!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyby! U mnie dzisiaj niedziela pracująca. Wysłałam syna z moimi rodzicami do mojej babci. Wygląda na to, że skończyłam prasowac ubranka
Zostały mi pieluszki metrowe j pakowanie torby do szpitala. Chcialam zaoytac skad macie poza dole sono koszule do szpitala? Mam z tej firmy dwie na napy i dwie na ramiączkach. Dzisiaj spałam w tej na ramiączkach. Nie wiem czy z miesiąc nie będą za ciasne te piżamy. A te na napy niby jakośc ok, ale chyba bym dokuoila coś jeszcze... W planach mam jeszcze zakup koszuli z lupoline ale to chyba jednak po porodzie dopiero.
-
Mi właśnie bratowa opowiadała że na następny dzień po CC dostała normalny obiad ,w sensie kotleta schabowego. Ale ze śniadania i kolacje to porażka. Kromka chleba z masłem i plasterek sera albo kawałek pasztetowej...więc wezmę na pewno jakiś suchy prowiant;) dzięki
-
Dziewczyny a ten brzuch to zawsze opada? 🤔 U mnie ten centymetr szyjki, ja tu się nastawiam psychicznie na ewentualność wcześniejszego porodu, a brzuch dalej jak był wysoko, tak jest. I wszyscy dookoła mi to mówią.. Dzisiaj nawet usłyszałam, że jak na końcówkę ciąży to nie mam takiego dużego brzucha 😅
Aina ja jestem z Katowic, ale od listopada mieszkam pod Krakowem 👍 Z tego co kojarzę, Ounai planuję rodzić w Katowicach -
ktosiowa wrote:Dotacja na żywienie matek w szpitalu 🤦♀️. Do czego to doszło!
ktosiowa, myślę że jak jest taka dotacja to super że szpitalu z niej korzysta. Wcześniej było tan.jedzenie mizerne w kierunku do ble, a teraz desery, galaretki z owocami, kaszki manna, ryby w sosie szpinakowym, sałatki z fetą itp.
Mam pytanie porodowe. Bo wody nie muszą chlusnąć od razu tylko mogą się sączyć tak? A one sądzą się wtedy tak że poznam że to wody bo tyle tego i tak by było, czy raczej mogą nie zauważyć no będzie się saczyc jak zwykły śluz? Bo tak sobie myślę czy jak będą się saczyc a nie będę miała skurczy to czy poznam że to już czas 🤔
Zamówiłam w końcu z gemini termometr bezdotykowy 😏Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2020, 19:02
-
Kurczę, no mam właśnie nadzieję, że ten brzuch niżej nic nie zapowiada jeszcze.
Audrey też się obawiałam tego sączenia wód, zwłaszcza, że w poprzedniej ciąży miałam dużo takiego mega wodnistego śluzu. Podobno jak się wody sączą to głównie czuć to np. wstając z leżenia. No i tak jak dziewczyny już pisały - można sprawdzać czy to wody specjalnymi papierkami albo wkładkami
-
nick nieaktualnyOjej, ja też się zgodzę, ze krzyk jest ważny i potrzebny i nie ma co się go wstydzić
Zmienia się wtedy tor oddechowy, w ogóle reguluje oddychanie przy skurczach.
Mnie słyszał cały oddzial na bank 😂
A na studiach na zajęciach z emisji głosu mieliśmy takie coś jak "ryk organiczny" 😂 haha uwierzcie, to dopiero był krzyk. Bardzo ciężko było wykładowcy namówić nas do uczestnictwa, tak wiecie, bez powodu, bez bólu itp. Ale to fajne doświadczenie, w sumie nauczyłam się tego, że nie można się wstydzić odgłosów, jakie wydajemy, to czyta natura i tego potrzebujemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2020, 21:00
Totoro, AHope, KotkaPsotka3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do torby na CC, to w moim szpitalu dziewczyny radzą wziąć taką małą np. sportową torbę, a w niej:
- woda z dziubkiem
-gumka do włosów
-pomadka
-telefon/ładowarka
-podklad, podpaska
-koszula na przebranie
-klapki
To głównie pod obostrzenia, jakie teraz mamy,bo bo normalnie ktoś mógł wejść po cc na pooperacyjna i przynieść rzeczy. A teraz nie ma takiej możliwości, wiec warto wziąć te drobiazgi ze sobą i poprosić położną o podanie, jak będzie się leżało po cc.
Niektórzy biorą tez pierwsze ciuszki i pampersa dla dziecka.ancys85 lubi tę wiadomość
-
Audrey wrote:ktosiowa, myślę że jak jest taka dotacja to super że szpitalu z niej korzysta. Wcześniej było tan.jedzenie mizerne w kierunku do ble, a teraz desery, galaretki z owocami, kaszki manna, ryby w sosie szpinakowym, sałatki z fetą itp.
