!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Kroko, u nas tez jeszcze w nogę.
Co do umiejętności to Agata coraz ładniej chodzi w butach, juz na szczęście dużo mniej chodzi że mną za rękę a w zamian bierze cos dużego i z tym idzie 🙈 jak np mówię przynieś książeczkę o Zosi to przynosi itp, mówi mama, tata, potrafi powiedzieć jak mówi piesek, kotek, konik, krowa, aktualnie jesteśmy na etapie kury 🤣 umie liczyć do trzech! Nie, no żartuje, ja mówię jeden, dwa, a ona "tsy" 🙈 robi papa i cześć. Ogolnie ostatnio widzę duży progres intelektualny, ale podobno to ten czas. No i drze jape w niebogłosy 🤦♀️Pogoda lubi tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Pogoda u Was robią takim dzieciom w nogę? U nas dzieciom które chodzą szczepią w rękę. No i w dniu szczepienia nie kąpię delikwenta.
Moja starsza córka wymarzyła sobie naukę gry na gitarze no i zapisałam ją, chodzi od początku września, także dopiero była na trzech lekcjach, zadowolona jest bardzo. No i młodsza córka to trochę przeżywa, że ona też by chciała. To jej mówię że jest jeszcze za mała i że od września ją zapiszę jak będzie chciała. No i moja mniejsza koza mi oświadczyła wczoraj że ona w tej szkole muzycznej będzie się uczyć gry na perkusji.
Ratuj się kto może hehehe
O ja Kroko super! To takie male (4l) dzieci juz mozna uczyc na czyms grac??
Ja mojego starszaka chce na cos wyslac. W Niemczech mozna dzieci zapisac na takiw probne kursy tzn np przez pol roku przez caly miesiac probuja jednego instrumenu a potem wybieraja co im najbardziej pasuje. Mi by gitara i perkusja pasowaly 😊 -
Krokodylica wrote:Cześć
Ale się wczoraj uśmiałam. Wysłałam męża po dziewczyny do przedszkola i starsza nie wzięła swojego bidonu a młodsza wróciła w pantoflach. Dobrze, że dobre dzieci przywiózł hahaha
A slyszalyscie o tym jak dziadek nie tego chlopca co trzeba przyprowadzil z pkola? Nie kapnal sie, ue to nie jego wnuk, panoe tez nie zauwazyly (bo chlopcy byli podobni) a maly poszedl z tym dziadkiem!
-
Kroko nie wiedziałam, ze już można szczepić w rękę i jakoś z automatu zostawiłam go w bodziakach i ściągnęłam tylko spodenki. Ale tez nic nie sugerowały, wiec chyba w taka maja praktykę. Dopiero jak tak płakał to zaczęłam kopać w internetach i doczytałam, ze lepiej nie kąpać i że często juz szczepią w rękę 🤷🏼♀️ Będę mądrzejsza na przyszłość 😆
-
Tak nam ostatnie szczepienie już poszło w rączkę bo mimo że Maks jeszcze nie miał skończonego roku to już chodził a nasza pani dr dzieciom które chodzą mówi aby nie szczepić w nóżkę.
No właśnie piszę że młodsza córka jest za mała na instrument, ją to chcą wziąć jedynie na rytmikę, a ona chce perkusję hahaha ale od września ją zapiszę, powiem że mają ją wziąć i tyle. -
Szymciowi ze zwtklej infekcji jednsk zrobilo sie zapalenie oskrzeli dostslam dla niego nebbud i ni wuja nie wiem jak mam mu robic te inhalacje jak dzis darl sie tak bardzo,jak od urodzenia jeszcze nigfy. Az sama mialam lzy w oczach. Musialam trzymac mu maseczke przy buzi a on tak bardzo plakal i sie wyrywal jak wczesniej z soli fizj robilam to bylo latwiej bo wystarczylo troxhe tej pary na niego ale przy nebbudzie cala para musi isc do pluc wiec zakleilam tasma otworki ale sie tak wyrywal.. jak nie oswoi sie to we wtorek rano mam umoeiona wizyte to poprosze o zmiane leku bo on ma sie leczyc a jak nie edycha leku to mu nie przejdzieSzymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap ja się ratowałam bajeczkami. Później już tak skojarzył ze pokazywał na nebulizator i od razu na tv 🤦♀️ Tylko, ze ja sama solą robiłam, a i tak były cyrki.
Zdrówka dla Was ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2021, 09:21
-
Pap zdrówka dla Szymcia.
