowej ale to nie jest na taką skalę jak się robi u siebie święta
stamtad też mamy po kilka km do rodziny męża ale to dosłownie 10-15 min drogi więc nie ma dramatu
Mańka lubi tę wiadomość
-
Mama Zuzia jestem, ale humor beznadziejny. Miałam dziś egzamin wewnętrzny z jazd ale to zdecydowanie nie mój dzień. Głupie błędy a ja się potem denerwuje i pojawiają się kolejne.
Poza tym myślami jestem już na jutrzejszej wizycie, dodatkowo mąż chory, więc myślę co w domu. Skupieniu to nie sprzyja. Generalnie mi zaliczył, ale powiedział, że przydałoby się jeszcze pojeździć...solniczka lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Mama Zuzia jestem, ale humor beznadziejny. Miałam dziś egzamin wewnętrzny z jazd ale to zdecydowanie nie mój dzień. Głupie błędy a ja się potem denerwuje i pojawiają się kolejne.
Poza tym myślami jestem już na jutrzejszej wizycie, dodatkowo mąż chory, więc myślę co w domu. Skupieniu to nie sprzyja. Generalnie mi zaliczył, ale powiedział, że przydałoby się jeszcze pojeździć...
Hej, głowa do górywez po prostu pare lekcji doszkalajacych, to zostaw za sobą i ustalaj termin egzaminu w mordzie!
Mi tez na wewnętrznym jakoś super nie poszło, a na egzaminie przy drugim razie zdałam. Musisz trochę w siebie uwierzyć -
Vian podziwiam, że zdecydowałaś się na prawko w ciąży. Ja tez się zabierałam, żeby zrobić, ale ogarnę to dopiero po porodzie. Mąż zostanie z małą a matka na jazdy
Bo ja się strasznie boję siedzieć za kierownicą. I dla mnie to byłby stres level hard.
Agucha 500 km to sporo drogi, pamiętaj o robieniu przerwŻeby rozprostować nogi.
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Agucha- niezła wycieczka Was czeka, uważajcie na siebie!
Ja prawko zdawałam w 30tygodniu ciąży z dużym brzuszkiem już, w kwietniu pamietam właśnie. Wspominam to ogólnie bardzo fajnieMańka lubi tę wiadomość
-
Alex ja zaczęłam jak jeszcze o ciąży nie wiedziałam. 7 stycznia zdałam teorie o chyba od 10.01 zaczęlam jazdy. Okazało sie 4 dni później 😉
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Alex prostowanie kości to jedno ja się bardzie obawiam że ta droga zajmie nam znacznie więcej niż zazwyczaj:)
MamaZuzia będziemy uważać na siebie:)
Na szczęście konsultowalam to z lekarzem i wyraził zgodę bo tak to bym się nie zdecydowała jechać w taką trasę..
Vian tak jak Mama Zuzia pisze weź kilka lekcji doszkalajacych i niczym się nie przejmuj prawda jest taka że te 30 godzin praktyki daje możliwość zapoznania się z samochodem i odbycia się w nim/z nim a nauczysz się jeździć jak już będziesz miała prawo jazdytrzymam kciuki
-
Ja uważam, ze powinnaś dociągnąć sprawę do końca- zreszta pisałam Ci to już VianEthel:)
Został Ci praktycznie sam egzamin. Byłam w takiej samej sytuacji tylko na późniejszym etapie ciąży i potem miałam jeszcze te 2msc na jeżdżenie sobie na małych odległościach i praktykę jak miałam już prawko w ręce. Prawda jest taka ze jakbym wtedy nie zaczęła od razu jeździć po zdaniu egzaminu to później bym tym bardziej się bała z maluchem na pokładzie:) -
Czy któraś z Was ma jeszcze nudności??? U mnie kończy się 18tc a cały czas mnie męczy, mam już ich dość
Adapter be safe polecam, wygodnie się z nim jeździ. Ktoraś kiedyś pisała, że obniża sobie ten dolny pas i jest ok, ale dla mnie to średnio ok, bo przy nagłym hamowaniu lub czymkolwiek gorszym jestem pewna że ten pas zaciśnie się tam, gdzie normalnie by przebiegał.
Przy pierwszej ciąży dziewczyny niektóre pisały że jeżdżą, ale przepasają się tylko tym górnym.nie weiem czy to bezpieczne, ale przynajmniej nie zaciśnie się na brzuchu.
U nas święta rozjazdowe. Najpierw do teściow 300km, później do moich rodziców 230km. Benzyna taka droga, że szokwczoraj płaciłam 5,35zl
-
Witajcie kobitki
ja już po wizycie, wszystko w porządku tylko dzidzia spała przez całe badania i wstydziła się pokazać co tam ukrywa między nóżkami
także pozostaje nam czekać na połówkowe żeby się dowiedzieć jaka płeć
a to dopiero muszę się umówić na ok. 15 maja
Mańka, zwichrowana, pola0909, monkle lubią tę wiadomość
[*] Kornelka - 01.09.2019 r. (36tc) ❤️
Zosia 🥰 - 20.06.2020 r. (36tc) -
AnnaB. wrote:Witajcie kobitki
ja już po wizycie, wszystko w porządku tylko dzidzia spała przez całe badania i wstydziła się pokazać co tam ukrywa między nóżkami
także pozostaje nam czekać na połówkowe żeby się dowiedzieć jaka płeć
a to dopiero muszę się umówić na ok. 15 maja
Ważne, ze wszystko dobrze! Wstydliwe to Wasze maleństwo 🤭