!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Pap tez ostatnio czytałam o tej mutacji. Ja mam tą mutacje. Badałam się po poronieniu pod tym kątem. Podobno ponad 50% populacji ma ta mutacje. Jest to ciekawy temat, ale podobno mocno naciągany. Zrobiła się moda na badanie tej mutacji u dzieci i ludzie robią na tym niezłą kasę. Przez mutacje tego genu można mieć wieksze tendencje to zakrzepów, zawałów itp. W życiu codziennym raczej nie przeszkadza, zwłaszcza chłopcom. Ja wiedząc o tej mutacji stosowałam neoparin i później acard. Całkiem możliwe, ze dzięki temu donosiłam szczęśliwie ciąże.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej
Czytam regularnie tylko pisać nie ma kiedy.
To ja jestem jakaś dziwna bo nie cierpię niechodków jak dziewczyny były siedzące i było chłodno to zakładałam niechodki i dostawałam szału bo wciąż je gubiły, bez względu na to jakie niechodki to były.
Włosy wypadają mi masakrycznie, myślę że musiała bym zrobić zdjęcie żebyście uwierzyły. Ale mam gęste to i ma co lecieć. Po każdym porodzie tak miałam. Potem te baby włosy, nie do ogarnięcia po prostu, odstają w każdą stronę bo mi się one kręcą. Takie odstające sprężyny.
No i nie pocieszę Was bo po zakończonym kp miałam drugi raz to samo.
My rozszerzamy dietę zgodnie z planem. Argument za blw że nie przekarmi się dziecka tak jak łyżeczką jest dla mnie dziwny bo przecież przy łyżeczce też dziecko zamyka buzię lub wypluwa jedzenie. To tak jak piszecie że dajecie cyca a dziecko się drze bo nie chce. Widać kiedy jest już najedzone.
Wczoraj u nas była marchewka ze słodkim ziemniakiem i niemądra matka zagrzała tylko pół małego słoiczka. Oooo jaki był wrzask kiedy się skończyło... a wieczorem pierwszy raz dostał kaszkę (ryżową). Sporo zjadł i chętnie zajadał, on się denerwuje jak już czeka z otwartą buzią a matka się ociąga z podawaniem haha.Pogoda, Chmurka, joana, edka85, ancys85 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny. Znalazłam doradcę laktacyjnego który donie dojeżdża. Ale ma urlop i dopiero w lutym może przyjechać
Ale powiedziała że generalnie i tak najpierw obowiązkowo wizyta u fizjoterapeuty i dopiero z nią wizyta. Generalnie przez tel bardzo konkretna babka więc jestem dobrej myśli.
P.s. znalazłam sposób na karmienie Anieli butla. Nie idealny ale ją zwyczajnie oszukuje. Usypiam ją lulajac na rękach. I jak zasypia daje butle i je bez problemu przez sen. Teraz zjadła w ten sposób 100 ml( dla mnie to sukces bo jak nie śpi to zjada z 20 ml i to z wielkim problemem). Właśnie ją odłożyłam i śpi z pełnym brzuskiem
-
Dziewczyny, czytam i jestem na bieżąco ale nie mam kiedy pisać 🙈
Chmurka, tak jak dziewczyny piszą, nawet nagrany film będzie super. Ale już doczytałam że umówiłaś się z cdl. Tak jak też dziewczyny mówią trzeba to ogarnąć bo jeszcze sobie coś zrobisz przez te rany, w sensie jakiś grzyb czy coś. Widzisz? Mówiliśmy Ci że jak Aniela zgłodnieje to zje z butli. Kwestia przyzwyczajenia,ona na pewno się nie zagłodzi. A czemu wybierasz się do fizjo? Coś podejrzewasz czy tak po prostu?
Erre, dzięki że pytasz o męża 🙂 no to tak, ma z jak znajoma radziła pojechał w poniedziałek na sor, udawał że boli. Tam porobili badania, wyszło już zapalenie żołądka, wątroby i trzustki ale nie ma zagrożenia życia więc to wypisali. Zrobił rumor i wywalczył spotkanie z ordynatorem następnego dnia. Po spotkaniu ordynator zapisał to na operację po wcześniejszym wykluczeniu covid. Wczoraj był na wymazie, wynik negatywny, ordynator zadzwonił i jutro ma się stawić na oddział także już trochę kamień z serca mi spadł bo wiem że już niedługo będzie po.Pogoda lubi tę wiadomość
-
Audrey super, ze udalo sie załatwić operację 🥰
Chmurka fajnie, ze konkretna. Luty juz niedługo 😍 i brawo za znalezienie sposobu na butle 😍Chmurka, Audrey lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Chmurka wrote:Audrey cdl kazała iść najpierw do fizjo.ale ogólnie jak ostatnio ją noszę to jakas taka powykrecana jest. Nie wiem jak ją nosić już i jak leży na brzuszku to jedna rączkę ma cofnięta...
-
Audrey, że tak spytam... A gdyby miał dodatni covid, to nie miałby szans na operację? Musiałby najpierw dwa tygodnie "leczyć" bezobjawowego wirusa, aby w ogóle mieć szansę przyjęcia na zabieg? I to w takim stanie? Wcale się nie dziwię, że ten covid taki śmiercionośny, skoro ludzie w tym kraju z jego powodu nie mogą się leczyć normalnie.
Audrey, Krokodylica, ancys85, joana lubią tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31 -
edka85 wrote:Audrey, że tak spytam... A gdyby miał dodatni covid, to nie miałby szans na operację? Musiałby najpierw dwa tygodnie "leczyć" bezobjawowego wirusa, aby w ogóle mieć szansę przyjęcia na zabieg? I to w takim stanie? Wcale się nie dziwię, że ten covid taki śmiercionośny, skoro ludzie w tym kraju z jego powodu nie mogą się leczyć normalnie.
Tak, ordynator jasno i wyraźnie powiedział że poprzejsciu kwarantanny dopiero na zabieg. Także że tak powiem człowiek by zdechnąć zdążył. I masz rację. Ludzie wcale nie umierają na covid tylko na choroby które nie są przez niego leczone.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Nie No to jest chore ... powinni robić operacje z dodatkowymi zabezpieczeniami i tyle. Jeśli ktoś ma Np HIV to co tez nie operują? Dramat...
Chmurka gratuluje patentu na butle u nas tez się udało. Co prawda już wróciłam od fryzjera ale w desperacji maz dał w końcu butle i nie było krztuszenia i zjadł tyle ile miał czyli „az” 60 ml i zadowolony także spokojnie mogę wychodzić z domu na dłużej 😁Chmurka, joana lubią tę wiadomość
-
Pogoda. Niestety to był jednorazowy patent. Wczoraj mężowi usnęła na głodniaka. Dziś mi dwa razy też. Raz się udało nakarmić butla przez sen ale tylko raz. Normalnie je co mniej więcej 2 h a dziś jak się uparłam że jej podam moje mleko z butelki to zjadła dopiero po 6 h... Wyobraźcie sobie jaki miała humorprzezcaly ten czas:(
Normalnie czuje się jak wyrodna matka... Ale muszę jej podawac też ta butle bo nie wyrabiam jednym cycem. A ten drugi jeszcze się goi:( -
Chmurka może spróbuj z inna butelka? U nas to się sprawdziło, bo aventem się krztusił
Edit:
Super rade Ci dałam jak jest weekend to napewno kupisz inna butelke 🤦♀️ A dziecko raczej nie poczeka 😣Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2021, 19:37
-
Audrey super, że mąż ma już termin operacji! Jeszcze trochę i z głowy.. 💪
Laski a u mnie grzybica 😭😭 Zawsze byłam poddatna, męczyłam się z nią nawet w ciąży 3 razy, ostatnio jakoś w lipcu, od tego czasu był spokój. No i bęc, nawrót 🤦😭 to na bank to.. dzięki Bogu mam w domu Pimafucin, ale trochę się pomecze 😣🤷Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2021, 20:28
-
Leeila współczuje ja kiedyś miałam tendencje, ale od kilku lat spokój... w sumie odkąd jestem z mezem to mam spokój jest moim lekarstwem 😆
Leeila26 lubi tę wiadomość
-
Pogoda, to chyba nie zabrzmiało dobrze.. 🙈😂😂😂
Dziewczyny, mam nie dzieciowe pytanie - w czym pierzecie ubrania dla siebie? Używałam kapsułek, ale mam wrażenie, że one nie do końca się rozpuszczają w niskiej temperaturze i te resztki syfią pralkę.. kupiliśmy nową, mam w planie o nią dbać 😂 więc pytam Was -
Leeila26 wrote:Pogoda, to chyba nie zabrzmiało dobrze.. 🙈😂😂😂
Dziewczyny, mam nie dzieciowe pytanie - w czym pierzecie ubrania dla siebie? Używałam kapsułek, ale mam wrażenie, że one nie do końca się rozpuszczają w niskiej temperaturze i te resztki syfią pralkę.. kupiliśmy nową, mam w planie o nią dbać 😂 więc pytam Was
Broń Boże nie sugeruje zmiany męża 😂
Ja używam kapsułek, ale fakt na szybkim programie i niskiej temperaturze często się nie rozpuszczają może płyn byłby lepszy? Ja osobiście za proszkami nie przepadam