!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Britty PRZY KRWAWIENIU jedziesz natychmiast do szpitala choc by mieli powiedziec,ze po co przyjechalas. Bierzesz torbe i dajesz do szpitala. Natychmiast. Nigdy nie wiesz dlaczego krwawisz-czy to z szyjki czy cos gorszego.
Domi rozowy sluz to moze byc czop ale znaczy,ze cos sie dziejeKrokodylica, edka85, Ptysio, Leeila26 lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Haha dziewczyny
No elektryk mi nie pomoze jak maz, nic z tych rzeczy
Mam takiego elektryka sukwie**, pierwsza mkja stycznksc była taka ze bardzo chcial mnie oszukać, w dodstku byl chamski i nieprzyjemny mocno. A twraz ma wrocic do nas i skoncxyc seoja pracę w tym tygidnoibyzn zalozyc gniazdka, wlaczniki i oczka. I tak sie śmiałam do wlasciciela firmy ktora nam buduje dom, bo to jego podwykonawca, ze wiedzial kiedy go nam dac z powrotem bo jak mnie wkurzy to pewnie trafie na porodowke.
-
Britty dziewczyny maja racje, jak krwawisz to biegiem do szpitala...
-
Dziewczyny, podczytuję z doskoku, kciuki za szybkie rozwiązania❤️
Britty u mnie po takich dziwnych mało bolesnych skurczach zaczęły się takie, że myślałam, że umrę a kilkanaście min później parte, tak, że ten... 😅 Ja bym jechała 😅
Domi różowy śluz dobrze wróży 😊 powodzenia ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2020, 20:04
-
Totoro a co u Was?
-
nick nieaktualnyNo właśnie mam już takie regularne skurcze więc jadę do szpitala bo mam 60 km, najwyżej mnie odeślą do domu 😂
katwie27, edka85, Totoro, Anika, erre, AHope, Ptysio, Pogoda, Chmurka, Audrey, Krokodylica, Natalii, KotkaPsotka3, pap86, Leeila26, ancys85, Asia000 lubią tę wiadomość
-
katwie27 wrote:Totoro a co u Was?
U nas super 😊 karmimy się, tulimy, uczymy się żyć we czwórkę i jakoś rozdysponowywać czas tak, żeby obie dziewczyny czuły się oknie zawsze jest różowo, starsza czasem próbuje naszą cierpliwość, albo przypomina o sobie konkretnie, kiedy czuje, że ma za mało uwagi, ale jest coraz lepiej, myślę
Malutka jest bardzo spokojna póki co, je i śpi, nie zawsze daje się do spania odłożyć, preferuje spanie u nas na kolanach, ale ma też takie drzemki, kiedy daje nam coś ogarnąć i ładnie śpi w łóżeczku
Dziś nam odpadła pepowinka, aż dziwne, bo miała taką grubą, że położna musiała dwiema klamrami ją złapać, bo jedna się nie zapinała 🙈 No i przechodzimy żółtaczkę, ale Sara jest cycuch jak nie wiem, zajada pięknie, kupy lecą jedna za drugą, już dziś widać, że jest mniej zazolcona
AHope, Krokodylica, Pogoda, Ptysio, Domi1995, Audrey, katwie27, Natalii, edka85, erre, ancys85, Asia000 lubią tę wiadomość
-
Britty ty pewnie juz w szpitalu kciuki
Domi dzieje sie powdzenia
Ja dzjs tez narobilam pierogów ale zeszlo mi nie powiem z pol dnia kondycja nie ta
Dzis 36 tydzien mąż zapowiedzial atrakcje we dwoje w najblizszym czasie bo jak mowi jest. Juz dosc bezpiecznie...
Mam jeszcze tyle spraw ale corka ostatnio rozbraja cale dnie i nic nie moge zrobic .jutro na bank musze spakować torbe .jakos wogole nie moge sie za to zabrac...
Domi1995 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ciekawe jak moj synek zareaguje na brata... ma taki etap teraz ze lubi sie piescic i nazywac mała dzidzia. Dzisiaj siedzial w foteliku braciszka i mowil ze jest mala dzidzia... Niby sie cieszy na brata, nawet nie jest zazdrosny jak cos tam kupie i mówię ze to dla Mikołaja, ale sadze ze nie jest świadomy zmian jakie go czekają. Moze byc ciezko, zwalszcza ze wciaz jedtem mama i tata w jednym i musze baedzo sie skupić na nim, zeby go nie zranic brakiem czasu, zmęczeniem, jakaś tam moja frustracja. Oczywiście maz uwaza ze przeżywam...
No dobra, wykapalam sie i nie wiem ktory to juz raz ide ostatni raz golic nogi i suszyc włosy przed porodem
Domi dawaj znac i trzymam kciuki za lekki porod! Britty za was tez trzymamy kciuki mocno!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2020, 21:22
Domi1995 lubi tę wiadomość
-
Jej ale się dzieje. Britty trzymam kciuki, tak jak dziewczyny mówią, z krwawieniem szpital.
Domi kciukasy;)
Kroko wiem co czujesz... Całą noc przebieram nogami i nie wiem gdzie je wsadzić.. najchętniej bym je sobie odcięła, ale kurde ja mam chyba też zespół niespokojnych rąk bo czuje dokładnie to samo w łokciach.. taki niepokój, nie wiem jak mam ręce ułożyć... Masakra:/
Edit. Ptysio chyba przy okazji odpowiedziałam na Twoje pytanie też,Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2020, 21:41
Ptysio, Domi1995 lubią tę wiadomość
-
Totoro, u nas bardzo podobnie. Syn też lubi o sobie przypominać, mimo że staram się poświęcać mu dużo czasu. Dziś był na adaptacji w żłobku i musiał zostać bez rodzica przez pół godziny. Płakał niemiłosiernie, ehh...
Mała natomiast wyrabia swój charakter. Nie lubi odkładania, preferuje wiszenie na cycu oraz noszenie. Mimo wszystko jest spokojniejsza niż jej brat w tym "wieku". Pępek nam wczoraj sam odpadł, żółtaczka jeszcze jest, ale na wykończeniu.Pogoda, Ptysio, Audrey, Chmurka, Totoro, AHope, Asia000, Natalii lubią tę wiadomość
10.03 ⏸️
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Ptysio masaz pomaga tylko w momwncie masowania. Potem dalej te nogi takie niespokojne
Trudno to wyjasnic komus kto tego nigdy nie mialpo prostu nagle chce sie wierzgac.nogami bez powodu bo one sa jakies takie nieswoje,dziwne. Tez to mam dziewczyny ale chyba w upaly mialam gorzej.
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt