Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi cisnienie tak skakalo przez okolo tydzien i wrocilo do normy, tylko po tych zawirowaniach zrobil mi sie zylak na wargach sromowych. Bede sie konsultowac z lekarzem w poniedzialek na wizycie, bo nie wiem kompletnie co z tym robic.Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
No w kwesti ciśnienia to jeszcze te pogody teraz nie bez znaczenia. Mi w ostatnich dniach spada wciąż poniżej 90 i nie czuje się zbyt dobrze. Wczoraj 74/43 o czułam się na prawdę bardzo źle.
08.2018 - 6tc poronienie chybione
08.2019 - ur. Joanna (córka)
-
Lubieswieczki jeżeli znajdziesz coś co pomaga to proszę podziel się. Ja też napewno się odezwę .
Monkle dziękuję za odp:) chociaż wiem że nie jestem sama. Czasami są dni że zastanawiam się co zrobiłam źle, bo nie daje rady. Wgl mnie nie słucha i nic nie pomaga. ( na pocieszenie mąż był taki sam jak był mały, jak miał 2 latka próbował wynikać okna, 1 raz mu się udało). A co do wagi od urodzenia był duży bo ponad 4 kg na starcie. Apetyt ma duży ubrania kupuje mu 104 a rozmiar buta 26/27 ale mąż wysoki więc będzie po ojcuLubieswieczki, monkle lubią tę wiadomość
04.08.2017 Marcel 💙
09.2019 córeczka ❤ -
Ja uzywam fridy. Daje rade. Nozyczki mi nie podeszly i od urodzenia obcinaczkami sobie radzimy.
My nie kupijemy podwojnego wozka. Ja mieszkam na wsi. Mam podworko wiec statszy nie jezdzi wcale w wozku od kad zaczal chodzica na zakupy jezdze sama bo tescie za sciana i tesciowa zostaje z malym.
U mnie waga w tydz +2 kg i juz ponad 9 kg na plusie! Ale mialam zaparcia i dzis cos ruszylo wiec podejrzewam ze zejdzie ale i tak musze sie mocniej pilnowac... -
Ja na punkcie ciśnienia jestem przewrażliwiona. Mierzę kilka razy dziennie mimo, że póki co mam w normie. W pierwszej ciąży przeszłam zatrucie ciążowe. Od 29tc lezalam na patologii do cc w 34tc. Boję się, że w tej też się powtórzy. Kupiłam paski na obecność białka w moczu i co kilka dni sprawdzam.
-
Elvira widac taki charakter. Moj ma rok i miesiac i wazy ok 11 kg. Waga urodzeniowa duza bo ponad 4 kg ale jakos mu apetyt troche oslabl ostatnio i juz nie je duzo i nie tyje hehe a ubranka na 86/92 nosi stopa 21.
Moj tez ma swoje humory ale poki co jakos nad tym panuje mimo ze meza nie ma na codzien. Wytrwalosci zycze -
Lenka82 wrote:manda21 współczuję z tym żylakiem, dziwne miejsce. Ja za to już od dłuższego czasu walczę z hemoroidami a w zasadzie to już nie walczę bo nic nie pomaga.
Lenka masakra z tym tematem...planujesz poród SN ? bo ja myślałam, że umrę po nim przez hemoroidy, a faza parcia była tylko 20 min
bardzo się obawiam powtorki z rozrywki
-
nick nieaktualnyU nas różnica ostatnio była 2.5 roku i teraz to samo 😊
Wózka podwojnego nie miałam i nie będę mieć, bo moje dzieci zazwyczaj koło 1.5-2 lat mają bunt i wózek wylatuje.
Jak synek był mały i najmłodsza już w wózku to też na ogrodzie, jak gdzie podejść miałam to do auta plus wózek złożyć do bagażnika i jechaliśmy 😉
Co do obiadów to ja zazwyczaj robię 2 dania ☺
W cieple dni zupa to zazwyczaj chłodnik w szklance, w pozostałe zupa, ale bez makaronu, ziemniaków, kaszy czy ryżu. Np krem z pomidorów z kleksem jogutru greckiego albo zupa krem kalafiorowy z prażonym słonecznikiem ☺
Jedno danie robię tylko jeżeli jest mega sycące - fasolka po bretońsku czy leczo - albo jak nie mam czasu, jak dzisiaj.
Ale wtedy i tak maluchy i M po 1.5-2h męczą o jedzenie i deser grubszy niż pojedynczy owoc jest nieunikniony 😃monkle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKomunikacja, u mnie +0.7kg (start 59, aktualnie 59.7) 😊 Ciekawe kiedy do 60kg dojdę 😉
Kurcze martwi mnie to, że jak dłużej pochodzę to leci ze mnie przeźroczysty glutowaty śluz. Boję się, że to kawałki czopa. Ph pochwy dobre, ginka mówi, że wg niej infekcji nie ma, nic nie piecze. Dziewczyny z problematycznymi szyjkami też tak macie jak pochodzicie czy to ja już wariuję?Komunikacja24 lubi tę wiadomość
-
Lenka82 wrote:manda21 współczuję z tym żylakiem, dziwne miejsce. Ja za to już od dłuższego czasu walczę z hemoroidami a w zasadzie to już nie walczę bo nic nie pomaga.
U mnie jest straszny progres jesli chodzi o syna, odkad skonczyl 2 lata praktycznie nie uzywamy wozka, a po ukonczeniu 2,5 to inne dziecko. Na zakupach jest grzeczny,odnosi koszyk pozniej, da sie wytlumaczyc jesli cos odmowie i nie rzuca sie z tego powodu po polodze, a wczesniej trzeba bylo na rece wziasc albo do wozka, bo sie nie dalo inaczej.Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Matko dziewczyny, ale się dzisiaj nasiedziałam u gina. Miałam wizytę na 17 a weszłam ok 18.30, opóźnienie jak nigdy! Do tego zmokliśmy strasznie po drodze bo auto w naprawie a z przystanku kawałek. W drugą stronę to samo bo poszliśmy jeszcze na naleśniki i do apteki.
Mała super nadrobiła wagę bo teraz jest tylko 3 dni różnicy a nie tydzieńma już 535 g więc super. Wszystkie pomiary też nadrobione, ułożona główkowo. Nie chciała zbytnio nic pokazać, więc ładnego zdjęcia nie mam. Bardziej coś było widać na dopochwowym USG ale wydruk mam z tego przez brzuch i mam tylko zdjęcie stopy chyba ;p albo bliżej niezidentyfikowanego obiektu ;p więc nawet nie wrzucam. Co do szyjki to jest super bo 43 mm. Ostatnio miała 52 Ale lekarz mi wytłumaczył że ona z czasem zmienia trochę swoją objętość i się nieco rozciąga. Że i tak super jest i nic się nie rozwiera. I mam się uspokoić
dostałam też globulki na 6 dni bo mam infekcję grzybiczą;/ po sluzie widziałam że coś pewnie się wykluwa
Do tego coś z moim l4 było nie tak bo ostatnie w systemie miał z marca i z dziś. A tego kwietniowego nie ma. Ale to dziwne bo wypłatę dostałam. Jutro dzwonię do kadr u mam mu dać znać bo jak coś to mi wsteczne wystawi i sprostowanie napisze.
Ogólnie wizyta udana, ale padam na twarz. Jutro was nadrobięWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 21:25
Ula_Lbn, monkle, kark zakamuflowany na maksa, Mama_Zuzia, Lubieswieczki, cytrynówka lubią tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Kark ja się staram nie chodzić za wiele ale bym powiedziała, że u mnie to sahara się zrobiła. Aplikowanie luteiny do przyjemnych nie należy (nie używam aplikatora, przeraza mnie i obawiam się, że nie będę mieć takiego wyczucia). Czasem nieco białawej wydzieliny.
No i oczywiście do połudbia ta luteina sobie radośnie wypływa 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 21:26
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
manda21 wrote:dziwne miejsce i z tej strony co bylam nacinana do porodu, ale z tego co wiem to po ciazy powinno samo minac
U mnie jest straszny progres jesli chodzi o syna, odkad skonczyl 2 lata praktycznie nie uzywamy wozka, a po ukonczeniu 2,5 to inne dziecko. Na zakupach jest grzeczny,odnosi koszyk pozniej, da sie wytlumaczyc jesli cos odmowie i nie rzuca sie z tego powodu po polodze, a wczesniej trzeba bylo na rece wziasc albo do wozka, bo sie nie dalo inaczej.
Ja mieszkam na wsi też mam duży ogród, ale nie mam ogrodzenia a to jest przy drodze. Muszę za Młodym biegać krok w krok bo na wszystkie zakazane miejsca mu się oczy świecą
Dziewczyny Kochane dziękuję za wsparcie
04.08.2017 Marcel 💙
09.2019 córeczka ❤ -
Matko dziewczyny ja przytyłam już 10 kg szok a Wy niektóre nawet nie kilogram... Dziś kupiłam sobie stanik Boże mam cyce jak krowa ech, moja córka je w żłobku 2 dania s domu tak jak jest obiad wiec albo 2 dania albo jeden zależy co zrobię, u nas też nie miałam gruszki, no i nożyczki, cazki później dużo dużo chyba po roku a nawet później, ja za to mecze się z zatkanym nosem jak tylko się położę spać codziennie śpię z otwartymi ustami i niestety to uroki ciąży napuchniete śluzówki, dziąsła pewnie to samo od ciąży macie
-
Dziewczyny wrocilam, odpoczelam i zmierzylam cisnienie na dwoch roznych aparatach. Pierwszy pomiar 127/74 drugi 112/65 wiec to chyba jednak stres. No nic bede kontrolowac i zobaczymy. Ktoras z was pisala o zylaku na wardze sromowej, tez mi sie robi, dzis lekarz na niego zerknol i mowil ze na razie nic z tym nie robimy. W poprzedniej ciazy tez mialam, po porodzie zniknol.
Mati 16.07.2009
-
Elvira - no to faktycznie duży chłopak
mój synek jest tylko 4 miesiące młodszy, ale nie ma szans, żeby Twojego podgonił. Waży tak koło 12kg, ubranka ma 86/92, nóżkę 22. Ale on za to ładnie podgonił rówieśników, jest gdzieś koło 75 centyla, a urodził się z hipotrofią, 2,4kg, czyli poniżej 1 centyla
Agusia_pia widzę że mamy podobnych chłopaków obecnieale Twój sporo mlodszy, więc pewnie niebawem będzie większy jak mój Tomek.
Co do ciśnienia to ja nie mam problemów szczęśliwe. Za to ostatnio miałam puls 115 zaraz po wstaniu, myślałam że się przewrócę. Mój gin mówi że to może być początek trachykardii, ale jednorazowy wyskok nic nie mówi, mam się obserwować. Póki co się to nie powtórzyło.
Co do hemoroidów to miałam w poprzedniej ciąży też, a przy partych bolało mnie przeokrutnie wszystko więc nie wiem czy to od tegow tej też się już dziadów niestety dorobiłam.
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Kropeczka24, zgadza się, w 21+1 Malutka ważyła 330g ( +/-33g), ale ani lekarz wykonujący usg ani moja lekarka prowadząca nie zwrócili na to uwagi. Szczerze mówiąc, nawet mnie samej to nie zaniepokoiło. 😊
Na wtorkowej wizycie poruszyłam natomiast temat swojego "słabego przyrostu" wagi, ale lekarka powołując się na to, że Mała ładnie rośnie, że mam dobre wyniki no i startuję z wyższej półki wagowej, powiedziała, że wszystko jest w sam raz. I że zapewne lada dzień zacznę bardziej przybierać na wadze, więc żebym nie dała się zwieść. 😉
Kropeczka24, nic się nie martw. Teraz każde z naszych dzieciątek rośnie w swoim tempie. 😊
Poza tym przyznam, że ta moja kruszynka, jak na swoje wymiary ma całkiem sporo siły i dzisiaj sprzedała mi porządnego kuksańca 😂
-
manda21 wrote:dziwne miejsce i z tej strony co bylam nacinana do porodu, ale z tego co wiem to po ciazy powinno samo minac
U mnie jest straszny progres jesli chodzi o syna, odkad skonczyl 2 lata praktycznie nie uzywamy wozka, a po ukonczeniu 2,5 to inne dziecko. Na zakupach jest grzeczny,odnosi koszyk pozniej, da sie wytlumaczyc jesli cos odmowie i nie rzuca sie z tego powodu po polodze, a wczesniej trzeba bylo na rece wziasc albo do wozka, bo sie nie dalo inaczej.
Dajesz nadziejęale jeśli nawet będzie u nas podobnie, to niestety te kilka miesięcy trzeba jakoś przetrwać. A nie wyobrażam sobie jesieni/zimy gdzie dni są krótkie siedzieć cały czas w domu (tyle dobrze że mamy ogród). Depresji bym dostała. Liczę się z tym że wózek będzie na 0,5-1 rok, dlatego nie mam zamiaru szarpać się na coś mega wypasionego i nowego, byleby przetrwał ten czas
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku.