WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nika312 wrote:Tak my ostatnie. Masz już jakieś objawy? Planujesz rodzic sn?
Chce sn, mala jest raczej drobna, ja budowa "typowo do rodzenia", mala od dawna ulozona glowka w dol, wiec jezeli nie bedzie zadnych komplikacji to nie chce cc. O dziwo mimo ze 1szy porod nie czuje paniki itd... raczej bardzo ma spokojnie. A jak u Ciebie? -
Kas_ia wrote:Hmmm ogolem to sa dni ze mam duzo bialej gestej wydzieliny ale czop to to nie jest, codziennie twardnienie brzucha, czasem bole jak na @, no i wczoraj jak szlam w nocy na siku to mialam sporo mleka na lewej piersi :p tak mialam tylko takie troche suchej siary a wczoraj calkiem co innego.
Chce sn, mala jest raczej drobna, ja budowa "typowo do rodzenia", mala od dawna ulozona glowka w dol, wiec jezeli nie bedzie zadnych komplikacji to nie chce cc. O dziwo mimo ze 1szy porod nie czuje paniki itd... raczej bardzo ma spokojnie. A jak u Ciebie?
Ja twardnienia brzucha mam już dość dawno, jakieś rozwarcie też już jest. Żadnych okresowych bólów nie mam. Jutro wizytuje, więc zobaczymy jak sprawy się mają. Od przyszłego tygodnia chce zapisać się na ktgu mnie maluch też już dawno główka ułożony bardzo nisko, dlatego trudno mi się już poruszać. I też w planach sn, choć zobaczymy jak to będzie:)
-
nick nieaktualnyAngel1988 wrote:A powiedz mi na poczatku tez Cie szczypalo przy oddawaniu moczu??
. nie pomyślałam,że przy masazu krocz mogłam pociagnać i masownie w stronę cewki.... ale u mnie to też wina złego zeszycia po pierwszym porodzie-przynajmniej tak mówiła położna i fizjoterpeutka od dna miednicy, która mnie badała zaraz na drugi dzień -
nick nieaktualny
-
Angel1988 wrote:A powiedz mi na poczatku tez Cie szczypalo przy oddawaniu moczu??
Nie wzięłam rogala do szpitala, niewygodnie mi się leży bez niego. Myślę sobie, zrobię sobie blokadę na plecy z kołdry żeby położyć się tak trochę na plecach, a brzuch na bok - jak zawsze. Weszła położna, dostałam ochrzan, że mama dziecko dusi a tak już biodro boli od leżenia na bokuGorąco tu jak cholera, ale całe szczęście leżę w sali 3 osobowej a nie w 8mio.
Hanka, wychodź i wracajmy do naszego domu -
veritaserum wrote:Av a co u Ciebie ? Bo chyba na dziś miałaś termin i zgłoszenie się do szpitala ?
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
Leon
-
Av wrote:Az żal pisać- zero skurczy, zero rozwarcia, szyjka chyba jeszcze z 2cm, czarno to widzę. Następna kontrola w piątek. Na szczęście z maluchem wszystko ok, tętno idealne, rusza się i jest mu najwyraźniej za dobrze
-
Natalia1984 wrote:Czytałam ostatnio, że dobrym patentem na to jest polewanie krocza w trakcie robienia siusiu rozrobionym w butelce z dziubkiem tantum rosa
Nie wzięłam rogala do szpitala, niewygodnie mi się leży bez niego. Myślę sobie, zrobię sobie blokadę na plecy z kołdry żeby położyć się tak trochę na plecach, a brzuch na bok - jak zawsze. Weszła położna, dostałam ochrzan, że mama dziecko dusi a tak już biodro boli od leżenia na bokuGorąco tu jak cholera, ale całe szczęście leżę w sali 3 osobowej a nie w 8mio.
Hanka, wychodź i wracajmy do naszego domu
-
Marrgoo wrote:Cześć dziewczyny, chyba nie dam rady wszystkiego nadrobić ale gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusią
Jeśli chodzi o mm to ja dokarmiam małą mlekiem pre-NAN dla wcześniaków, ale z racji tego, że Hanka waży już 3300 to kończymy to opakowanie i za radą neonatologa przechodzimy na Hipp Combiotic 1. Ponoć ma najdelikatniejszy skład. Oczywiście mleko stosuje tylko jako dokarmianie bo staram się karmić małą jak najwięcej moim. Ostatnio przystawiamy się też do cycka i w pozycji kiedy leżę na plecach a mała na mnie chyba to sie nazywa pozycja naturalna idzie nam całkiem sprawnie, niestety mała po 10 min puszcza i zasypia.
Teraz czeka nam 2 tygodnie biegania po lekarzach. Ostatnio byliśmy w poradni retinopatii wcześniaczej (oczka mamy zdrowe)a dzisiaj wybieramy się do neurologa. Mam nadzieję, że to tylko formalność. Trzymajcie kciuki
Wow Margoo piękna waga. My wczoraj byliśmy u położonej i Zosia w tydzień przytyla 0.5kg - obecnie 2725g. Też dokarmiam póki co pre-nan mam tak do planowanego terminu porodu czyli 26.09, a później położna doradzila NAN 1. Też się sama zastanawiam nad Hipp bo czytałam że skladowo jest najlepsze. Również biegamy po lekarzach... pediatra, audiolog za nami . Jutro poradnia preluksacyjna i badania z krwi, przed nami jeszcze okulista, endokrynolog, neurolog i kardiolog- ale tu mamy mieć kontrolę za 3mce czyli w listopadzie.
Powiedz malutka dużo już je na porcje? Często ja karnisze? A jak noce- przesypia?kasia1518
-
nick nieaktualny
-
KATARZYNACarm wrote:Kurczę no to ja też czarno to widzę skoro Ty już na dzisiaj termin miałaś to nawet nie mam się co łudzić że ja urodzę w terminie, będziesz godzić się na wywołanie?
Nie wiem, moja szyjka jest na razie niedojrzala, nie nadaje się na oxy. Więc tylko preindukcja żelem. Tego mogę spróbować. Część metod odpada w moim przypadku w związku z GBS+. Jak nic się nie będzie działo po tym żelu to będę prosić o cc. Rodzę prywatnie, więc mam nadzieję, że podejda do tego racjonalnie...KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
Leon
-
Paplak wrote:Ja wlasnie zamowilam podwojny lionelo. Mam nadzieje, ze do weekendu przyjdzie I bedzie mi sie chcialo czesciej go uzywac I przyniesie to efekty. Chociaz Wy macie elektryczne I tez sa problemy z iloscia:( zamowilam tez na czarna godzine mleko kozie - capri care, ma dobry sklad. Nie chce go uzywac, ale wole byc przygotowana jakby np w srodku nocy zabraklo mojego.
Paplak, moja historia z laktatorem wygląda tak, że trafiłam do szpitala z żółtaczką małej i kazali mi ja dokarmiać mm. A dokładniej, przystawić do piersi na 10 minut by następnie dokarmiać mm. Stwierdziłam, że to zaburzy moją laktację i mąż przywiózł mi do szpitala laktator. I w ten sposób działam od piątku. Przystawiałam do piersi na 20minut by potem dokarmić butelką z moim mlekiem (pediatra twierdził, że mała za długo wisi na piersi, że to za duży wysiłek dla niej i dlatego traci na wadze).
Obecnie najpierw przystawiam do piersi, a jak mała grymasi i płacze to dopiero podaję butelkę z moim mlekiem. A jak tylko zaśnie to odciągam mleko laktatorem. Po 10-15 minut na jedną pierś. i robię tak po każdym karmieniu. Mleka z dnia na dzień odciągam coraz więcej. Zapasów nie udaje mi się zrobić ale chociaż zaspokajam potrzeby córki.