!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja właśnie skończyłam zamawianie prezentów na święta 😂😂 największy problem jak co roku z prezentem dla męża.. 😅 któraś z Was też tak ma? 🙈
Kupiłam dodatkowo Amelce krzesełko do karmienia 🙈 bo znalazłam za 230zl, a normalnie kosztuje 290. Jest wspomniane coś tylko o ,,uszkodzonym" opakowaniu. Ale gwarantują, że krzesełko całe i w komplecie 🧐 co mi tam po pudełku.. 60zl w kieszeni.
Opracowałam wigilijne menu 🧐 mamy teścia w szpitalu znowu (niestety na święta nie wyjdzie 😣) i powiedziałam teściowej, że wigilię ogarnę. Patrząc na jej stan przez ostatnie dni, na te zapłakane ciągle oczy.. trzeba jej przypominać żeby jadła, ba, nawet ją zmuszać 🤷 Także wyzwanie przede mną.. 💪
Krokodylica, Chmurka lubią tę wiadomość
-
Leila współczuję sytuacji z tesciem😔
Z prezentem dla meza nie mam problemu, bo zawsze mowimy sobie wprost co chcemy plus dokupujemy sobie cos ze swojego pomyslu. Najgorzej mam z tesciami i sisotrzenia we FR..
My juz mamy rytm wieczorny i jestem z tego. Sa dni jak np wczoraj i 3 dni temu ze cos sie popsuje ale to rzadko. Ogolnie kolo 18 maly zawsze chce cyc, kolo 19 jestesmy na gorze na kapiel czy higiene. Do 19.30 musi byc cyc, bo inaczej jest placz. I wtedy po nim nam juz zasypia. Jest jeszcze przebudzenie na baczek za okolo 30min ale to minuta lulamia i znow spi do 2-3. Jemy i znow spimy do 5-6. I ostatecznie budzimy sie 7.30.
Co wiecej.. repertuar kolysanek mamy bogaty. U nas jest juz taki rytm, ze nie musze bawic sie w jakies specjalne cisze. Przychodzi ta pora i jesli nawet nie dostaniecyca to zasypia. I tyle..
A sa dni ze i zadne tutelnia, wyciszania malo daja. Ale to juz rzadkosc.
Na drzemke w dzien tez nie wycuszam domu specjalnie bo to sa turbodrzemki i gdybym tak robila to niestety moje obowiazki lezalyby. Niestety ale jak ja nie zrobię to nikt tu nie pomoze. No maz ale jego nie ma w domu od 6.30 do 17 czasem. A obiad sam sie nie zrobi..
Drzemki sa turbo ale jesli maly jest zmęczony to da sie mi poznac, bo jest wtedy juz mocno marudny. I sa placzki ale nie jakies okropne.. ale wtedy jak juz sa placzki to sekunda w moich rekach i spi.
W dzien karmimy sie co 2- 2,5 h od poczatku poprzedniego karmienia. Maly je tak 5-10 min.
Pap mi włosy zaczęły już tydzien po porodzie 🤯🤯🤯Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2020, 05:17
Pogoda, Leeila26 lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Agnieszka zapomnialam odpisać Ci..🤦♀️
Przynaje sie, ze sama mialam problem sikania przed sen w dzieciństwie. Mama mowila, ze czasem to bylo przez sen. I to opcja w 98% ale czasem jeszcze mocno nie spalam i tez tak bylo.
To bylo jak poszlam do zerowki, wiec troche wstyd sie przyznać bo mialam juz 6 lat. Ale to podobno byl u mnie wynik stresu bo bylam okropnie zzyta z rodzicami.
U nas pomoglo ze rodzice prowadzali mnie siku na spiocha jak pisala Kroko.. dlugo to trwalo bo chyba pol roku.. ale pomoglo. Az zaczelam sama wolac..
A i niestety wtedy rodzice wzieli mnie na spanie do do siebie do lozka zebym nadrobila ta bliskosc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2020, 08:23
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Agnieszka ja nie pomogę bo niemiałam z tym problemu ale moja koleżanka miała problem z córką która się moczyła w nocy dość długo i kupiła jej jakiś czujnik nocnego moczenia.
U mnie w tym roku problem z prezentami dla starszyzny bo dość że pandemia to jeszcze wprowadzili douczanie domowe i niema jak za bardzo tego ogarnąć z dzieciakami 🤦♀️
Krokodylica ja starzeje się w lutym ale w grudniu oprócz mikołaja i świat, mamy trzy imprezki urodzinowe.
Leeila współczuję sytuacji z teściem, z organizacją wigili na pewno sobie poradzisz 😁
My od kilku lat sami organizujemy sobie wigilię, jest luźna atmosfera, śpiewanie kolęd i siedzenie pod choinką 😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2020, 09:50
Krokodylica, Leeila26 lubią tę wiadomość
-
Kurcze dziewczyny akurat to sie przytrafia tej corci ktora jest bardziej samodzielna, mniej sie przytula i sama spi całe noce. Staram sie wszystkim trzem poswecac czas ale wiadomo ze niemowlak potrzebuje go najwięcej 🙁. Do tego właśnie ta corcia przestala mi rosnąć, miala ktoras takk przypadek? Ma 87cm, 3lata i 5mies. Wiek kostny wyszedl jej 2-2.5roku... Wiec batalia z endokrynologiem i szereg badan nas czeka 🙁 oczywiście prywatnie bo nfz na marzec 2023...pojde z torbami 😤
-
Leeila26 wrote:Ja zaczynam usypiać ok. 20, ale nocny sen mamy dopiero ok. 21:30, tzn. jeśli usnie o 20:20 przykładowo, to znaczy, że to jeszcze nie to - za 15 min pobudka: pampers, cycek, znowu lulanie i dopiero mozna spać
Z lulaniem jest różnie.. czasami 10 min i pada, a np. ostatnio sie bujałam do północy.. odkładałam i lulałam i tak w kółko do zesrania. Jeśli chodzi o śpiewanie, to u nas repertuar: A A A A A A.. śśśśśśśś.. ciiiii... szszszszszsz.. 
to takie pierwsze miejsca na liście przebojów nie no, gardło oszczędzam ogólnie, bo już bym chyba je zdarła śpiewając jakieś Aaa Kotki Dwa 
A i córkę też chcę oszczędzić
U nas jest dokładnie tak samo. Już się cieszyłam że zasypia po 20 przed 21...a później wszystko się pozmieniało i teraz zanim uśnie jest północ 😏 Jak padnie wcześniej, to wiem, że na bank wstanie więc nie ma co schodzić z warty i się rozluźniać 🤣
Moje dzieci nie doceniają moich umiejętności wokalnych 🤣 Młodemu przeszło koło pół roku, wtedy mogłam mu śpiewać i serio mu się podobało...młoda chwilowo poszła w jego ślady i na moje kołysanki reagowała płaczem więc no. Czekam aż doceni mój talent, ale chwilowo też cisisiam i szaszam i aaam 🤣🤣🤣
Leila trzymam kciuki za teścia i współczuję 😞 Oby szybko wrócił do domu 😘
Agnieszka a może faktycznie spróbujecie córkę wziąć do siebie na jakiś czas? Mój może nie tyle zaczął sikać, ale jak poszłam do szpitala całkiem przestał dobrze sypiać. Mąż mówi że w nocy się budził i mnie wolał, nie chciał jeść...jak wróciłam to też ten stres z niego nie zszedł, bo nagle pojawił kolejny członek w rodzinie. Nie spał w nocy tylko prosił żebym z nim pobyła. Zaczął z nami spać jak już wróciłam do 'spania' z mężem (bo wcześniej ja z małą w pokoju, mąż z synem, bo właśnie noce u niego były straszne i też potrafił mnie wołać w nocy bo tata to tata a chciał mnie...) I nie licząc jakichś pojedynczych nocy jak źle śpi, wszystko się unormowało już.
