!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
pap86 wrote:Laseczki! Ile macie lat? Tego tematu chyba nie bylo.
Ja niedawno skonczylam 34.
Pierwsze dziecko urodzone 3tygodnie przed 30tką.
Ja już " staruszka" 38 lat ( przynajmniej według lekarzy, bo ja się na tyle nie czujępierwszy bobas.
Dzisiaj pół dnia nie mogłam dojść do siebie po rozmowie z dalszą osobą z rodziny ( Kobieta około 60). Wczoraj przez pół rozmowy truła mi, że ona uważa, że dla mnie lepiej by było, żebym urodziła dziewczynkę ( nie mówiłam jej o płci,chociaż ciągle się dopytuje, bo wiadomo na tym etapie może być różnie, mimo, ze lekarz nie miał wątpliwości, no ale czekam na połówkowe). Przekonywała mnie, że do mnie lepiej pasowałaby dziewczynka, bo:
- jestem sama ( moi rodzice nie żyją, ale mam rodzinę męża???
- możesz już więcej nie mieć dzieci ( dlaczego? nie miałam problemów z zajściem w ciążę)
- i z dziewczynką lepiej się dogadasz
Nie pomagały moje tłumaczenia, że ciąża to nie sklep, żeby sobie wybrać płeć i najważniejsze żeby było zdrowe. Na koniec stwierdziła, że ona mi życzy z całego serca żebym miała dziewczynkę i mam bardzo duże przeczucie, że ja urodzę dziewczynkę.
Gdy tego słuchałam to na przemian chciało mi się płakać, śmiać, a w końcu mnie to wszystko wkurzyło. Bo jakim prawem ( przepraszam, za wyrażenie) ktoś mi się wpieprza w płeć mojego dziecka.
Acha, po pierwszym badaniu lekarz stwierdził ( zresztą sama widziałam, bo maluszek się chwalił), że noszę pod sercem chłopczyka
Ptysio lubi tę wiadomość
-
Jaśmina wrote:Ja już " staruszka" 38 lat ( przynajmniej według lekarzy, bo ja się na tyle nie czuję
pierwszy bobas.
Dzisiaj pół dnia nie mogłam dojść do siebie po rozmowie z dalszą osobą z rodziny ( Kobieta około 60). Wczoraj przez pół rozmowy truła mi, że ona uważa, że dla mnie lepiej by było, żebym urodziła dziewczynkę ( nie mówiłam jej o płci,chociaż ciągle się dopytuje, bo wiadomo na tym etapie może być różnie, mimo, ze lekarz nie miał wątpliwości, no ale czekam na połówkowe). Przekonywała mnie, że do mnie lepiej pasowałaby dziewczynka, bo:
- jestem sama ( moi rodzice nie żyją, ale mam rodzinę męża???
- możesz już więcej nie mieć dzieci ( dlaczego? nie miałam problemów z zajściem w ciążę)
- i z dziewczynką lepiej się dogadasz
Nie pomagały moje tłumaczenia, że ciąża to nie sklep, żeby sobie wybrać płeć i najważniejsze żeby było zdrowe. Na koniec stwierdziła, że ona mi życzy z całego serca żebym miała dziewczynkę i mam bardzo duże przeczucie, że ja urodzę dziewczynkę.
Gdy tego słuchałam to na przemian chciało mi się płakać, śmiać, a w końcu mnie to wszystko wkurzyło. Bo jakim prawem ( przepraszam, za wyrażenie) ktoś mi się wpieprza w płeć mojego dziecka.
Acha, po pierwszym badaniu lekarz stwierdził ( zresztą sama widziałam, bo maluszek się chwalił), że noszę pod sercem chłopczyka
Uśmiałam się 😀 najważniejsze żeby dziecko było zdrowe. A jeśli chodzi o wiek to też ważne jest Twoje zdrowie i tyle.Jaśmina lubi tę wiadomość
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Jasmina ale ta kobieta to twierdzi że co,jeśli byś nie miała więcej dzieci tylko jednego chłopca to coś zle? Dlaczego? To bardzo ciekawe jest;P
Mnie to strasznie śmieszą takie teksty;P ja jeszcze nie wiem kogo nosze pod serduszkiem choć niby na prenatalnych lekarz powiedział że możliwe że dziewczyna ale pewny nie jest. Ale wkurzają mnie pytania co bym wolała... Właśnie jakby to był jakiś sklep... Wiadomo że wolałabym żeby było zdrowe i szczęśliwe. I tyle. Ale czasem się odgryzał i mówię że najwolalabym mieć dzieciątko o blond lokach ( oboje z mężem mamy ciemne proste włosy;P). Ale jakoś mało osób łapie mój żart;P -
Chmurka wrote:Jasmina ale ta kobieta to twierdzi że co,jeśli byś nie miała więcej dzieci tylko jednego chłopca to coś zle? Dlaczego? To bardzo ciekawe jest;P
Mnie to strasznie śmieszą takie teksty;P ja jeszcze nie wiem kogo nosze pod serduszkiem choć niby na prenatalnych lekarz powiedział że możliwe że dziewczyna ale pewny nie jest. Ale wkurzają mnie pytania co bym wolała... Właśnie jakby to był jakiś sklep... Wiadomo że wolałabym żeby było zdrowe i szczęśliwe. I tyle. Ale czasem się odgryzał i mówię że najwolalabym mieć dzieciątko o blond lokach ( oboje z mężem mamy ciemne proste włosy;P). Ale jakoś mało osób łapie mój żart;P
No ja właśnie też nie rozumiem tego myślenia. -
To tylko ja mam 27?😉
Ptysio, od teraz to już w sumie połowa wizyt tylko została. Więc przyoszczędziłabym na czymś lub po prostu z czegoś zrezygnowała (wiadomo, w każdej rodzinie są różne wydatki). U nas rodzice nigdy nie oszczędzali na lekarzach. A byli ciężko bo 7 osobowa rodzina i tylko tata pracował a że mną rodzice musieli często prywatnie, i nie tanio jeździć do klinik. Może znajdziesz jakiegoś lekarza z tych tańszych? (i niekoniecznie gorszych) Ja za wizytę płacę 220zl i uważam że to dużo ale na pewno nie przedane chodzić. I też mamy kredyt, dom na wykończeniu. Ale my jesteśmy w o tyle jeszcze (i oby tak zostało) dobrej sytuacji że ja na chorobowym a mąż pracuje normalnie. Ale i tak staram się wydatki ograniczać do minimum. W ogóle to życie tak się dziwnie obraca. Nigdy nie martwiłam się o pieniądz, zawsze dobrze zarabialismy a teraz takie niestabilne czasy.Ptysio lubi tę wiadomość
-
Ja mam 27 rocznikowo 28. Staraliśmy się 5 lat o bobasa, i bardzo chciałabym już wrzesień 😅
Chmurka lubi tę wiadomość
Mikołaj❤
3× aid nieudane abovo Lublin
Rok 2019 0% morfologia
InvimedWarszawa/1ivf.krotki/27lat
18.09-14pobranych-10dojrzalych/4oocyty
6 zapłodnionych-5 blastek
23.09 transfer ✊4AB 7tydz [*] 💔
Czekają ❄❄❄
10.01 transfer 4AB
5dpt kreska na teście
10dpt-472.5mIU/ml 12dpt-994mIU/ml 14dpt-1984mIU/ml17dpt6129mIU/ml 19dpt-10700mIU/ml
21dpt 0.25mm dzidzi i ❤
7.02-28dpt 0.62mm ❤
13.02- 7t4d 1.3cm😍
26.02- 9t3d 2.61cm😍 FHR 184❤
10.03-11t2d 4.13cm🥰 chłopak? 💙
MTHFR 6777C-T hetero
PAI- 1 4G homo -
Audrey wrote:To tylko ja mam 27?😉
Ptysio, od teraz to już w sumie połowa wizyt tylko została. Więc przyoszczędziłabym na czymś lub po prostu z czegoś zrezygnowała (wiadomo, w każdej rodzinie są różne wydatki). U nas rodzice nigdy nie oszczędzali na lekarzach. A byli ciężko bo 7 osobowa rodzina i tylko tata pracował a że mną rodzice musieli często prywatnie, i nie tanio jeździć do klinik. Może znajdziesz jakiegoś lekarza z tych tańszych? (i niekoniecznie gorszych) Ja za wizytę płacę 220zl i uważam że to dużo ale na pewno nie przedane chodzić. I też mamy kredyt, dom na wykończeniu. Ale my jesteśmy w o tyle jeszcze (i oby tak zostało) dobrej sytuacji że ja na chorobowym a mąż pracuje normalnie. Ale i tak staram się wydatki ograniczać do minimum. W ogóle to życie tak się dziwnie obraca. Nigdy nie martwiłam się o pieniądz, zawsze dobrze zarabialismy a teraz takie niestabilne czasy.
