Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Alex ja Cię dokładnie rozumiem. Też bym nie chciała rodzić z inną kobietą. Co do studentów to gdyby był 1czy 2 to byś pewnie nie ogarnęła kto tam stoi. Ja mało pamiętam z tego okresu parcia. Za duży szok. Każdy też ma inny charakter. Niektóre z nas pewnie nie poszłyby do ginekologa mężczyzny. Ja na początku porodu się wstydziłam, że włosy mam nieogolone wczoraj tylko 4 dni temu hehehe
Każdy poród jest inny, więc nie można powiedzieć, że będzie rzeźnia. Ja to się strasznie bałam, że 2 zrobię. Może nawet zrobiłam, ale nikt nawet nie pisnął a mi było głupio się zapytać hehe. I poród mimo tego że pierwszy to bezpolesny i krótki. No i nawet nie krzyknęłam ani razu.
Miałam zzo i polecam każdemu. Zero bólu, tylko ciężej wczuć się chyba w parcie no bo nie bardzo wiadomo kiedy.
Co do znieczulenia to musicie podpytać w swoim szpitalu, bo tak jak mówiłam przepisy się zmieniły i do podawania znieczulenia musi być położna z kwalifikacjami anestezjologicznymi. U mnie jest mało takich położnych.
-
Karola9316 wrote:Ja właśnie od początku ciąży że względu na warunki pracy jestem na l4. Muszę w takim razie dopytać lekarza jak to jest i oczywiście czy wogole mogę lecieć samolotem
Karola formalnie każdą zmianę miejsca pobytu powinnaś zgłaszać. W praktyce różnie to bywa. Lekarz na pewno podpowie -
Muszę się nastawić pozytywnie chociaż jest to cholernie ciężkie. Bo zawsze byłam panią sytuacji, planowania i działania. Nie lubię mieć czegoś niezaplanowanego tak jak ja chcę. Dlatego chce wiedzieć o możliwych utrudnieniach. Wiem że sobie poradzę nawet bez tego męża i z babką za parawanem, ale będę robić wszystko żeby on był obecny. Bo zależy nam na rodzinnym porodzie. Że względu na trombofilię to raczej żadne znieczulenie nie wchodzi w grę z tego co czytałam. Jeśli miałabym mieć cc to narkoza też jest słabym pomysłem bo mam uczulenie na jakiś jej składnik a nie da się zbadać co to. Tak ze tyle niewiadomych że się człowiek zwyczajnie boi.
Ale celem jest urodzenie dziecka i na to się muszę nastawić. Niezależnie co by było. Może po porodzie zmieni się moje zdanie i będę wiedziała że tak naprawdę nie liczy się nic. Większość z was już rodziła to wiecie jak to wygląda. Ja tylko ronilam. Może poród zmieni na pozytywne moje myślenie i tym szpitalu.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Hejka
Widzę poważne tematy... Widać że każda z nas jest inna i każda ma inne zdanie na temat
Ja nie widzę żeby ktoś tu kogoś namawiał do czegokolwiek
Alex fakt rodzenie z inną kobieta byłoby słabe... Oby cie to nie spotkało
Jeśli chodzi o moje zdanie na ten temat, to ja nie podchodzę do tego tematu jak to że studenci będą oglądać moje krocze. Oni będą się uczyći mi całkowicie nie przeszkadzają. Zawsze jak jestem gdzieś w szpitalu czy coś i muszę wypełnić papiery i zgodę na przebywanie studentów to się zgadzam. Bo niech się uczą, a mi to obojętne. Więc ja jestem z tych co się zgodzą
Ale jedna z nas się zgodzi a inna nie. I nie ma w tym nic złego
Jeśli Alex nie chcesz studentów to czy będziesz w klinicznym szpitalu czy nie, wszędzie dostaniesz zgodę do podpisania i będziesz mogła zrobić burze w razie czego później. Albo po prostu ich wyprosic lub Twój mąż. Moim zdaniem nie ma w tym nic złego. Niektórym po prostu to nie odpowiada. U mnie może być nawet 20os. I mi wszystko jedno. I nie można tego porównywać do porodu na dworcu bo to jest całkiem co innego. Te osoby się po prostu uczą i ja w swoim przypadku im to umożliwie
Gorzej by było gdyby jednak przez drugą rodzaca nie mógłby być z Tobą mąż..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 08:54
-
Alex, kto ci o tej trombofilii tak naopowiadał! Normalnie można mieć zzo i zpp przy cesarce, ja miałam zpp. Kazali mi przesuwać godzinę zastrzyku coraz wcześniej po większość porodów zaczyna się w nocy. Ja miałam planowe cięcie i ostatniego zastrzyku już miałam nie brać. W szpitalu mówili ze jesli nie minie 12 od zastrzyku to nie podają znieczulenia w kręgosłup, ale zdaniem mojej ginekolog która pracuje w szpitalu, z sufitu to wzięte i nawet zaraz po zastrzyku można podać zzo tylko trzeba uważniej dobrać dawke i podać dodatkowo leki.