Albo spróbować jak przy odieluchowaniu, nie podawać na noc dużo picia, przed snem jeszcze pójść do łazienki...nic innego mi do głowy nie przychodzi co można zrobić 😏
Leeila26 lubi tę wiadomość
-
A zapomniałam napisać o prezentach 🤣 My z mężem ogólnie sobie prezentów nie robimy. Tzn nie kupujemy sobie coś na jakieś okazję, bo w ciągu roku zawsze coś kupujemy sobie nawzajem co wiemy że spodoba, przyda itd Więc ciężko coś wymyśleć później na koniec roku, jak 'wszystko ma/mam'.
Ale w tym roku mieliśmy też nic nie kupować sobie, ale jednak prezenty sobie kupiliśmy 'a bo Ci się przyda/a bo wspominałeś, że potrzebujesz'...i daliśmy sobie w dzień jak paczki doszły 🤣🤣🤣🤣 Nie umiemy trzymać prezentów w tajemnicy 🤣
Agnieszka jestem pewna że starasz się jak najlepiej rozdzielić ten czas między dzieci. Ja mam tylko dwójkę, a wiem po sobie, że chciałabym czasami tą dobę rozciągnąć bardziej i gdzieś tam w głowie mam, czy na pewno młody nie czuje się zaniedbany. Jest samodzielny, podziwiam go czasami za cierpliwość, ale jednak wiem, że przeżywa wszystko na swój sposób. I my i dzieci jesteśmy w nowej sytuacji i każdy różnie sobie z tym radzi 😘
Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Agnieszka musisz wysadzac w nocy poki corcia nie aacznue sama sie budzic na siusiu. Ja mojego synka do 3lat na bank wysadzalam w nocy, po prostu bralam na rece i sadzalam na wc. Siusial i zasypial.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Agnieszka u mnie szwagierka bardzo długo cięcie wysadzała przez sen... Na pewno do trzech lat albo i dłużej.
U nas z kołysanek śpiewam Zuzia lalka nie duża, pieski małe dwa, kundel bury, ach śpij kochanie, idzie niebo, oraz nieśmiertelne kotki dwa:D aaa i jeszcze piosenkę o trójkącie:D ( nie wiem czy któraś zna ale w tej kołysance jest taki zwrot 'kochał ją król kochał ją paź kochali się w królewnie i ona też kochała ich kochali się wzajemnie')
-
A co do prezentów u nas w rodzinie kupuje się prezenty tylko dzieciakom i ewentualnie w małżeństwie między sobą. Ale w tym roku kupiliśmy sobie wcześniej i już rozpakowaliśmy;P mąż kupił sobie głośniki do kina domowego a ja nowe charmsy do bransoletki:D
-
Leeila u nas jest tak samo że już wiem że jak usnie wcześniej to jest to tylko drzemka bo na noc zasypia dopiero kolo 22. Ale ja już z tym nie wialcze. Aniela normalnie robi sobie drzemkę koło 19.30( nie da się jej uniknąć bo jak jej nie położę to się drze). Budzi się po 20 i nie usypiam jej znowu tylko normalnie się bawimy,a potem koło 21 pampers, cyc i dopiero próbuje ją ululac.
