WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa jem wszystko. Ale moja ulewa nie po każdym karmieniu. Dzisiaj w nocy i teraz nie ulala i ładnie zjadła. Wczoraj wieczorem już ulewala strasznie dużo raz jej poszło aż nosem ale non stop wisiała na cycku i chyba już za dużo zjadla po prostu. Dziś też nie charczy prawie w ogóle. Jutro jedziemy na bioderka może ciut za wcześnie bo można od 3 tyg które wypadają dzisiaj
-
JustynaG wrote:Paplak, zjadanymi ilościami się nie martw. Moja je dużo ale ulewa... no ale przybiera ładnie więc nie mam co się martwić. No chyba, że ulewanie zamienia sie w chlustanie ;/
no i dzieci karmione piersią przybierają skokowo -
nick nieaktualnyDzieci też przybierają skokowo dlatego nie powinno się często ważyć. Ja jem wszystko ale trochę boję się bo wcinam słodkie a kakao to silny alergen. Ciezko bedzie schudnąć bo ciagnie do słodyczy po ciąży z cukrzycą. Brzuszek niestety galareta został.
-
Dziewczyny,
od narodzin córy dopiero teraz udało mi się nadrobić forum. Gratulacje dla wszystkich nowych mam!
U mnie baby blues pełną gębą a wszystko dlatego, że stało się coś, o czym w ogóle nie myślałam tzn. nie udaje nam się kp. Nie wiem, czy miały na to wpływ stresy szpitalne, ale laktacja się nie rozkręciła. Mam w piersiach jakieś minimalne ilości, mała już w szpitalu musiała być dokarmianą, w domu próbowaliśmy nie dokarmiać ale zaczęła lecieć z wagi. Przy kazdym podaniu mm czuję się wyrodną matką, że nie potrafię zaspokoić podstawowej potrzeby mojego dziecka. Płaczę co chwila, mąż się na mnie denerwuje, że przecież butla to nie problem i on się dziwi w ogóle, że mi się jeszcze chce walczyć, bo on by to kp olał już w momencie jak wróciłam ze szpitala z mega poranionymi brodawkami.
DAJCIE WSPARCIA PLIS ;(
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
No my wazymy raz w tygodniu i zawsze byl przyrost ponad 200g, nawet 250g. Lekarka chwaliła, ze bardzo ładnie przybiera. A tu s tym tygodniu nagle 120g. A ja juz wcześniej widzialam, ze mniej je, a po szczepieniu to juz w ogóle. Nawet sie zastanawiałam czy moze jej moje mleko nikłe smakuje i raz podałam mm, ale jego tez nie bardzo chciała. No ale od wczoraj juz jest lepiej.
Ja nie stosuje zadnej diety. Jem wszystko. I czekolade i orzechy i cytrusy i cebule. Nie zauwazam u niej jakichs rekacji.
Może sie mylę, ale chyba dziecko nie moze zle reagowac na wode mineralna. To musza byc konkretne alergeny. -
Left_ie wrote:Dziewczyny,
od narodzin córy dopiero teraz udało mi się nadrobić forum. Gratulacje dla wszystkich nowych mam!
U mnie baby blues pełną gębą a wszystko dlatego, że stało się coś, o czym w ogóle nie myślałam tzn. nie udaje nam się kp. Nie wiem, czy miały na to wpływ stresy szpitalne, ale laktacja się nie rozkręciła. Mam w piersiach jakieś minimalne ilości, mała już w szpitalu musiała być dokarmianą, w domu próbowaliśmy nie dokarmiać ale zaczęła lecieć z wagi. Przy kazdym podaniu mm czuję się wyrodną matką, że nie potrafię zaspokoić podstawowej potrzeby mojego dziecka. Płaczę co chwila, mąż się na mnie denerwuje, że przecież butla to nie problem i on się dziwi w ogóle, że mi się jeszcze chce walczyć, bo on by to kp olał już w momencie jak wróciłam ze szpitala z mega poranionymi brodawkami.
DAJCIE WSPARCIA PLIS ;( -
Myślicie, że chlustanie może być związane z alergią?
Położna powiedziała, że jeśli zdarza się sporadycznie to się nie przejmować a jeśli regularnie to koniecznie wizyta u pediatry. -
Ja to chlustanie juz zglaszalam na pierwszej wizycie i dostałam info że jak się nasili to przyjść i da skierowanie tylko nie pamiętam gdzie.
Paplak tak mnie poinformowano ze woda mineralna wchodzi w reakcję z plastikowym opakowaniem i wytraca się syf.
Jeśli wiązać chlustanie z alergia to dochodzą inne objawy, zmiany skórne,katarek, zaczerwienione oczka, lzawienie, niepokój, rozdrażnienie, zielone kupki ze sluzem, bóle brzucha, kolki objawy mogą być wszystkie jednocześnie, mogą następować jedne po drugich. Ja już mam jednego alergika dlatego obserwuję go uważnie żeby szybko wyłapać.
Samo chlustanie nie jest dużym problemem i przeslanka alegii, poza tym ze co chwilę zmieniam ubranka i pralka non stop na chodzieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 09:21
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
JustynaG wrote:Myślicie, że chlustanie może być związane z alergią?
Położna powiedziała, że jeśli zdarza się sporadycznie to się nie przejmować a jeśli regularnie to koniecznie wizyta u pediatry. -
Paplak wrote:Podawaj jej każde ilosci, nawet minimalne swojego mleczka. One maja duze znaczenie. Może sciagaj je laktatorem? I podawaj w butelce. Moze uda Ci sie tez rozkręcić laktacje laktatorem. Ja zaczynałam od 2ml wyciskanych do strzykawki, a teraz na luzie ściągam ponad litr, na samym laktatorze udalo mi sie tak rozkrecic laktacje.
Laktatorem przy godzinnym Power Pumping ściągam 30ml - tyle to mi mała wciąga nosemPrzy ściąganiu 7-5-3 mam 15-20 ml. Femaltiker dwa razy dziennie. Psychika wysiada
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
Leftie miałam podobnie. Do tej pory podaję mm w sumie odkąd mam stan zapalny to raz dziennie. I już się tym nie przejmuję. Kp jest mega hardkorowe. Po prostu zawsze dostawiaj do cyca, a jak się nie naje to mm, a w międzyczasie stymuluj brodawki laktatorem. Może zadzwoń po cdl jako ostatnią deskę ratunku?
Nikt po prostu nie mówi jak jest, w tych poradnikach to piszą taką teorię, która nijak się ma do rzeczywistości. Wszyscy namawiają do kp, ale pomóc nie ma komu. Sama też płaczę co drugi dzień, to normalka, jest ciężko.
Co do czopków Viburcol - 2 czopek już tak super nie działał. Mały ma problemy gazami, fajnie by zasnął po jedzeniu, ale zaczyna go męczyć i muszę pilnować smoczka i nic nie mogę zrobić. Spróbujemy espumisan.wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyJa też płakałam jak podałam mm ale teraz powoli luzuje. Ściągam co mam. Jak dużo to mu daje jak mało to mrożę na okresy chorobowe i szczepionkowe. Czytałam wpis mamy ginekolog i jej przygoda z kp. To trochę buduje bo na fb jestem na forum wrześniowe mamy i ciągle jest laktoterror. Z matek na mm robi się potwory wygodnickie. Ja i tak długo bym nie karmiła bo muszę wrócić do leków ale staram się ile mogę
-
Left_ie wrote:Laktatorem przy godzinnym Power Pumping ściągam 30ml - tyle to mi mała wciąga nosem
Przy ściąganiu 7-5-3 mam 15-20 ml. Femaltiker dwa razy dziennie. Psychika wysiada
-
Left_ie wrote:Laktatorem przy godzinnym Power Pumping ściągam 30ml - tyle to mi mała wciąga nosem
Przy ściąganiu 7-5-3 mam 15-20 ml. Femaltiker dwa razy dziennie. Psychika wysiada
Będzie dobrze, czymkolwiek maluszka nie nakarmusz. Wezwij dl,musi i będzie dobrze
-
Left_ie wrote:Dziewczyny,
od narodzin córy dopiero teraz udało mi się nadrobić forum. Gratulacje dla wszystkich nowych mam!
U mnie baby blues pełną gębą a wszystko dlatego, że stało się coś, o czym w ogóle nie myślałam tzn. nie udaje nam się kp. Nie wiem, czy miały na to wpływ stresy szpitalne, ale laktacja się nie rozkręciła. Mam w piersiach jakieś minimalne ilości, mała już w szpitalu musiała być dokarmianą, w domu próbowaliśmy nie dokarmiać ale zaczęła lecieć z wagi. Przy kazdym podaniu mm czuję się wyrodną matką, że nie potrafię zaspokoić podstawowej potrzeby mojego dziecka. Płaczę co chwila, mąż się na mnie denerwuje, że przecież butla to nie problem i on się dziwi w ogóle, że mi się jeszcze chce walczyć, bo on by to kp olał już w momencie jak wróciłam ze szpitala z mega poranionymi brodawkami.
DAJCIE WSPARCIA PLIS ;(U mnie podziałał taki system przy karmieniu: najpierw mała do cyca, butelka z moim mlekiem które uciągnęłam przy poprzednim karmieniu, butelka z mm, laktator 7-5-3. Co prawda każde karmienie trwało 2 godziny, ale za to Zosię mam teraz tylko na cycu
aha, no i dwa razy dziennie femaltiker i dwa razy dziennie herbatka laktacyjna. W 3 doby udało mi się rozkręcić laktację. Co prawda nie wiem jak mała przybiera, dowiem się w środę, ale robi do pieluszki wszystko więc jestem dobrej myśli
No i nastawienie! Mm to nie jest zło, jak się nie uda nie oznacza to wcale że jesteś złą mamą, nie daj sobie tego wmówić. Powodzenia!
-
Left_ie wrote:Laktatorem przy godzinnym Power Pumping ściągam 30ml - tyle to mi mała wciąga nosem
Przy ściąganiu 7-5-3 mam 15-20 ml. Femaltiker dwa razy dziennie. Psychika wysiada
- ściągaj 10-12 razy dziennie
- raz dziennie power pumping (nie musisz mieć więcej mleka podczas sesji, chodzi o to by piersi dostały cynk,że mleko potrzebne)
najlepiej ściągać co 2h w dzień a co 3h w nocy, np. ściąganie o 8, 10, 12, 14, 16, 18, 20, 22, 0, 3, 6.
Ja na początku siedziałam z zegarkiem w ręku. Teraz ustawiam sobie przypomnienie ale ściągam gdy mam chwilę. Po prostu wykorzystuję okazję, że mała śpi.
Może wystarczą Ci 2-3 dni na rozkręcenie
EDIT: Moim ostatnim odkryciem jest kawa zbożowa, która w skladzie ma słod jęczmienny. Testujemy!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 10:56
Left_ie lubi tę wiadomość
-
Left_ie wrote:Dziewczyny,
od narodzin córy dopiero teraz udało mi się nadrobić forum. Gratulacje dla wszystkich nowych mam!
U mnie baby blues pełną gębą a wszystko dlatego, że stało się coś, o czym w ogóle nie myślałam tzn. nie udaje nam się kp. Nie wiem, czy miały na to wpływ stresy szpitalne, ale laktacja się nie rozkręciła. Mam w piersiach jakieś minimalne ilości, mała już w szpitalu musiała być dokarmianą, w domu próbowaliśmy nie dokarmiać ale zaczęła lecieć z wagi. Przy kazdym podaniu mm czuję się wyrodną matką, że nie potrafię zaspokoić podstawowej potrzeby mojego dziecka. Płaczę co chwila, mąż się na mnie denerwuje, że przecież butla to nie problem i on się dziwi w ogóle, że mi się jeszcze chce walczyć, bo on by to kp olał już w momencie jak wróciłam ze szpitala z mega poranionymi brodawkami.
DAJCIE WSPARCIA PLIS ;(
Co pijesz na laktacje, polecam kompot z jabłka, femaltiker
Walcz też z laktatorem, jaki masz obecnie?
Wszystko się ułoży tak czy inaczejtrzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 12:00
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Dziewczyny kp, ile czasu zajmuje wam mniej więcej jedno karmienie? Moja Zosia potrafi wisieć godzinę i zastanawiam się czy to nie jakoś długo. Pije, w międzyczasie zasypia, jak ją połaskoczę to znów pije i zasypia i tak w kółko aż robi się nieprzytomna
-
JustynaG wrote:Jeśli chcesz rozkręcić laktację to:
- ściągaj 10-12 razy dziennie
- raz dziennie power pumping (nie musisz mieć więcej mleka podczas sesji, chodzi o to by piersi dostały cynk,że mleko potrzebne)
najlepiej ściągać co 2h w dzień a co 3h w nocy, np. ściąganie o 8, 10, 12, 14, 16, 18, 20, 22, 0, 3, 6.
Ja na początku siedziałam z zegarkiem w ręku. Teraz ustawiam sobie przypomnienie ale ściągam gdy mam chwilę. Po prostu wykorzystuję okazję, że mała śpi.
Może wystarczą Ci 2-3 dni na rozkręcenie
EDIT: Moim ostatnim odkryciem jest kawa zbożowa, która w skladzie ma słod jęczmienny. Testujemy!
Ale to małej mam wtedy w ogole nie przystawiać? Bo jak u nas się zdarzy czasem, zeby najadła sie z cyca to to trwa z godzinę. To mi doby braknie
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc