!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko, ze teściowa i tak się z nami widziała w niedziele i wczoraj... wiec i tak już po ptokach. Dziś oczywiście tez przyszła na kawę i zrobiła aferę mężowi, ze robi z niej trędowata. Jeszcze bardzo odpowiedzialnie mój maz poszedł zanieść ciotce kwiatka. Co prawda z odległości conajmniej 2 m, ale jednak. O pozytywnym teście dowiedzieliśmy się dziś rano. Obawiam się, ze nas tez chwyci. Najbardziej się boje o dziadków, którzy z ciotka jedli w niedziele obiad. Tez jest dobra... z sb na nd gorączka 39 stopni a w niedziele jak gdyby nigdy nic poszła do nich na obiad 🤦♀️ Zawsze taka turbo ostrożna, a jak przyszło co do czego, to zachowała się nie odpowiedzialnie. Pracuje w żłobku i 7 opiekunek na zwolnieniu ... i to jej nie dało do myślenia
-
Pogoda faktycznie mało odpowiedzialna ta ciocia. I choć wiem że łatwo mówić to nie martw się na zapas. U nas w rodzinie były dwa przypadki koronawirusa
Miała moja siostra i wujek. I w jednym i w drugim przypadku reszta rodziny się nie nie zaraziła.
Aniela dziś podjęła pierwsze próby pełzania w tył i zaczęła śmiesznie podnosić pupkę leżąc na brzuszkuPogoda lubi tę wiadomość
-
No już nic nie zrobię, czasu nie cofnę 🤷🏼♀️ Od dawna twierdze, ze to kwestia czasu kiedy nas złapie druga strona rodziny męża tez teraz choruje, ale oni mieszkają daleko od nas.
-
Hej Dziewczyny. 😊
Dziś nasz Syn kończy 4 lata ❤️
Patrzę na niego i nie wierzę, że już tak urósł, że już z niego taki mężczyzna ❤️
I tak sobie pomyślałam, że jak Córka będzie w jego wieku, to on już będzie chodził do szkoły... mój maluszek..
Czas leci strasznie szybko. Trzeba chwytać ile się da!joana, Pogoda, Leeila26, Krokodylica, erre lubią tę wiadomość
-
Pogoda, póki Teściowa była/jest bezobjawowa to nie ma tak dużej transmisji wirusa.
Chrońcie się bo to nie przelewki, wirus mutuje, ponoć jest tez coś takiego jak rodzinna predyspozycja do ciężkich przechorowan- chodzi o osoby spokrewnione „więzami krwi”.
Ja mówię, ze wszystko zależy od punktu widzenia. Niestety mam aż za dużo wiadomości z pierwszej ręki.
Mam kontakt na co dzień z Osobami, które pracują lub pracowały na oddziałach covidowych, lub SOR, przychodnie - zarówno pielęgniarki jak lekarze, to co się dzieje z obciążonymi osobami- głównie Cukrzyca i otyłość- gasną z dnia na dzień. Powikłania są straszne- niedawno na zatorowość płucną po lekkim przebiegu Covid zmarł Chłopak w naszym wieku- kumpel Męża z młodości. 3 dni pozniej odeszła jego Babcia- również rozległe zapalenie płuc Cov19.
W zeszły czwartek byłam na pogrzebie Teściowej mojej Kuzynki(która również jest lekarzem). Covid ja wyniszczył jak najgorszy nowotwór, podobno ciało na koniec było w stanie strasznym(oczywiście była kremacja), 3 tyg pod respiratorem, opieka od 1 dnia choroby na najwyższym poziomie a i tak nie udało się uratować.
Ja wiem, ze dużo Osób myślli, ze to bujda, ze przecież tyle osób ma/ miało i jest ok.
Niestety jest inaczej, czasami wolałabym nie wiedzieć tego co wiem.. 🙈
Jestem już zaszczepiona i gorąco Was namawiam żebyście się decydowały jak macie możliwość.
Jest wiele w internecie fałszywych informacji, ludzie na tym się dorabiają, ze wymyślą kolejne bujdy, doszukują się jakiegoś 2 dna, zwalają na rząd- ja nie jestem tu jakimś pro PiS, ale zobaczcie co się dzieje w innych krajach. Tak na chłopski rozum- jeżeli nie byłoby realnego zagrożenia- czy te wszystkie kraje by sobie same życie utrudniały? Wpadały w kryzys, prowadziły do strajków, obalania rządów itp? Wiem, ze te chaotyczne decyzje mogą wzbudzać bunt i sprzeciw, sama mam już dość izolacji, ale dzięki temu, ze cześć moich znajomych i rodziny jest już po szczepieniu jakoś powoli się normuje.joana, Pogoda, erre lubią tę wiadomość
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Darla ja nigdy nie uważałam, ze to bujda. Zdaje sobie sprawę z tego jak ciężka jest ta choroba. U wielu znajomych rodziny przeszły, jedni lepiej inni gorzej, ale najgorsze jest to, ze ciężko uniknąć tego wirusa. Liczę na to ze nas ominie. Póki co nikt z nas nie ma objawów.
-
Mój szwagier i siostra są na kwarantannie bo mają pozytywny wynik covid, mój tata się z nimi widział w dniu pojawienia objawów ale na szczęście się nie zaraził, czego i Tobie Pogoda życzę.
Ja w kąpieli myje całego buziolka a oczka dalej czyszczę solą ale nie codziennie tylko wyrywkowo 😉
W Auchan jest obecnie promocja na pampers premium care, czwórki wychodzą po 77 gr. 😁
Pogoda, erre lubią tę wiadomość
-
A wiecie, że ja do tej pory nie znam nikogo osobiście kto miał covid? 🤔 Nawet nie z grona rodziny, ale i znajomych..
