!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Musiałam nadrobić posty z dwóch dni. U mnie budowa ruszyła pełna para, więc nawet nie mam czasu poczytać i napisać za bardzo.
Nie wiem czy Wy też tak macie, ale brzuch mam duży, w pomimo tego ciagke jestem zaskoczona jak ktoś zauważy moja ciążę. Dziś miałam wizytę u ortodonty i musiałam się ubrać w strój specjalny w związku z koronawirusem i Pani mnie zapytaj w czy poradzę sobie z założeniem ochraniaczy na butyPamiętam że w ciszy z synem długo też miałam takie wrażenie że nie widać po mnie ciąży, ale w sumie rodzilam 5 marca więc mogłam.tak myśleć że względu na kurtkę, ale teraz to przecież widać ewidentnie A ja wciąż myślę inaczej.
Mi macica zwłaszcza wieczorem przeszkadza w nachyleniu się, wieczorem źle mi się chodzi, mam wrażenie że mam coś między nogami i chodzę rozkraczona, pod A tym mam uczucie jakbym miała zakwasy między nogami. Zmęczona jestem okrutnie, ale bardzo intensywny czas mam teraz i przyznam że dziś od rana usiadlam.dopiero na tyłek po 18, no nie licząc siedzenia podczas jazdy samochodem. Jak ma z wróci do domu to chyba będę tydzień odsypiac te 5 miesięcy nieobecności jego w domu.
Wyprawki nie ruszam dalej. Nie kupiłam nic jeszcze i chyba zacznę w lipcu.
Był poruszany wątek przedszkola. Mój syn zostaje w domu, musiałabym jeździć dwa razy po 15 km żeby go wozić, poza tym w lipcu i tam.orzedszklel zamknięte więc daruję sobie czerwiec już. Poza tym to nasze ostatnie chwile gdzie jest tylko on, jest szczęśliwy w domu i mnie to cieszy. Były ciężkie, trudne dni, nie dziwię się wam że wysyłajcie dzieci do przedszkola. Ja się odwazylam i zabieram syna że sobą teraz jak mam coś do załatwienia. Jeździ z e na na budowę, nawet w sklepie z płytkami byliśmy razem , dzisiaj zmieniono mi godzinę wizyty u ortodonty i musiał jechać ze mną i jest szczęśliwy jak.nie wiem co bo coś się w końcu dzieje w ciągu dnia. -
Dzięki dziewczyny. Jak młody pójdzie do przedszkola to sobie będę na spokojnie dzwonić do położnej i dowiem się co mam zrobić żeby ją wybrać
W połowie czerwca mam wesele. To będzie pierwszy dzień 30 tygodnia. Poszlybyscie? Z jednej strony to ostatnie takie wesele na długi czas a z drugiej strony nie chce mi się. Nie wiem co robić, do końca miesiąca muszę dać odpowiedź. -
Chmurka wrote:Dziewczyny właśnie się dowiedziałam że pionizacja po CC u mnie w szpitalu jest po 24 h...
W związku z tym na pierwszą noc dziecko jest zabierane na sale noworodków...
a planowe CC wygląda tak że jak się zacznie akcja porodowa to robią cesarkę. Chyba że się nie zaczyna to w dniu terminu porodu robią CC już nie czekając.
Ja to chcialabym po 6h juz bk im szybciej sie wstanie tym szybciej do siebie sie dochodzi (poprzednia pionizacje pk cc mialam po 12h)
02.16 jest z nami nasze szczescie
wrzesień 2019 powrót po rodzeństwo beta 2,3
11.12.2019 punkcja 10 oocytów, zapłodniło się 7, 4 doszły do blastki. 16.12.2019 transfer 2AA, mamy 3 mrozaczki
5dpt beta 17,39,
8dpt beta 72,89
14dpt beta 1067, prog 73,9
19dpt mamy pęcherzyk 10mm i pęcherzyk żółtkowy 2,5m
27dpt jest ❤ -
Ja dopiero nadrabiam 3 dni bo cos mi sie strona zaeirszala i przez 3 dni nie moglam sie zalogowac 🤦♀️ dopiero jak zrobilam to na ovufriend to i tu sie udalo
02.16 jest z nami nasze szczescie
wrzesień 2019 powrót po rodzeństwo beta 2,3
11.12.2019 punkcja 10 oocytów, zapłodniło się 7, 4 doszły do blastki. 16.12.2019 transfer 2AA, mamy 3 mrozaczki
5dpt beta 17,39,
8dpt beta 72,89
14dpt beta 1067, prog 73,9
19dpt mamy pęcherzyk 10mm i pęcherzyk żółtkowy 2,5m
27dpt jest ❤ -
nick nieaktualnyQunai to zależy jak sie czujesz, czy to ktoś bliski, czy Ci się chce
Ja chyba bym poszła, brakuje mi kontaktu z ludźmi, zresztą byłam na weselu na końcówce 8 miesiąca i było fajnie. Wiadomo, ze nie tanczylam za bardzo i zebraliśmy się dość szybko, ale mam fajne wspomnienia
-
nick nieaktualnyChmurka rzeczywiście późno ta pionizacja. Ja urodziłam synka o 14, a pionizację miałam koło 20. Syn mimo to był noc na sali noworodków, bo nie dałabym rady go podnosić w nocy, jakoś wtedy to było dla mnie logiczne. Polozna przyniosła mi go do karmienia kilka razy, a rano już dostałam go na dobre
W szpitalu, którym mam teraz mieć cc pionizację jest bardzo szybko i cieszę się, bo im szybciej tym lepiej.Evva lubi tę wiadomość
-
Ounai - ja bym poszla. Bo lubie zjesc 😄. A sukienka sie nie przejmuj. Jestes w zaawansowanej ciazy i mozesz nawet isc w spodniach.
U mnie na weselu byla para ktora miala na sobie zwykle, codzienne rzeczy. On mial spodnie taki jak do pracy w warsztacie. Ponoc zapomnieli zabrac ciuchow.
A mi to wisialo bo...nawet tego nie zauwazylam.
Oczywiscie nie byloby fajnie jakby sie tak kazdy ubral ale ty masz naprawde prawo ubrac co chcesz. -
Jednak nie idziemy. Akurat uważam, że jest to impreza wieczorowa i nie wypada iść w byle czym, z grzeczności dla Państwa Młodych choćby. Pojeść nie pojem i tak przy cukrzycy. Pewnie za wiele nie potańczę bo po prostu nie dam rady. A nie wiem kto będzie, z kim się spotykał i gdzie chodził. Kuzyn jest kierowca, jeździ pewnie za granicę. Pójdziemy tylko na ślub i potem sobie wrócimy do domu. Trochę mi szkoda ale za duże ryzyko na końcówce ciąży. I w sumie nie tyle o mnie co o dzieci chodzi.
-
Ja mam wesele 11 lipca i sie wybieram tylko na razie nie kupuje sukienki bo nie wiem jak bede wygladac teraz zmiescilabym sie w te co mam w domu ale mamy dopiero koncowke maja a kupie tydz przed impreza. Wesele jest na miejscu a dom weselny calkiem niedaleko mojego domu tak wiec jak sie za mocno zmecze to po prostu przyjdziemy szybciej do domu a ze bedzie duzo znajomych to napewno bedzie fajnie
ale w pazdzierniku mamy miec jeszcze jedno to juz postanowilismy z mezem ze napewno nie pojdziemy gdzie to z takim malenstwem po weselach chodzic jeszcze przy tym wirusie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2020, 06:45
-
No to uwaga - my mamy wesele 22 sierpnia 😂 Jest to bardzo bliska osoba dla nas, ustaliliśmy, że jeśli oczywiście nie urodzę do tego czasu to pójdziemy chociaż do kościoła, a jeśli będę się wyjątkowo dobrze czuła, to na chwilę na salę chociaż zjeść obiad, zobaczyć ich pierwszy taniec. Kiecką się nie martwię, kupię coś tydzień przed i nie będę odrywać metki aż do wesela, jakby mała postanowiła mi zrobić niespodziankę to oddam 😂. Z tym, że u nas jest taka sytuacja, że do kościoła mamy 200m, a na salę 7km. W innym przypadku, jeśli to byłby jakiś wyjazd - nie szłabym.
