WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak mi fajnie usnie to biore go w czym jest tylko czapke zakladam jak zimno i wieje i w zależności od pogody daje otulacz/koc. Nie ma opcji zebym sobie go przebrala chwilkę przed wyjsciem - musi wyjść na śpiochaMum2b wrote:Hej! Czytam Was w wolnej chwili
Młoda rośnie jak na drożdżach, już ma 4 kg. Prośba o radę, w co ubieracie na spacer dzieci? Polecicie jakieś fajne kombinezony na spacer?
.
JustynaG lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
Paplak wrote:A ja mam "problem", że nie mam juz co zrobic z mlekiem. Jedna szuflada wypełniona do granic możliwości, połowa drugiej, a kurcze chcialabym tez używać zamrażarki do innych celów niz mrozenie mleka. Nie wiem już co z tym robić. Szkoda, że u nas nie jest tak jak za granicą, że płacą kilkaset złotych za litr


Paplak, a jest u Was bank mleka kobiecego? Może byś rozpoczęła współpracę i wspomogła w ten sposób inne wcześniaczki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 15:16
-
U mnie właśnie w szpitalu było dużo szczególnie w pierwszej dobie, podkład zalany był całkowicie. A potem to już baaardzo mało, dziś to już w ogóle a to dopiero 4 doba po porodzie. Z synem miałam chyba więcej, a tez miałam cc i karmiłam. W sobotę idę na ściągnięcie szwów to dopytać jeszcze lekarza.!
-
My jak jest ciepło to body z długim rękawem, spodenki i kocem przykrywam. Czasami dresik. W chłodniejsze dni mam kombinezon polarowy- teściowa w ciuchy kupiła z metka że z h&m - idealny na teraz + koc. Ja to już zakupiłam zimowy w smyku bo miałam bony rabatowe na 50zl ważne do 19.10Mum2b wrote:Hej! Czytam Was w wolnej chwili
Młoda rośnie jak na drożdżach, już ma 4 kg. Prośba o radę, w co ubieracie na spacer dzieci? Polecicie jakieś fajne kombinezony na spacer?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 16:07
Mum2b lubi tę wiadomość
kasia1518


-
Jest w miescie oddalonym o 20km. Moze to zle zabrzmi, ale odstraszyly mnie troche procedury. Najpierw trzeba przejsc kwalifikacje, potem pobieraja krew, badaja mleko. Potem ciągle trzeba sprawdzac krew i mleko. Daja do domu butelki, trzeba je mrozic, wozic samemu w zamrazarce do szpitala. Jak ja nie mam sama ze soba jak wyjsc z domu a co dopiero bawic sie w badania i wozenie.JustynaG wrote:Paplak, a jest u Was bank mleka kobiecego? Może byś rozpoczęła współpracę i wspomogła w ten sposób inne wcześniaczki?

-
No to rzeczywiście nie dziwię się, że Ci się nie chce.Paplak wrote:Jest w miescie oddalonym o 20km. Moze to zle zabrzmi, ale odstraszyly mnie troche procedury. Najpierw trzeba przejsc kwalifikacje, potem pobieraja krew, badaja mleko. Potem ciągle trzeba sprawdzac krew i mleko. Daja do domu butelki, trzeba je mrozic, wozic samemu w zamrazarce do szpitala. Jak ja nie mam sama ze soba jak wyjsc z domu a co dopiero bawic sie w badania i wozenie.
Teraz możesz przemyśleć czy nie zejść z liczby sesji czy ewentualnie schodzić po stabilizacji. Mówiłaś, że jesteś w jakiejś grupie na fb - może dopytać bardziej doświadczonych koleżanek jak działać w takiej sytuacji. -
Zejść z sesji to na razie sie boje, chociaż chetnie bym to zrobila. Poczekam do stabilizacji, podobno ma byc okolo 12 tygodnia. Owulacja, miesiączka to tez może zabrac ilosci. Ale odetchne jesli bede mogla zejsc do np. tylko 6 dziennie. Nienawidzę tego sciagania. Przez to dostałam zapalenia podejrzewam, bo mialam pierwszy raz przerwe 5godzinna, bo mała ciągle płakała, nie mogłam jej odłożyć, potem musialam wyjsc z domu i popołudniu zaczęły mnie boleć przerazliwie piersi i goraczka.JustynaG wrote:No to rzeczywiście nie dziwię się, że Ci się nie chce.
Teraz możesz przemyśleć czy nie zejść z liczby sesji czy ewentualnie schodzić po stabilizacji. Mówiłaś, że jesteś w jakiejś grupie na fb - może dopytać bardziej doświadczonych koleżanek jak działać w takiej sytuacji.
-
nick nieaktualnyPaplak wrote:Zejść z sesji to na razie sie boje, chociaż chetnie bym to zrobila. Poczekam do stabilizacji, podobno ma byc okolo 12 tygodnia. Owulacja, miesiączka to tez może zabrac ilosci. Ale odetchne jesli bede mogla zejsc do np. tylko 6 dziennie. Nienawidzę tego sciagania. Przez to dostałam zapalenia podejrzewam, bo mialam pierwszy raz przerwe 5godzinna, bo mała ciągle płakała, nie mogłam jej odłożyć, potem musialam wyjsc z domu i popołudniu zaczęły mnie boleć przerazliwie piersi i goraczka.
Też czuję się mocno ograniczona. Wczoraj spędziłam trochę czasu w szpitalu z powodu tego krwotoku to już cycki mi napęczniały i bolały. -
To podobnie nasze przybierają, a moja to taki niejadek. My wychodzilismy 20.08 ze szpitala z wagą 2260g, a teraz wazy koło 3850g.kasia1518 wrote:We wtorek była ważona to 3710g, ze szpitala wychodziła 21.08. Z waga 2040g. Średnio 330g na tydzień jak wyliczyła pediatra

-
Paplak, to jak 5 godzin nie ściągałaś to raczej znalazłaś przyczynę.
Też tak miałam, tylko udało mi się bez wizyty u lekarza nad tym zapanować. -
Ja czytałam, że jeśli w zamrażarce jest bodajże -21 stopni to może nawet rok byc. Ale jak z wartościami to nie wiem. Szkoda mi wylewac wiec mroze. Najwyzej jak bedzie starsza to bede mogła jej kaszki na tym mleczku przygotowywac i w innych posiłkach przemycac.Kas_ia wrote:Krasnalowa a ile czasu masz zamiar trzymac mleczko w zamrazalniku? Bo niby po 2mcach zaczyna tracic swoje wartosci. Pytam bo sama mam dylemat czy sie przygotowywac do przechowywania ale jak ma 2mce waznosci to sama nie wiem...
JustynaG lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
Hedgehog wrote:Kasia ty miałaś się jutro stawiać na szpital?
Rano jadę na oxy. Balonik wypadł ale nie ma skurczów.
Nie, mam w poniedzialek sie przyczlapac
chociaz moj maz dalej twierdzi ze urodze 6go :p
A nie kazali Ci juz zostac na patologii? -
Paplak, z tego co kojarzą to pisałaś kiedyś, że używasz laktatora podwójnego z Lionelo, zgadza się? Jaka jest Twoja opinia na jego temat? Nadaje się do rozkręcenia laktacji? Jak często i jaką metodą odciagasz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 02:31









