!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj to mieszkanie wspolne z tesciami to masakra. My z mezem po sprzedaniu mieszkania jak czekalismy az wyremontuje sie nowe mieszkalismy u moich rodzicow 2miechy i dla mnie w sumie byo spoko bo to moi rodzice ale maz tez zle to zniosil choc rodzice starali sie nam nie wchodzic w parade. Najlepiej samemu na swoim.. wiem ze tak nie zawsze sie da.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
Joana szok. Nawet moja własna mama by się wstydziła mi wejść do pokoju gdybym się przebierała, była na golasa. A co dopiero teściowa....
Moja teściowa natomiast też mnie strasznie wkurzała tym że kiedy nas odwiedzała a ja szłam karmić córkę to szła za mną i mówiąc kolokwialnie patrzyła mi w cycki. I tak stała nade mną i pierd**liła "oooo jak je. A pokarm masz? Oooo jak mlaska sobie". Macie pojęcie.... -
U mnie teściowa z teściem w szpitalu, kiedy próbowałam karmić się gapili mimo, że się odwracałam to mnie to wkurzało. Nie dość, że mały nie miał odruchu ssania to jeszcze Ci się napatoczyli. Jak ja się cieszę, że teraz dzieli nas około 700 km i na pewno ich nie będzie na początku u nas. Później to my pojedziemy ale będziemy spali u mojej siostry, bo teściowa pali fajki w domu (ma ponad 70 lat i mieszkają na II p. bez balkonu )więc nie pojadę tam z niemowlakiem hyhyhy
Współczuję Wam dziewczyny, moja póki co spokojna tylko imię wybrane przez nas jej się nie podoba i każe nam zmienić.
U nas prawdopodobnie będzie Eleonora. -
Maja w sensie że teściowa każe Wam zmienić imię? Buahaha zabiła bym ją śmiechem. Moja przy pierwszej córce miała tak samo, nie pasowało jej i próbowała na moim mężu wymusić zmianę bo wiedziała że ze mną sobie nie podyskutuje i zostało po mojemu Zuzia.
Druga córka ma imię wybrane przeze mnie i starszą córkę, mój mąż mógł tylko się zgodzić
i jest Łucja. A teściowa została tylko poinformowana o naszym wyborze.
Teraz nawet jeszcze nie wie że lekarz obstawia chłopaka, a o imieniu to się dowie w swoim czasie, pewnie przypadkiem jak się ktoś wygada. -
Moja teściowa też nigdy nie puka bo "przecież jest u siebie"... Na szczęście póki co wleciała tylko raz w nieodpowiednim momencie... Przed imprezą sylwestrowa poszliśmy do łóżka z mężem i wpadła w trakcie więc musieliśmy udawać że śpimy 🤦 dobrze ze zanim zejdzie to slychac jak idzie po schodach to zdążyliśmy się schowac
ale w sumie jakby tak kiedys specjalnie kochac się na stole i żeby weszła 😂 może by się nauczyła jednak pukać 😁
Krokodylica, Ptysio, to_tylko_ja, joana lubią tę wiadomość
-
Masakra z tymi tesciowymi. Współczuję. Ja mieszkam od początku wyprowadzki od rodziców bez rodziców i bez teściowej. Choć mimo tego z teściową nie mam łatwych kontaktów...
Mam dość nietypowe pytanie w szczególności do mam które mają dzieci jednej płci. Ja spodziewam się drugiego chłopca. Absolutnie mi to nie przeszkadza, bardzo się cieszę. Jednak martwi mnie że dziewczynki są bliżej rodziców przynajmniej zazwyczaj A faceci nie bardzo. Jestem osobą która uważa że jak ktoś założy rodzinę to to właśnie ona powinna być na pierwszym miejscu A potem rodzice. Tylko obawiam się że o mnie zapomną... A ja się narzucać nie lubię ani wtrącać. Boję się też tego że będą bracia w dorosłości że sobą niezdrowo rywalizować itd.
Nie śmiejcie się Wiem że to głupie pytanie. Może to przez hormony ale jakieś takie głupie dylematy mam.
Pap widzę że Ty w podobnej sytuacji. Miewasz jakieś obawy tego typu?Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ptysio, mi się wydaje, że to jest kwestia tego jak wychowasz swoje dzieci. Jeśli dasz im swobodę, zrozumienie i nie będziesz się narzucać, to one będą chętnie do Ciebie wracać. Ludzka psychika jest tak zbudowana, że podświadomie unikamy ludzi gderliwych, narzekających, negatywnych.
Ptysio, AHope, Pogoda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Opowiem Wam co mnie dzisiaj spotkało, ja rozumiem wirus, przywileje dla seniorów, bo oni są w grupie ryzyka, a kobieta w ciąży z dzieckiem i obniżoną odpornością nie jest. No, ale ...
Pojechałam dzisiaj z mężem na badania do miejscowości oddalonej od nas o godzinę jazdy. Oczywiście na czczo. Laboratorium czynne od 8.00. Zanim dojechaliśmy, odczekaliśmy swoje w kolejce ( bo laboratorium nie uwzględnia przywilejów dla ciężarnych) i właściwie to mąż stał, ja czekałam w aucie. Zanim pobrali no to trochę się zeszło. W powrotnej drodze postanowiliśmy wstąpić do najbliższego supermarketu, aby kupić coś dla mnie do jedzenia. Godzina równo 10 i mąż został oddalony przez ochroniarza po teraz tylko osoby 65+. Poszłam ja, proszę ochroniarza jestem w ciąży, od rana nic nie jadłam bo miałam badania i chcę kupić tylko jakąś bułkę i coś do picia ( ciążę po mnie już widać). Niestety ochroniarz mi odmówił bo teraz tylko seniorzy. Nawet już miałam poprosić kogoś, zeby mi kupił. Tylko, że żadnego seniora nie było. Na szczęście nie zemdlałam z głodu i jakoś dojechaliśmy do domu ( dobrze, ze nie mam cukrzycy). Mam nauczkę żeby wozić jedzenie ze sobą, ale niesmak pozostał. -
co do imienia to korci nas Mateusz lub Ignacy. I nikogo innego jak siebie i meza nie mam zamiaru w tym temacie sluchac 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 17:48
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Jaśmina, teoretycznie ochroniarz miał rację, bo akurat jakbyś była w środku i przyszedłby jakiś staruszek, to mogłaby się wywiązać awantura, włącznie z wzywaniem policji i karą dla sklepu. Niestety, nikt inteligentny nie wymyślał tego przepisu...
-
erre wrote:Ptysio, mi się wydaje, że to jest kwestia tego jak wychowasz swoje dzieci. Jeśli dasz im swobodę, zrozumienie i nie będziesz się narzucać, to one będą chętnie do Ciebie wracać. Ludzka psychika jest tak zbudowana, że podświadomie unikamy ludzi gderliwych, narzekających, negatywnych.
W pełni się z tym zgadzam:) chyba te hormony robią sieczke w glowieMaluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Aniołek84 wrote:Nie było mojej ginekolog a była inna i pytała mnie czy brzuch mi się napina. Z dwa razy się napiął jak byłam przed wizytą.
Ja mam skurcze od 16tc.
W poprzedniej ciazy wyladowalam w 19tyg ze skurczami i skrócona i rozdarta środkiem szybka w szpitalu. Wtedy nie działały na mnie żadne rozkurczowe leki, brzuch non stop się napisał i musialam leżeć plackiem z możliwością wstanie tylko do toalety. Wytrzymałam tak az do 35tc.
Teraz tez mi sie spina ale na szczęście magnez w miarę je rozganiac A jak jest gorzej to nosze biore.
Suplementu sobie magnez, Magna B6 jest ok. Uspokaja on skurcze macicy. A jak masz częste i mocniejsze skurcze to bierz nospe lepiej, bo one mogą powodować skracanie szyjki
02.16 jest z nami nasze szczescie
wrzesień 2019 powrót po rodzeństwo beta 2,3
11.12.2019 punkcja 10 oocytów, zapłodniło się 7, 4 doszły do blastki. 16.12.2019 transfer 2AA, mamy 3 mrozaczki
5dpt beta 17,39,
8dpt beta 72,89
14dpt beta 1067, prog 73,9
19dpt mamy pęcherzyk 10mm i pęcherzyk żółtkowy 2,5m
27dpt jest ❤