Mam pytanie porodowe. Bo wody nie muszą chlusnąć od razu tylko mogą się sączyć tak? A one sądzą się wtedy tak że poznam że to wody bo tyle tego i tak by było, czy raczej mogą nie zauważyć no będzie się saczyc jak zwykły śluz? Bo tak sobie myślę czy jak będą się saczyc a nie będę miała skurczy to czy poznam że to już czas 🤔
Zamówiłam w końcu z gemini termometr bezdotykowy 😏
Cześć, ja tu tylko na chwilę, podczytuję co słychać w każdym miesiącu, bo znów mnie czeka ta przygoda
Wypowiem się o sączeniu i odchodzeniu wód z własnego doświadczenia. Przed pierwszym porodem nie wiedziałam czy to sączenie (obfitość jak przy owulacji), czy po prostu się spociłam... Był grudzień, więc to raczej nie to ;)Czekałam pół dnia i pod wieczór pojechałam na Izbę mówiąc, że nie wiem co to jest. Zaproponowano mi żebym została, wszystko sprawdzą na oddziale, będę spokojniejsza. Zostałam i poród rozpoczął się ok 21, a w południe było po wszystkim. Wody chlusnęły podczas badania szyjki w okolicach 7/8 centymetra.
Przy drugim porodzie obudził mnie o 4 rano odpływ wód. Ogromna ilość ciepłego płynu. Mam wrażenie, że przez sen usłyszałam takie 'pyk' i poszło. Elegancko posprzątałam i poszłam spać. 0 8 wstaliśmy, o 10 byłam w szpitalu (tyle czekałam za radą położnej), o 15 dostałam oxy (zero czynności skurczowej) i o 18 urodziłam na 5 partych.
Skoro mam takie tendencje, to coś czuję, że teraz chluśnie mi na ulicy
-
Natalii wrote:Co do torby na CC, to w moim szpitalu dziewczyny radzą wziąć taką małą np. sportową torbę, a w niej:
- woda z dziubkiem
-gumka do włosów
-pomadka
-telefon/ładowarkapo
-podklad, podpaska
-koszula na przebranie
-klapki
To głównie pod obostrzenia, jakie teraz mamy,bo bo normalnie ktoś mógł wejść po cc na pooperacyjna i przynieść rzeczy. A teraz nie ma takiej możliwości, wiec warto wziąć te drobiazgi ze sobą i poprosić położną o podanie, jak będzie się leżało po cc.
Niektórzy biorą tez pierwsze ciuszki i pampersa dla dziecka.
Zamiast zacytować - polubiłam 😜
W szpitalu, w którym będę rodziła nie ma sali pooperacyjnej, od razu zawożą Cię po cesarce na położnictwo więc ja pakuję się do jednej torby.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2020, 21:57
-
nick nieaktualny
-
Ja już pisałam, że zamówiłam papierki lakmusowe - jutro powinny być
jestem już prawie pewna, że to na szczęście tylko zwiększona ilość śluzu, ale po co dokładać sobie stresu, lepiej mieć i jak coś mnie zaniepokoi to sprawdzić
. Podejrzewam, że u mnie przy tej krótkiej szyjce będzie właśnie ,,chlust"
chociaż to niby nie ma reguły..
A jak się jedzie do porodu, to od razu z torbą wbija się na porodówkę? Czy jak to jest dziewczyny? Gdzie się przebiera w koszule np.?
Nie wiem jak będzie u mnie, ale jeśli będę mieć potrzebę krzyczeć podczas porodu, to będę krzyczećNie mam zamiaru mieć wtedy żadnego wstydu, ani myśleć o tym, czy komuś to będzie przeszkadzało.. Każdy ma inny próg bólu i nie ma co tego komentować nawet. Podobnie jak są kobiety, które podczas depilacji woskiem drą się w niebogłosy.. a ja podczas głębokiego bikini nawet nie syknęłam
-
Leeila26 wrote:Ja już pisałam, że zamówiłam papierki lakmusowe - jutro powinny być
jestem już prawie pewna, że to na szczęście tylko zwiększona ilość śluzu, ale po co dokładać sobie stresu, lepiej mieć i jak coś mnie zaniepokoi to sprawdzić
. Podejrzewam, że u mnie przy tej krótkiej szyjce będzie właśnie ,,chlust"
chociaż to niby nie ma reguły..
A jak się jedzie do porodu, to od razu z torbą wbija się na porodówkę? Czy jak to jest dziewczyny? Gdzie się przebiera w koszule np.?
Nie wiem jak będzie u mnie, ale jeśli będę mieć potrzebę krzyczeć podczas porodu, to będę krzyczećNie mam zamiaru mieć wtedy żadnego wstydu, ani myśleć o tym, czy komuś to będzie przeszkadzało.. Każdy ma inny próg bólu i nie ma co tego komentować nawet. Podobnie jak są kobiety, które podczas depilacji woskiem drą się w niebogłosy.. a ja podczas głębokiego bikini nawet nie syknęłam
Z tą torbą to może zależne od szpitala? U mnie wchodziło się z nią, po badaniu na IP przebierało za parawanem, a potem na wózku na oddział. Z torbą na kolanach.
A propos krzyku - przy pierwszym porodzie darłam się z przepony takim pierwotnym rykiem ,a przy drugim milczałam, chociaż położna zachęcała mnie do krzyku. Nie ma regułyTotoro, Leeila26 lubią tę wiadomość