Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Vian, jesteś mega dzielną babeczką! Zawsze podziwiam osoby, które myślą i działają konkretnie, odpowiedzialnie. Sama staram się stąpać twardo. Pamiętaj jednak, że trzeba dać sobie szansę na przeżycie smutku. A gdy nastąpi ta chwila, to pamiętaj, że my tu jesteśmy 😘 Po poronieniu odwlekałam ten moment, bałam się, że rozsypię się na miliony kawałków. Tymczasem żałoba wzięła mnie z zaskoczenia i nie mogłam się pozbierać, bo w głowie dużo rzeczy zdążyło się już nawarstwić. Z pomocy psychologa korzystam niemal całą ciążę.
Co do łóżeczka, to mieliśmy kupować je w lipcu a tymczasem koleżanka zaproponowała zorganizowanie babyshower i stwierdziła, że wraz z pozostałymi znajomymi chciałyby w prezencie kupić właśnie łóżeczko, jeśli się zgodzę. 😍 Nie powiem, dla nas to jeden zakup mniej a i wśród tych znajomych są już doświadczone mamy, więc zdam się na ich wybór. Zawsze bawiły mnie tego typu imprezy, ale trochę się na nie nachodziłam, więc niech teraz mamy z córą swoje 5 minut 😁
Mam też pytanko: przez ostatnie dni zdarzyło mi się poczuć na dole brzucha, jakby dosłownie seksundowe ukłucie, które szybko, promieniście się rozchodzi. Nie wydaje mi się, żeby to Mała sprzedała mi bolesnego kopniaka, ale czy to możliwe, że to jednak ona? Nic więcej się wtedy nie dzieje. Któraś miała podobne doświadczenie?VianEthel2, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Najgorzej patrzec na te wszystkie rzeczy. Nawet nie te darowane alr te, ktore kupilo sie samemu, ze swiadomoscia, ze to bylo dla tego konkretnego dziecka. Mam takie zolte spioszki i nie wyobrazam sobie, zebym mogla je ubrac komus innemu czy oddac. Dla mnie one nadal sa jej.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Ja poszlam spac razem z synem Dzis w poludnie i wstalam z okropnym bolem glowy ehh niech te upaly sie juz skoncza... Ginka wyslala juz nowe zwolnienie.
Vian takie rzeczy moga dobijac bardzo bo widzisz to wszystko itp. Trzymaj sie :* -
Już po wizycie , szyjka trzyma zamknieta nie wiem ile ma ale na długość palca i mówi ,że to ok , mogę zacząc spacerowac sobie , ale unikać schodów . Nastepna wizyta to USG 3 trym 6 lipca już sie nie mogę doczekać
Karmazynova, Mama_Zuzia, pola0909, stayaway, AnnaB., Ula_Lbn, Laurka, k878, magda.g85 lubią tę wiadomość
-
Nasz mały ciagle ułożony głową do góry. A kopniaki czuje po lewej stronie na dole. Stresuje mnie to bardzo tym bardziej ze w ciazy z Kornelia nke było takich problemów. Ona od samego początku leżała w odpowiedniej pozycji. Za 2 tyg wizyta j liczę na to ze się obróci.
Ja już kupiłam trochę ubranek, ale j tak jeszcze nie mam pajacyków, spodenek skarpetek butelek j skoczków. Nie wspomnę o rzeczach dla mnie 😂
Na razie jestem na etapie wyboru karocy 🤪 Fotelik już wybraliśmy teraz myśle nad dwoma modelami wozka.aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
VianEthel2 wrote:Najgorzej patrzec na te wszystkie rzeczy. Nawet nie te darowane alr te, ktore kupilo sie samemu, ze swiadomoscia, ze to bylo dla tego konkretnego dziecka. Mam takie zolte spioszki i nie wyobrazam sobie, zebym mogla je ubrac komus innemu czy oddac. Dla mnie one nadal sa jej.
Kiedy umiera małżonek zostaje się wdowcem. Gdy zabraknie rodziców, sierotą. Nikomu nie mieści się w głowie, by stracić dziecko i nikt jak dotąd nie potrafił tego stanu nazwać. Po prostu na zawsze pozostaje się rodzicem utraconego Maluszka. Niby takie prowizoryczne rzeczy, kilka śpioszków, pieluszek a jednak ten widok bardzo boli. I myślę, że ból nie mija, ale można go oswoić.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny.. fajrant, są wyniki ostatniego egzaminu i 5.0! Nadrobię Was wieczorem bo dzisiaj mam dzień latania i załatwiania!
andziaxs, AnnaB., Mańka, Agucha90s, Ula_Lbn, Laurka, elvira, monkle, Karmazynova, magda.g85, stayaway, pola0909, manda21, cytrynówka, RudaAnna, marchev lubią tę wiadomość
-
Mańka wrote:Kiedy umiera małżonek zostaje się wdowcem. Gdy zabraknie rodziców, sierotą. Nikomu nie mieści się w głowie, by stracić dziecko i nikt jak dotąd nie potrafił tego stanu nazwać. Po prostu na zawsze pozostaje się rodzicem utraconego Maluszka. Niby takie prowizoryczne rzeczy, kilka śpioszków, pieluszek a jednak ten widok bardzo boli. I myślę, że ból nie mija, ale można go oswoić.
Dobrze to ujelas.
Vian, teraz działasz jeszcze na emocjach i adrenalinie. Kiedy to minie pozwól sobie na żal. Ja po poronieniu tego nie zrobiłam i uważam, że przez to dłużej cierpiałam. W najmniej spodziewanych momentach zaczynałam płakać,a czasami chciałam płakać ale nie mogłam.
Dlatego niczego nie powstrzymuj, nie staraj się być silna za wszelką cenę, daj sobie czas na żałobę. Ściskam mocno.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja po wizycie NFZ, lekarz dziś zwazyl mała i nagle 1400g a w pon 1160 hahaha. Przewidywana waga urodzenia ponad 3,5kg
Mańka, Ula_Lbn, andziaxs, Laurka, monkle, Karmazynova, magda.g85, AnnaB., stayaway, pola0909, palma, marchev lubią tę wiadomość
-
VianEthel2 wrote:Najgorzej patrzec na te wszystkie rzeczy. Nawet nie te darowane alr te, ktore kupilo sie samemu, ze swiadomoscia, ze to bylo dla tego konkretnego dziecka. Mam takie zolte spioszki i nie wyobrazam sobie, zebym mogla je ubrac komus innemu czy oddac. Dla mnie one nadal sa jej.
Basiu sciskam Cie mocno. Nie wyobrazam sobie przez co przechodzisz, ale empatie mam, wiec czuje bol, gdy o tym mysle.
To jest zadno pocieszenie, ale ksiegowa u mnie w pracy, ktora widuje raz na tydzien przyszla do mnie z propozycja prezentu typu ubranka czy pieluszki, ale zaznaczyla, ze zrobi to jak juz dzidzia bedzie na swiecie. Nie dlatego, ze nie wiadomo jaki rozmiar i czy bobo bedzie duze czy male, ale... Ona stracila 6 maluszkow (szescioro!). I patrzenie na rzeczy dla dzieciatka boliBabeczka ma 70 lat teraz. Wiedzialam, ze ma meza, ale nie maja wspolnych dzieci. Rozne scenariusze mi przeszly przez glowe, ze np. poznali sie i pobrali w pozniejszym wieku czy cos podobnego, ale nie spodziewalam sie uslyszec takiego wyznania
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Cześć dziewczyny. Gratuluję przetrwanych krzywych. Ja chyba w taką pogodę nie dałabym rady. Ja krzywą robiłam w laboratorium przy szpitalu i było ciężko. Tam zawsze tłumy ludzi i normalnie ciężko się oddycha, a po glukozie to już w ogóle tragicznie. Dopiero jak poszłam na zajęcia do szkoły rodzenia to się dowiedziałam że u nich można zrobić krzywą i na czas między pobieraniami krwi można sobie polezec na pufach w pokoju z klimą i telewizorem 😁
Vian jesteś taka silna. Współczuję teściowej. Mnie moja czasem denerwuje ale zupełnie się nie wtrąca w nasze życie, w przeciwieństwie do mojej mamy, która zawsze wszystko wie najlepiej 😁
Laurka bardzo mi przykro z powodu córeczki i kotki.
Mama Zuzia gratuluję zdanego egzaminu i to jezcze z takim wynikiem 👍
Gratuluje wszystkich pozytywnych wiadomości na wizytach 😊
Ja dzisiaj byłam u mojej gin. Chodzę do niej na zmianę prywatnie i na NFZ. Dzisiaj byłam w poradni przyszpitalnej więc nie zobaczyłam na usg malutkiej. Zrobiła mi KTG i sprawdziła szyjkę. Teraz tylko muszę wytrzymać jakoś do USG 6.07 😁
A i zapomniałam wcześniej napisać, że w końcu wybraliśmy imię. Będzie Marcelinka 😊andziaxs, monkle, VianEthel2, AnnaB., pola0909, Mańka, Karmazynova, RudaAnna lubią tę wiadomość
-
Wśród znajomych bardzo często to właśnie pierworodne dziecię wybierało imię dla przyszłego rodzeństwa. W przypadku sporu rodziców, problem rozwiązany. 😁
U nas imię dla córeczki, to nadal nasza słodka tajemnica. 😎 Przynajmniej unikamy zbędnych dyskusji z dziadkami. Ostatnio teściowa powiedziała, że jej to się marzy taka Ksenia 🤪Ula_Lbn, VianEthel2, AnnaB. lubią tę wiadomość
-
Aster4n wrote:to u nas starsza córka wymyśliła imię dla młodszej i nie ma z nią dyskusji, chce mieć siostre Oliwkę i koniec 😅
U nas nie ma jeszcze calkowitego porozumienia, ale gdybym miala pojsc za wyborem najstarszej, to bylaby Lulu xDMańka lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya