!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Audrey no to kciuki.. za tą szyjkę! 😅👍👍👍
Aina ja tak miałam w zeszłym tygodniu, teraz jakoś spokój.. odpukać 🤷
A ja się obudziłam i coś nie mogę już spac.. mam dylemat życia - wstać czy lezec jeszcze 😂 Tak sobie myślę, że jakbym dzisiaj urodziła to pewnie na niedzielę by mnie puścili do domu.. a jak sobie wspomnę o tym poniedziałku i leżeniu w szpitalu nie wiadomo ile to masakra.. 🤦 -
Cześć dziewczyny. No dobrze dla tefo skubańca chyba w moim brzuchu. Wieczorem troche pomeczyl głową matkę, a później dal pospać. Wstalam tylko raz wysikać syna i spałam jak zabita dosłownie. Nawet mi dzis brzuch nie przeszkadzal.
Poowli szykujemy sie do przedszkola. Dzisiaj troche buntu juz jest ze nie idzie, no ale coa tam wymyślę, zagadam. Kurczę muszę juz rodzić, bo juz od rana zaczynam wymyslac. Dzisiaj wpadlam na pomysł ze moze bym sobie buty na jesien kupiła jakieś. No ale plan jest taki ze wracam od razu do domu to mi
moze przejdzie do 14
Audrey kciuki trzymam -
Leeila lez! Poki mozesz to lez i spij ile sie da, bo potem to szybko nie nastąpi i nie mowie tu nawet o noworodku, tylko przy dzieciach dlugie lezenie w lozku to luksus
Tak mi nasunęło pytanie do mam przedszkolakow. Dajecie cos dzieciom w domu do jedzenia rano? U nas śniadanko o 9 w przedszkolu. Synek wstaje miedzy 7 a 7:30, jq mu daje jakis skyr, serek, czasmai zrobie jakies placuszki tak do ręki. Moj maz mówił ze niepotrzebnie go karminie, ale ja nie wpycham na sile mu ani nic, wydaje mi sie ze 2h rano bez jedzenia to długo, a tak zjada coa delikatnie, serkiem sie moze mocno jie naje. Nie mam pewności ile zjada w przedszkolu. Rok temu byl najmlodszy to panie tam skakaly nad nim, a teraz juz jest niby stary przedszkolak. -
Katwie, mój to taki głodomór, że zanim zje śniadanie w klubie malucha, to musi jeszcze wsunąć kaszę w domu.10.03 ⏸️
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Ja niby miałam spać jak zabita po tych czopkach, a o 1 mnie obudził ból okresowy, poszłam na kibelek, dwójeczka i trochę przeszło. Później koło 5 znów ból. Porodowe skurcze to to napewno nie są, ale niby już bym chciała urodzić, a jak zaczal mnie ten brzuch boleć to zaczęłam się stresować
wczoraj w ogóle miałam tak senny dzień że szok. Nic tylko bym spala... I w między czasie jadła
-
Ja też już na chodzie 😁 pół nocy nie spałam ale to pewnie przez emocje, które mnie trzymają 😁 młody też nie ułatwiał zasypiania bo szalał na prawo i lewo.
Dzieci pozaprowadzane, chwilę dychne i ogarniam się na jutro.
Katwie mój syn nic nie jadał przed przedszkolem, a jak coś to sporadycznie. Córka dziś skusiła się na plasterek babki piaskowej bo jadłam akurat do kawki.
Audrey powodzenia!!
Parę tygodni temu trzymałyśmy kciuki za długie szyjki a teraz modły o skróconą i zgładzoną 🤣😜
Leeila no co ty 😜 ja w piątek rodze a w niedziele się do domu wybieram 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2020, 08:20
Pogoda lubi tę wiadomość
-
Ja się nie łączę z wami w bólu w związku z z końcówką ciąży
Drugi tydzień oddycham swobodnie, nie mam zgagi i brzuch taki mały 😁
pap86, Leeila26, Pogoda, Dave87 lubią tę wiadomość
10.03 ⏸️
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
A mi sie wydaje, ze teraz i w niedziele wypisy robią, co najwyżej trzeba sie pozniej po całą papierologie zgłosić. No kurcze mi by pasowało w piatek urodzić, co by synek w weekens miał dziadkow cały dzień w domku. Moze jutro cos bym pogotowala i pomrozila wlasnie na weekend, bo moja mama jak stanie w kuchni do gotowania to nie daj boze, caly dzien stoi, a tata z tych malo kreatywnych, co wlacza bajke i zadowoleni...
-
katwie27 wrote:A mi sie wydaje, ze teraz i w niedziele wypisy robią, co najwyżej trzeba sie pozniej po całą papierologie zgłosić. No kurcze mi by pasowało w piatek urodzić, co by synek w weekens miał dziadkow cały dzień w domku. Moze jutro cos bym pogotowala i pomrozila wlasnie na weekend, bo moja mama jak stanie w kuchni do gotowania to nie daj boze, caly dzien stoi, a tata z tych malo kreatywnych, co wlacza bajke i zadowoleni...
Zawsze były wypisy w weekend ale w dużej mierze zależy to od szpitala, czy puszczą.
Trzy lata temu rodziłam córkę w czwartek o 13:55 a w sobotę rano dostałam zielone światło na wyjście do domu, musiałam jedynie zaczekać do 14:00 żeby były pełne dwie doby od cięcia 😉
Teraz, w okresie covid ponoć starają się długo nie trzymać i jak jest wszystko ok, to wypisują szybko.
Moja gin już mnie wpisała na piątek na cięcie 😁Pogoda lubi tę wiadomość
-
Hej.
Ja zaprowadziłam dzieci do przedszkola, młodsza poszła dzielnie ale po wejściu do sali się rozpłakała. Szkoda mi jej ale co zrobić, musimy przeżyć.
Dziś po południu mam spotksnie dla rodziców w przedszkolu a jutro ciąża donoszona i mogę rodzić. Czuję że to niedługo będzie, przy drugiej córce też już chwilę miałam spokój z wymiotami a 4 dni przed porodem znowu zaczęło mnie drzeć. -
Katwie moj syn nic nie chce rano zjesc przed przedszkolem
juz mu nawet probowalam ze 2biszkopty czy herbatniki podac bo bedzie jezdzil na 7do przedszkola a sniadanie o8:30.. (w tym tyg jeszcze zawoze go na 8 ale jak pojde do szpitala do maz na 7go mjsi zawiezc bo sam do pracy).
Ja miewam juz calkiem sporo straszakow czyli tych troche bolesniejszych skurczy ale Szymi sie jeszcze nie wybiera. Jutro popoludniu mam wizyte ostatnią(wezme L4do dnia porodu i zajrzymy ile wazy). Wczoraj pisalam,ze sie orzekrecil na druga str mojego brzucha i jakos przez to znowu mniej go czuje.. a to mnie troche stresuje bo mam to nadcisnienie i cukrzyce to moze jakies przeplywu gorsze
Ide dzis popoludniu do fryzjera bo prseciez pozniej dlugo nie pojdemusze kolor odswiezyc bo mam ombre ale dol zźołkl mimo jzywania fioletowego szamponu.
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Dobra dziewczyny, zagniotlam coasto na pierogi i przygotowałam farsz na slodkie z serem. Jem śniadanie i sie biore. Moze jak troche polepie to moja macica ruszy
-
Jednak udało mi się zasnąć jeszcze.. 😅 nie lubię wstawać tak o 7 jak mąż jest w pracy, bo strasznie ciągnie mi się dzień.. 🙈 na szczęście już niedługo! 😉
Teraz jakoś ta pełnia księżyca wrześniowa będzie, nie? Której miałam nie doczekać 😂 chyba jutro. Chętnie sprawdzę ten zabobon 😅
U mnie w szpitalu są wypisy w weekend. No ale to zależy od wielu rzeczy.. mogę leżeć nawet i 4 dni z małą, byle nie z brzuchem i czekać na zbawienie 😕
Ancys ty masz skierowanie na cc na piątek, tak? Bo mi umknęło coś chyba 😅 -
Ej dziewczyny, odszedł mi chyba kawałek czopa 🙈 Krwi nie było, tylko taka galareta biało-przejrzysta jak śluz płodny. To to?
maja2024 lubi tę wiadomość
-
Leeila myślę że to może byc czop. Mi wczotaj chyba tez cos zaczelo odchodzić ale nie jakoś spektakularnie. I dobrze bo ja to chce rodzić bliżej terminu do którego zostały równo 2 tygodnie.
Leeila26 lubi tę wiadomość
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017