!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
A wiecie jak mnie wkurza ta reklama? Ale to chyba dlatego, że do najbliższego Lidla mam 25km i nie zawsze mogę sobie pomknąć na zakupy do Lidla, bo sobota.. taka zawiść we mnie siedzi 😏😉
-
Leeila ooo tak - galeryjki, drogerie.. byle tylko nie zamkneli na 4fale Wrocek jest spoooko-bylam tam ze3razy w zyciu (bo w huk daleko spod Warszawy )
Ej a w 10-11miesiacu zycia to jest jakis regres snu? Jak jest to moj Szym to ma w dzien drzemki spoko ale na nocne zasypianie to dramat mimo,ze zmeczony! A potem do polnocy co pol h pojekiwanie, przekrecanie sie na brzuch i wstawanie a nawet płacz w nocy tez co i rusz cycowanie tyle,ze czasem juz cycka nawet nie zakrywam i tylko czuje,jak sie Szym sam pod dystrybutor podlacza haha. No i nad ranem stęki, krecenie przed wybudzeniem ble
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Hahha padlam z lidla. Leila zabierz mnie, tez mam dosyc tej wiochy bo mialam sytuacje jak Ty 😅🤭
Audrey u nas jest z jedzeniem tak. Pobudka i wjezdza cyc. Pozniej schodzimy na dol i robie nam sniadanie. Kanapki lub kasza na wodzie. Rzadko ale czasem dam z tym mm, ktore kupilam bo chce je uuzyc. Pozniei do drzemki kolejny cyc. Spanie, wstanie to jakas przekaska czyli odrobina owocow itp.
Później spanie i znow cyc. Wstanie to zazwyczaj jest obiad i je to co my, bo ja juz specjalnie nie sole itp. Pozniej juz piersi nie ma az do nocy. Po obiedzie juz jest dopiero kolacja i tu roznie mu daje. Czasem placuszki, kanapki czy kasza i tez . Czasem na wodzie czasem mm.
I dopiero w nocy jest cyc.
A ze da sie zajsc bedac kp to wiem. Ale ogolniw przy pcos nie jest latwo zajsc bo nie mialam owulacji natu. A postanowiliśmy, ze teraz zdecyduje los i nie bedzie zadnego leczenia. Bedzie dzidzia to bedzie, nie bedzie to juz nie chce tego co bylo wtedy kolo wizyt lekow itp.
A z zabawek na roczek to nam juz wiem, ze kupili Arke Noego, moj tato szuka jakas kostke edukacyjna. Chrzestna kupila roweryk taki co rośnie z dzoeckiem a moja siostra kupila scoot&ride
A i my juz od dawna usypiamy sie na lezaco. Zdecydowala waga Adasia i moje bole plecow. Takze klade siw obok niego i albo usypia go cyc jak teraz. Ale czesto juz teraz tez bujam go przytulpnego do mnie na boczku. I jak zasnie to idzie do łóżeczka 😊Pogoda lubi tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Chmurka oszalalabym jako pedantka 🙈😅🤣
Dzis umowilam nas do pediatry. Kurcze Adas chyba ma powazny problem z krzepliwoscia krwi i to wyszlo dopiero teraz.. Oby to nie byla jakas powazna choroba 😪 Ale problem ewidentnie jest. 2 raz mielismy w ciagu tyg z zatamowaniem krwi z mikroranki. Niby w tym samym miejscu ale jednak. A to tylko z takiej skorki co zeszla z miniminiprcherzyka na malym palcu u stopy.. tez ostatnio widzialam, ze zaczely mu wychodzic okropne siniaki. Ale myslalam, ze to tylko takie od raczkowania itp..
I serio nie przesadzamy, bo pokazalam zdjecie ile poszlo krwi z tej ranki kilku osob i każdy mowi, ze ma dzieci ale z tego nie powinno buc tyle. I jeszcze wczoraj leciala krew przez godzine prawie.. i wcale nie malo.
Jestem juz przerazona a czytanie internetow nie pomaga.Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Audrey gratuluję ❤️ niech drugie dziecko będzie dla Ciebie łaskawe
Ja też w drugą ciążę zaszłam od strzała. W zasadzie pierwszy cykl starań i od razu pykło, a spodziewałam się ze nam zejdzie bo pierwsze dziecko dopiero w 11 cyklu zrobiliśmy.
Chmurka, ale ekstra!
Mój mąż był u dietetyka klinicznego i przeszłam nawzajem jego dietę. Jedzenie spoko i waga wreszcie ruszyła. Do wagi sprzed ciąży zostało 0,7kg więcej może uda się to pyknąć w przyszłym tygodniu i zacznę walczyć o wagę sprzed pierwszej ciąży.
Wczoraj też czekała mnie niespodzianka. Fizjo mnie zbadała, wymasowala porządnie, nakleiła tejpy i powiedziała "to nasze ostatnie spotkanie, chyba, że zacznie cię coś boleć. Rozejście zamknięte, funkcja kresy przywrócona. Możesz chodzić na siłownię ale z głową, na razie tylko własne obciążenie. Skoro byłaś na pilatesie today możesz kontynuować ale tak samo, ostrożnie z brzuchem. Możesz nawet już lekkie przebieżki robić tylko patrz czy jesteś w stanie utrzymać napięty brzuch ". Tak że dziewczyny, 8 miesięcy pracy z lekkimi przerwami i rozejście z 4cm domknięte do 1cm (u mnie bardziej się już nie da, niestety za duże było po pierwszej ciąży, którego nie domknęłam, ale ten 1cm też jest fizjologiczny".
A co mi to dało? Nie boli mnie kregoslup, nauczyłam się utrzymywać poprawna postawę ciała, brzuch się zmniejszył, chodzenie i siedzę wyprostowana, mięśnie dna miednicy znacząco się wzmocniły, inne mięśnie tezy się wzmocniły. Tak że polecam każdemu
A tak poza tym wczoraj była nwurologopeda i córa ma obniżone napięcie w buzi. Mamy 2 miesiące ćwiczyć i zobaczymy. Jeśli nie będzie widać poprawy to wtedy będziemy się zastanawiać co dalej. Oprócz tego chodzi już sprawnie, czasem próbuje nawet biegać. Musi zaglądnąć w każdy kat. Trzeba mieć oczy wokół głowy, a nie jestem przyzwyczajona bo syn też był ciekawy świata, ale nie aż tak. Do tego jak syn wraca to jej dokucza i ona się denerwuje i zaczyna krzyczeć więc trzeba iść reagować. Istny ArmagedonPogoda lubi tę wiadomość
-
Ounai tez jestem ciekawa co Cir sklonilo do neurologopedy. Co do postepuz rozesciem gratulacje!
P.s. od 2dni nie poznaje Szyma.. jest tak drazliwy,placzący o wszystko ale na 90% to zęby. Co prawda nie bardzo da zajrzec ale kazde niewielkie nawet uderzenie w buzke daje mega ryk. Nawet jak sobie przekreca smoczka bo zle wsadzi powoduje placz. Jest tez regres snu i problemy z zasnieciem na drzemke mimo wielkiego zmeczenia tak wiec diagnoza - zęby.
Ale zeby nie bylo spokojnie to jeszcze musze z nim do okulisty isc bo mi sie nie podobagalka oczna i sie martwie. Jakis tydzien temu zauwazylam na bialku zaczerwienienie i tak jak by ziarenko piasku, taką malutką wypuklosc na galce, przemylam sola fizjologiczną(bylismy nad morzem, myslalam,ze to ziarenko piasku) ale nie przechodzi. Zaczerwienienie galki jest dalej i struktura samej galki w tym miejsxu mi sie nie podoba.. nie jest gladka martwi mnie to wiec w te pędy do okulisty chce to sprawdzic.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Audrey gratuluję kreseczek 😊 niech fasoleczka rośnie zdrowo!
My też z tych płodnych par 🙈 ale ja zawsze miałam regularne okresy i łatwo mi obliczyć cykle owulacyjne.
Leeila ale super, będziecie się mieć we trójkę tylko dla siebie 😁
Ja uwielbiam moją metropolie 🤪🤭 i podziwiam za decyzję zamieszkania na wsi. Ja bym tam z mojego lidla nie zrezygnowała, haha
Wrocław piękny, chętnie odwiedzam 😊
Joana skonsultujcie się - będziesz spokojniejsza, daj znać po, trzymam kciuki.
Chmurka ale czad 😁 moja kuzynka ma kurs z sensoplastyki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2021, 17:46
-
Ale się wesoło zrobiło 😂
U nas też nocki gorsze ostatnio. Tzn spi od 19-20 do 7-8 z jedną pobudka na mleko, rzadko wcale. Raczej chodzi o to że tak lekko spi i się dużo kręci...
Zębów nadal u nas brak. Z jedzeniem ostatnio ciut gorzej. Nie wszystko już tak chętnie je. Bardzo chce jeść to co my a nie zawsze się to nadaje. Co dajecie niedzieciowego dzieciom?
Moj starszak jutro idzie ostatni dzień do przedszkola i potem miesiąc przerwy. Z jednej strony się cieszę ze spędzę z nim trochę więcej bo jak wraca z przedszkola to jest zmęczony i ciężko się z nim sensownie pobawić ale z drugiej strony ciężko będzie coś przy tej dwójce zrobić w domu.
Darika wspomniałaś o spirali. Ja ciągle rozmyślam o jakimś innym zabezpieczeniu ale tego nie próbowałam. Pytanie. Czy zakładanie boli? No i czy to sie jakos potem czuje czy cos? Bk w ulotce to wszystko pięknie wygląda ale zastanawiam się w praktyce. A pozostałe nie starające się jak sobie radzą? Bo ja nie chce za bardzo tabletek bo mi nie służą na wage🙄Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Audrey, ale super! Przyjmijcie gratulacje . 🥰🌷 Zycze Ci spkojnej , nudnej ciazy. Chociaz przy roczniaku moze byc wesoło. 🤣
Ounai, brawo Ty! Twoja praca nie poszła na marne. 💪
Joana , trzymam kciuki, zeby u Adasia nie było to nic poważnego. Bądź dobrej mysli. ❤️
Pap, czekam na dobre wiesci po wizycie u okulisty. ✊
Widze, ze zęby prawie każdemu Bobasowi psują nastrój w Ostatnim czasie. Łucja w zwiazku z ząbkowaniem stała sie mega cycusiowa. Szczególnie wieczorem i w nocy domaga sie piersi. Na noc Zasypia tylko przy mnie. Ostatecznie w wózku tez jest w miarę ok. Ale przy przekładaniu potrafi sie przebudzić. Śpi jak ptaszek. Są dni- te chłodniejsze, kiedy nie wstaje w nocy na pierś, ale w zwiazku z ostatnimi upałami jest to max raz w tyg. W środku nocy ląduje u nas w łóżku i do rana ma cycka przy sobie , nie koniecznie w buzi, ale chociaz dotyka ręka. Jak wstanę do toalety to budzi sie od razu. Troche mnie to przeraża bo powoli planowałam odstawić ją od piersi a tu mamy cycozę totalną...
wlasnie wróciliśmy z kilkudniowego wyjazdu na domek. Do 9/08 mamy urlop, resztę czasu planujemy spędzić lokalnie.
W sobotę idziemy na wesele, Mała zostaje z Teściową.
Co do roczku to całkowicie o tym nie myslalam. Jutro obdzwonię restauracje i zobacze jak wyglada sytuacja.
Ounai lubi tę wiadomość
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Audrey. Ogromne gratulacje!
Życzę Ci aby ciąża była nudna i bezproblemowa. 😘 I mnóstwo siły, bo to będzie nie lada wyzwanie, ale warto 😊
Wczoraj Nasza Panienka Elenka skończyła 11 miesięcy 🥰
Przejdzie sama kilka kroczków, stoi swobodnie, kuca i wstaje, np, żeby coś podnieść. Wychodzi ząbek nr 5.
Wszędzie jej pełno. A to jak naśladuje brata to przechodzi ludzkie pojęcie. Wczoraj np Syn jeździł z kolegą na rowerkach biegowych, jeden rowerek został zaparkowany przy kanapie. Mała się przy nim kręciła i nagle patrzę, a ona nogę zadziera i usiadła na tym rowerku, trzyma się kierownicy i zachwycona 😆 i gada brrrrm. 😂
A dziś jeszcze weszła na krzesełko brata, takie małe z Ikea. I stała na nim zadowolona i jeszcze podskakiwała, a ja myślałam, że dostanę zawału.
I zaczęła tydzień temu "gadać". Pojawia się mama, albo mniam mniam. Baba, brrrrm. Strasznie się cieszę, bo mi to już spędzało sen z powiek.
U nas pakowanie. Jutro ruszamy nad morze. Już nie mogę się doczekać. Na prognozę pogody nie patrzę, bo nie chce się wkurzać 😉Pogoda, joana lubią tę wiadomość
-
Ptysio ja mam Mirene. Taką poleciła mi moją gin. Fakt, że sporo zapłaciłam ale spokój na 5 lat. I nie będę oszukiwać- mnie zakładanie bolało. Nic przyjemnego. Później przez jakieś 4 miesiące non stop plamilam ale tak może być i można plamić nawet przez pół roku. Co ja się nawyzywalam , że pieniądze wyrzucone w błoto , że nie o taką metodę antykoncepcji mi chodziło ,żeby ciągle plamić 🙈. A mąż razem ze mną 😅. Ale w końcu przestałam . Niestety okres mam normlanie, choć gin mówiła że u niektórych kobiet zanika całkowicie. Jest tak samo bolesny jak był, może trochę mniej obfity ale trwa około 6 dni, czyli tyle ile przed ciążą. No ale wkładka nie blokuje mi owulacji (byłam w czerwcu na kontroli i było jedno większe jajeczko, które później prawdopodobnie pękło bo jeden dzień plamilam) , jedynie tworzy gęsty śluz , że plemniki nie mają szans się przebić. Plus jest taki, że wyciągam wkładkę i możemy od razu się starać (nie planujemy 😅) bo płodność wraca od razu. Nie odczuwam jej w ogóle. Ogólnie bardzo polecam 🙂.
Ptysio lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
edka85 wrote:Qunai, a co cię skłoniło do wizyty u neuro logopedy?
Ptysio, moja je prawie wszystko. Brat ja częstuje słodkimi bułkami. Dzieli na pół i mówi że połowa dla niego a połowa dla siostry, jadła schabowego, frytki, kurczaczki z maczka. Je makaron, grillowane mięso, chleb żytni z zakwasem, ogórki. Ogólnie je wszystko to co my poza orzechami, fasolą i kapusta.
Mój też ostatni dzień w przedszkolu. Jego Oni odchodzi więc rysował wczoraj laurkę. Jak chyba po prostu oleję trochę porządki na rzecz czasu z dziećmi. W końcu za miesiąc obydwoje pójdą do przedszkola I'm żłobka.Ptysio, Leeila26 lubią tę wiadomość
-
darika wrote:Ptysio ja mam Mirene. Taką poleciła mi moją gin. Fakt, że sporo zapłaciłam ale spokój na 5 lat. I nie będę oszukiwać- mnie zakładanie bolało. Nic przyjemnego. Później przez jakieś 4 miesiące non stop plamilam ale tak może być i można plamić nawet przez pół roku. Co ja się nawyzywalam , że pieniądze wyrzucone w błoto , że nie o taką metodę antykoncepcji mi chodziło ,żeby ciągle plamić 🙈. A mąż razem ze mną 😅. Ale w końcu przestałam . Niestety okres mam normlanie, choć gin mówiła że u niektórych kobiet zanika całkowicie. Jest tak samo bolesny jak był, może trochę mniej obfity ale trwa około 6 dni, czyli tyle ile przed ciążą. No ale wkładka nie blokuje mi owulacji (byłam w czerwcu na kontroli i było jedno większe jajeczko, które później prawdopodobnie pękło bo jeden dzień plamilam) , jedynie tworzy gęsty śluz , że plemniki nie mają szans się przebić. Plus jest taki, że wyciągam wkładkę i możemy od razu się starać (nie planujemy 😅) bo płodność wraca od razu. Nie odczuwam jej w ogóle. Ogólnie bardzo polecam 🙂.
Bardzo Ci dziękuję za opis. Polecasz ale początek zniechęcający 😂 ale przynajmniej szczerze bo mi z kolei gin mówiła kiedyś ze to nie boli co najwyżej jest nieprzyjemne. No nic. Musze pomyślećMaluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ja też daję małej skosztować naszego jedzenia. Zawsze jest chętna i się domaga więcej.
-
Ptysio wrote:Bardzo Ci dziękuję za opis. Polecasz ale początek zniechęcający 😂 ale przynajmniej szczerze bo mi z kolei gin mówiła kiedyś ze to nie boli co najwyżej jest nieprzyjemne. No nic. Musze pomyśleć29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Ja unikam podawania soli i cukru ogólnie, ale zdarzy się, że Amela dostanie coś z naszego talerza np. kilka ziarenek bobu, który był posolony. Raz w tygodniu zje serek wiejski. Babcia czasami kupi drożdżówkę z serem, więc też poskubie trochę. Jadła już też wędlinie drobiową z dobrym składem i obniżoną zawartością soli, pieczywo różne - bułki pszenne, chleb żytni i na zakwasie. Smażonego jeszcze nie. Typowo słodyczy, żadnych ciastek, lizaków - też nie podaję. Najlepiej samemu odżywiać się zdrowo, to żadnych konsekwencji zdrowotnych nie będzie, bo i nasz talerz będzie zdrowy 😂🙈 Ja uważam, że wszystko w granicach rozsądku..
Z tym regresem snu to może coś byc, bo pisałam Wam, że Amela budzi się ok. 4-5 i schodzi jej zanim zaśnie. Tak więc trwa to nadal 🙈
W dodatku dzisiaj się budzę, a Amela stoi na podłodze, trzyma się łóżka, patrzy na mnie, żuje kawałek chusteczki i uśmiecha się do mnie - no matka roku 😂😂 Oczywiście zaraz szybko palec do buzi żeby wydobyć TO COŚ bo nie wiedziałam co to 🙈 wzięłam ją na łóżko, heheszki, pampers no i pytań: Amelko pokaż mamie jak ty zeszłaś z tego łóżka.. a Amela szybko na brzeg łóżka, obraca się bokiem, zrzuca nogi, zsuwa się na dół i heja 😂 Także fajnie.. jeszcze tylko muszę jej pokazać gdzie są drzwi, którymi idzie się do babci i wreszcie się wyśpie 😂😂😂
A tak serio, to jestem przerażona. 🤓pap86, DarlAa, Pogoda, Ptysio lubią tę wiadomość