!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
katwie27 wrote:Dziewczyny z cukrzycą , polecam wam taka książkę z przepisami https://www.empik.com/insulinoopornosc-szybkie-dania-makarowska-magdalena-musialowska-dominika,p1223491912,ksiazka-p . Można naprawdę fajnie i szybko zjeść z niskim IG. Ja muszę się też za to wziąć bo dziś już zezarlam sporo słodkiego, rano za mało zjadłam na śniadanie i poszło... Poza tym mama zrobila na moja zgubę szarlotkę.
Moje samopoczucie wieczorem fatalne. Wczoraj miałam nieprzespana noc więc dzisiaj o 19 poziom energii był równy zeru. Za to moje dziecko pomimo zmęczenia tempa nie zwalnialo. Sto tysięcy bajek przed snem, pomaganie w balsamowaniu ciała , przy okazji afera że z brzucha zniknął wilk narysowane kremem, A na koniec przypomniał sobie że jeszcze by coś zjadł bo jest głodny. Zasnęłam chyba jeszcze przed nim. Teraz się obudziłam, niedobrze mi i ogólnie kiepsko się czuje. Muszę jeszcze wstać żeby wziąć luteine ale nie mogę się zebrać w sobie. Od wczoraj strasznie bolą mnie piersi... Także tak to jest z tymi objawami. Już w piersiach nic nie czułam A teraz zrobiły się nabrzmiale i bolą strasznie.już ją właśnie zamówiłam
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Blanka będziesz zadowolona. Pwoiem szczerze że kiedy przed ciaza gotowalam z tej książki (ja ogólnie podobnie gotuje ale tam sporo fajnych jest rozwiazan) to super się czułam, brzuch się zmniejszył, nie tyle że schudłam ale nie miałam wzdec, trochę boczki się zmniejszyły. A przepisy takie łatwe i szybkie. Mam jeszcze z tej serii książkę o haszimoto mimo że nie mam haszimoto, ale jeszcze za bardzo do niej nie zaglądałam. No i książka fajna jeżeli ma się dziecko, bo mobilizuje do zdrowego gotowania.
Blanka85 lubi tę wiadomość
-
Maferka trzymaj się! :* Trzymam kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 10:46
-
Ptysio wrote:Jak miło że pamiętasz:) na szczęście wszystko dobrze, gin nie miała żadnych zastrzeżeń. Powiedziała, że już mogę powiedzieć najbliższym. Tak wiec zrobilam! Ale się cieszyli:) maluszkowi bije serduszko ma 1,63 cm. I tym razem wyszło 8+4 czyli tylko 1 dzień różnicy z OM. Uspokoiło mnie to. Przynajmniej na chwilę. Trzymam oczywiście mocno kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę. Daj znać. Musi być dobrze bo jak widać to szczęśliwa godzina
GratulacjePtysio lubi tę wiadomość
-
Annia wrote:Tak myślałam, że pomyłka czy nadgorliwość słownika, ale chciałam i tak podkreślić, że ja jestem za robieniem badań.
Leżę w łóżku i nie mogę zasnąć bo tak mnie mdli. Nie wiem jak dziewczyny mające dzieci już dajecie radę jeszcze przy nudnościach i tym całym samopoczuciu zajmować się maluchami, podziwiam.
Ja wracam z pracy i właściwie cały dzień później się pokładam. 🙄
Jest ciężko. Wczoraj nie mogłam dzieciom kolacji zrobić bo biegałam rzygać w między czasie. -
tym_janek wrote:Dzisiaj bobasek ma 6 cm. Kosc nosowa jest, przeziernosc karkowa w normie, serce prawidlowo zbudowane, widac zoladek i pęcherz moczowy. Pepowina ma ok przeplywy. Lozysko na tylnej scianie wiec powinnam wkrotce poczuc ruchy. Maluch tam fikal ze trudno bylo pomierzyc wszystko ale sie udalo. Robilam pappa i ryzoko mam bardzo niskie, wiec wszystko wyglada na to ze jest zdrowy bobasek
O plec nie pytalismy, bo w sumie nie mamy cisnienia aby wiedziec, a pani doktor tez raczej nie mowi tak wczesnie.
Świetne wieści. -
Baletnica będzie dobrze! Po sobie widzę, że te objawy pojawiają się i znikają. Trzymam kciuki.
Byłam dzisiaj dziewczyny w smyku kupić ubranka bo wybieram się do koleżanki na zaległe odwiedziny. Kurczę żałuję że nie znam jeszcze płci bo takie ładne body i bluzeczki po 15 zł kupiłam, A dla nas w sam raz ubranka z długim rękawem. Mam nadzieję że coś jeszcze będzie za miesiąc do kupienia.
Mam jeszcze pytanie. Czy któraś z Was która ma dziecko już sprawdzała czy płeć się zgadza wg chińskiego kalendarza płci? WcEsniej się tym nie interesowałam ale widzę że u mnie i szwagierki się zgadza. Teraz wychodzi mi córkanajważniejsze żeby się dziecko urodziło i było zdrowe, ale gdzieś z tylu głowy myślę o płci. Z jednej strony drugi syn byłby super bo mój synem miałby się z nim bawić i myślę że taki kontakt chłopaka z chłopakiem byłby super. Z drugiej strony fajnie by było mieć dziewczynę
Tyle imion dziewczynek mi się podoba
Zawsze mi się podobały Hanie, Zosie, Antosia, A niedawno wkrecilam sobie imię Basia
mężowi oczywiście sie nie podoba z racji piosenki wilków (Chcoiaz tam Basia miała fajny biust i co w tym złego?!), ale jak wymyśliłam imię dla syna Filip to też mu się nie podobało A teraz sobie nie wyobrażam żeby miało być inaczej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 12:07
-
Ja z Amelą sprawdzałam i się sprawdził ten kalendarz , choć i tak nadal w niego nie wierzę 😛.
Basia- cudowne imię. Ale u mnie też mężowi się nie podobało więc Amelia ma na drugie Barbara- po mojej ukochanej babci 🙂.
A ja chciałabym synusia ale z drugiej strony z córki też będę się bardzo cieszyła bo dla dziewczynki wszystko mam 🙂.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2020, 12:11
katwie27 lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
darika wrote:Hej mamusie! Ja też miałam wczoraj wizytę. Ogólnie wszystko w porządku, dzidzia rośnie jak na drożdżach. Ma już 19mm (dwa tygodnie temu miała 1,9mm), serduszko pięknie bije (180), mieliśmy możliwość z mężem posłuchać 🙂. Jest trzy dni starsza 😛. A na pierwszym USG dwa tyg temu wychodziła 4 dni młodsza. Z Amela było identycznie, najwidoczniej znowu rośnie mały klocuszek 😁. Termin porodu wyznaczony na 21 września, karta ciąży założona, badania zlecone, SMS do ginekologa u którego będę robić prenatalne wysłany i czekam na odzew kiedy wyznaczy wizytę (gdyby ktoś był z Łodzi i szukał świetnego lekarza z certyfikatem na badania prenatalne to mogę z czystym sumieniem polecić).
Jedyne co jest nie tak no to jest mały krwiak, który wg mojej gin już się wchłania więc kazała mi się nie przejmować ale w miarę możliwości oszczędzać. Progesteron nadal kontynuujemy. Cytologię pobrała. Aaa i powiedziała że z tego, co widać łożysko będzie tym razem na przedniej ścianie (z Amela miałam na tylnej i bardzo wcześnie poczułam ruchy). Kolejna wizyta 2 marca 🙂.
Super 😍darika lubi tę wiadomość
-
Mevr_A wrote:Hej dziewczyny
Postanowilam sie w koncu z wami przywitac, po kilku dniach od siedzenia tutaj po cichu
Moja historia w skrocie - po 2 latach staran, inseminacjach i in vitro, bylismy w trakcie zmiany kliniki i... udalo mi sie zajsc w ciaze metoda tradycyjnaDo tej pory ciezko mi w to uwierzyc i jakos oswoic z ta mysla, ale staram sie coraz bardziej pozwolic sobie cieszyc sie z takiego obrotu spraw.
Widze tu kilka znajomych nickow z watku o ivf. Cudownie was tu widziec, dziewczyny
Wczoraj bylismy na pierwszym USG i zobaczylismy serduszko. Do tej pory nie umiem tego ogarnac moim malym rozumkiem, ze akutualnie bija we mnie dwa serca. Cudowne!
Co do testow genetycznych, to ich cena w Polsce mnie przeraza. W Holandii (gdzie prowadze ciaze), NIPT to koszt okolo 200 euro, a w Belgii, gdzie tez mam ubezpieczenie, jego cena to... niecale 9 (!) euro.
Jakby ktoras chciala je zrobic taniej, to zapraszam do mnie na kawke haha
Witaj
Ale kosmiczna różnica w cenach. -
Totoro wrote:Cześć dziewczyny
cały czas jestem na bieżąco, tylko nie mam za bardzo kiedy pisać, a potem nawarstwia się tyle tematów, że do połowy zapominam się odnieść 😐
Ja też wczoraj wizytowałam, dzidzia ma już 3,9 cmSerduszko pięknie pracuje, wszystko póki co jest ok
W poniedziałek mam prenatalne, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Rozmawiałam właśnie wczoraj że swoim lekarzem na temat testu pappa, marudziłam, że najchętniej bym go w ogóle nie robiła, na co mój lekarz stwierdził, że trzeba go robić, bo ktoś go wymyślił i ma być. Po czym ryknelismy śmiechem xD Mówię mu, że no, jest to jakiś argument...
tak więc zrobię, żeby był, ale w dalszą diagnostykę raczej nie pójdę.
Co do radzenia sobie z dzieckiem będąc w ciąży to u nas jest spoko, miałam mdłości, ale nie aż tak męczące jak niektóre z Was. Zmęczenie też większe, jeszcze moja jest ze mną cały czas, dopóki mąż z pracy nie wróci, ale nie ma źle. Jedynie co, to cierpliwości mam dużo mniej, szybko się denerwuję, ale walczę z tym.
Witam nowe mamusieGratuluję wszystkim udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne
Gratuluję udanej wizyty.Totoro lubi tę wiadomość
-
Heh, ciekawe z tym chińskim kalendarzem... Najpierw wpisałam datę transferu z poprzedniej ciąży i wyszło, że dziewczynka, więc myślę : "ściema" bo to był chłopiec... Ale później "halo przecież to był zarodek 5 dniowy" no i odjęłam te dni i faktycznie chłopiec
teraz też mi wróży chłopca... Zobaczymy
-
Ja miałam rano wizytę, wszystko ok, serduszko bije, groszek ma 10mm, ciąża jest młodsza, wychodzi teraz na 7tc
Wstępnie dr wyliczył mi termin na 28 września więc proszę o poprawienie na pierwszej stronie.
Po powrocie do domu powiedziałam córkom, starsza się bardzo ucieszyła a młodsza chyba jeszcze mało z tego kuma, chociaż mówiła "bobo bobo".Annia, erre, Chmurka, Pogoda, Natikka123, Jaśmina, Totoro, edka85, darika, Ptysio, Lililove, Asia000, tym_janek, Evva, Monia91:) lubią tę wiadomość