!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
No ładnie nam idzie;) dziś nocujemy u brata męża bo mieliśmy wizytę u lekarza w Warszawie i ciocia ugotowała Anielce batata i był hit nad hitami. I papka i kawałki była pycha super mniam że aż był płacz jak się skończyło;P
Pytałam położna o owoce i powiedziała że spokojnie można podawać surowe. Mają więcej witamin. Mówiła tylko że jeśli chciałabym podać jakblko w kawałku to żeby je podgotowc albo podpiec to wtedy zmięknie i będzie łatwiej Anielce zjeść bo surowym mogłaby się zakrztusić. I żeby wybierać dojrzałe miękkie owoce;)
I że gotowane podaje się jeśli rozszerza się dietę od 4 miesiąca;) wtedy tak, bo brzusio mniejszy;)
Ale żeby nie było że sugeruje że ktoś coś robi źle! Tak mówi moja położna! Każda mama robi jak uważa! Nic nie.mam do gotowanych owoców! Sama pewnie pierwsze będę dawała jakbluszlo i pewnie je podpieke albo podgotuje żeby było bardziej miękkie;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2021, 19:38
-
Chmurka, luz, mi też mówiła położna że surowych na razie nie, także co położna to inna szkoła 😉 tak jak na obrzęki posmarować woda z octem, o altacecie na to dopiero tutaj się dowiedziałam 😉 czyli altacet mogę spokojnie? Nie zaszkodzi?
Natalii, niestety nie pomogę z dentinoxem bo nam w ogóle nie pomogło, w sumie Agacie wyszły to była kwestia 2 dni jak zauważyłam że coś się dzieje.Chmurka lubi tę wiadomość
-
U nas zębowo meksykowo. Z tego co widzę Maksowi idą u dołu trzy zęby jednocześnie. Dwue jedynki i lewa hmmm trójka? I ona jest już na wylocie. Znowu mu jakiś katar w nosie furczy. Nie wiem, może od zębów. A może alergik jak siostra. (Młodsza córka teraz na hitaxie jedzie, ma katar alergiczny). Młodzieniaszek jest baaardzooo marudny, ręce i cycki opadają.
Ja przedwczoraj wieczorem dostałam silnego bólu brzucha i pobiegłam do ubikacji, po czym całą noc miałam biegunkę. Rano wstałam ok. Za to mąż wczoraj w pracy dostał biegunki. Wrócił dopiero jak dzieciaki spały. Modliłam się tylko żeby nie złapały od nas. -
Jeśli chodzi o podsumowanie półroczne to Maks obraca się z pleców na brzuch, pełza, podnosi się na wyprostowanych rękach, unosi pupę jak do raczkowania (zawsze unosił na zmianę głowę lub pupę, dzisiaj pierwszy raz uniósł głowę i pupcię jednocześnie). Łapie się za stopy i zjada swoje skarpetki. W centrum zainteresowania przy kąpieli i zmianie pieluszki jest siusiak.
"Opowiada" przeróżne historie.
Zębów na razie brak ale jak na moje matczyne oko są blisko i to więcej niż dwa jednocześnie.
Rozszerzenie diety idzie nam tak sobie, zależy od dnia.Pogoda, ancys85, Chmurka, Audrey lubią tę wiadomość
-
Audrey ja używałam Altacetu jak Amela miała niecały miesiąc.. miała napuchnięte brodawki od hormonów. Wtedy lekarka kazała mi robić takie ,,przymoczki" tj. Altacet na gaze, potrzymać z 5 min i zmyć 🤷 tak czy siak - wtedy pomogło.
Ja Dentinox schowałam do czasu co nie będę pewna, że idą zęby. 🙈 Czasami jej psikne Dentoseptem 🤷 Bo póki co, poza wkładaniem wszystkiego do buzi innych oznak brak - nawet dziąsła dalej nie są czerwone 😅 za to dzisiaj pierwszy raz Amela ruszyła dupę (dosłownie! 🙈🤣) tj. uniosła ją do góry, bo jakoś jej się nie chciało wcześniej 😅
Dziewczyny, które były już z maluszkami na szczepieniu w okolicach półrocza - oceniłybyście, że jak dzieci starsze to jest lepiej czy gorzej? 🙈 Tj. mniejsza/większa panika? Może mniej płaczu? Czy raczej wydaje Wam się, że już takie ,,świadome" i odwrotnie?
Jak widać po godzinie - wracam do teamu #karmiewnocymilionrazy 🤦🙃 -
Leila, my byliśmy teraz na szczepieniu. Agata zniosła je świetnie. Zapłakaną w sumie dopiero po wszystkim, ale jak tylko wzięłam na ręce to cichutko. Ubrać też dała się normalnie bo wcześniej na szczepieniach byli tak rozchisteryzowana że ani się ubrać nie dało.
-
Krokodylica jakie fajne sprawozdanie 😁
Leeila ze szczepieniem to wielka niewiadoma, Pawełek nie płakał przy zakładaniu welflonu ale przy szczepieniu już tak a wydaje mi się, że to pierwsze bardziej nieprzyjemne 🤔 w każdym razie wyzwanie to pójść ze starszakiem na pobieranie krwi albo szczepienie 😂🤪
Ja wczoraj miałam siłę i moc i ogarnęłam 2/3 kuchni 💪 okapy, ruszty, fronty szafek i wnętrze, no i okno, jak na to, że byłam sama z trójką dzieci to sukces. Została lodówka i szafka ze spożywką 😁
Dziewczyny zmiana tematu, ma któraś z Was huśtawke?! Polećcie jakąś, zastanawiam się nad tą z linku poniżej, zaraz się zaczną zajączki, dzień dziecka...
https://allegro.pl/oferta/hustawka-dla-dziecka-na-prezent-piesek-grey-10107891545
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2021, 09:02
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ancys, ja mam tą
https://allegro.pl/oferta/kidaboo-hustawka-bujak-kolyska-certyfikat-gratis-8621184875
Ale jeszcze nieużywane bo fizjo nie kazała że względu na asymetrie i napięcie. Jest fajna bo to 3w1, leżaczek, bujaczek i huśtawka. I ma pasy. Niedługo już pewnie będziemy mogli korzystać, w lato planuje powiesić na drzewie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2021, 11:09
ancys85 lubi tę wiadomość
-
Chmurka i ancys dzięki.
Z huśtawką nie pomogę bo nie mam.
Jeśli chodzi o biegunkę to sądzę że znowu teściowa nam zwlokła.... była u nas w czwartek i sama opowiadała jak we środę miała okropną biegunkę (od kapuśniaku który zjadła...). I zaraz o 22 mnie zgięło z bólu brzucha i dostałam biegunki a rano mąż.
-
Kroko to jest jakaś masakra ... nie dadzą Wam spokoju te choroby. Jak nie urok to sraczka 🤦♀️
-
Laktacja
Pomocy karmie 3 dziecko starszych po 2 lata nigdy nei mieli mm
Mala nie przybiera nadal. Ja chyyba nie mam mleka nie spotkala mnei jeszcze nigdy taka sytuacja. Wzielam laktator i uciaklam ze dwa lyki. Ale chcac oodac malej ona nei chce ani butelka ani lyzeczka.
Zjadla dzis 3 lyzeczki ziemniak z dynia.
Nie dopajamy sie nie doakrmiamy mm
Jak rozkrecic lakatacje.
Czy ktos jeszcze tu z malychow nei rpzybiera na wadze -
Aina moja nie przybierała początkowo. Piłam femaltiker ten w proszku i dużo wody. No i czasem dokarmialam mm.. ale na t etapie to nie wiem... Może wypowiedzą się bardziej doświadczone mamy... Na pewno nie rezygnuj narazie. Próbuj przystawać jak najczęściej.. kurcze no nie wiem:(
-
Aina laktator nie służy do sprawdzania ile masz mleka. To, że uciagnelas dwa łyki wcale nie oznacza, że tyle tam jest.. przecież Kaja ciągle płakałaby z głodu.. Mleko na pewno jest, szukałabym przyczyny gdzie indziej. Technika przystawiania? Wędzidełko do kontroli? Badania krwi, w celu sprawdzenia dlaczego nie przybiera na wadze? Ja na Twoim miejscu poleciałabym z kaszkami na mm lub chociaż na wodzie z dodatkiem jabłka czy banana.. - niech wypowie się Edka, u nich kaszę zrobiły robotę. Możesz przecież spokojnie podawać łyżeczką, a nawet lepiej, że butelki nie łapie.. Co do laktacji na pewno nie zaszkodzi właśnie jakiś Femaltiker, kawa zbożowa czy piwo bezalkoholowe. Ale nie mam doświadczenia odnośnie rozkręcania laktacji po pół roku mam wrażenie, że trochę boisz się innego jedzenia jak mleko z piersi..
Jeśli chodzi o mnie - zrobiłabym małej badania i wprowadziłabym kaszkę. -
Leeila mamy świeże badania krwi brak anemi. Zelazo oki ale gorzej bo malo plytek krwi i lekarka nie potrafi wyjaśnic dlaczego.
Sama wage lekarka uwaza za prawidlowa
Kajusia nie placze jest energiczna i nie przysypia i duzo sie zmieje i gada calymi dniami