!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
O erre, dzięki, będę próbować choć Aaniela protestuje przed innymi pozycjami:/ czasem na śpiocha mi się ją udaje nakarmić a innej pozycji ale ogólnie jest ciężko. Trochę się martwię o ten sutek, bo w innych pozycjach nie bardzo umiem go jej podać, ale Będę próbować!
-
Dziewczyny, ja już nie wiem co z tym moim dzieckiem jest nie tak. Od kilku nocy śpię po godzinie. Ona rzuca się po łóżeczku, plaże, jeczy, trzeba na rękach, wtedy jest ok ale jak odkładam to znowu to samo. Jestem wykończona, nie mam na nic siły, nawet nie chce mi się z własnym dzieckiem bawić. Marzę o tym żeby chociaż przespać 3h. No już nie wyrabiam. Już chuj z tym wydawaniem na jedzenie 3x ale to co pomiędzy to po prostu masakra. Nie wiem, jest coś dla niemowląt na uspokojenie? Bo nie ukrywam że podam jej cokolwiek byleby się przespać. Czy któraś mama też ma tak przerąbane?
-
Audrey moja ostatnio też się w nocy rzuca i poplakuje nawet czasem ale ja z nią śpię i jak się przytulę do niej i trzymam ja za raczkelub głaszcze po głowie to jest lepiej. Nie muszę brać na ręce. Więc w sumie też słabo śpię bo nie mogę uznać jak jestem do niej przytulona bo się boje ale jednak trochę lepiej. I łatwiej się po prostu odsunąć jak się uspokoi niż odłożyć
-
Chmurka, ja karmiłam starszaka na rogalu. Siadałam na brzegu łóżka, żeby mi oparcie nie przeszkadzało i "jeździłam" tym rogalem wokół siebie, żeby łapał pierś pod różnymi kątami.
Audrey, jak trzymasz małą na rękach, to w jakimś kocyku/beciku? Dobrze by było, żeby między Tobą a dzieckiem była jakaś warstwa izolacji np. pieluszka, bo dziecko bardzo wyczuwa, że już się nie tuli do maminego ciepełka i się wybudza, a taka warstwa materiału może trochę oszukać i się nie wybudzi.
A w ogóle może weźmiesz ją do swojego łóżka i razem się zdrzemniecie?
I jak mąż?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2021, 08:07
-
Erre, zasypia i śpi w rożku, nogi otwarte a boki zasłonięte. Już wpadłam na to żeby razem spać- nie pomaga nic. Jak ja odkładam do łóżka/łóżeczka to jest ok, rzuca sie/płacze po 5 minutach.
Dzięki erre, mąż wczoraj po operacji. Mówi że jest ok tylko to brzuch ciągnie. Może jutro wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2021, 08:53
-
Chmurka mleko masz na pewno, ja też obstawiam zastój pokarmu, przed podaniem piersi rozgrzej ją termoforem albo ciepłym prysznicem, to powoduje rozszerzenie kanalików mlekowych.
Audrey niewiem co doradzić bo Pawełek nawet jak nie zaśnie od razu to wkładam go do łóżeczka i odchodzę, żeby mnie nie widział, pokręci się, pogada i idzie ładnie spać.
Ale kiedyś znajoma mówiła mi, że kładzie przy swojej córce, czy ją okrywa (niepamiętam, ale w sumie niema to znaczenia) swój swetr albo bluzkę żeby Mała czuła jej zapach i wtedy lepiej znosi rozłąkę, może spróbuj 😉
Aina ja czekam z rozszerzeniem diety ale niewiem czy wytrwam do 6 miesiąca bo Malutki już się dopomina konkretów 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2021, 09:01
-
Chmurka, tak jak Dziewczyny piszą- robi Ci się zastój. Ciepły okład przed karmieniem, lub ciepły prysznic i wodę polewaj delikatnie na miejsce gdzie jest twarde. Delikatny masaż, a wręcz głaskanie piersi przed i podczas karmienia w stronę brodawki. Łucja tez niechętnie pije z piersi jak robi się zastój, bo mimo poczucia pełności nic nie leci. Laktator nie ogarnie, dziecko najlepiej ściąga. Mi czasami utrzymuje się do 2 dni. (Robi mi się w piersi gdzie miałam usuwane włókniaki) Wtedy wjeżdża już ibuprom bo zaczyna bolec, żeby rozgonić stan zapalny. Zawsze zaczynaj od tej chorej piersi karmienie u mnie najlepiej ściąga na śpiocha.
Podobno powinno się przystawiać w pozycji, gdzie broda jest skierowana do zastoju. 🙈 także jak z boku, to pozycja z pod pachy. A jak na gorze to można spróbować „na wilczycę” czy jakoś tak. Ale to już na tyle dziwne, ze nie próbowałam.
Po karmieniu robiłam chłodny okład.
Auderey, zdrowka dla Męża ❤️
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Audrey super, że mąż już po; udało się laparoskopowo czy go cieli.