-
U nas działa kołysanka aaa kotki dwa i ostatnio oprócz ciiiiiiii działa hop hop hop 😅 w rytm bujania oczywiście
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
O, hop hop hop nie znamy - muszę zaśpiewać, może się królewnie spodoba taki hit akurat na święta.. 😂👍
My sobie też prezentów na święta raczej nigdy nie robiliśmy.. dokładnie tak jak u AHope. Zresztą np. mąż mi wspominał jakiś czas temu, że przydałby mi się organizer do bagażnika. No ale skąd ja mam wiedzieć jaki, niech sobie kupi sam, taki jaki chce 😅 Miałam nic nie kupować właśnie, ale stwierdziłam, że to takie pierwsze nasze rodzinne święta (mamy nawet żywą choinkę i jemiołę u sufitu 🙈) i niechże będzie ta tradycja jakaś, choćby drobiazg 😉 otwieranie prezentów to w sumie też element wieczerzy 😅
Miałam ambitny plan robić krokiety i pierogi. Ale chyba ulepie tylko uszka do wigilii, a krokiety i pierogi kupię gotowe. Nosz kuźwa nie ogarnę tego przecież, a jeszcze chatę trzeba trochę posprzątać, obiad na codzien zrobić.. po co się mam później złościć, że coś idzie nie po mojej myśli. A stać przy pierogach od rana w czwartek mi się nie uśmiecha.. tym bardziej, że będzie nas tylko 4 osoby. Kupię i też będzie 💪👍
U nas dzisiaj pobudka o 7:30 (A zawsze jest koło 5, ale po 3 karmiłam na śpiocha skoro tak długo siedziałam na necie.. 😅). Karmienie, później smoczek w dziubek, wtuliłyśmy się w siebie i tak spałyśmy do 11 😂🤷 Teraz byla szybka turbodrzemka (nigdy w trakcie nie robię nic, bo wiem, że się nie opłaca 😂) i idziemy robić obiad 💪
Chmurka znam tą piosenkę, ale w życiu nie wpadlabym na to, że ona jest o trójkącie 😂😂😂 faktycznie! 😂
Chmurka, AHope lubią tę wiadomość
-
A jeszcze mam pytanie jak usypiacie swoje dzieciaczki? Bo ja zazwyczaj noszę i śpiewam. To działa najszybciej i najskuteczniej. czasem uda mi się ją położyć dostawcę i głaskać śpiewać i tak dalej ale to zazwyczaj trwa dużo dłużej i potem ciężko wstać bo łóżko skrzypki a ona tak jakoś czujniej śpi . Ale wszyscy non-stop mi trąbią że przyzwyczaje ją do noszenia, w sensie do usypiania na rękach i że to źle i że będę potem płakać...
-
Chmurka robię tak samo jak ty 👍 nosze, chodzę i lulam. I swoje dziecko przyzwyczaiłam już 😅 ale czy płacze z tego powodu? No nie koniecznie. Tyle na nią czekałam.. ona już nigdy nie będzie taka malutka jak teraz.. nie wiem czy jeszcze będę mieć dzieci, nie wiadomo.. 🤷 Chociaż czasami wyzywam, że odkładam ją a ona ciągle się wybudza.. przeklinam się w głowie, że nauczyłam ją nosić.. to kocham ten czas ❤️ Bo on jest teraz i już nigdy nie wróci.
AHope, Chmurka, joana, Audrey lubią tę wiadomość
-
Leila ja co roku bawię się w pierogi, krokiety itd...tak w tym roku postanowiłam, że skoro zostajemy w domu w 4, to zrobię jedynie krokiety (ale robię z pieczarkami i serem żółtym, a drugie z mascarpone dodatkowo- bo takie nam smakują), dwie sałatki, karpia i ciasto...a resztę kupię (m.in pierogi i uszka) bo ani czasu ani chęci nie mam xD To są potrawy które zazwyczaj zawsze jemy jak mamy wigilię w większym gronie, więc nie będę robić czegoś czego nikt nie tknie 🤣
U mnie też usypianie teraz głównie na rękach jak u Was. I tak jak mówi Leeila czasu nie zatrzymasz, jeśli dziecko tego potrzebuje, to fakt można szukając innego sposobu (bo przecież nie jest to takie łatwe dla nas i naszych kręgosłupów) ale ani się obejrzymy, a już do tego nie będziemy potrzebne Ostatnio gdzieś widziałam cytat (chyba u blog ojca), że nigdy się nie wie kiedy ostatni raz weźmiesz swoje dziecko na ręce, kiedy przeczytasz ostatnia bajkę na dobranoc czy zaśpiewasz kołysankę...(coś w ten deseń) I ja tak się rozryczalam, bo faktycznie nie pamiętam kiedy nagle ten mój starszak zaczął zasypiać bez naszych co nocnych rytuałów(kładł się do łóżeczka, ja siadałam obok i mu śpiewałam kiedy on głaskał mnie po ręce). Może to i źle, bo wg kogoś to 'przyzwyczajanie'(każdy sam wie co dla niego i jego dzieci najlepsze, żeby mnie nikt źle nie zrozumiał i np nie uraziła go moja opinia), ma prawo tak myśleć, dla mnie to łapanie chwili, których później będzie coraz mniej
Leeila26, Chmurka, joana, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Eh.. na ranna drzemkę o 11.30 ładnie udało mi się ją uspac a teraz już jest marudna już chce spać ale co ja ululam i położę to jak ja odłożę to śpi, wygląda jakby twardo a za chwile słyszę że nie śpi. Zaglądam do pokoiku a smok wyplute i ręce w dziobie .. odnoszę wrażenie że ja tam coś swędzi i ja wybudza...
