Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Komunikacja ja Ci nie wspolczuje. Ja Ci gratuluje bardzo odwaznej decyzji. Zycze Ci mnostwa sily, pewnosci siebie i przekonania o swojej wartosci oraz ze jeszcze wszystko w zyciu sie ulozy. Pewnego pieknego dnia znowu bedziesz w pelni szczesliwa. My kobiety jestesmy silne - bedzie ciezko, ale dasz rade! Sciskam Cie mocno.
Dargol, Komunikacja24, AmyLee44, Mańka lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
animka899 wrote:Komunikacja- aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam Twój post:( strasznie to przykre że w takim wyjątkowym dla kobiety czasie takie przykrości Cię spotykają
ja jestem dzieckiem rodziców którzy się rozwiedli. Miałam 9lat. Mój ojciec odszedł do innej kobiety i miał nas kompletnie z siostrą w dupie! W sądzie nawet nie udawał że coś go interesujemy... To wszystko wiele zależy od tego jak poukladacie swoje relacje. Jak dzieci starsze do tego podchodzą. Potrzebujesz dużo siły kochana! Jakbym prawnie jakoś mogła pomóc to pisz na priv bo ja jestem prawnikiem i przez 6lat pracowałam w kancelarii która tylko rozwody przeprowadzala także mam trochę pojęcie w temacie:)
Ja nie wiem jak napisać prywatnie, wchodzę w Twój profil i mi jakieś rzeczy wyskakują. Chciałabym się skontaktować z Tobą i miałabym kilka pytań.
Jestem tak bardzo rozbita, pamiętam jak się staraliśmy o to 3 maleństwo, monitoringu, testy, wyliczenia. A w przeciągu 6 mcy wszystko się odwróciło do góry nogami. Najbardziej boję się tego czy będzie wojna i stresy czy uda mi się z nim dogadać jakoś.
Możecie mi powiedzieć jak to jest z rozwodem, czy mogę go teraz już podać czy muszę czekać do porodu? Chciałabym jak najszybciej..
Druga sprawa to czy on ma obowiązek kupienia w rzeczy dla małego i dawać mi na wizyty lekarskie (chodzę prywatnie do ordynatora który w swoim szpitalu będzie mi robił to cesarskie cięcie).
Jak wyegzekwować alimenty, czy na siebie też czy tylko na dzieci...
Boję się, że nie będę miała z czego żyć a on po złości nie będzie chciał nam dawać na życie i opłaty, ja przecież póki co do pracy nie mogę iść, kto przyjmie kobietę w 8mcu ciąży. A po porodzie tak samo.
Jakie środki od Mopsu będą mi się należały na dzieci...
Tych pytań i wątpliwości mam tyle, że aż mi głowa puchnie.
Płaczę po nocach a od ostatniej wizyty z przed 5 tygodni schudłam 0,5 kg. Niby nie dużo ale przez cały okres ciąży przytyłam zaledwie 2kg.
Dziękuję Wam kobietki za słowa wsparcia. Są mi ogromnie potrzebne. Za każde rady będę wdzięczna. -
Lenka mocno zaciskam za Ciebie kciuki i za pozostale szyjkowe tez!
Sporo naskrobalyscie odkad poszlam spac, ale jakas jestem w tej chwili bez energii i nie wiem co odpisac. Co do tematu powiekszania rodziny po pierwszym dziecku, to od siebie dorzuce tylko tyle, ze w drugiej ciazy bylam przerazona na mysl o dwojce dzieci i jak to sie pogodzi ze soba. Przez ostatnie dwa lata (Gaja konczy 2 za rowno miesiac) przekonalam sie, ze jak na ironie pomimo roznych wyzwan i poczatkowych trudnosci, bycie mama 2 jest jakims niepojetym sposobem latwiejsze niz jedynaka! Wydaje mi sie, ze NIEskupianie sie tylko na jednym i nieprzekladanie CALEJ energii na jedno dziecko jest po prostu zdrowsze psychicznie. Teraz trzecie w drodze i jakies tam obawy mam - glownie logistyczne - ale nastawienie przede wszystkim mam, ze damy rade. Wszystko wyjdzie w praniu. I staram sie patrzec na to szerzej, miec wiekszy obraz przed oczami, zamiast sie skupiac na mikro obrazie nieprzespanych noc i ciaglych pieluch.Limerikowo lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
VianEthel2 wrote:Stayaway 27 cykl?! Rany, ja przy 7 nieudanym sie zalamalam. I Ty mi mowisz, że jestem silna? Slabeusz w porownaniu do Ciebie...
Vian, a mnie zastanawia, dlaczego lekarze zrobili Ci cesarke? Nie było opcji porodu naturalnego? Trochę przez tę decyzję zamknęli Ci drogę do szybkiego ponownego zajścia w ciążę -
Cytrynowka Weronika była ułożona miednicowo, że stopka w szyjce. Mogla sie zablokowac w kanale rodnym. Cesarka byla dla niej bezpiecznejsza.
Poza tym nikt nie bral pod uwage scenariusza takiego jaki sie okazal.