Krokodylica a jak Twoje przeziębienie skoro już jesteśmy w tym temacie 🤭🤪
Córka w piątek ma bal przebierańców, liczę że się nie rozchoruje bo strój jednorożca już czeka 😂😁Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Audrey wrote:Dziewczyny, ja już nie wiem co z tym moim dzieckiem jest nie tak. Od kilku nocy śpię po godzinie. Ona rzuca się po łóżeczku, plaże, jeczy, trzeba na rękach, wtedy jest ok ale jak odkładam to znowu to samo. Jestem wykończona, nie mam na nic siły, nawet nie chce mi się z własnym dzieckiem bawić. Marzę o tym żeby chociaż przespać 3h. No już nie wyrabiam. Już chuj z tym wydawaniem na jedzenie 3x ale to co pomiędzy to po prostu masakra. Nie wiem, jest coś dla niemowląt na uspokojenie?4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31 -
Ja stososowalam czopki viburcol. Położna mi poleciła. Jakis super efektów nie widziałam przy kółkach, ale na święta zastosowałam i był trochę spokojniejszy. Nie zaszkodzi spróbować wg mnie, krzywdy tym raczej nie zrobisz
-
Wiecie, ja mam wrażenie że ona nie wpada w ten głęboki sen tylko jest na płytkim i to jest problem.
Viburcol wiem że jest homeopatyczny, w sumie zadziała tak jak melisa u dorosłego 😅 szwagierką dzisiaj w nicy podała synowi i mówi że rewelacji nie było ale był spokojniejszy i się nie rzucał tak. Jak dzisiaj nie będzie lepiej to jutro spróbuje, na pewno jej nie zaszkodzi.
Mąż dzisiaj wychodzi 👍 -
Pogoda wrote:Dzięki Ounai za odpowiedzi.
Oby ząbki szybko wyszły, zeby już nie bolało ❤️
Marta dostaje, ale nasza pediatra mówiła, że rozszerzanie diety od 6 miesiąca oznacza rozpoczęty 6 miesiąc. Czytałam też, że po skończonym 5 miesiącu kończą się rezerwy żelaza zgromadzone w życiu płodowym i dlatego tez wtedy się zaleca rozszerzanie diety. Ale ja nie naciskam mocno. Wczoraj zjadła 457 łyżeczki i nie chciała więc nie wciskałam. Za to przedwczoraj wsunęła cały słoiczek.
Zabka, jeśli codziennie dajesz coś nowego to trudno stwierdzić po czym to było, najlepiej wróć do samej marchewki i obserwuj. I pytanie właśnie czy Tylko jeszcze czegoś dodatkowo nie zjadłaś.
Chmurka, laktator nie jest wyznacznikiem ilości pokarmu i wątpię żeby Ci się tak szybko mleko skończyło. Obstawiam, że odzwyczaiła się od tej piersi. Albo nigdy jej nie lubiła, może przystawiaj ja w innej pozycji. Może jej tak niewygodnie po prostu -
Tak sobie teraz myślę, że mojego starszaka za cholerę nie mogłam odłożyć... I całe dnie spał z cyckiem w buzi, a noce w naszym łóżku. Teraz z małym nie mam takiego problemu, więc Audrey, może "ten typ tak ma"
Super, że z mężem wszystko dobrze 👍
Polubiłam się znowu ze Smykiem 🤪 Dostałam dziś paczkę, a w środku miś wielkości dziecka i notatka, że przepraszają za opóźnienia 😅ancys85, joana, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
erre wrote:Tak sobie teraz myślę, że mojego starszaka za cholerę nie mogłam odłożyć... I całe dnie spał z cyckiem w buzi, a noce w naszym łóżku.
Smyk daje misie na pocieszenie? To fajnie, bo u mnie też przesyłka opóźniona.4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31 -
Audrey wrote:Wiecie, ja mam wrażenie że ona nie wpada w ten głęboki sen tylko jest na płytkim i to jest problem.
Viburcol wiem że jest homeopatyczny, w sumie zadziała tak jak melisa u dorosłego 😅 szwagierką dzisiaj w nicy podała synowi i mówi że rewelacji nie było ale był spokojniejszy i się nie rzucał tak. Jak dzisiaj nie będzie lepiej to jutro spróbuje, na pewno jej nie zaszkodzi.
Mąż dzisiaj wychodzi 👍
No nie Audrey. Tu się nie zgodzę. Ziołolecznictwo działa. Ma swoje właściwości udowodnione. Nie działa mocno i nie ma każdego zadziała( tak jak kawa nie każdego pobudzi tak melisa nie każdego wyciszy). Ale generalnie działa. W melisie są związki które mają wpływ na wyciszenie i relaks. A homeopatia to po prostu brak jakiegokolwiek składnika aktywnego w preparacie. Ja np często stosuje zioła czy leki ziołowe . Ale homeopatia to wyciąganie kasy i jeśli działa to albo efekt placebo albo samo przechodzi bo miało albo efekt wypełniacza( np ssyrop homeopatyczny może faktycznie łagodzić kaszel bo ta zawiesina może powlekać gardło i łagodzić odruch kaszlu) ale to nie znaczy że działa. Bo składnikoe które są wypisane na takim preparacie homeopatycznym po prostu nie ma. Także zioła tak, domowe sposoby tak. Homeopatia nie. -
Qunai sprawa wyjaśniona. To nie brak pokarmu był tylko zastój i najprawdopodobniej zatkany kanalik. W innej pozycji jeść nie chce, ale rozmasowalam rozgrzalam i trochę popracowalam laktatorem i faktycznie zeszła mi ta twardość. Teraz już Aniela chciała zjeść z tej piersi choć początkowo marudziła jakby pamiętała że było z nią coś nie tak;p
Mam nadzieję że będzie dobrze ale powiem Wam że czasem mam ochotę pierdol*ąć to wszystko i przejść na butlę ( tym bardziej że wreszcie ją zaakceptowała... Ale zaraz sobie myślę że nie.. że tyle walczyłam... Ze tyle już wycierpialam .. że może jeszcze dam radę... Ale już się boje co to będzie jak ona będzie miała zęby skoro ja mam takie wrażliwe te piersi