X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne !!!! Wrzesień 2020 !!!!
Odpowiedz

!!!! Wrzesień 2020 !!!!

Oceń ten wątek:
  • pap86 Autorytet
    Postów: 3628 2667

    Wysłany: 6 października 2020, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka podalam jeszcze w szpitalu jak lezal na lampach. Jak nie jestes przeciwniczką smoczka to podaj. Zobaczysz czy bedzie roznica w zachowaniu. Jak sie tak odrywa to znaczy,ze jesc nie chce. Warto sprobowac jesli nie jestes przeciwna smoczkom. Moj nie przepada i mam problem bo on do zasniecia chce piers. Lize sobie,dslikatnie ssie zebymleko tak za bardzo nie lecialo i jestem uziemiona. A to wszystko najchetniej w pozycji na lezaco przez cojestem ciagle w sypialni haha(jak Chmurka 😄). A przeciez zjesc trzeba. A w brzuchu mi burczy straszliwie

    Szymonek jest z nami od 11.09 :) 3490gram, 57cm, 10pkt
    f2wl9vvjamwjvsgw.png
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 6 października 2020, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podaje smoczek od wyjścia ze szpitala. Tez myślałam ze się obejdę bez, ale gdyby nie smoczek to Julek by cały czas wisiał na piersi albo by ssał swoje palce. CDL mi doradziła ze lepiej dać smoczek niż pozwolić na ssanie palców, bo smoczek w końcu wyrzucisz i odzwyczaisz, a od palców nie koniecznie. Coś o tym wiem... ja ssalam kciuka do 5 roku życia 🤦‍♀️

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • Jaśmina Autorytet
    Postów: 393 378

    Wysłany: 6 października 2020, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pogoda u mnie identyko i ze mną i z Julkiem ;-) jak tylko zobaczyłam, że ssie kciuka to wjechał smoczek ( po powrocie ze szszpitala), ale mały nie nadużywa czasem ssie, czasem nie ssie a jak zaśnie to wypluwa.

    Dziękuję za Wasze opinie odnośnie telewizora, dzięki nim trochę wyluzowałam

    U nas jutro wizyta u kardiologa a ja już mam stresa :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 09:20

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 października 2020, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daję smoczek od wyjścia ze szpitala. :)

    Młodsza córka nie cierpiała smoka i to było dość kłopotliwe. :) ale ona to w ogóle była hnb.

    U nas dzisiaj będzie położna. Ciekawe ile Młody waży.

    Ancys dawaj znać jak u Was.
    A córka jak z przedszkolem? Bo ja chciałam jeszcze dzisiaj młodszą zostawić w domu (końcówki kataru) to ryczała bo ona chce do przedszkola. 🤦‍♀️

    ancys85 lubi tę wiadomość

  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 października 2020, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PAP Aniela jest z nami 12 dni i już zweryfikowała wszystkie moje pomysły na macierzyństwo;P byłam antysmoczkowa i nie chciałam spać z dzieckiem i uważałam że będzie spać w śpiworku itd ;P

    No gdyby ona leżała przy tym cycu i go sobie lizała to luz. Mogłabym sobie tak leżeć skoro tego potrzebuje moj mały Skarb. Ale ona się na tego cycka złości. Chwyta go jak wygłodniała pirania, ciągnie niem na wszystkie strony, szarpie a potem wypluwa żeby zaniesc się krzykiem że nie ma cycka, pomachać łapkami i podrapać mi cycka przy okazji a potem znów rzucić się na cycka jakby go w życiu nie widziała i jakby nigdy nie jadła..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 09:58