W szpitalu, w którym chce rodzić też jest pionizacja po cc po upływie 12 godzin. -
KotkaPsotka3 wrote:Heh to ja bym wolala ta kase z sukienki dostac do koperty 😉. Serio nie szkoda wam tyle kasy wydawac na kiecke na pare godzin? Chyba ze bedzie taka ze so tonda unrac tez po ciazy.
Para młoda dostaje kopertę i co ich to obchodzi czy kupiłaś sobie sukienkę i ile za nią dałaś?????? Jak idziesz na wesele w starej sukience to równowartość nowej dorzucasz w gratisie do koperty?????ancys85, Jaśmina, joana, maja2024, Leeila26, Domi1995, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
-
Sukienke zawsze można później sprzedać 🤷
Jakby to był dla mnie ktoś bliski, to pewnie bym poszła przynajmniej do kościoła i na obiad. Trochę mam traumę po weselu w ciąży, bo rok temu parę dni po weselu, na którym byliśmy, poronilami do tego pory to we mnie siedzi czy to przypadkiem nie miało wpływu. Podobno nie, ale kolejnym razem 2 razy bym się zastanowiła. Wiadomo, że to byl inny etap ciąży, bo początek, więc nie ma co porównywać, ale mówię o swoich odczuciach w tym temacie.
Poza tym teraz o godzinie 22 już mi się tak spać chce, że na pewno bym nie dała rady długo
Na naszym weselu znajoma w 8 miesiącu bawiła się do 2 w nocy, a rok temu znów była w tej samej sukience w kolejnej ciąży na weselu znajomychtakże może się przydać
-
Ounai wrote:Jednak nie idziemy. Akurat uważam, że jest to impreza wieczorowa i nie wypada iść w byle czym, z grzeczności dla Państwa Młodych choćby. Pojeść nie pojem i tak przy cukrzycy. Pewnie za wiele nie potańczę bo po prostu nie dam rady. A nie wiem kto będzie, z kim się spotykał i gdzie chodził. Kuzyn jest kierowca, jeździ pewnie za granicę. Pójdziemy tylko na ślub i potem sobie wrócimy do domu. Trochę mi szkoda ale za duże ryzyko na końcówce ciąży. I w sumie nie tyle o mnie co o dzieci chodzi.
Jak byłam w ciąży z synem to byliśmy u znajomych na weselu (7 miesiąc) i było rewelacyjnie. Około 5 nad ranem wróciliśmy do domu a przetańczyliśmy większość imprezy 😁
Podpytałam wówczas położną, która powiedziała mi, że jak najbardziej można tańczyć w ciąży (oczywiście jak nasze zdrowie i samopoczucie na to pozwolą) ponieważ wydziela się dużo endorfin przy tańcu co uszczęśliwia mamę i dziecko.
Ubrałam się w kombinezon, który mam do tej pory 😜
Synuś bardziej był wymęczony po tej imprezce bo następnego dnia jego aktywność trochę spadła 😂
Kolejne wesele znajomych mieliśmy trzy tygodnie przed porodem więc poszliśmy tylko do kościoła i powiem Wam że żałowałam. Myślałam, że w 9 miesiącu będę się toczyć więc odmówiliśmy a jeszcze mogłabym potańczyć i spotkać się ze znajomymi, bo byłam tam nasza"paczka" z osiedla.
Teraz sytuacja jest trochę inna więc musiałabym się zastanowić czy iść w takie dużo grono nieznajomych ale gdyby nie było koronawirusa poszłabym bez wahania 😁
Ounai idąc TYLKO na ślub będziesz miała styczność z wszystkimi gośćmi i Panem Młodym (choćby przy życzeniach) więc nie bardzo rozumiem czemu podajesz to jako ryzyko obecnej sytuacji, skoro i tak idziesz?!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2020, 09:13
Ptysio lubi tę wiadomość
-
Krokodylica chciałabym podpytać o alergię Twoich córek, jeśli nie masz nic przeciwko😜
Robiłaś testy Łucji?! Mi lekarz mówił, że takie testy wykonuje się po trzecim r.ż. a chciałabym córce wykonać; jak ugryzie ją komar to puchnie jej ręka i robi się na ugryzieniu pęcherzyk, strach pomyśleć o pszczołach i innych owadach...
p.s. jak Łucja?! Dajecie radę?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2020, 09:06
Krokodylica lubi tę wiadomość