WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Siwulec wrote:Cześć wszystkim - dopiero ogarnelam że tu jesteście
Poród wg owulacji 20.09
Za dwa tyg wizyta serduszkowa
A ja sie pochwale,ze nasza Kropeczka ma juz 6,12mm,a serducho bije mocno:) Wczoraj mialam wizyte u gin nr 2Malgonia, MiSia :), asese, aLunia, Izabelle, Siwulec, Antonina38, matkapatka, moli5, Herbata, Rucola, JustynaG, Marzena782, Wesoła89 lubią tę wiadomość
-
MiSia :) wrote:Również czekam z niecierpliwością na wieści.
MiSia :) lubi tę wiadomość
-
Amy super wiesci
Kawal dzidziusia już masz
Ja sie dzis umowilam z moją mama, ale nie wiem jak sie z lozka zwleke. W nocy spie fatalnie za to rano... moglabym tak do powrotu meza spac. Ale moze jak sie dzis przemecze to potem sie wyspie w nocy.Amy333 lubi tę wiadomość
-
Justyna w pierwszej ciąży miałam mdłości i czasami wymioty a teraz z objawów to bolą mnie piersi i senna jestem bardziej niż zwykle My mieszkamy z moimi rodzicami więc mam pomoc w razie czego. Na synka nie mogę narzekać bo jest naprawdę grzecznym dzieckiem nie mam z nim większych problemów
On chyba czuł, że jestem w ciąży!
Siedzimy sobie, Mikus przytula się do mnie, nagle się podnosi podciąga mi bluzkę i mówi do nas pokazując na mój brzuch że tutaj jest dzidziuś! My w szoku, ja się go pytam że kto tam jest a on powtarza że dzidziuś tutaj jest
Ja już wiedziałam wtedy bo bladziocha mi wychodziły takie ze ja tylko widziałam, na drugi dzień zrobiłam kolejny test i kreska była już wyrazniejsza Później mężowi powiedziałam, że Mikołaj miał rację ale był zdziwiony i w szokuAmy333, matkapatka, JustynaG, Vlinder lubią tę wiadomość
-
MiSia :) wrote:Justyna w pierwszej ciąży miałam mdłości i czasami wymioty a teraz z objawów to bolą mnie piersi i senna jestem bardziej niż zwykle My mieszkamy z moimi rodzicami więc mam pomoc w razie czego. Na synka nie mogę narzekać bo jest naprawdę grzecznym dzieckiem nie mam z nim większych problemów
On chyba czuł, że jestem w ciąży!
Siedzimy sobie, Mikus przytula się do mnie, nagle się podnosi podciąga mi bluzkę i mówi do nas pokazując na mój brzuch że tutaj jest dzidziuś! My w szoku, ja się go pytam że kto tam jest a on powtarza że dzidziuś tutaj jest
Ja już wiedziałam wtedy bo bladziocha mi wychodziły takie ze ja tylko widziałam, na drugi dzień zrobiłam kolejny test i kreska była już wyrazniejsza Później mężowi powiedziałam, że Mikołaj miał rację ale był zdziwiony i w szoku
Amy333 to już kawał dzidziulka masz pod sercem:) gratuluje
Miłego dnia mamusie!Amy333 lubi tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Wczoraj pisała ze sytuacja opanowana, ale szału nie ma i ze atmosfera na patologii ciezka wiec nie chce nas straszyc.
Dzis chyba też Cynka ma wizyte.MiSia :) lubi tę wiadomość
08.2006 - Mała Cynka
12.2015 - Aniołek [*] 8 tc - c. pozamaciczna, usunięty prawy jajowód
09.2016 Aniołek [*] 6 tc - c. bioch
01.2018 Aniołek [*] 9 tc -
Rucola wrote:No to czekamy na dobre wiadomości. Co do Cynki to mam ogromna nadzieje, ze Maluch ruszył...08.2006 - Mała Cynka
12.2015 - Aniołek [*] 8 tc - c. pozamaciczna, usunięty prawy jajowód
09.2016 Aniołek [*] 6 tc - c. bioch
01.2018 Aniołek [*] 9 tc -
aLunia wrote:Ja też czekam na informacje od cynki i mam dobre przeczucia, mam nadzieję że nie będę się mylić. Daj znać bo niecierpliwie czekamy na info po wizycie08.2006 - Mała Cynka
12.2015 - Aniołek [*] 8 tc - c. pozamaciczna, usunięty prawy jajowód
09.2016 Aniołek [*] 6 tc - c. bioch
01.2018 Aniołek [*] 9 tc -
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Dziewczyny ja wlasnie wrocilam ze szpitala.. rano dostalam bardzo silnego krwawienia. Nie nadazalam wymieniac podpaski. Oczywiscie telefon do lekarza i za pol godziny bylam na izbie. Moj lekarz mnie zbadal , dziecko ma juz 7 mm , serduszko bilo. Obok duzy krwiak , dostalam cyklonamine na zatrzymanie krwawienia , i nakaz lezenia. W piatek ide na kontrole do swojego lekarza. bylam przerazona , myslalam ze to koniec.
Jejku skąd te paskudztwa się biorą? Wyobrażam sobir Twój strach dobrze że z maluchem wszystko ok:-* -
Justys i Misia widzę że jesteśmy mamami dzieciaczkow w podobnym wieku moja z 13 marca
Powiedzcie mi, jak u Was z odpieluchowywaniem ? Bo moja jak widzę że coś robi i pytam czy chce na nocnik to jest tylko 'nie, nie, nie, nie' i chowa się w kątMiSia :), justys1236 lubią tę wiadomość
-
Cynka, mocno trzymam kciuki.
Veritaserum, oj biedna, nie zazdroszczę tego stresu. Najważniejsze, że z maleństwem wszystko ok, będzie dobrze, znajdź sobie jakiś dobry serial na ten czas, żeby jak najbardziej odciągnąć od tego myśli, bo jak człowiek leży, patrzy w sufit i myśli to oszaleć można.
Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień -
Amy333 wrote:
A ja sie pochwale,ze nasza Kropeczka ma juz 6,12mm,a serducho bije mocno:) Wczoraj mialam wizyte u gin nr 2
Wspaniałe wiadomości:) Pięknie rośnie:) Ja muszę wytrzymać jakoś do piątku, choć też chciałabym już przekonać się naocznie, że jestem w ciąży;) Dziś ostatni raz mam zbadać betę. Wyniki wysyłam każdorazowo pani dr na maila, jak prosiła, nie odpowiada, więc chyba są ok. Ale wiadomo, tylko usg prawdę ci powie.
-
Malgonia wrote:
Ja sie dzis umowilam z moją mama, ale nie wiem jak sie z lozka zwleke. W nocy spie fatalnie za to rano... moglabym tak do powrotu meza spac. Ale moze jak sie dzis przemecze to potem sie wyspie w nocy.
Nie możesz zasnąć, czy śnisz jakieś durnoty tak intensywnie, że rano budzisz się zmęczona i z bolącą głową? Jeśli to drugie, to witaj w klubie;) -
MiSia :) wrote:Justyna w pierwszej ciąży miałam mdłości i czasami wymioty a teraz z objawów to bolą mnie piersi i senna jestem bardziej niż zwykle My mieszkamy z moimi rodzicami więc mam pomoc w razie czego. Na synka nie mogę narzekać bo jest naprawdę grzecznym dzieckiem nie mam z nim większych problemów
On chyba czuł, że jestem w ciąży!
Siedzimy sobie, Mikus przytula się do mnie, nagle się podnosi podciąga mi bluzkę i mówi do nas pokazując na mój brzuch że tutaj jest dzidziuś! My w szoku, ja się go pytam że kto tam jest a on powtarza że dzidziuś tutaj jest
Ja już wiedziałam wtedy bo bladziocha mi wychodziły takie ze ja tylko widziałam, na drugi dzień zrobiłam kolejny test i kreska była już wyrazniejsza Później mężowi powiedziałam, że Mikołaj miał rację ale był zdziwiony i w szoku
Dzieci chyba przeczuwają takie rzeczy:) Moja córcia ma już 7 lat, zawsze marzyła o rodzeństwie, ale ostatnio to już nagminnie jest temat wałkowany. I dwa dni po tym jak zrobiłam test, też mnie zaczęła głaskać po brzuchu i mowi ze tam na pewno ktoś mieszka:) Kochane te nasze dzieciaki:)
-
justys1236 wrote:Widzę ze jesteś cesarkowa tak jak i ja i nie zgadzniesz mój Mikuś tez miał 3580:) tylko ze 54cm i 13.54:) myślałam z tym brzuchem ze ja sobie wkręcam bo jeszcze nie wiedzieliśmy dokładnie czy się udało a Mikus zaczął mi podciągać bluzkę i przytulać mi się do brzucha może nasze maluchy już wiedziały! Patrz to jest dopiero intuicja! Zaczynam się dzisiaj pakować bo przed nami wyjazd na narty... chociaż z moim samopoczuciem chętnie bym puściła męża samego może klimat mi się przysłuży
Amy333 to już kawał dzidziulka masz pod sercem:) gratuluje
Miłego dnia mamusie!
O kurcze ta sama waga Jak widać nasi synowie z pewnością już wiedzieli!, coś w tym musi być
Tak jestem cesarkowa, po 12h porodu miałam rozwarcie jedynie na 2 cm, a skurcze były już nie do wytrzymania jeden za drugim. Gdybym wtedy miała taką wiedzę co teraz to zawalczyla bym o ten poród. Teraz jestem bardzo optymistycznie nastawiona na poród sn i wierzę że mi się uda -
Meghan wrote:dziewczyny dziękuję za słowa otuchy
też się łudzę że mój chłopak, który nagle twierdzi, że za słabo się znamy;) faktycznie znamy się 5 miesiąc, stało się w czwartym, poznalismy się w Azji, wiadomo inne okolicznosci przyrody, wakacje - się opamięta. niestety od 3 tygodni nie mam z nim kontaktu... Mieliśmy sporą kłótnię przez telefon, podczas której sugerował mi rozwiązanie, na które w życiu bym się nie zdecydowała. Powiedziałam, że to moja decyzja i od tej pory cisza. Staram sie nie denerwowac, i poczekać do konca pierwszego trymestru - moze wtedy wysle mu zdjecie USG, a może dopiero po porodzie on się ogarnie (faceci czasem tak mają pocieszam się) ale biorę też pod uwagę najgorsze i zbieram faktury za lekarza itede. Mam nadzieję, że nie będe musiała występować na drogę sądowa bo to jeszcze miedzynarodowo, bedzie ciezko.
zazdroszcze tym, które mogą iśc na L4 - sama bym poszla, ale mam wolny zawod, jak nie zarobię to nie będe miała dla siebie i dziecka. i tyle. muszę pracować bo wsparcie od tatusia nie wiadomo czy i kiedy bedzie
ps. jakie macie sposoby na te cholerne mdlosci, imbir mi nie pomaga, mamamir tez nie, dzis kupilam Imbifen, ale jeszcze nie probowalam
I jak Meghan, znalazłaś najlepszy dla Ciebie sposób na mdłości? Los się do Ciebie uśmiechnie, zobaczysz. Obroniłaś życie, które ktoś chciał przekreślić, to będzie wynagrodzone. Wierzę, że nie mogłaś aż tak źle trafić, żeby serducho tego gościa nie skruszyło się na widok jego własnego dziecka...
-
Marlena wrote:Justys i Misia widzę że jesteśmy mamami dzieciaczkow w podobnym wieku moja z 13 marca
Powiedzcie mi, jak u Was z odpieluchowywaniem ? Bo moja jak widzę że coś robi i pytam czy chce na nocnik to jest tylko 'nie, nie, nie, nie' i chowa się w kąt
Powiem ci tak Mikołaj jak chce kupę to wola mnie mamusiu kupa i ciągnie do łazienki, z sikaniem jest ciężej. Na początku jak załatwiał się na nocnik ( teraz ma nakładkę na klozet) to cedzil nawet najmniejsza kropelke, a teraz raz zawoła i zdąży a przeważnie to wola w trakcie sikania już albo wcale. Także przed nami jeszcze długa droga, ale ogólnie wie ze w pampers się nie robi. Jestem zdania, że na każde dziecko przyjdzie czas nie ma co zmuszać czy na siłę przekonywać bo efekt może być odwrotny. Jedno jest pewne musimy się uzbroić w cierpliwość