Krokodylica rośnie Ci mały bend 😉🤭
My po weselu, było super!! Ja w ogóle lubię takie imprezki 🤭
Córa niosła obrączki a ja świadkowałam i mimo trójki dzieci wybawiłam się tak, że mam odciski na stopach.
Pogoda, Krokodylica, Ptysio lubią tę wiadomość
-
Kroko pewnie masz wieksze doswiadczenie w tym a jednak lekarz kazal zakleic jelsi nie mamy maseczki scisle przylegajacrj do buzi bez otworow bo para czyli lek ucieka i nie wchlania tyle,ile powinien. No i jut ide rano do pediatry bo 3inhalacje z placzem za nami a z Szymciem gorzej,gorszy kaszel,oczy zalzawione,katar leje sie tonami,troche taki apatyczny,gorszy apetyt.nebbud nic nie pomaga.wiem,ze po2czy3dawkach anttbiotyku bylo by lepiej juz. Nie jestem zwolenniczką bron Cie Panie Boze ale widze po moim dziecku,ze jest gorzej zamiast lepiej.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Ja przy zapaleniu oskrzeli Marty od razu brałam antybiotyk bo nie wyobrażam sobie, że takie małe dziecko mi wysiedzi w maseczce. A podobno nebulizacja placzacego dziecka nie działa tak jak powinna, bo dziecko powinno w trakcie nebulizacji oddycha nosem, a płacąc oddycha ustami.
-
Ja robiłam synowi inhalacje "od małego". Płakał przy tym, ale i tak pomagało, bo kaszel szybko się odrywał. Kiedy syn miał 4m trafiliśmy do szpitala z ostrym zapaleniem oskrzeli (dzieci do 6m są leczone w warunkach szpitalnych) i tam nie było mowy o antybiotyku. Podawali mu dożylnie sterydy i kazali trzy razy dziennie robić inhalacje z nebudu. Oczywiście syn darł się wniebogłosy, musiałam go siłą trzymać. Ale po trzech dniach kaszel ładnie się odrywał i osłuchowo było ok. Wyszliśmy do domu następnego dnia. Od tamtej pory zawsze robie inhalacje i bardzo to pomaga. Antybiotyk jest do bakteryjnych zapaleń, przy wysokim crp, a nie od rozrzedzania wydzieliny w płucach. Jeżeli dziecko ma wirusówkę, to po co antybiotyk?
-
Tak, ale są też lekarze, którzy zbyt chętnie przypisują antybiotyki. Trzeba mieć też swój rozum i dwa razy zastanowić, czy aby na pewno to dobra decyzja. Jak dziecko miało anginę lub zapalenie ucha, to bez wahania podałam antybiotyk. Ale nigdy przy zapaleniu oskrzeli. Bo 99,99% wywołują wirusy. Ja tylko mówię, że branie antybiotyków powinno się ograniczać do minimum. Nie są one obojętne dla organizmu. I wcale nie chodzi mi o wyjałowienie flory jelitowej, lecz o to, że przy częstej antybiotykoterapii może się wykształcić odporność na nie i po prostu kiedyś - jak już naprawdę będzie potrzeba - to dany lek nie zadziała. I tyle.
Ptysio lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z edką, niektórzy lekarze niestety.za czesto i za łatwo przepisują antybiotyki. Już nie mówię tu o dzieciach bo Odpukać Afata jeszcze chora nie była, ale ja sama ostatni raz brałam antybiotyk lata temu dlatego ze nie mogłam mówić od anginy a miałam wesele brata. A niektórzy lekarze zeby szybko załatwić sprawę antybiotyk wystawiają od razu.
-
Często nie zgadzam się z Kroko ale tu uważam że ma rację. Jeśli nie pasuje nam diagnoza lekarza to trzeba go zmienić. Choć ja byłam z córka teraz akurat na opiece nocnej, młoda miała po antybiotyku biegunkę, pediatra zmieniła jej antybiotyk a do kontroli trafiłyśmy do super lekarza który powiedział, że antybiotyk był podany bezsensownie i mamy odstawić. I dlatego zmieniamy też pediatra na tego ostatniego.
-
Po 3dawkach augmentinu juz jest odrobine lepiej dziewczyny. Ja tez nie jestem fanką antybiotyku ale po 3inhalacjach nebbudem nie bylo zadnej poprawy. A teraz po3dawkach a tyb juz inny kaszel. Zobaczymy jak tam dalej bedzie szlo.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt