!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Erre, pap, gratuluję 🥰
Lola, moja to 3500g miała tydzień temu w środę 🙈 na przyszła mam wizytę i lekarz wtedy przewidywał 4000g 🤦♀️ trochę mnie to stresuje 🙈
A my byliśmy na grzybach, chodziłam po lesie przez 1,5h, bo to mnie trochę bolą, mąż nie odstępował mnie na krok że strachu żebym się gdzieś nie sturlała 🤣erre lubi tę wiadomość
-
Pap, gratulacje! Niech Szymek rośnie w siłę 💚
Ja to jestem głupia, że nie wzięłam żadnego znieczulenia 🥴
Janek się urodził 10pkt z wagą 3610g, czyli o pół kilo więcej niż starszy brat. A byłam przekonana, że będzie podobnych gabarytów i się dziwilam co mi tak ciężko wyprzeć. W ogóle wszystko na odwrót robiłam, położna mnie opieprzała, że nie współpracuję, no ale mimo wszystko udało się bez nacięcia i pęknięcia.
W ogóle na izbę przyjechałam ze skurczami i 3cm rozwarciem, a na majtkach była plama krwi. Badanie w trakcie skurczu bolesne jak diabli, babka miała ewidentnie złą nocpotem papierologia jedna, gdzie dostałam niepiszacy długopis i prawie
dziury robiłam w kartkach z wkurzenia. Na porodowce kolejna papierologia, a jeszcze później przyszła młoda lekarka i zadawala te same pytania. Zrobiła mi też usg i odlaczyla kroplowke po glukozie, tak umiejętnie, że zalałam cały korytarz krwią. Potem mi czop odchodził, zakrwawiony i lepki, ale młodziutka położna ładnie mnie umyła. No i cały czas byłam podpieta do ktg, ale stałam i próbowałam wypracować rozwarcie. No i jak już przyszły parte, to musiałam wołać położną. I wtedy dopiero łaskawie dostałam antybiotyk. Po urodzeniu łożyska jakiś lekarz zaglądał do macicy czy wszystko ok, użył do tego metalowych wziernikow, mało to przyjemne...
W ogóle Janek ma bardzo krótkie wędzidełko i mam nadzieję, że jutro na obchodzie pediatra zleci cięcie od razu w szpitalu. W ogóle jak mnie karmienie boli 😳 takiego obkurczania macicy nigdy nie miałam.
Poza tym zrobiono od razu morfologie i wyszło ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2020, 11:40
Audrey, joana, Chmurka, Ptysio, Asia000, ancys85, edka85, Natalii, Pogoda, Domi1995, Dave87 lubią tę wiadomość
-
Erre, Jasiu jaki śliczny 🥰
Jeju, jak tak piszesz że 3600 ciężko Ci się wypierało, a moja ma już prawie 4kg i jeszcze to pierwsze dziecko, przeraża mnie to 😱
U nas w szpitalu też masa papierologii gdzie podobno przychodzą i zadają pytania na skurczach i w ogóle.
Ważne że wszystko z wami ok 🤩
No właśnie, oprócz nierozpakowanych to już prawie żadna się nie odzywa, w ogóle z tych pierwszych dzidziulków- Jaśmina, Żabka . No ale trzeba też zrozumieć bo maluchy potrzebują dużo uwagi, a tu jeszcze dom i inne sprawy 😊erre lubi tę wiadomość
-
Erre wspolczuje 😔 a powiedz lekarze sami od razu u Was diagnozowali wedzidelko?? Po czym je szczegolnie poznali? Mi caly czas chodzi po glowie, ze u nas tez moze byc taki problem.
Co do innych mam i nie odzywania się to wydaje mi sie, ze to efekt wielu obowiazkow. Osobiscie teraz daje rade, bo mam meza ale on od srody wraca do pracy i juz mnie przeraza ta wizja szczerze 🙄
Nawet dzis stwierdzilismy z Pawłem, ze wiedzielismy, ze bedzie kure.. ciezko,ale nie ze az tak.
Bylismy u pediatry. Maly w poniedziałek wazyl 4280, a dziś jest 4620. Pediatra wystawila recepte na antybiotyk gdyby wynik z posiewu wyszedl zly. Ale zanim wykupimy to i mamy go jeszcze wyslac jej smsem. Trzymajcie kciuki 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2020, 21:13
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Kroko, chmurka o tym samym myślałam że zaraz sama na polu walki zostane...A poziom stresu u mnie rośnie i rośnie...
Erre dzidzia śliczna ale ta piąsteczka taka wtulona w Ciebie. Cudo. ZdrowkaKrokodylica, erre lubią tę wiadomość
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
No podziwiam dziewczyny, które rodzą większe dzieci 💪
Joana, tym razem neonatolog, który ogląda dziecko zaraz po porodzie pokazał nam od razu. Natomiast przy starszym sama zdiagnozowalam, ale to dlatego, że czytałam wcześniej dużo o kp i zasugerowalam pediatrze na obchodzie, na co stwierdził, że no faktycznie za kilka tygodni można podciac. Z kolei położna środowiskowa stwierdziła problem z karmieniem i kazała jak najszybciej podciac, no i w 8 dobie życia podcinalismy.
-
Ja to się boję o bezpieczeństwo maluszka i swoje przez to że pierwszy poród miałam dość traumatyczny no i zostala blizna po cc. Jakos się bardziej boje. No i dodatkowo stres zwiazany z zostawieniem starszaka i szpital itd. No ale trzeba wierzyć że będzie dobrze A pobyt w szpitalu krótkiMaluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017