Ale moze ten rok bedzie potrzebny. Zadbamy o zdrowie, porobimy badania, poukladamy sobie w glowie po tym wszystkim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 16:31
cytrynówka lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Komunikacja- zaakceptowalam twoje zaproszenienie także już będzie mozna pisać wiadomości prywatne:) wiesz co ja ci na spokojnie postaram odpowiedzieć na te pytania co tu napisalas tylko muszę spokojnie usiąść wieczorem najpewniej. Bo teraz Olę daliśmy do dziadków i jedziemy z mężem na zakupy.
Komunikacja24 lubi tę wiadomość
-
Komunikacja Animka na pewno Ci lepiej to przedstawi ale z tego co wiem możesz składać pozew o rozwód i starać się o zabezpieczenie pieniędzy dla Was aż do zakończenia sprawy. M Tak robiła moja koleżanka. U niej była ewidentna wina męża bo znalazł sobie kogoś innego. Ona nie pracowała więc pieniędzy zero. Dziecko nienarodzone też jest wspólne więc zbieraj paragony faktury bo na tej podstawie będziesz mogła ubiegać się o zwrot połowy pieniędzy. To samo wyprawka i rzeczy dla Ciebie. Należy Ci się 500+ bo to Ty masz dzieci przy sobie i dodatki z mopsu skoro nie pracujesz.
-
Xyz wrote:Dziewczyny, miała któraś z was powtarzany test obciążenia glukozą?
Ja powtarzałam, pierwsza krzywa 28.05 (ukończony 22 tc) z wynikami: 82/180/153 i druga 24.06: 77/192/153. Od pierwszej krzywej na diecie jestem, a po drugiej dostałam glukometr i tak czwarty dzień się pilnuje. Na razie zauważyłam problem głównie z makaronem i ryżem.
-
A teraz jak sobie mierzysz glulometrem to jaki masz cukier po posiłkach mniej więcej? Ja miałam robiony test jakoś w kwietniu, trochę wcześnie z tego co widzę po waszych badaniach. Od kilku tygodni nie czuje się najlepiej i mierze sobie glulometrem w domu.
-
Xyz wrote:Dziewczyny, miała któraś z was powtarzany test obciążenia glukozą?
Ja będę miała w przyszłym tygodniu
Lena: 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
-
Xyz wrote:A teraz jak sobie mierzysz glulometrem to jaki masz cukier po posiłkach mniej więcej? Ja miałam robiony test jakoś w kwietniu, trochę wcześnie z tego co widzę po waszych badaniach. Od kilku tygodni nie czuje się najlepiej i mierze sobie glulometrem w domu.
Na czczo w okolicy 80, ale to u mnie nigdy nie był problem, 1 h po posiłku, od 90 do 135.
Generalnie do 140 jest ok:) 158 miałam po gołąbkach, ale w nich był ryż, no i makaron razowy tez spowodował 150.
Po 2 h nie ma problemu, cukier ładnie spada. -
Komunikacja, dużo dużo siły! Ja też jestem teraz na bieżąco z tematem, bo mój brat jest w trakcie rozwodu. Trochę inna bajka niż u Ciebie, bo on myślał, że wszystko jest ok (Jak to chłop, oni nigdy nie widzą w niczym problemu), a ona nic mu nie mówiąc złożyła wniosek do sądu o rozwód i od razu alimentacyjna. Wniosek składała rok temu w czerwcu, we wrześniu mieli pierwsza rozprawę, totalnie ogólną, bardziej na zasadzie czy po prostu są tego pewni. Drugą była alimentacyjna, brat dostał alimenty 400zl na każdą z dziewczynek (Po mimo iż mieszkali pod jednym dachem cały czas i prowadzili życie jak dotad). Później brat dowiedział się, że bratowa kogoś ma na boku i zaczął walczyć o dzieci, bo wniosła o całkowitą opiekę i odebranie mu praw rodzicielskich totalnie bez podstaw do tego!! Mieli rozmowy z psychologami, dzieciaki również no i po wydanych opiniach sąd ustalił wychowanie pół na pół. Wtedy bratowa się wyprowadzila (było to niecale dwa miesiące temu). Teraz prowadzą wychowanie na zasadzie, że jeden ma dzieciaki pon, wt, sb, nd, a drugi śr, czw, pt i tak się co tydzień wymieniają.
Animka jeśli jesteś w temacie, powiedz mi czy brat może teraz się starać o zniesienie alimentów? -
Hmmm, u mnie na czczo zazwyczaj jest między 70 a 80. Ale godzinę po posiłku od jakiegoś czasu mam od ok 140 do 160. Po 2h od 110 do 140, zależy co tam zjem. Jak nie zjem nic między śniadaniem a obiadem to mi slabo, cukier spada do jakichś 60-65. Z kolei właśnie po posiłku gdzieś godzinę czuje się też nie najlepiej, jak alkoholik na odwyku, ręce mi się trzesa i serce lomocze.
RudaAnna lubi tę wiadomość
-
Stayaway jeśli teraz wychowują dzieci naprzemiennie no to jest to podstawa do zaprzestania płacenia alimentów. Tak samo jak 500+. Znajomy wychowywał z byłą żona 3 dzieci w podobny sposób i nikt nikomu nie płacił alimentów, a 500+ pobierali po połowie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2019, 19:50