!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Krokodylica w takim razie przestawiłam fakty 🙈🙊 podali Ci żeby się zaczęło a nie pomogło rozchulać ale chociaż zapamiętałam, że działo się to po terminie😜😂
W każdym razie, chodziło mi o to, że jak wywołują poród przed terminem to dlatego ciężko idzie ponieważ dzieciątko jeszcze ani myśli wychodzić; natura zaprogramowała nas na 40 tygodni i stąd te różne doświadczenia z oxy 😉
Coś nie mogę sklecić myśli w jakąś jedną, spójna całość ale mam nadzieję, że rozumiecie co mój ciążowy mózg ma na myśli 🤦♀️😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2020, 08:52
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
pap86 wrote:Ouinai bardzo wspolczuje
dzis na maxa odpoczywaj. Nie pamietam czy pisalas kiedys - w ktorym dokladnie tc i dniu urodzilas synka? Bo tam samo sie zaczelo pamietam.
Katwie ja wczoraj tez bylam zdechlak, tez po schodach mi ciezko ale po nocnym deszczu i chlodzie czuje sie jak nowonarodzona! Spalam calusienka noc bez dluzszej przerwy jak to bylo do tej pory w upaly.od 22do8! Tylko na siusiu. Tak to ja moge zyc! Tyle,ze juz widze ze znowu slonce wychodzijak ja bym chciala zeby bylo na dworze tak 23-25st.. wiecej chmurek..ech
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
nick nieaktualny
-
A ja pomimo dobrej nocy i lepszej pogody jakos zle sie czuje. Siedze i czuje jak sie pocę. Ugotowałam kasze manna z owocami na śniadanie i ledwie przy garnku wysłałam. Jestem taka bez siły. Do tego cos oko mi skacze mocno. Jakby magnezu brakowalo? Ale zadne skurcze mnie nie łapią wiec nie wiem.
-
Ja nie wiedziałam, że nadejdzie taki dzień, że będę się cieszyć że deszcz pada 🙏 wczoraj było tak mega duszno i gorąco, że w cieniu się roztapialam... Zbawieniem był wiatrak, bo klimy brak. A dziś przez ten deszcz i temperaturę poniżej 20 stopni jest bajecznie 😍 wzięłam nospe na noc dlatego dobrze mi się spało, nie obudzily mnie żadne skurcze. Ale właśnie przed chwilą mnie złapał ból okresowy. Dobrze odczytuje, że to są skurcze przepowiadające? 🤔
-
A propos balonika, to nie wiem czy to to samo, ale ja miałam robione balonikowanie po histeroskopii, żeby zobaczyć czy nie pozostały jakieś zrosty. Ten balonik był malutki, ale jak lekarz to napełnił, to było mega nieprzyjemne uczucie. Rozumiem, że przy porodzie boli milion razy bardziej? 😂
-
Ja przy zakładaniu balonika darłam się jak przy porodzie. Masakra jak dla mnie ale ja miałam szyjkę 3cm zamknięta i wywoływany poród 37tc. Dziewczyna co leżała ze mną w 41tc i 2cm rozwarcia mówiła że dla niej nie przyjemne ale nie bolesne. (Ja wracałam z sali zgięta w pół)
-
nick nieaktualny
-
Ej no Totoro nawet nie mów... Jeszcze niespełna 3 tygodnie, wiesz ile rzeczy mam jeszcze zaplanowanych?
Okresowy, to chyba za dużo powiedziane, ale taki jak przed okresem może... Dawno nie miałam to nie pamiętam jak boli 😂 -
Totoro wrote:U mnie skurcze zaczęły się po odejściu wód i to był ból okresowy co 5 min, z godziny na godzinę silniejszy
Eee to luzik, ja jak raz dziennie poczuje przez parę minut to jest max -
nick nieaktualnyOunai trzymam kciuki i życzę Ci duzo sily.
Co do zoltaczki u malucha to ja z synkiem przez to 5 dni lezalam w szpitalu. Tez bylam zla i smutna i bardzo chcialam wrocic juz, ale pozniej usłyszałam od koleżanki, ze ich znowu wypuscili za szybko i po 2 tygodniach musieli wrocic, bo się zoltaczka rozkręciła, wiec lepiej doleczyć na poczatku. -
Pogoda to przepowiadajace. Te,ktore rozpoczynaja porod nasilają sie i sa regularne. Organizm i intuicja same nam podpowiedzą,ze to juz
nie da sie tego przegapic. Nawet jesli na poczatku bedzie nam sie wydawalo,ze to straszaki to one przybiora na sile i czestotliwosci i bwdziemy wiedzialy,ze to juz.
Nie no u nas dzis jakies 23st i zachmurzone i ja czuje sie cudnie! Nie musze ciagle lezec, jestem bardziej aktywna. Ja poprosze juz taka pogodePogoda, edka85 lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
U mnie wczoraj fajnie, rześko i padał deszcz ale jeśli chodzi o sen to bez zmian. Odnoszę wrażenie że będę leżeć bez bólu dopiero po porodzie.
Katwie, jeśli chodzi o wizyty poporodowe to u nas na bioderka normalnie w szpitalu przyjmują. Z kolei w przychodni rodzinnej to wpuszczają po 1 osobie i umawiają na godziny. Pierwszą patronażowa po 3tyg, potem szczepienie po 6tyg itd. Wszystko odbywa się normalnie. Ale u nas mała gmina i niby żadnych zachorowań. -
Natalii wrote:Ounai trzymam kciuki i życzę Ci duzo sily.
Co do zoltaczki u malucha to ja z synkiem przez to 5 dni lezalam w szpitalu. Tez bylam zla i smutna i bardzo chcialam wrocic juz, ale pozniej usłyszałam od koleżanki, ze ich znowu wypuscili za szybko i po 2 tygodniach musieli wrocic, bo się zoltaczka rozkręciła, wiec lepiej doleczyć na poczatku. -
Jej dziewczyny to straszne co piszecie. Qunai trzymam mocno kciuki. Jak byłam na patologii to dziewczynom oxytocyne też podawali co dwa dni jeśli się nie rozkręcalo więc pewnie coś w tym jest.
Ja boli miesiączkowych nie mam ale twardnieje mi brzuch często mimo luteiny nospy i leżenia:/ mam nadzieję że przetrwam te dwa tygodnie.
A słuchajcie mam zaświadczenie od okulisty o stanie mojego wzroku ale nic na nim nie pisze konkretnie że wskazane CC. Okulistka stwierdziła że ona nie może czegoś takiego napisać i że ona pisze opinie a decyzję podejmuje ginekolog. Moja ginekolog trochę kręciła nosem na tą opinię. Niby wpisała mi e kartę 'do CC' i zapisała mnie na planowe CC ale kazała mi mieć ze sobą tą opinię. I teraz się boje ze jak pojadę do szpitala rodzić i nie będzie mojej ginekolog to będą podważać to wskazanie do CC. I tak się zastanawiam czy iść do innego okulisty... ( Bo byłam u okulistki takiej siebie w mieście a rozważam teraz jednak wyjazd do okulistki która mnie kiedyś prowadziła i ma całą historię mojej choroby itd. tylko ona pracuje teraz trochę daleko bo się przeprowadzila i dlatego poszłam do innej tu u siebie)... Co myślicie?
P.s. u nas pochmurno i deszczowo. I dobrze bo wczoraj myślałam że umrę;P