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 6 października 2020, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka moj tak ma.. i dzieje sie to w dwoch sytuacjach. Albo męczą go baczki lub bol brzuszka. Nieraz od razu sprawdzam brzuszek. Jak twardy to idzie masaz itp. Bo nieraz widac ze go boli a baczki nie ida. Daje mu spokoj z cycem. Biore go na odbicie, a to tule i noszę. Czasem da sobie wlozyc smoczek a czasem trzeba to przejsc z krzykiem w tle. Az troche zaczyna sie upokajac to znow probuje mu dac cyca. Czasem chce czasem nie. Jak znow sie denerwuje to dobrze wiem, ze napewno glodny nie jest
    Druga opcja to u mnie sa takie krzykie kiedy zaczyna sie za mocny wyplyw i mleko mu tryska do buzi.. niestety u nas ani pozycja bokiem ani ppd gorke mu nie pasuje. Czyli wtedy troche odciagam ręcznie w pieluszke, a maz go nosi. Plus czesciej go odbijam podczas karmienia, nawet co 2 min. Zeby to co sie nalyka powietrza mu uszlo.

    A jak nic mi nie dziala to zwyczajnie daje mu bobotic do buzi na baczki i cyc do buzi. On bobotic zawsze chce popic. Masuje brzuszek delilatnie w trakcie, tylko daje mu juz wtedy tez druga piers a nie ta na ktora sie denerwowal. Plus czeste odbijanie.
    Ewentualnie troche nosi maz zeby ochlonal i znow do mnie. To zawsze juz pomaga..


    Ja zamowilam ten magiczna buteleczka i jestem noa zachwycona, bo jak np w nocy spal 4 h w pewnym momencie to normalnie piersi pekalyby mi. A ze przy poprzednim karmieniu uzylam ja to troche odciagala mi mleko, wiec dotrwaly do jego pobudki. Moze tez o niej pomysl, bo dziewczyny z szybkim wyplywem bardzo ja chwala.

    Co do tego, ze dzieci zmieniaja nasze podejście to racja.. to dziecko ustala zasady, ale juz w ciazy wiele dziewczyn to tutaj pisało. Planowalam sobie duzo ale mialam podejście jak mowily..
    I tak wlasnie mowilam, ze dziecko nie bedzie spalo w dzien na mnie, a zdarza sie coraz czesciej..
    Mial spac w spiworku.. nie spi, bo jak mam go wyciagac go z niegi w nocy co 1,5 h na zmiane pieluchy to dostaje kota. Szczegolnie kiedy odkladam go jak tykajaca bombe i mialabym ryzykowac, ze obudzi sie...
    Smialam sie z diety matki karmiacej.. a w tym momencie ja stosuje. Zero smazonego itp, zero alergenów . Ale i calego nabialu, większości owocow i warzyw... zero słodyczy, uwazam co pije.
    Mowilam, ze tylko spodenki i body lub koszulki.. tylko nie body kopertowe i pajace. A teraz je uwielbiam a mimo to cierpie katusze, bo najwiecej mam tych cholernych dresikow 🤬 haha
    Bylam antysmoczkowa a dalam go juz w szpitalu, choc moje dziecko raz go lubi a raz nie. Najczesciej nie..
    I wielw innych rzeczy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 10:18

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • Chmurka Autorytet
    Postów: 2466 1792

    Wysłany: 6 października 2020, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana odbijam często ostatnio ze względu na ulewanie i tu widzę mega poprawę;) brzuszek próbuje masować ale boje się że zachacze o kikutek... A ona się tak kręci i złości o macha raczkami nóżkami że no mam stresa więc pewnie robię to za delikatnie i nie działa... Położna kazała kupić tą biogaje... Myslalam że się jeszcze wstrzymamy ale chyba jej zacznę jednak podawać...

    P.s. u nas nie śpi w śpiworku z tego samego powodu;P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 10:25

    iv09hdge02bk9ct0.png
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 6 października 2020, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha dziewczyny jakbym czytała o sobie.. 😅 ja z kolei nie cierpiałam kaftanikow - kupiłam tylko jeden. Za to w ,,darach" dostałam sporo. Uwielbiam je i mała ciągle popyla w kaftanikach😅 mega wygodne, żeby przebrać pieluchę wystarczy zsunąć śpiochy czy spodenki w dół i już. No i ubiera się łatwo, bo wkładanie tych body przez głowę to dla mnie tragedia.
    Chmurka, u nas też tak czasami jest. Zabieram wtedy cyca, bo skoro wisiała np. godzinę, to na bank nie z głodu. Robię przerwę na noszenie lub przytulanie, jak się uspokoi i nie usnie to wtedy podaje ponownie. Ten ,,nerw" przy cycku może być spowodowany zbyt szybkim wypływem mleka lub zbyt wolnym (kiedy zawartość piersi jest wyssana i czekamy na nową dostawę 😅). Albo po prostu chcą possać tylko, a tu mleko leci jak szalone..
    Też byłam na ,,nie" jeśli chodzi o dietę matki karmiącej.. no i życie zweryfikowało 😅 ja co prawda jem normalnie nabial, nawet ser żółty. Ale nie jem smażonego, słodyczy, owoców pestkowych. Pije tylko wodę niegazowaną, od wielkiego dzwonu szklankę jakiegoś soku. Strach o ból brzuszka to jedno. Ale mi też przyda się zrzucić kilka kg, więc korzystam i odliczam do czasu, kiedy będę mogła jakiś trening z Lewą zaliczyć na dywanie 😂
    A smoczek podałam już w szpitalu. I tak samo jak u Jaśminy - nie nadużywamy. Najczęściej działa jako usypiacz, jeśli nie zaśnie przy cycku. Jak ciągnie smoka to usnie i wypluwa. I też uważam, że lepszy smoczek, jak palce w buzi. Bo jak dziecko będzie miało potrzebę ssania, to sobie poradzi i bez smoka. Ale czy my sobie poradzimy ją później odzwyczaić? 🤷

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 6 października 2020, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leila ja kaftanikow nie mam ale lubie duet koszulka plus spiochy 🤣 no ale mam ich na tyle malo, ze uzywamy ich jako pizamek.
    U nas juz wszystkie ubranka 62 sa za male i weszlismy calkiem w 68 😅

    Smoka tez nie naduzywamy, bo maly ogolnie go nie chce. Czasem podaje go do uspienia lub jesli przebudza sie w nocy przez baczki ale jak zasnie to wypluwa od razu.

    Co do diety to u nas niestety duzo bylo boli brzuszka czy wysypek od mojego jedzenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2020, 10:47

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • ancys85 Autorytet
    Postów: 1557 2116

    Wysłany: 6 października 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Ancys dawaj znać jak u Was.
    A córka jak z przedszkolem? Bo ja chciałam jeszcze dzisiaj młodszą zostawić w domu (końcówki kataru) to ryczała bo ona chce do przedszkola. 🤦‍♀️

    Mamy bakterie w pęcherzu moczowym więc od dziś włączą nam antybiotyk, czeka nas od 7 do 10 dni w szpitalu 😔
    Serce mi się kraja, martwiłam się o córkę, że ja na 4 dni zostawiam żeby urodzić a tu szykuje się 14 😭 oby tylko wszystko zakończyło się dobrze.

    U nas z przedszkolem zaczęło się układać a przez obecną sytuację znów były dziś łzy.

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 października 2020, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancys a jednak, bardzo współczuję.
    Trzymajcie się tam jakoś.

    ancys85 lubi tę wiadomość

  • AHope Ekspertka
    Postów: 124 224

    Wysłany: 6 października 2020, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancys współczuję :( oby szybko wszystko wyszło na prostą 😘 Trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej wrócili do domu 😘

    ancys85 lubi tę wiadomość

    ug379vvjkyprfii0.pngd69cwn15n6al7ieh.png
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 6 października 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chmurka, to gniecenie to właśnie bączki, ma dużo gazów i nie może sobie z nimi poradzić. To fizjologia i podobno metek jak kółka- musi samo przejść. Może pomóc masaż, termoforek, u nas się sprawdza noszenie brzuch do brzucha, używamy biogai, położna mówiła że powinno pomóc, co jakiś czas wkracza espumisan. Trzeba niestety to przejść 😩

    Ja z kolei pozwalam nosić rodzicom, teściowej, siostrze męża. Uważam że dziecko też powinno się przyzwyczaić do innych ludzi, rodziny, oczywiście to nie zabawka żeby podawać z ręki do ręki ani jak ktoś chory to też nie podchodzi.

    Też miałam inna wizję macierzyństwa. Przede wszystkim że będzie łatwiej 🤣 że lajtowo przyjdzie mi karmienie piersią, że nie będzie mnie ruszać aż tak jej płacz a tymczasem rozrywa mi serce i ryczę razem z nią, że całe życie trzeba podporządkować. Ale jest dobrze mimo to 🥰

    Ancys, Kochana, współczuję wam tego szpitala, straszne, ledwo się wyszło a już wracacie 😩 trzymam za Was kciuki. A wiadomo od czego te bakterie?

    ancys85 lubi tę wiadomość

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 6 października 2020, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancys współczuje :( dużo zdrówka dl Was

    Audrey ja dokładnie tak samo, myślałam ze dam cyca pospi 3h i będziemy jakoś żyć, ze będę odkładać na noc do łóżeczka... tiaaaa 😅 spodziewałam się ze zderze się z rzeczywistością ale nie spodziewałam się ze aż tak 🤦‍♀️
    Chociaż nie powiem bo maleństwo mi nawet ładnie spało bo AŻ 2 h ... nieważne ze na mnie ale spało 😅 zdążyłam sobie wypić kawę, zjeść drożdżówkę , powiesić pranie także jak dla mnie to było wow 😁 teraz męczą go baczki wiec walczymy

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
  • Jaśmina Autorytet
    Postów: 393 378

    Wysłany: 6 października 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancys współczuję, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Najważniejsze żeby maluszek był zdrowy.

    Juleczek śpi w śpiworku. Jam mam taki rozpinany też od dołu więc pieluchę mogę mu zmienić nawet na śpiocha. W nocy wogóle go z niego nie wyciągam nawet karmimy się w śpiworku.
    Śpiworek marki sleepe grow up, rośnie razem z dzieckiem.

    ancys85 lubi tę wiadomość

  • AHope Ekspertka
    Postów: 124 224

    Wysłany: 6 października 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jakoś naturalnie wychodzi, że nikt z rodziny przychodząc do nas (była moja siostra na chwilę i rodzice też przelotnie, bo przywieźli nam parę rzeczy, których nie zabraliśmy od nich ostatnim razem) nie wykazują chęci wzięcia małej na ręce 🤣 W sumie nie mieliby też kiedy tego zrobi , bo ona wtedy tylko jadła i spała 🤣 Ale przy młodym pamiętam, że zaczęli go nosić jak już był taki bardziej stabilny i chyba dopiero od 3/4mc bo przyjechaliśmy na święta wielkanocne i wtedy jak marudził, to po kolei go nosili, żeby mój kręgosłup odpoczął🤣 Tak to każdy zaglądał do pokoju, pogadał jak leżał na macie, ale bez przerzucania go sobie z rąk do rąk na początku 🤣 W sumie ja sama odwiedzając rodzinę jak im się dziecko urodziło i nas zaprosili, nie miałam nigdy takiego odruchu 'daj mi go/ją na rece', więc to chyba rodzinne u nas 🤣 Ja się boje nie swoich dzieci 🤣 Tym bardziej takich maluchów 🤣


    Myślałam, że przy pierwszym moje plany na macierzyństwo zostały zweryfikowane...a guzik prawda 🤣 Widzę, że teraz to dopiero się zacznie przy dwójce, gdzie młoda w niektórych sprawach jest przeciwieństwem brata i nie byłam na to przygotowana. Ale no cóż, 'mowi się trudno i płynie się dalej' jak to mówi Dory z Gdzie jest Nemo ;)

    I też jestem 'sypialnianą mamą', młoda wczoraj miała dzień 'badź blisko', więc jak w końcu wyszłam z sypialni i poszłam do salonu do chłopaków to syn powitał mnie słowami 'mama w końcu wrociłaś' 🤣 (on nie wchodzi do pokoju jak mała płacze, więc przychodził do mnie zaglądał jak była cisza, zagadywał a wtedy młoda jakby miała czujkę, że ktoś jeszcze z nami jest włączała syrenę, więc on się wycofywał i szedł do taty). Dzisiaj już jest lepiej, więc wyszłam ze swojej jaskini i od godziny bawimy z młodym nadrabiając wczorajszy dzień ;)
    Życzę Wam miłego dnia 🥰 Zajrzę wieczorem i Was ponadrabiam 😘

    Leeila26 lubi tę wiadomość

    ug379vvjkyprfii0.pngd69cwn15n6al7ieh.png
  • Audrey Autorytet
    Postów: 2193 1595

    Wysłany: 6 października 2020, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pogoda, jak powiesiłaś pranie z brzdącem na rękach? 😱 ja to od rana czekałam aż w końcu uśnie i powiesiłam właśnie pranie i zmyłam podłogę 😅

    Ogólnie to nie wyściubiłam nosa z domu (oprócz 4 spacerów) od tych prawie 3 tygodni i marzę żeby iść do spozywczaka na zakupy 🤪🤯 bo mąż to zawsze czegoś zapomni kupić- a ma kurde listę!🤷‍♀️🤦‍♀️

    A w ogóle czekam na wizytę popołogową, mała będzie wtedy miała prawie 2 miesiące już, będę mogła ja z mamą zostawić na chwilkę i jechać na jakieś ciuchowe zakupy bo nie mam ani zimowej kurtki, kozaków, botków, no nic.

    3jgxyx8dhnwoaf6u.png

    klz9px9ilxc2xyu4.png
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 6 października 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha AHope uśmiałam się z sypialnianej mamy i jaskini 😂 my mieszkamy z teściami, ale mamy osobne wejścia i żyjemy ogólnie osobno. No ale jak byłam w ciąży to spędzałam z nimi dużo czasu, przesiadywałam tam. A teraz? Wczoraj teściu przywitał mnie słowami: no cześć sąsiadko 😂
    Moja córa dzisiaj do południa również AŻ 2 godziny, a nawet 2 i pol! 😂 Oczywiście na naszym łóżku, bo łóżeczko jest po prostu nie fajne i tyle 😆 Teraz jemy i idziemy do mojej babci, bo pogoda znowu sprzyja jesiennym spacerka 😉

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • Leeila26 Autorytet
    Postów: 1938 2206

    Wysłany: 6 października 2020, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ancys przykro mi :( Kciuki i powodzenia! Trzymajcie się dzielnie ❤️

    ancys85 lubi tę wiadomość

    DtJnp2.png

    30.10.2014r. (6tc) [*]
    10.08.2015r. (8tc.) [*]
    ___________________

    30.12.2019r - 2 kreseczki po raz trzeci <3
    07.09.2020r. - Nasze Największe Szczęście - Amelka <3
    26.07.2022r. - 8 Rocznica Ślubu i... 2 kreseczki 😍😍😍
  • Pogoda Autorytet
    Postów: 1808 1641

    Wysłany: 6 października 2020, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey akurat powiesiłam jak jakimś cudem udało mi się młodego położyć do łóżeczka i to na brzuszku wiec dziś dzień sukcesów 😁 chyba sobie zrobię tablice z naklejkami jak coś się uda 😂

    mhsvqtkf2ppd77xh.png

    24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
    11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
    9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
    Zostały 2 ❄️
    11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
    6.09.20 Julianek 🥰👑
‹‹ 1106 1107 1108 1109 1110 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