Oczywiście co szpital to praktyka i tego nie przeskoczysz, chyba ze się wyniesiesz na 2 tyg przed terminem gdzieś gdzie jest inaczej, ale nie można powiedzieć ze trombofilii przekreśla znieczulenie.elvira lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
O znieczuleniu czytałam na grupie o trombofilii. Nie zagłębiałam się w to bo nie wiem czy będę to rozważać. Wiem że to można podać tylko na początku i od iluśtam cm mówią że za późno. Albo jak babka obok dostanie to ty już nie bo nie mogą jednocześnie mieć dwie. To akurat położną mi wczoraj potwierdziła że tak tu jest.
A narkozy chce uniknąć jeśli miało być cc bo mam tak mocne uczulenie że nie mogli mnie wybudzićLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
A ja zawsze mówię że jak przeżyłam poród to przeżyję wszystko
Jestem strasznie wrażliwa na ból, pamiętam w 1 ciąży jak ordynator był zdziwiony jak ja chce rodzić jak mnie tak wszystko boli. Dla mnie najgorsze podczas porodu były skurcze i szycie po porodzie byłam trochę nacięta ale nie dużo. A samo wyjście dziecka nie bolało takie uczucie jak by się robiło większy stolec.
A jak już wyjdzie to nic nie boli nic się nie czuje tylko dzidziuś najważniejszy i nic więcej -
nick nieaktualnyHmmm, godny porod...to jest cos takiwgo?😁 lezac teraz na patologii ciazy nasluchalam sie o porodach a takze tych krzyczacych kobiet ktore darly sie w nieboglosy jak rodzily. Wedlug mnie nie ma czegos takiego jak godny porod i koniec. Zawsze jest krew, jest albo lewatywa albo kupa, do wyboru, a co godnego w tym jest jak polozna musi nas podcierac? No nic!
Czy godnym jest krzyk kobiety na 3 oddzialy?czy godne jest jak po korytarzu spaceruja kobiety z zalozonymi roznymi rzeczamu majacymi wywolac porod, ktore to dyndaja sie miedzy nogami i kazdy na to patrzy? Czy godne jest badanie pacjentki w gabinecie zabiegowym przez ordynatora gdy sa jeszcze inne osoby 6 lekarzy i wszystkie polozne plus rezydenci a ty przy nich wszystkuch jak sarenka wskakujesz na samolot i rozkladasz nogi a przy tym musisz byc juz w koszuli i bez majtek, bo jest taki scisk ze nie masz sie gdzie wypiac zeby te majtki z siebie sciagnac, a do tego za parawanem lezy sobie pacjentka pod ktg a jakby chciala to podnioslaby glowe i zobaczylaby wszystko co sie dzieje. Plan porodu? No super, tylko ze w 95 procentach przypadkow mozna bedzie sobie nim tylek podetrzec w trakcie porodu, bo planowac to mozemy sobie zakupy albo kolor scian w domu, a podczas porodu sutuacja moze sie zmienic w kazdej sekundzie.
I to moze sie ktorejs z was nie spodobac ale taka niestety jest prawda jak sie rodzi w panstwowym szpitalu( nie wiem czy w kazdym).
I jeszcze sprawa studentow obecnych przy porodzie, jak sie rodzi w szpitalu uniwersyteckim to nie masz nic do gadania w tym temacie, beda nawet wbrew twojej woli i maja do tego prawo. Jest nawet taka ustawa, chyba ze cos sie zmienilo to zwracam honor.
Ja tam nie mialabym nic przeciwko aby studenci byli obecni nawet w zwyklym szpitalu. Kiedy maja sie nauczyc jak nie podczas prawdziwego porodu?
VianEthel2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKumen dokładnie tak jest, że w szpitalu klinicznym (uniwersyteckim) studenci po prostu są obecni i nie można się nie zgodzić na ich obecność. Tak jest prawnie po prostu to zorganizowane
Jeśli gdziekolwiek się pytają czy ktoś się zgadza na obecność studentów to jest to tzw."dobra wola" i uprzejmość.
A studenci muszą się nauczyć i tyle. Nie chcialybyście trafić potem na lekarza, co poród widział raz na filmie tylko albo w książceCzęsto przy porodach studenci są właśnie bardzo pomocni
i wiele kobiet sobie chwali ich obecność, bo są dodatkową osobą do pomocy
Kumen lubi tę wiadomość
-
k878 wrote:Nie mogą jednocześnie dwie rodzące na sali mieć znieczulenia? Rany, to się nadaje na jakiś stand up! A ja myślałam ze ci u mnie są dziwni.
A czemu nie? Mogą o ile jest kadra. Anestezjolog plus położna z kwalifikacjami anestezjologicznymi -
alex0806 wrote:O znieczuleniu czytałam na grupie o trombofilii. Nie zagłębiałam się w to bo nie wiem czy będę to rozważać. Wiem że to można podać tylko na początku i od iluśtam cm mówią że za późno. Albo jak babka obok dostanie to ty już nie bo nie mogą jednocześnie mieć dwie. To akurat położną mi wczoraj potwierdziła że tak tu jest.
A narkozy chce uniknąć jeśli miało być cc bo mam tak mocne uczulenie że nie mogli mnie wybudzić
Czemu jak jedna dostanie to druga nie??
No to prawda, że można zoo podać do ilus cm rozwarcia. Później jest za późno. Za wcześnie też nie dostaniesz. Musi być dobry moment -
nick nieaktualnysunshine03 wrote:Kumen dokładnie tak jest, że w szpitalu klinicznym (uniwersyteckim) studenci po prostu są obecni i nie można się nie zgodzić na ich obecność. Tak jest prawnie po prostu to zorganizowane
Jeśli gdziekolwiek się pytają czy ktoś się zgadza na obecność studentów to jest to tzw."dobra wola" i uprzejmość.
A studenci muszą się nauczyć i tyle. Nie chcialybyście trafić potem na lekarza, co poród widział raz na filmie tylko albo w książceCzęsto przy porodach studenci są właśnie bardzo pomocni
i wiele kobiet sobie chwali ich obecność, bo są dodatkową osobą do pomocy
Ja tez bym nawet chciala aby podczas mojego porodu byl jakis stazysta lub student,oni zawsze chetnie pomagaja bo niestety nie kazdy mąż bedzie w stanie zniesc to co sie dzieje:)
Widzialam jak maz jednej pacjentki wyszedl w trakcie porodu zony bo po prostu nie dal rady i tu znow wracam do tematu godnosci:) powiedzial ze nie tak to sobie wyobrazal, wiedzial ze bedzie hardkorowo ale nie az tak:) a na koniec powiedzial ze nam wspolczuje:) -
Kaska nie podadzą bo anestezjolog musi wtedy kontrolować tę obok. I nie może podać znieczulenia obu na raz. Dlatego "kto pierwszy ten lepszy".
Mój szpital jest uniwersytecki bo otworzyli w Opolu kierunek lekarski. Ale położna na edukacji mówiła, że mogę się nie zgodzić i nic im do tego. Także próbować będę. Jak mi wlezą do sali podczas parcia czy coś to pewnie nawet nie zauważę, tak jak mówicie, ale na pewno burzę po wszystkim zrobię. Bo to są te plany porodu i po coś oczywiście pytają o to. To takie małe rzeczy, na które można mieć jakiś wpływ więc próbować na pewno będę. Jak wyjdzie? To się okaże we wrześniu. Najgorsze będzie oblężenie porodówki.
A jeszcze co do studentów. Ja się mogę zgodzić na studentkę położną czy lekarza. Ale nie 10-15 jak to miało miejsce przy moim HSG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 09:42
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualnyalex0806 wrote:Kaska nie podadzą bo anestezjolog musi wtedy kontrolować tę obok. I nie może podać znieczulenia obu na raz. Dlatego "kto pierwszy ten lepszy".
Mój szpital jest uniwersytecki bo otworzyli w Opolu kierunek lekarski. Ale położna na edukacji mówiła, że mogę się nie zgodzić i nic im do tego. Także próbować będę. Jak mi wlezą do sali podczas parcia czy coś to pewnie nawet nie zauważę, tak jak mówicie, ale na pewno burzę po wszystkim zrobię. Bo to są te plany porodu i po coś oczywiście pytają o to. To takie małe rzeczy, na które można mieć jakiś wpływ więc próbować na pewno będę. Jak wyjdzie? To się okaże we wrześniu. Najgorsze będzie oblężenie porodówki. -
Cześć dziewczyny
Ja się od rana witam w dobrym humorze, jesteśmy już po wizycie. Synek waży już 850 g i wymiarkami cały czas celuje w okolice terminu porodu. Lekarz sprawdził wszystko dokładnie i jest super ufff.
W kwestii porodu, powiem Wam szczerze, że dla mnie to jeszcze tak odległy temat, że nie potrafię sobie tego w ogóle wyobrazić. A czy któraś z Was zdecyduje się na "wykupienie" położnej? U mnie jest jedna babeczka podobno anioł, wiele osób zachwala, cena też niezaporowa i bardzo mocno rozważam taką opcję.monkle, kark zakamuflowany na maksa, pola0909, miczitanka lubią tę wiadomość
Wyczekujemy na 6.09.19 r.))
-
W ogóle jak słyszę, że są sale dwuosobowe do porodu, intymności zero przy badaniach, to mi słabo. Kolejny plus rodzenia w Warszawie, bo tu chyba trochę respektują te wszystkie zapisy i prawa, w przeciwieństwie jak piszecie do szpitali w mniejszych miejscowościach. Też w wielu tych szpitalach nie byłam, ale żadna z koleżanek rodzących w szpitalach w Warszawie mi takich historii nie opowiada.
Nie dadzą mi znieczulenia, bo inna już dostała?! No WTF w ogóle..Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku.