Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusia mam taki sam wynik. Zależy od lekarza. Jeden Cię wyśle do diabetologa inny nie. Mi powiedział że mu się nie podoba i że jest na granicy normy i że mam przejść na dietę. Jeść zdrowo, mało i często. No i zobaczymy po moczu i glukozie w razie czego. Ja już tydzień bez słodyczy. Aż się trzęsę heheAgusia_pia wrote:Martwi mnie ten wynik po 120 min bo jak jest powyzej 140 to mam nie prawidlowa tolerancje na glukoze. Nie wiem co to oznacza i czy to oznacza ze mam cukrzyce?? Za dwa tyg wizyta ja osiwieje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 21:41
-
Mi tylko chodzi o roznice w systemach. W USA zaden pacjent nigdzie nie dostanie wynikow do reki. Wyniki z labu sa przesylane do lekarza, ktory je zlecil - nie wazne co za jeden. W dzisiejszych czasach wiekszosc z nich, (gabinetow, przychodni itp.) ma tez tzw. patient portal, wiec lekarz moze tam wrzucic te wyniki i potem pacjent moze sobie na nie popatrzec jak sie zaloguje na swoje konto.
No ale kardynalna roznica jest tez w tym, ze nie mozna sobie wejsc do labu i zrobic badan, bo sie slabo czujesz. Badanie musi byc zlecone przez lekarza, bo przeciez to musza byc konkretne rzeczy. Lab to nie McDonald's, gdzie czlowiek wejdzie z ulicy i wybierze sobie pozycje z menu w dowolnej kombinacji i ilosci 😉
U nas teraz bedzie dlugi weekend ale zapowiada sie raczej zalosnie z tym ciaglym zachmurzeniem i deszczem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 22:21
Snow White lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Agusia_pia wrote:Mam wyniki testu glukozy
84/
164 -norma do 180
145- norma do 153
rewelacji nie ma ale do norm granicznych wg podabych pod badaniem w labo mi jeszcze zostalo wiec cukrzycy chyba nie ma. Z synem mialam 84/126/110.
Jedno mnie zastanawia bo mi dzis rozrobila ta glukoze w takiej duzej szklance a pamietam z synem mialam w takim malym kubku moze to mialo wplyw?? Nie wiem. Ketonow w moczu nie ma. Hemoglobina lekko w dol ale nadal wysoka bo 14
Agusia, ja miałam baaardzo podobne wyniki, a dokladnie: 77/161/134. Też myślałam, że jest ok, a lekarz na wizycie powiedział, że wyniki na granicy i żeby jednak trochę kontrolować dietę, a przede wszystkim słodkie. Tak więc staram się, Tobie radzę tak samo
-
u nas jakbym miała najpierw iść po skierowanie do lekarza, żeby np. zbadać TSH, to kolejki byłyby nie do 2020roku tylko 2025
Cieszę się, że mogę sama pilnować takich kwestii, oczywiście konsultacja po jest ważna.
Nie wszystko zrobisz też prywatnie za kasę, zdjęcia RTG albo rezonansu nikt ci nie zrobi, bo masz takie widzimisię. Raczej mowa o podstawowych i mało inwazyjnych badaniach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 22:45
kark zakamuflowany na maksa lubi tę wiadomość
BETAHcg 2.01.2019 7326,00 -
stayaway wrote:Agusia, ja miałam baaardzo podobne wyniki, a dokladnie: 77/161/134. Też myślałam, że jest ok, a lekarz na wizycie powiedział, że wyniki na granicy i żeby jednak trochę kontrolować dietę, a przede wszystkim słodkie. Tak więc staram się, Tobie radzę tak samo
Stayaway Ty miałaś dużo lepsze wyniki. Twój lekarz zapewne przyjmuje normy po 2h do 140 stąd powiedział, że na granicy. Na czczo super wynik
-
Hmm, być może, nie znam się tak dokładnie. Ale jak zaczął nawijać, że lepiej się kontrolować, bo cukier ma wpływ na wiele rzeczy, między innymi wagę urodzeniowa u dziecka, to pierwsze co pomyślałam, że ja takiego 4kg to nie wycisnę 🙈 więc wolę się kontrolować dla 👶Kaska wrote:Stayaway Ty miałaś dużo lepsze wyniki. Twój lekarz zapewne przyjmuje normy po 2h do 140 stąd powiedział, że na granicy. Na czczo super wynik
-
To ja już wolę system w Polsce. Osobiście wolę dostać wynik do ręki, poczytać czy jest OK na jakimś medycznym forum, a jeśli coś jest na granicy to poczytać co można zrobić i na wizycie mieć pojęcie czy lekarz gada od rzeczy czy z nim dyskutować, żeby wytłumaczył dokładnie. W poprzedniej ciąży miałam podejrzenie wielowodzia, miałam AFI coś koło 19. I jeden lekarz, że spoko, bo norma do 25, a drugi że do kontroli, bo przy granicy (20). Co się okazało jeden sobie podał normę z USA żeby nic nie musieć dalej robić, a drugi europejską (a jakby nie patrzeć Polska w Europie). Stąd uważam że lepiej móc mieć wgląd we własne wyniki, bo łatwo czegoś nie zauważyć lekarzowi w roztargnieniu, a tu chodzi o moje i mojego dziecka zdrowie. A wiadomo że jak jesteś ma wizycie i popatrzysz na wyniki, to nic nie podyskutujesz, bo na jakiej podstawie bez wykształcenia medycznego?
Stayaway - z moich doświadczeń wynika, że nie waga najważniejsza a rozmiar główki. Mój ważył tyle co kurczak, ale głowę miał już przeciętną i wcale lżej coś czuję że nie było. Jak przepchnęła się główka to już było świetnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 23:26
Sylwiu, kark zakamuflowany na maksa, stayaway lubią tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Monkle dobrze mowisz o tej glowce
Moja druga corcia byla tak mala (2,5 kg i mala glowka), ze wypchnelam ja w trzy minuty (dwa parcia)!
Wyglada na to, ze moja malutka robi sie coraz silniejsza. Pol godziny temu kapalam dziecko i akurat wzielo mnie na ziewanie. Nagle kopniak pod zebra i az ze mnie uszlo to powietrze, ktore akurat zasysalam 😂 Dziwne to bylo odczucie.
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Ja uwazam tak samo jak Monkle, w USA to wyglada troche tak ze lekarz ktory zleca badanie to wyrocznia bo ma,te wyniki I je interpretuje nazwijmy to po swojemu, a w Pl majac wynik w reku mozesz isc do 2-3 lekarzy I to skonsultowac, a z doswiadczenia wiem ze co lekarz to rozna interpretacja, podejscie I sposob leczenia ... ale taka tez natura Polaka, moze nie kazdego ale lubimy kombinowac, sprawdzac czy aby na pewno ktos ma racje, nie wiem jaka jest natura Amerykanow ...
kark zakamuflowany na maksa lubi tę wiadomość
-
Stayaway ja w poprzedniej ciazy mialam wyniki super z krzywej cukrowej 84/126/110 a syn urodzil sie 4180 gr wiec waga urodzeniowa nie zawsze zalezy od diety i cukrzycy.
Odstawie slodycze i pomierze sobie cukry po glownych posilkach i zobaczymy. Wolalabym zeby mnie nie wysylala do diabetologa bo nie bardzo mam jak malego zostawiac no ale jak bedzie trzeba to bedzie trzeba ehh smutno mi z tego powodu.
Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
-
nick nieaktualnyDokładnie, ja też wolę system w Pl. Głównie ze względu na syna i jego problemy o których pisałam. Prawda jest taka, że w ciągu ostatnich 2.5 roku jak go diagnozujemy tylko raz mieliśmy coś zlecone z nfz. Bo niestety są takie terminy, że chyba prędzej on by 18stke miał niż dostał się do lekarza czy labu 😒
Nie mówiąc właśnie o tym, że gdybym sama się nie badała to miałabym tylko jedno dziecko. Bo po pierwszej ciąży zrąbała się tarczyca, od niej jajniki, trzustka itd. Bez leków w żadną kolejną ciążę nie udałoby mi się zajść, a co dopiero utrzymać...
Więc mi płacenie i załatwianie w Polsce pasuje, dzięki temu jestem szczęśliwą mamą, a jeżeli jestem chora to mam możliwość się zbadać i leczyć ☺ -
Hej dzień dobry
Widzę ze jest temat zdrowotny.
To ja nie będę inna i również powiem ze wole system który jest w Polsce.
I nie chodzi tu o to żeby do laboratorium chodzić jak do McDonaldsa tylko żeby móc kontrolować swoje zdrowie wtedy jak się chce, wtedy jak sami czujemy ze coś również nie gra, a nie tylko wtedy kiedy lekarz będzie łaskawy i skieruje nas na badania.
W Stanach szerokie ubezpieczenie zdrowotne kosztuje krocie, dlatego ludzie tego po prostu nie robią. Jeżeli coś tam jest w stanie zrujnować człowieka finansowo to właśnie choroby i leczenie. Gdybym poza tym ufała lekarzom bezgranicznie to musiałabym moje dziecko któremu zrypali jedna operacje powierzyć znowu „ponoć” jednemu z najlepszych szpitali dziecięcych w tym rejonie kraju w którym żyjemy i liczyć na to, ze nie zrobią mu krzywdy po raz drugi. A dzięki temu, ze mamy wybór, są ogólnie dostępni lekarze prywatni tak samo i możliwość badań prywatnie wybrałam z innego województwa lekarza który mu zrobił dwie kolejne operacje i już nie było żadnej wznowy.
Oczywiście, ze nie należy przesadzać i samemu zawsze interpretować wyników i stawiać sobie diagnozy, ale jednak szeroki dostęp do badań i świadczeń medycznych jest na bardzo duży plus. Mój ojciec z Anglii przyjeżdża żeby się leczyć choćby diabetologicznie, bo tam powiedzieli se jest wszystko super i ok i żeby nie wymyślał- no nie do końca, bo jest na siatce lekarstw i stan przedcukrzycowy. Mogłabym tak wymieniać różne jego schorzenia i przykłady.
Ja gdybym nie miała prywatnego ginekologa i nie robiła prywatnie badań nie zaszłabym w ta ciąże.
W końcu ładny dzień w Krakowie! Będziemy korzystać 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 08:11
kark zakamuflowany na maksa, AnnaB. lubią tę wiadomość
Rok starań i..świąteczny cud!
Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
———————— -
Dziewczyny, służba zdrowia i system ochrony zdrowia w Polsce to temat rzeka. Zgodzę się z Mamą Zuzia że gdybym sama nie drążyła i nie płaciła grubej kasy lekarzowi w prywatnej klinice to nigdy bym w ciąży nie była. Co świadczy oczywiście tylko o poziomie leczenia NFZ.
Co do cukrzycy, wpływa nie tylko na wagę dziecka, bo to pół biedy. Dzieci matek z cukrzyca same częściej na nią chorują i to tutaj bym upatrywała największej motywacji do trzymania diety.
Witam się w piękny dzien, wstałam mega wcześnie dziś! Mąż wróci z biegania i jemy śniadanko, a później odwiedziny u babci. Ma już dla chłopaków zrobione na szydełku buciki i kocyki. Kochana jest.
A w temacie diety pozostając mam zamiar z premedytacją najeść się babcinych pierogów z białej mąki, normalnych ruskich, a nie jakiś dietetycznych oszukanych
Miłego dnia!2 IUI 1/ 2019 - 15 dpo hcg 527
MedArt Poznań
8/2018
(*) -
Mam podobne zdanie co wy, dziewczyny. Gdyby nie to, że sama drążyłam i szukałam później najlepszych lekarzy, NIGDY pewnie nie zaszłabym w ciążę. Chodząc do lekarzy na NFZ z moimi chorobami (w 1/4 nawet wtedy nie zdiagnozowanymi) słyszałam że mam czas i dostawałam anty na wyciszenie choroby niby. I tak kilka lat. A jak chciałam zajść w ciążę to kazali czekać rok. Poszłam do mojego obecnego gina po 7 miesiącach i od razu zaczęliśmy diagnostykę. Dużo badań sama wyszukiwałam i robiłam. Dzięki temu się udało. Po poronieniach to samo. Zaleca się, żeby badać wszystko po drugim. Ja badania zrobiłam po pierwszym. I dzięki temu jestem tu gdzie jestem Jakbym nie miała możliwości wglądu do swoich wyników itd to w życiu nie nauczyłabym się tyle, co teraz. Nawet mój lekarz mówił, że spokojnie na medycynę mogę iść i robić specjalizację z niepłodności. Oczywiście z żartem, ale taka prawda. Tyle człowiek analizował, czytał, szukał i znowu analizował. Lekarze nie zawsze wiedzą o wszystkim, mój też się dokształcał na moim przypadku i szukał rozwiązania razem ze mną.
I dzięki temu zaczynamy dzisiaj 25 tc
monkle, kark zakamuflowany na maksa, stayaway, AnnaB. lubią tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Witamy sie i my w 25tc, normalnie ciezko mi uwierzyc, tak leci czas. Jakby sie juz urodzila to sa szanse na przezycie, ale niech sobie siedzi ladnie do terminu.
U mnie to samo co piszecie, na nfz caly czas tabletki anty. Robilam badania i wiedzialam na czym stoje, troche czlowiek poczytal i mi sie udalo ziolami i suplementami unormowac wyniki i tez pewnie tylko dzieki temu udalo mi sie zajsc w obie ciaze.
Uswiadomilam sobie, ze jak przytyje 21kg to dalej bede miec prawidlowe bmi a ostatnio strasznie glodna jestem, chyba zapotrzebowanie kaloryczne mocno sie zmienilo na tym etapie.
kark zakamuflowany na maksa lubi tę wiadomość
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Dziewczyny na luteinie dopochwowej. Czy zdarza Wam sie, że ta rozpuszczona tabletka wycieka i ma zabawienie kremowe/ kawa z mlekiem? Ale taki jednolity kolor, nie pasma śluzu.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy
