!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak mój Maciek był maleńki to zrobił mu się szorstki jeden policzek, nie chrostki tylko jakby taka czerwona, przesuszona plamka, za Chiny nie mogłam tego usunąć 🤷♀️ nie pomagało ani nawilżanie ani suszenie; poszłam więc do dermatologa. Przepisał nam maść robioną w aptece i po jednym dniu z policzka wszystko zeszło 🙉🙈
Wiem, że wszyscy w koło twierdzą że niema diety matki karmiącej ale idąc starą szkołą, zawsze kazano uważać na ilość nabiału ponieważ jest on w bardzo dużej ilości produktów i w "czystej" postaci już nie należy go spożywać.
Chmurka ja bym zrobiła tak jak napisała Pap, ograniczyła scrikte nabiał: picie mleka czy jedzenie jogurtów i tyle; jakoś same chrostki nie pasują mi do skazy białkowej 🙊 zawsze kojarzyła mi się ona z zaczerwienioną, świecącą, rozmytą plamą z chrostkami.
-
Natalii wrote:Szczepiliscie w jednym dniu na raz 6w1, rota i prevenar?
Moja przychodnia tak mi doradza, ale nie wiem, czy to nie za duzo na raz?
Też pytałam o to pediatre 😁 powiedział że teraz tak zalecają i żeby się nie bać bo dwie z nich podaje się domięśniowo (wkucia w jedną i drugą nóżkę) a rota jest do picia.Natalii lubi tę wiadomość
-
Joana, mi też lekarz mówił, że może się wchłonąć i mam być spokojna. Na razie do obserwacji, tylko po prostu myślałam, że to jakoś widać 😅
W ogóle ile płacicie za szczepionki? Ja się wczoraj wkurzyłam nieziemsko, bo szczepimy w Medicover i na infolinii mówili, że można mieć swoje szczepionki. Zamówiłam więc do apteki DOZ za prawie 900zl, a się okazało, że jednak muszę szczepic tymi z Medicover i zapłaciłam ponad 1200zl 😡 Gdyby to był jednorazowy wydatek, to bym się nie pluła, ale za 6 tygodni będzie powtórka...
-
Erre ja za 5w1 , pneumokoki te płatne plus rotawirusy zapłaciłam 720 zł w aptece
No ja narazie odstawie ten nabiał głównie dlatego bo ja ogólnie jestem alergikiem( a jako dziecko miałam skazę białkowa), synek brata mojego ma uczulenie na mleko a dzieci siostry też miały skazę. Więc może coś jest na rzeczy. Zobaczymy jak to będzie po tmdwoch tygodniiach. Jeśli krostki znikną to spróbuję wprowadzić nabiał żeby potwierdzić ostatecznie czy to od nabiału( w sensie jak krostki wrócą to tak, jak nie wrócą to znaczy że to nie miało związku) -
My za 6w1 i Rota daliśmy Ok 500 zł w aptece a za pneumokoki w przychodni 270 zl
-
My mieliśmy mieć szczepienie 18tego ale znowu nam odwołali. Pewnie i tak by nic z tego niewyszło bo Maks zaraził się katarem od Łucji, a Łucja zamiast coraz lepiej to ma coraz gorszy ten katar. Dzisiaj miałam teleporadę.
Zła jestem bo miał być szczepiony Maks 5tego, wszyscy wtedy byli zdrowi, to nam odwołali. -
No ale jak Wam tak odwołują to co będzie jeśli minie termin szczepień? Nie ma tak ze w pewnym momencie już jest za późno na szczepienie ?
-
My dziś w kolejnym szpitalu.
Ogólnie to bez komentarza. Pobrali małej 4 probówki krwi a przyszła lekarka że nie starczyło na wszystkie badania i w sumie to na to najważniejsze bo na bilirubine 🙈 ogólnie to aiat i aspat czyli te wątrobowe są w normie , one co prawda nie były mocno podwyższone ale chociaż coś spadło a ten od pęcherzyka żółciowego jest nadal podwyższony chociaż w porównaniu z badaniami z zeszłego tygodnia to spadło coś tam i nadal mam ten lek podawać strzykawka co w domu. I wyszło że ma lekką niedokrwistość i będzie chyba żelazo miała podawane. Najgorsze jest to że wcześniej pobrali jej krew z główki i ma siniaka i ja boli bo non stop płacze jak się obudzi. Pobrali 4 probówki i podobno im nie starczyło na wszystkie badania 🙈 Po godzinie zawołali nas na pobranie krwi. Miała znowu z główki i z palca jeszcze. Wróciliśmy znowu płakała z 20 min i nie mogłam jej uspokoić , położyłam ja na łóżku i już miałam jej mleko robić a przychodzi pielęgniarka że probówka się odkręciła i musi jeszcze pobrać ale TYLKO z palca 🙈 jak dla dziecka nie ma znaczenia skąd tyle że w ogóle coś robią . To poszłam jeszcze raz i oczywiście płakała jakby co najmniej z głowy pobierali i w pokoju znowu musiałam ją lulac żeby się uspokoila... Mam nadzieję że to już ostatnie pobranie było. Krótko mówiąc Za pierwszym razem pobrali 4 probówki na wszystkie badania i jakimś cudem nie starczyło na wszystkie , a teraz im się probówka odkręciła.
Wystarczyło by jedno pobranie a dzięki nim miała trzy 🤦🙈
Starania od 2013 r
Za wysokie amh 13 i Pcos .
1 ciąża 💔 2017 r stymulacja(luteina, clostibegyt, ovitrelle) - ciąża martwa w 10 tyg z nieznanych przyczyn
2 ciąża pozamaciczna 2018r 💔 stymulacja clostibegyt, ovitrelle
Rok 2019- 2 nieudane inseminacje (IUI)
08. 2019 transfer in vitro świeżego zarodka 3 dniowego nieudany , 2 pozostałych nie udało się zamrozić
10.2019 punkcja 2zamrożone zarodki
12.2019 został zrobiony transfer z mrozaka ♥️ 4AA
10dpt beta 234 / 12 dpt beta 401😍
21/22.01 krwawienie
06.03 USG ♥️ krwiaka nie ma 😍
27.04 ❤️🧒
5.05 Połówkowe 👍
24.07 USG 3trymestru👍2300g 32tc
Walczymy dalej 💪 -
Dave biedna Ty i malutka.. a te piguly chyba udusialabym 🤯
Oczywiscie mnie wkur.. w przychodni bo ta co jwst od zapisow na szczepienia kobietka to jest na zwolnieniu. Tym sposobem ona juz jakas liste na srode na szczepienia zrobila i kto jest zapisany ten wie. Czyli nas nie zapisali..
A my mamy ostatni tydzien na te szczepienie bo przepadnie nam szczepionka rota.. a my mamy juz ja kupiona.
W poniedziałek mam dzownic bo bedzie juz to mam z nia gadać zeby jakos nas wcisnela.. normlanie chyba wprost powiem jak mi odmowia ze to przez nich maly nie mial szczepienia do tej pory. Zamiast zrobic szczepienie to idiotki faszerowali go antybiotykiem 🤯🤯🤯Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Dave biedna malutka
i Ty przy niej tez ... totalna znieczulica tych osób w szpitalu, zero empatii...
U nas znów draka po kąpieliskończyły się fajne masaże i relaks po kąpieli... ładnie w wanience się śmiał a nagle podkówka i ryk, a jak go wyciągnęliśmy to już w ogóle spazmy. Nie wiem czy coś go boli czy mu zimno ... dziś specjalnie zrobiłam tak zeby był po drzemce, cycu , odpoczynku i w miarę zadowolony a tu guzik. A tak to lubiliśmy... spróbujemy jutro tuuuurbo nagrzać zeby pot z czoła się lał 😅
-
Dave masakra, aż się przykro to czyta a co dopiero Ty tam przeżywasz.
Mój mąż wrócił dzisiaj z pracy z takim katarem że klękajcie narody. Ciągle smarka i kicha. Booożeee Młody póki co ma delikatny katar, dobrze to znosi, starsza córka nie ma kataru a młodszej chyba się nareszcie kończy. Ja się jakoś do tej pory uchowałam a ten chodzi i rozsiewa zarazki. Kuźwa zdechne jak nas pozaraża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 20:45
-
Dave paranoja!! Muszą się tam strasznie nudzić, że nie potrafią za pierwszym razem wszystkiego ogarnąć 😠 Szkoda tylko, że kosztem cierpienia maluszka 😔
Kroko, jak Ty to robisz, że się nie zarazasz? U mnie starszak wrócił wczoraj z katarem ze żłobka i już dzisiaj mi padło na gardło i nos 🥴