-
Ja tez lulam na rękach i to hardkorowo 😅 podskakuje na materacu jak na piłce... łóżko będzie na 100% to wymiany bo materac z średnio twardego zrobił się miękki 😂 mega ciężko mi go odłożyć bo od razu jest 😳 albo 🥺 ale drugim razem jak dolulac to zazwyczaj da się odłożyć. I poraz kolejny powiem ze kocham się za pomysł dobrania kółek do łóżeczka ❤️ Co prawda już ledwo jeżdżą, bo nie były stworzone do tego celu, w którym je używam 😅 ale jeżdżenie łóżeczkiem mnie wiele razy w uratowalo
24.01.2019 - I IVF 0 ❄️
11.04.2019 - II IVF 3 ❄️
9.05.2019 - transfer 5dniowej blastki - 12tc [*] ;(
Zostały 2 ❄️
11.01.20 pozytywny test - naturalny cud ❤️
6.09.20 Julianek 🥰👑 -
U mnie tylko usypianie na rekach i tylko kolyszac 😅 plus spiewanie.. podskakiwanue na materacu. Pogoda tez ostatnio mowilam do meza, ze nowy a niedługo bedzie do wymiany 🤣 nikt nie przewidzial tych nadzych podskokow jak na pilce.
Chmurka znam ale nigdy nie pomyślałam o trojkacie a racja 😅 u nas hitem jest "do wojtusia z popoelnika" mam niesamowity sentyment do niej, bo spiewala mi ja w dzieciństwie moja zmarla mama. Mysle, ze teraz tez spiewalaby to Adasiowi.
U mnie podobny repertuar jak u Chmurki. Ogolnie mam ksiezke z kolysankami. Nie znalam procz tej o wojtusiu zadnej. Więc sprawdzalam na początku melodie w necie i jechalam tekst z książeczki. Pozniej juz tylko czytalam z niej bo melodie znalam. A teraz to znam juz kilka na pamiec.
I mysle jak Leila i AHope. Niech mi ktos powie, ze do czegos przyzwyczajam. Guzik mu do tego. Nie on zarywa noce, ma bolace plecy. I dopoki my i dziecko jestesmy przez to szczesliwe to mamy prawo tak robic. A mi moj maly cud choc daje ostro w kosc to jest moim wielkim szczesciem..
Kurcze pamietam jak temu plakalam na chwile przed slubem, bo nadal bylam w zlym stanie psychicznym po poronieniu.. a tu po 2 tyg byla taka niespodzianka 🥰 dlatego zawsze mowie, ze mnie uratował.
Leila ja kupilabym na Twoim miejscu. I tak super, ze zrobisz wigilie przy maleństwie. A kazdy napewno doceni i zrozumie, ze to wyjątkowy rok.
Krokodylica, Leeila26, AHope lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
