!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój mały od jakiegoś czasu przynajmniej raz dziennie ma. Zazwyczaj wieczorem. Mój mąż się obawia, że coś mu się dzieje złego i panikuje 😁
-
Ja po wizycie mały mało rośnie jest tydzień do tylu 😔 mamy 29t3d i waży 1200 ekarka przewiduję że do porodu będzie miał jakieś 2900g trochę się tym przeraziłam wcześniej rósł idealnie
Za 3 tyg kontrola i jeśli będzie znów gorzej to wcześniej do szpitala
Miałyście może podobna sytuację? -
U nas czkawka różnie, wieczorami prawie codziennie czuję, w ciągu dnia też czasem, ale nie zawsze mam czas siąść i się nad tym zastanowic🙄 w sumie rzadko mam czas i głowę 😑 ale pierwsza córka miała po kilka razy dziennie, aż się zastanawiałam czy to normalne🤨
Co do prania to ja się biorę jutro za pierwszą partię💪 no i pewnie na tym poprzestanę póki co, bo w czwartek już burze i deszcze😑
Nadzieja moja mała też była po jednym usg tydzień do tyłu i już nadrobila:) pierwsza córka też przez pewien czas miała tydzień w plecy, raczej nie martwiłabym się tym póki co:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2020, 20:09
-
Nadzieja, u nas ostatnio Niunia 5 dni do tylu z wagą, ale dopiero w domu to zauważyłam analizując wyniki USG, lekarz nawet nie wspomniał, ze coś nie tak. Zawsze trzeba brać pod uwagę błąd pomiarowy. Ale tez wzbudziło to mój niepokój, bo na wcześniejszej wizycie była tylko 1 dzień do tylu. Z utęsknieniem czekam na kolejną, żeby sprawdzić jak postęp. Ja wizytuję 17.07 a Ty? Będziemy czekać razem.
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Nadzieja wrote:U mnie kolejna wizyta 22.07 już 3 tygodnie temu byl mniejszy bo w 26t4d miał 890g niby idzie go góry ale na dolnej granicy 🙄
Przecież to normalna waga w tym tygodniu. Ja byłam ostatnio 26t1d i Mała miała 750g i lekarz mówił że idealnie do swojego wieku. Jutro idziemy i będzie 29t1d i mogę Ci napisać ile będzie miała. -
nick nieaktualny
-
A to my
Podobnie jak Qunai proszę nie cytować ,bo kasuje zdjęcia po paru dniach od wstawienia
Wybaczcie, że się nie udzielam, ale mąż w końcu rozpoczął urlop, więc sporo rzeczy chciałam zdążyć do tego czasu zrobić i sporo zaplanowałam na ten nadchodzący czas
Od początku czerwca zaczęłam przeglądać, prać i prasować ciuszki po młodymI chyba to była dobra decyzja, bo czuję się o wiele gorzej w tej ciąży pod koniec niż z pierworodnym (z nim to wszystko ogarniałam pod koniec listopada a urodziłam na początku grudnia). Z wyprawki własnej do szpitala już chyba też wszystko mam, kurierzy odwiedzali mnie dość często ostatnio
Do kompletu wyprawki dziecięcej muszę kupić materac do łóżeczka,ale to podjedziemy do sklepu w naszym mieście pod koniec urlopu, bo tam zawsze wymieniamy materace.
Zrobiliśmy też remont i przemeblowanie w mieszkaniu, w tygodniu pojedziemy tam tylko zrobić kosmetyczne poprawki (na ten miesiąc przenieśliśmy się do rodziców na wieś, nie wyjeżdżamy w tym roku na wakacje, będziemy mieć wakacje pod jabłoniami w sadzie).
W zeszłym tygodniu byłam na wizycie, wszystko ok, waga 1150g, ułożyła się główkowo na chwilę obecną i uspokoiła (wcześniej upodobała sobie kopniaki w szyjkę, miałam częste twardnienia i szyjka skróciła, teraz troszkę się nawet wydłużyła, więc jestem spokojniejsza). Raczej będzie mniejsza od brata (on przy urodzeniu miał 3450g) ale zobaczymy jak to będzie naprawdę
Porównując jeszcze ją i jego, dostrzegam u siebie różnice między odczuwaniem ruchów, kiedy łożysko jest na przedniej a kiedy na tylniej ściance. Z synem czułam takie typowe kopniaki i przeciągania jak już zaczął sięgać stopami do moich żeber 🤣 Przy niej, gdzie łożysko jest na tylniej ścianie, czasami mam wrażenie, że przebije mi się przez skórę albo będę miała siniaki, tak się wyżywa na matce 🤣 Zakładam, że był tak samo ruchliwy, ale nie czułam tego tak dokładnie jak przy niej. Ostatnio oberwałam od niej w pępek, dość mocno i syknełam z bólu, moje starsze dziecko tylko spojrzało na mnie, na moją rękę na brzuchu, bo próbuwałam powstrzymać kolejne kopniaki i z pełną powagą pogroziło siostrze paluszkiem mówiąc 'nie wolno kopać mamusi! To ją boli'. Może mi się tak tylko wydaje, ale strasznie wydoroślał za tych parę miesięcy, a jak widzę jak się o mnie troszczy,to aż się rozczulam i nie wiem kiedy z małego dziecka, stał się takim dużym chłopcem (to duży tak na wyrost, ale same rozumiecie co mam na myśli).
Starałam się Was nadrabiać ale już nie pamiętam do czego miałam się jeszcze odnieść...aaaa czkawki u nas są czasami po 2/3 dziennie. Jeszcze jak się ruszam i czymś zajmuje, to jest ok, ale jak zaczyna się czkawka kiedy próbuję zasnąć, to się nie mogę wyłączyć i skupiam się na tych rytmicznych ruchach w brzuchu 🤣
Joana cieszę się, że w końcu ruszyli z tymi panelami! Oby więcej już nie było opóźnień
Audrey miałam podobnie jak zjadłam coś na wieczór, ale już nie pamiętam co to było... Dopadło mnie w nocy i myślałam, że zejdę, ale skojarzyłam, że musiało mi dokładnie to zaszkodzić,po jakimś czasie puściło.
Rozpisałam się jak zawsze, tak więc już kończę
Życzę miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocyTrzymam kciuki za wszystkie nadchodzące wizyty, za każde kontrolę, które mają Was uspokoić i oby jak najwięcej pozytywnych wiadomości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 17:54
Jaśmina, Leeila26, edka85, Asia000, Totoro, Krokodylica, Audrey, joana, Chmurka, ancys85, maja2024 lubią tę wiadomość
-
U nas czkawka jest na porządku dziennym. Przynajmniej raz czuję, czasami dwa. Na początku nie wiedziałam co to, spanikowałam, że wyczułam tętno i że jest zdecydowanie za wolne 😂
Dzisiaj spędziłam większość dnia na podwórku, trochę chwastów wyrwałam, trochę pograbiłam syfu z trawy i tak zeszło 😉 skorzystałam też z pogody, bo było bardzo znośnie. Znowu zapowiadają burze..
AHope masz bardzo zgrabny brzuszek, chyba jeden z mniejszych 😊 super, że wszystko ok u Ciebie -
nick nieaktualnyNadzieja wrote:Ja po wizycie mały mało rośnie jest tydzień do tylu 😔 mamy 29t3d i waży 1200 ekarka przewiduję że do porodu będzie miał jakieś 2900g trochę się tym przeraziłam wcześniej rósł idealnie
Za 3 tyg kontrola i jeśli będzie znów gorzej to wcześniej do szpitala
Miałyście może podobna sytuację?
Nadzieja, u mnie mała też słabo rosła do 28 tygodnia. 27+5 miała tylko 1000 g, ale w 30+5 miała już 1500g, więc jest szansa, że Twój synek też nabierze rozpędu. Trzymam kciuki ✊✊ -
AHope jaki piękny, zgrabny brzuszek 🥰
U nas czkawka jest tak przynajmniej raz dziennie 😊
Jutro o 8 jest facet od skladania mebli w sypialni 😊
Od piatku jesli bedzie ladna pogoda ruszam z praniem 😊
Nadzieja nie doradze z waga, bo u mnie dzidzia byla do tylu tylko na samym poczatku 😔 Tule mocno, bo napewno Cie to stresuje 😘Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Nadzieja wrote:Ja po wizycie mały mało rośnie jest tydzień do tylu 😔 mamy 29t3d i waży 1200 ekarka przewiduję że do porodu będzie miał jakieś 2900g trochę się tym przeraziłam wcześniej rósł idealnie
Za 3 tyg kontrola i jeśli będzie znów gorzej to wcześniej do szpitala
Miałyście może podobna sytuację?
Nie stresuj się na zapasJaką mieliście wagę urodzeniową z mężem?
-
Nadzieja wrote:Ja po wizycie mały mało rośnie jest tydzień do tylu 😔 mamy 29t3d i waży 1200 ekarka przewiduję że do porodu będzie miał jakieś 2900g trochę się tym przeraziłam wcześniej rósł idealnie
Za 3 tyg kontrola i jeśli będzie znów gorzej to wcześniej do szpitala
Miałyście może podobna sytuację? -
erre wrote:W pierwszej ciąży tak miałam, że od 26tc młody był poniżej normy. Na niektórych wizytach był nawet 2 tygodnie do tyłu i lekarz wpisywał mi w kartę "podejrzenie hipotrofii płodu". Uspokoił się, gdy dowiedział się, że mąż urodził się z dość małą masą (ok.2800g). Koniec końców urodziłam młodego w 40t3d z masą 3020g.
Nie stresuj się na zapasJaką mieliście wagę urodzeniową z mężem?