Chyba zdecyduje się na tego lekarzaja też na l4 A mąż pracuje. Mam nadzieję że tak zostanie
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Ja mam 34, rocznikowo 35.
Ptysio kobieta rąbnięta, ale wiem jak to potrafi rozstroić. Ja dobrze żyłam z teściową do czasu aż w pierwszej ciąży po jednej z wizyt zadzwoniłam do niej i powiedziałam że będzie dziewczynka na co ona "no trudno".
Zagotowało się we mnie i od tamtej pory pełen dystans. Teraz nie wie że lekarz obstawia chłopaka i prędko się nie dowie, no chyba że moj mąż się wygada albo teściowa zapyta mnie wprost. O imieniu jakie wybraliśmy dowie się ostatnia. -
Ounai wrote:No nie ukrywam, że trochę to tak zabrzmiało, że nie chcesz wydawać pieniędzy na prowadzenie ciąży bo musisz myśleć o starszym dziecku.
Dla mnie wcale to tak nie zabrzmiało.
I również zdziwił mnie ton Twojej wypowiedzi.Ptysio, maja2024, Domi1995 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie wiem czy o to pytałam czy nie ( mam w ciąży jakieś zaburzenia pamięci). Ale co myślicie o całowaniu dziecka przez członków rodziny? Nie mówię o obcych osobach ale o babciach , najbliższych ciociach itd?. Jak szwagierka urodziła to nie pozwalała całować małej bo twierdziła że każdy może nieświadomie zarazić dzieciątko próchnica albo opryszczka. Macie jakieś zdanie na ten temat? Bo ja bardzo nie wiem co myśleć . ( Ona nie pozwala całować chyba do roku, a potem mała i tak sama się buntowała jak ktoś próbował;P)
-
Chmurka absolutnie nie pozwalam całować dzieci. Noworodka to w ogóle no way. A w usta???? No ludzie, niech się te babcie opanują.
Moja teściowa miała fazę że non stop całowała moją Zuzię (kiedy była malutka) po dłoniach. Aż raz nie wytrzymałam i dostała opieprz, bo dziecko wkłada ręce do buzi i wylizuje wszystkie zarazy od babci. Poczytaj sobie jakaniebezpieczna dla noworodka jest opryszczka. Babcia cała się ofuczała aleprzestała całować.
Ja swoje dzieci całuję tylko w czoło i główkę. -
Qunai nie wiem czy jakaś autokorekta Ci się wkradla ale jakoś nie mogę zrozumieć Twojej wypowiedzi...
Kroko no w usta może nie ale właśnie w rączki czy policzki itd..
Ja właśnie nie mam jeszcze zdania. Choć ja sama jestem całuśnik i wiem że ja sama będę całować dzieciątko bo się nie opanuje.
Ja natomiast mam zdanie że już jak dziecko jest kumate to nikt nie ma prawa go zmuszać do całowania kogokolwiek. Ani babci ani cioci ani nawet mamy. Nie chcę to nie. Co innego się przywitać i powiedzieć dziendobty czy dać czesc ale jak nie chce dać buzi to nie. ( I tu akurat wkurza mnie moja mama. Bo jak przyjeżdżal mój brat z synkiem- synek 2 latka, i moja mama chciała buziaka a wnusio nie, to moja mama np udawała że płacze i mówiła " patrz babcia płacze bo nie chcesz dać babci buzi" masakra. Dostanie ochrzan jak mi coś takiego wykręci)
Ale wracając do tematu co do całowania niemowlaka to jeszcze zdania nie mam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2020, 16:30
Krokodylica lubi tę wiadomość