Też myślę, że część społeczeństwa przeszła koronę nawet o tym nie wiedząc.. i szczerze, to pasowałoby mi takie rozwiązanie 😅 -
Leila, super, ze omija Ciebie i Rodzinę oraz znajomych szerokim łukiem. ❤️❤️❤️
U mnie spora cześć otoczenia przeszła.
Niektórzy już na początki pierwszej fali- najpierw kolega i małżeństwo znajomych, którzy akurat byli we Włoszech. długo, długo nic, a jak się posypało w 2 fali to zaczęło się od wujka Męża- szpital, pozniej nasz dobry znajomy- 60% płuc zajęte- szpital, Brat z Bratową i Córeczką zachorowali, wcześniej jeszcze moi Dziadkowie, których nie odwiedzaliśmy od miesięcy- złapali od Koleżanki Babci, znajomi z pracy męża, jego szefostwo. Ale u nas w regionie było bardzo dużo zachorowań.Leeila26 lubi tę wiadomość
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Darla, napisze tak ,,w razie czego" - to nie było pośmiewcze i ja w 100% wierzę w to co piszesz i jestem świadoma.
A planujecie szczepić dzieci na covid? Darla? Nie wiem nawet od którego rż. jest szczepionka.. -
Leila, do któregoś rż dzieci się nie szczepi.
Ka w wirusa wierzę ale przestałam popadać w paranoję. Teściowa i mąż normalnie pracują, muszą, jak coś przyniosą do nas to i tak nie mam na to wpływu. Znajoma miała covid i była u nas na jawie (nikt nie wiedział że ma), nam nic nie było, nie wiem nawet czy się zaraziliśmy. Męża szef miał covid i też jeździł do niego na budowę (też nie wiedział że ma). Więc duże prawdopodobieństwo ze mieliśmy ale na 100% Nie wiem. Wydaje mi się ze nieprawdopodobne jest to ze nie mieliśmy skoro mieliśmy kontakt z osobami zarażonymi. Z tym ze żadna z tych osób nie zmarła i nie przechodziła jakoś strasznie tego. -
Pogoda, wiesz, prawdopodobnie tak. Z jednej strony boję się że nie dam rady bo wiem że będzie ciężko. Ale z drugiej to byłoby mi na rękę, więcej niż 2 dzieci nie planuje więc mogłabym się realizować zawodowo. A tak to był na 6msc wróciła do pracy, potem znowu na chorobowe? No nie wiem, do końca macierzyńskiego jeszcze pół roku 🤷♀️
Zresztą szef zawsze był bezpośredni i nawet jak nie byłam w ciąży to powtarzałem że jak już będziemy na swoim to na pewno będzie dziecko i wtedy mówił już że najlepiej jedno po drugim 🤦♀️😅
I odnośnie korony, wczoraj mieliśmy do fizjo, ale zadzwoniła rano że jest chora i nie wie czy to nie korona właśnie, no ale ostatni raz byłyśmy 2tyg temu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2021, 20:18
-
Audrey rypnij, rypnij.. 🙈💪 któraś z nas musi być pierwsza! 😆😅 Daj motywację! 🤣
-
Ja juz od dawna nie popadam w paranoje. Chronilam jedynie moich rodzicow i tesciow. Zyjemy "normalnie". Trupy na ulicach nie leza, umieralnosc jest w porownaniu do np takiej Eboli minimalna wiec uwazam ze te wszystkie lockdowny i przepisy sa z kosmosu. Cierpi na tym tyle osob ze wiekszosc wolalaby zaryzykowac i przejsc chorobe niz zbankrutiwac na przyklad. Ba! Zachorowalnosc jest duzo wieksza ale kto ma glowe na karku nie idzie sie testowac poprostu. Znam takich co byli na sto procent pewni ze to covid a i tak szli do pracy bo nie mogli biznesu zostawic albo poprostu nie chcieli kiblowac 2tygodni z cala rodzina w domu.
Wszystko pozamykane. Dla mnie to jest jakis koszmar. W naszym przedszkolu na podworku poodgrqdzali linami od siebie grupy. Tam jest 180 dzieci wiec sobie wyobrazcie jak ten terwz wygladani ile maja oni do dyspozycji miejsca. Moja corka jest w innej gruoie niz syn i nie moga sie razem bawic mimo ze w domu sie widza. Dlanmnie to jest chore wszystko i bezbsensu. Plakac mi sie chce i wspolczuj dzieciom ktore pojjda w tym roku do szkoly i tym ktore zdaja teraz mature.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2021, 21:02
edka85 lubi tę wiadomość
-
Pogoda, moja mama miała covid, mieszka z babcią 90 lat. Codziennie podawała jej jedzenie, opiekowała się nią, babcia przychodziła do mamy do pokoju bo nie mogła zrozumieć jakie to niebezpieczne i się nie zaraziła. A męża to bym zjechała za tego kwiatka, bardzo nieodpowiedzialne żeby mając dwójkę małych dzieci lecieć kwiatka dać cioci. Moja teściowa ma teraz covid, jest w szpitalu i mąż nie pojechał do niej jak jeszcze w domu była żeby siebie i nas nie narażać.
Kotka, mój brat zdaje w tym roku maturę i to parodia jest. Gdyby nie korki z wszystkich przedmiotów które będzie zdawać to nie miałby szans
A co do dzieci to u nas taka sytuacja
https://youtyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2021, 14:46
Leeila26, erre, joana, Pogoda lubią tę wiadomość