!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do zoltaczki toja mialam przejscia z pierworodnym. Wypisali nas z bilirubiną 14,9 gdzie norma do 15. Byl zolty jak cytryna, ospaly-musialam wybudzac na karmienie. Oczy zolte, skora zolta. Jak wychodzilam z nim na slonce to nabieral rozowego koloru a potem z powrotem. Po 2-3dniach poszlam do pediatry z tym i musielismy robic badania krw. Bili spaaa ale wolno
prawie 3miesiace byl zoltawy ale nie bylo podstaw zeby wrocic do szpitala a nikt te 4lata temu nie powiedzial mi,ze mozna bylo wypozyczyc jakies lampy :/to bylo slabe.
Edka w domu bedzie Wam juz najlepiejSzymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
No właśnie muszę ją wybudzać, sama budzi się po 4-5h( wiem bo w nocy tak wstaje). Apetyt ma ale wstanie, zje i znów spi
Ma dopiero tydzień więc jak nic jej nie boli uznałam że to normalne (miałam tak z bliźniaczkami i ta co nie miała kolek tak też miała że jadła i spala)
Wcześniej miałam problem z brakiem pokarmu a teraz mam tyle w lodówce że nie wiem co z nim robić. Mała zaczyna powoli ssać pierś i nie chce butelki. I jak teraz zwolnić trochę laktację?😕 -
Agnieszka to juz nie odciągaj jak ssie. Laktacja dostosuje sie do dzieckq. Spokojnie.
-
Agnieszka dla świętego spokoju możesz zrobić badanie z krwi. Chociaż jutro idziesz do poloznej a ona widząc malucha lepiej to oceni niż my po kilku słowach
dopóki jest żółta staraj się nie robić dłuższych przerw w karmieniu tylko wybudzaj, nawet w nocy.
Jak mała zaczęła już ładnie ssać to odstaw laktator. Tzn jeśli po na karmieniu czujesz, nabrzmiałe i bolące piersi to możesz odciągnąć ale tylko do momentu w ktorym poczujesz ulgę i rób tak aż piersi nie załapią ile mają produkować mleka.
Ktosiowa zrobiłam dziś dokładnie to samo! Tzn zaczęłam pakować, bo jeszcze trochę mi zostałoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2020, 20:01
ktosiowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Domi do szpitala jak beda co 10min
idz do cieplej kąpieli.jesli to straszaki to po ciepkej wodzie miną a jesli to porod to beda dalej.
Ktosiowa gratki. Ja mam walizke spakowana w 90%.
Agnieszka co do laktacji i piersi to mala rada-jak czujesz przepelnienie piersi to mozesz wybudzac corcie NA TWOJE ŻĄDANIE w sensie,se ty czujesz ze potrzebujesz. Ona sie troche napije a ty bedziesz miala ulge. Mozesz nawet co godzine sie do niej podsuwac, niech upije troche. Dobrze dziewczyny mowią-odstaw juz laktatot i jesli malutka juz pije z piersi to po prostu jej proponuj co godzinke
Dla niej to bedzie dobrze i dla twoich poersi tez.Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny
-
Jezu dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę ze u Was sie cokolwiek dzieje. Ja mam dzisiaj jakis taki ciezki psychicznie dzien. Nie wiem po prostu jestem zmeczona ciaglym czekaniem a to na meza, a to na koniec budowyw, a to na przedszkole. Czuje sie jak na tykajacej bombie. Niby chciałabym zehy mały pobyl jeszcze te dwa tygodnie w brzuchu, ale mowie jakos mi tak dzisiaj ciezko, moja glowa juz mowi ze chce, ciało natomiast kompletnie sie z nia nie zgadza.
-
nick nieaktualny
-
U nas do położnej trzeba się samemu zgłosić po 20tc. Potem od 29tc regularnie się jeździ, rozmawia, ktg, a jak wychodzisz z dzieckiem ze szpitala to dzwonisz i mówisz że jesteś w domu a ona jest na drugi dzień u Ciebie i ma 6 wizyt. A potem możesz dzwonić z każda pierdołą.
Dziewczyny, jestem ciekawa tego waszego wybudzania dzieci do karmienia. W sensie nie zrozumcie mnie źle 😅 jak już pisałam 2 dziewczyny z rodziny urodziły 3 miesiące temu. Na początku wybudzały dzieci jak im kazano co 3h (trwało to 1 dzień) Maluchy były wtedy nie do ogarnięcia, wrzeszczały, nie chciały spowrotem spać. Zarówno moja mama jak i teściowa od początku mówiły żeby nie wybudzać dzieci a same się upomną (oba malce były żółte). Przestały wybudzać i całkiem inne dzieci, na początku budziły się co 4-6h, teraz jeden już śpi od dłuższego czasu całe noce i dopiero rano jedzenie, a drugi 1 raz się budzi. I są to całkiem inne dzieci, od razu było widać zmianę w zachowaniu. Więc chyba coś w tym jest. Każda z dziewczyn mówi że już nigdy nie będzie dziecka do jedzenia budzić. -
Katwie u mnie przy drugiej córce też kompletnie nic się wcześniej nie działo. Nie odszedł mi czop ani nie opadł brzuch. Zero skurczy. I po prostu 2 tygodnie przed terminem o 5 rano zaczęły się skurcze i sączyć się wody. 0 9:45 córka była na świecie.
-
Audrey u noworodzia chodzi o spadki cukru i trzeba podsuwac cyca jesli sie nie budzi samo w nocy.nocne karmienia są bardzo wazne dla dziecka i laktacji mamy i moje zdanie kest takie,ze lepiej sprobowac ze 3razy w nocy podac piers nawet na spiocha niz pozwolic noworodkowi na spadek cukru... to po prostu niebezpieczne. Karmien na dobe musi byc iles tam i do tego wlicza sie tez te nocne karmienia. To mi mowila polozna i neonatolog(mowie o sytuacji mojego pierwsrgo synka i zoltaczce ale i z mniejsza zoltaczka tez bym chociaz proponowala w nocy piers.). Zolądeczek miesci bardzo malutko i starcza pokarmu tez na krotko.
Ale po miesiacu jak juz byly by ladne przyrosty wagi, ustabilizowana lakracja a dziecko budzilo by sie raz na cycka to wtedy spoko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2020, 20:38
Krokodylica, erre lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Ja położnej nie biorę z przychodni tylko z rejonu. Dobrze jest się zorientować czy jest jakaś fajna położna środowiskowa w okolicy i to podobno zgłasza się w szpitalu. Myślałam, że będzie do mnie przychodzić tą z którą będę rodzic, ale niestety to nie jej rejon. Ale ta która ma nas odwiedzać prowadziła szkole rodzenia on line i wydaje się całkiem spoko, konkretna i z jajem
-
Audrey też nigdy nie wybudzałam dzieci do jedzenia. A wrzaskuny mimo to były okropne haha
Chodzi o zalecenia na czas zoltaczki, bo to ponoć niebezpieczne dla dziecka, i do czasu ustąpienia zażółcenia powinno się niby karmić co 3 godziny.
Każdy robi jak uważa. Mnie położna postraszyła możliwymi skutkami i kazała wybudzać.
Ja nie wybudzałam bo starsza była na butli i jadła co 3 godziny z zegarkiem w ręku. A młodsza darła się non stop, do 2 w nocy. Kiedy w końcu zasnęła to po godzinie znowu wrzask więc jakie wybudzanie. -
Z tym wybudzaniem, sama nie wiem co doradzic, moj syn i tak sie budzil, wiec nie miakwm dylematu. Natomiast mogw przytoczyć historie mojej kolezanki. Ona byla zadowolona, ze synek spi w nocy. Karmila piersią, nie wybudzala, w nocy sie budzila zalana mlekiem, nabawila siw takich zastojow, ze musiala isc do szpitala na zabieg. Po zabiegu bol byl taki, ze nie dala rady juz karmic i przeszla na butelke... No a jak ktos karmi butelka, to nie wkem czy bym wybudzala, zdaje sie ze mleko modyfikowane jest baedziej kaloryczne i dzieic i tak śpią dłużej. Natomiast jezeli chldzi o piers to i tak sie rzadko zdarzaja chyba przypadki dzieci ktore śpią cala noc i sie piersi nie domagaja.
-
Tzn ja wiem że nie powinno się noworodka trzymać bez jedzenia nawet jak śpi przez 7 czy 8h bo może zapaść w śpiączkę i się nie obudzić. Ale myślę że 4-5h bez jedzenia jak dziecko tak się budzi i przybiera to jest całkiem ok.
Pogoda, ja też nie mam położnej z naszej przychodni tylko wybrałam z innego regionu. U nas w szpitalu nie trzeba podawać jaka się ma położna. Chociaż oni chyba sami wiedzą bo położna zgłasza do NFZ jakie ma pacjentki pod opieką. -
Katwie, moja bratowa właśnie karmi piersią i mały już w wieku 2 miesięcy spał całą nic 😊 no ale wiadomo że to nie jest reguła że akurat jej dziecko takie jest. Szwagierka wiek ten sam, karmi mm i mały się budzi 1,2 razy w nocy. Więc jak widać nie ma reguły 😊 wiadomo, teraz mam przemyślenia jaki w mam, a jak się mała urodzi to się okaże, może będzie się budzić jak z zegarkiem w ręku 😂