!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Audrey miejsce w okolicy blizny może być do około pół roku od porodu jakby odrętwiałe i jest to zupełnie normalne 😉
Ponoć biodra mogą zmienić kształt po porodzie 🤔 nigdy się w to nie zagłębiałam ale koleżanka która urodziła naturalnie syna, szybko wróciła do figury sprzed ciąży ale stwierdziła właśnie że biodra są inne, jakby szersze.
Brzuch płaski ale skóra na nim jeszcze trochę wiotka, brzuszki przydałoby się jakieś wdrążyć...no i wyzwanie teraz- utrzymanie wagi bo tyle kiecek nakupionych że szok 🙊😂🤪
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 14:45
-
Powiem Wam że narazie jest super. Małej się tu mega dobrze śpi..( od 13 śpi! W międzyczasie zrobiła kupę, przebrałam ja a ona zaraz znów usnela mi na rękach i bez problemu ja odłożyłam) chyba mi dziecko zaczarowali;P
Ja przytyłam w ciąży 16kg i wciąż ma 7 kg na plusie:( brzuch jeszcze odstaje i taki flaczek mam;/ i biodra mam większe... W ogóle czuje się grubo i mało atrakcyjnie;/ -
Dopiero Was doczytałam i już połowy nie pamiętam.
U nas ciężko bo wczoraj dzwonili do mnie z przedszkola że starsza córka bardzo płacze że boli ją brzuszek. Pobiegłam po nie. W domu Zuzia dostała gorączki i wciąż płakała że boli ją brzuszek. W nocy też jej dawałam syrop na gorączkę. Dzisiaj też. Po syropie spada jej na 37.3 itp. Brzuch już jej nie boli za to zaczęła sucho kaszleć.
Mam nadzieję że jutro poczuje się lepiej bo jak nie w poniedziałek czeka nas wizyta u lekarza.
A ciocia nie będzie do nas teraz przychodzić więc będę musiała prosić teściową żeby została z Łucją i Maksem. Moja mama do nas nie przychodzi bo wciąż smarka i kaszle. Jak nie urok to sraczka jak to mówią.
Ja nie wiem jak u mnie z wagą bo wyczerpała mi się bateria w wadze. Brzuch jeszcze mam spory i flakowaty.
Co do seksu jeszcze nie działaliśmy od porodu więc nie wiem. A jak było po dziewczynach to jakoś nie pamiętam. -
Kroko dużo zdrowia dla Was. O wodniaka to ja pytałam, jakie masz zalecenia?
Współczuję Wam tych przejść z maluszkami i świetnie rozumiem chwile załamania. Pocieszę Was, że to powinno minąć. Jak Was czytam to przypominam sobie te cięzkie pierwsze miesiace, teraz po 3 miesiącach jest o wiele lepiej. Już trzecią noc Julek przesypia całą, ja nauczyłam się rozpoznawac jego potrzeby, wiem nawet jaki płacz co oznacza, życzę Wam żeby i u Was było tak samo. Wiadomo dni są różne, czasem jest lajtowo a czasem nie ma się kiedy po tyłku, za przeproszeniem podrapać. Ale jest łatwiej.
Co do teściowych i tzw dobrych rad świetnie Was rozumiem. Moja ma fazy najpierw truła mi głowę spacerami teraz rozszerzaniem diety, które powinnam zacząć od 5 miesiąca od podania dziecku ... bigosu.Dziś zostawiliśmy ją z dzieckiem aby pojechac po zakupy, przychodzimy mały się drze wniebogłosy, ona zdenerwowana rzuciła mi dziecko na łożko i stwierdziła, że to nie na jej zdrowie bo od godziny nie może go uspokoić. A okazało się, że mały się darl bo był głodny i wystarczyło dać mu butelkę z mlekiem, które stało gotowe w podgrzewaczu ( teściowa o tym wiedziała, bo przy niej robiłam).Ech brak słów..
A propo rozszerzania diety, wiem że to jeszcze wcześnie, ale kiedy Wy macie zamiar zacząć albo kiedy zaczynałyście u swoich starszych dzieci?
-
Jasmina u nas Adas jest dosyc duży, wiec mysle, ze zaczne rozszerzac kolo 5 miesiaca juz tak powoli.
Rady tesciowej.. dzis pisalam o mojej. A pozniej myslalam, ze ja udusze:
Po pierwsze nazwala dzis Adasia NERWUSEM podobno dzieci tak nie placza on jest nerwusem i juz taki zostanie pewnie 🤬 nie ze dziecko boli od kolek czy komunikuje inne potrzeby np zmien pampers.
Po drugie jej dzieci byly spokojne i nie plakaly, bo je bujano w wozku a to byl przytyk do mnie, bo ja nigdy jej nie daje tego robic jak przyjdzie, bo juz kilka razy tym sposobem obudzila mi spiacego malego
Po trzecie podobno ma kolki od mojego kp🤦♀️ podobno powinnam mm butelka antykolkowa to rozwiązanie.
Tyle razy to pisalam, sle powtorze.. ona ma jajecznice zamiast mozgu....
Co do wagi to zazdroszczę Ancys 🥰 ja chudne ale takuch pieknych rozmiarow nie mam. Przed ciaza mialam ogromna nadwage i teraz tez. A brzuch mimo spadku to nadal oponka i duzo sflaczalej skory.
Tak sobie mysle, ze od poczatku listopada wrócę do aktywności delikatnie to pomoze mi to tez na kregoslup moze.
Kroko kochana duzo zdrowia dla Was wszystkich, zebyscie sie nie zarazali 😘
Chmurka ale super wplynela na dziecko zmiana otoczenia 🤩Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Joana no tesciowej w morde dac za tak8e okreslenie. Jak dziecko mose byc nerwusem..takie niemowle.. tak jak mowisz-on cos komunikuje. Nie placze bez powodu. Wpuszczsj uchem a wypuszczaj drugim.
joana lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Co do utraty wagi to mi się już praktycznie udało wrócić do wagi sprzed tej ciąży. Został mi 1kg. Waga długo stala w miejscu i nagle ostatnio zleciało mi 4kg. Ale ze swojego wyglądu absolutnie nie jestem zadowolona
brzuch mi bardzo wystaje, chodzę cały czas w ubraniach ciążowych. I nie mam już złudzeń ze uda się wrócić do wcześniejszej figury. Chyba tylko operacja by mogła pomoc w moim przypadku
-
Pap zapewne nastepnym razem dostanie bo juz nie wytrzymam 🤦♀️ nie wiem gdzie te babsko ma rozum..
Jeszcze troche i zaczniemy szukac mieszkania z dala od teściów..
Asia chyba zadna z nas nie umie zaakceptowac swojego ciala po porodzie 😔 mnie najbardziej przeraza ta wiotka skora jak u babci...Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Joana, u mnie to nie tylko kwestia akceptacji. Po prostu wizyta u fizjoterapeuty pozbawiła mnie złudzeń. Mam rozejście mięśnia prostego na ok. 10cm, a to bardzo dużo. Nie do naprawienia samymi ćwiczeniami.
oczywiście będę się starała jak najbardziej wzmocnić mięśnie. Ale to co usłyszałam troche odebrało mi zapał. I do tego jeszcze najprawdopodobniej ta przepuklina pępkowa... Nie spodziewałam się ze aż tak się posypie po tej ciąży.
-
Jaśmina mam przed zapięciem pampersa układać mu jąderka do góry ale to w ogóle sięć sprawdza bo w pampku jest tyle luzu że te jąderka się tak w ogóle nie trzymają.
I obserwować, kontrola za około 3 miesiące.
Mówił dr że 50 na 50 %, albo się wchłonie albo zrobi się z tego przepuklina. -
Kroko to mi znow tez o tym sposobie mowila tesciowa (tak choc raz cos madrego w jej ustach🤦♀️), ale to robilo sie super w pieluszce tetrowej.
U nas pediatra nie bardzo kazała nam cos z tym robić bo mowila, ze to czeste u niemowlakow-chlopcow. I w wiekszosci samo sid wchalania maksymalnie do roku.
Ale czytalam na necie, ze mozna ppd jaderka ukladac w pampers waciki i one te jaderka utrzymaja w nim wyzej niż reszta ciala. Nie wiem czy latwo to zrobic i dziala, bo ja sama nie sprawdzalam.
Teraz beda szczepienia to zapytam o tego wodniaka. I ppradze sie czy juz cos mam zaczac z tym robic.
U nas dzis okropna noc 🥴spalam...nic. serio.
Maly zasnal po kapieli i bylo oki. No troszkę meczyly go baczki ale bylo oki. Spal prawie 3 h. Przed 23 poszlismy na górę i tyle bylo mojego snu. Maz poszedl spac do salonu bo straszne boli go (i czeka do soboty na wyrwanie. Plus zlapala go biegunka. A malemu sie zaczelo... tak go meczyly baczki, ze niby spal w tulik ale tak jeczal, ze coa strasznego. Co mu podalam smok, uspokoil sie, przysnal znow. To ja do lozka a jego znow bralo jeczenie i szukal smoczka, ktory juz wypadl.. tak bylam opiekunem smoczka cala noc. Raz udalo mi sie przysnac 15 min..
Myslalam ze zasnie rano na mnie als gdziw tam. Nawwt to nie zadzialalo 🤦♀️ i zeszlismy na dol.. maz nadal z biegunka wiec walcze z malym sama. Jeszcze biedny tez cierpi przez ten zab. Nawet przeciwbólowe nie pomagaja.. macie jakies domowe sposoby? Robi plukanki z szalwi i smaruje dziaslo sacholem ale to tez nie dziala. Probowal tez plukanki z wody utlenionej ale tez zero poprawy..
Chmurka zazdro 🥰
Oczywiscie nie tesciowej a snu 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2020, 09:20
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Kroko dziękuję
Joana to mamy teściową z tej samej bajki. Julek tak jak ktoś tu pisał, bawi się, uśmiecha ale jak poczuje głód to bardzo głośno krzyczy i butelka/ cyc musi być tu i natychmiast. Mnie to nie dziwi bo taki maluszek nie zawoła " hej, dajcie flachę" ani nie rozumie, że zrobienie mleczka wymaga chwili czasu. Moja teściowa też na samym początku stwierdziła, że mały będzie nerwus. Mój mąż, który do tej pory nie miał kontaktu z dziećmi bardzo się zmartwił i to przeżywał. Tak mnie ta sytuacja wtedy wkurzyła, mężowi wytłumaczyłam, a teściowa dostała taką reprymendę, że już na Juleczka złego słowa nie powie. -
Wysiadam psychicznie... wczoraj sie poryczalam i dziś rano tez z bezradności... wczoraj po kąpieli jako tako spał, później cyc i generalnie pobudka praktycznie co godzinę bo coś go wiercilo, nie mógł spać. Rano płacz ze chce cyca, przy cycu ze nie chce cyca. Usypia się go sto lat po czym śpi ledwie pare minut i znów szaleje. W końcu po drzemce zjadł spokojnie, dał nam zjeść śniadanie No i znów tryb płaczka. Dobrze ze maz jest, bo sama bym się wykończyła. Jeszcze to tego teściowa od wczoraj ma jakis problem do mojego męża, bo przytaknął wczoraj ciotce ze młodzi powinni mieszkać osobno. I generalnie zaczęła wypominać ze gotuje itd... to maz jej powiedział ze ja gotowałam pół roku i nic nie mówiłam. Do dziś na fochu powiedziała ze sama zrobi cały obiad (ja w nd staram się zrobić jedno danie). Jak ja nie lubię czegoś takiego... jak coś robię to robię z dobrego serca albo wcale. Eh... maz już się tak na nią wkurzył ze powiedział mi ze wolałby zeby zmarła a nie tata...
-
nick nieaktualnyPogoda wspolczuję
a probowalas karmic butelką (nawet swoim mlekiem)? Moze bedzie wtedy lepiej jesc?
Moja nocka tez kiepska, mala usnęła po 24, spala do 3, potem godzina ponad bujania i zasnela na 3 h, wiec cos tam spalam, ale moje dziecko zdecydowanie lepiej spi w dzien 😂
Dzisiaj się znowu zaczela męczyć, bo 3 dzien bez kupki. Polozna kazala dac pol czopka eh sama nie wiem.
Antosia wazy juz 4080, czyli 5 tygodni przybrala ponad kilogram.
-
A teściowa się na mnie obraziła bo wczoraj z milion razy mi powtarzala że Aniela ma pewnie pleśniawki i że trzeba jej smarować jakimiś specyfikami z apteki albo moczem smarować
a że te pleśniawki ma bo ma biały nalot na języczku( no ma ale jak jadła pół godziny wcześniej to według mnie nie dziwne)...ale teściowa uparcie twierdzi że pleśniaki robią się właśnie od mleka matki:/