!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Krokodylica a może Ci czop pomału odchodzi? Odpoczywaj i daj potem znać co u Ciebie.
Mój Mały też już nisko leży, czasem mam wrażenie jakby jego główka była już między moimi nogami 😂🤭
Pap zrobiliście sąsiadkę w bambuko 🙊🙈 moje dzieciaki też się ekscytowały jak rozkładaliśmy łóżeczko; córa nawet przetestowała czy się nadaje dla Pawełka 😂
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Kurcze jakies dzisiaj to moje dziecko z brzuszka bardzo spokoje i spiace.. miewal juz takie dni. Wczoraj bylam na ktg i wssystko bylo dobrze, ruchy generalnie jakies tak czuje, tak jak by dzis caly dzien bardziej spal. Ale juz troszke niespokojna jestem.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap u mnie to samo, ale po piwku bezalko się ruszył
jednak wieczorem najbardziej szaleje
-
Witajcie dziewczyny,
Ania urodzila sie 27.08 o 08.27 😊 wazyla 3420g i jest dluga 52 cm. Ja dochodze do siebie juz 2 dni. Zapomnialam jak bardzo cialo boli po cc 😭 teraz wspominam pn jakie one byly cudowne ☺️
katwie27, erre, Ptysio, Domi1995, Leeila26, Pogoda, Audrey, Krokodylica, Maddelainen, Chmurka, Szczęśliwa, edka85, Natalii, KotkaPsotka3, pap86, AHope, Asia000, ancys85, ktosiowa, Ounai, Dave87, Zabka_89, Totoro, joana lubią tę wiadomość
29.10.2016 dwa aniołki w niebie Adam i
Dawid (18 tc) ♥️♥️
11.2018 synek Daniel
-
Erre ja bylam na urodzinach bratanicy. Ledwie do stołu usiadlam, jeszcze nic nie zdążyłam zjesc i dostałam takiej zgagi ze ledwie z kuzynką rozmawiałam
ale dwa kawalki tortu pochlonelam nie powiem
-
Wikisen gratulacje
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje Wikisen, dużo zdrówka dla Was! ❤️
-
Wiosnę, gratuluję 🥰
Pogoda, myślę że to też trochę wina męża, mógł się po prostu przesunąć albo Ci pomóc wieszać to pranie. Chociaż teściową to też nieźle ziółko 😱 kup sobie suszarkę i tyle, nie będziesz musiała tego jadu znosić. Wiadomo że pranie lepiej i szybciej wyschnie na dworzu. Albo lub sobie suszarkę na dwór składaną obrotową, ja taka mam na podwórku, fajna sprawa.
Moja mała też dziś raczej leniwa, głównie śpi. Ruchy jakieś tam czuje ale dzisiaj jest spokojna, już tak miewała. Ale powiem wam że im dalej to tym bardziej się martwię o to moje dziecię w brzuchu. Wolałabym już żeby była że mną, wtedy będę widzieć że jest całą, zdrowa, i nic jej nie dolega.
Swoją drogą przez tą moją pseudo infekcje układu moczowego to już w razie czego chleję żurawinę i wodę. Ale powiem wam że wcale dużo nie siusiam przez to 🤔 więc albo mała bardzo ucieka na pęcherz że do końca to nie opróżniam (ale to bym czuła że mi się chce i by mnie bolało), albo aż tak woda mi sie zatrzymuje w organizmie co by tłumaczyło moja ociężałość 🤦♀️😩