WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Paplak wrote:A ma gorączkę? Wydaje mi sie, że bez wizyty u lekarzs sie nie obejdzie. Przynajmniej ja na pewno balabym sie leczyc na własną rękę takiego maluszka
Nie ma gorączki. Tego kataru też nie ma dużo- jak czyszcze nosek- może dopiero się rozkręca. Kiedyś dostałam od pediatry płyn do nosa w ampulkach jak sól fizjologiczna i kazała dawać 2-3krople jak będzie katar - Isonasin i póki co to stosuje... kurde wzięło ja teraz jak w niedzielę mamy chrzciny, tyle dobrego ze szczepienie przełożone bo za niska hemoglobina.
Do końca nie jestem pewna czy to przeziębienie... bo jak ja weźmiemy do siebie do łóżka to śpi jak aniołekkasia1518
-
Natalia1984 wrote:Dodam, że u nas rewelacyjnym uspokajaczem jest suszarka. Robię jej masaż brzuszka ciepłym powietrzem właśnie plus dźwięk, młoda leży spokojnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 11:09
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyveritaserum wrote:My dziś próbujemy z delicolem. Nie wiem już co jest mojej małej ciągle kupki wodniste a już wszystko wyeliminowałam. Czy to jest tak że taka nietolerancja się może ujawniać po 3 tygodniach ? Bo od początku jadłam wszyatko i było okej.
U nas był problem z kupa dawałam delicol to teraz jedna za drugą wodnista -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa odstawiłam mleko na tydzien, wczoraj na próbę znowu wypilam szklankę i od nocy synek ma okropna wodnista i śmierdząca kupę. Rozmawiałam dziś z lekarzem, mam odstawić nabiał, wszystko inne jeść normalnie chyba że sytuacja się powtórzy to będziemy pozbywać się najpierw czekolady
a jestem od niej uzależniona.
Ja zeby do południa nie siedzieć w piżamie wstaje razem z mężem, ubieram się, robie szybki makijaż i co najważniejsze jem w spokoju śniadanie, wystarczy że raz otworzyłam listonoszowi bez wykonania tych wszystkich czynności, jego mina mówiła jak słabo wyglądam. Później jestesmy w domu sami przez 10 godzin. Wczoraj np synek nie spał od 8.30 do 16, impreza na całego. O pomoc nie mam kogo prosić, rodzice mieszkają w innym kraju, teściowa boi się zajmować wnukiem a teść uważa ze dla 3 miesięcznego bobasa można dawać mięso, wiec wolę padać na pysk niż dac dziecko jemu.Minns, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:Ja odstawiłam mleko na tydzien, wczoraj na próbę znowu wypilam szklankę i od nocy synek ma okropna wodnista i śmierdząca kupę. Rozmawiałam dziś z lekarzem, mam odstawić nabiał, wszystko inne jeść normalnie chyba że sytuacja się powtórzy to będziemy pozbywać się najpierw czekolady
a jestem od niej uzależniona.
Ja zeby do południa nie siedzieć w piżamie wstaje razem z mężem, ubieram się, robie szybki makijaż i co najważniejsze jem w spokoju śniadanie, wystarczy że raz otworzyłam listonoszowi bez wykonania tych wszystkich czynności, jego mina mówiła jak słabo wyglądam. Później jestesmy w domu sami przez 10 godzin. Wczoraj np synek nie spał od 8.30 do 16, impreza na całego. O pomoc nie mam kogo prosić, rodzice mieszkają w innym kraju, teściowa boi się zajmować wnukiem a teść uważa ze dla 3 miesięcznego bobasa można dawać mięso, wiec wolę padać na pysk niż dac dziecko jemu.
Znajoma mama bliźniąt otworzyła drzwi listonoszowi z dwoma zbiornikami laktatora na piersiach także tego chłop miał traumę. ....
Moja mama chwilę zostanie z młodym na szczęście.
Ja po krwotoku co byłam na IP znowu jadę na oddział na dyżur do mojego lekarza. Z rany po cc zrobiłam wymaz i wyszedł gronkowiec. Także tego. -
nick nieaktualny86Monia wrote:Znajoma mama bliźniąt otworzyła drzwi listonoszowi z dwoma zbiornikami laktatora na piersiach także tego chłop miał traumę. ....
Moja mama chwilę zostanie z młodym na szczęście.
Ja po krwotoku co byłam na IP znowu jadę na oddział na dyżur do mojego lekarza. Z rany po cc zrobiłam wymaz i wyszedł gronkowiec. Także tego.
Praktycznie wszyscy jestesmy nosicielami gronkowca, tylko cholerstwo potrzebuje odpowiednich warunków żeby zaatakować. Najważniejsze jest odpowiednie leczenie i ścisła kontrola. Bedzie dobrze -
nick nieaktualnyJa sobie teraz próbuje wszystko tłumaczyć i może te kupki czy to bardziej wodniste czy to zaparcia wynikają po prostu z niedojrzałego układu pokarmowego... Każdy lekarz mówi co innego boję sie że jeszcze większą krzywdę dziecku zrobię jakimiś kropelkami.
-
100krotka30 wrote:Kasia1518 jeśli to jest ten isonasin septo to jest rewelacyjny na katar, u starszej córki zawsze się sprawdzał on ma chyba wyciąg z tymianku.
Jest ospala i nie chce jeść
Kurde jeszcze sobie myślę że może to reakcja na nowe żelazo... No wczoraj podalam o 19.00 pierwszy raz Actiferol Start , po 4 dniach mam dodać Actiferol 7mg i taka kuracja 2tyg żeby podnieść hemoglobinie... No ale chyba żelazo nie ma aż takich właściwości... kupę robi normalnieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 13:22
kasia1518
-
86Monia wrote:Znajoma mama bliźniąt otworzyła drzwi listonoszowi z dwoma zbiornikami laktatora na piersiach także tego chłop miał traumę. ....
Moja mama chwilę zostanie z młodym na szczęście.
Ja po krwotoku co byłam na IP znowu jadę na oddział na dyżur do mojego lekarza. Z rany po cc zrobiłam wymaz i wyszedł gronkowiec. Także tego. -
kasia1518 wrote:Tak to ten , pediatra kazała mi zakupić na pierwszej wizycie żeby mieć tak w razie W, póki co będę jej aplikować- gorączki nie ma.
Jest ospala i nie chce jeść
Kurde jeszcze sobie myślę że może to reakcja na nowe żelazo... No wczoraj podalam o 19.00 pierwszy raz Actiferol Start , po 4 dniach mam dodać Actiferol 7mg i taka kuracja 2tyg żeby podnieść hemoglobinie... No ale chyba żelazo nie ma aż takich właściwości... kupę robi normalniekasia1518 lubi tę wiadomość
-
Ja spróbuje jednak pojechać do teściów dzisiaj, nie chce mi się siedziec tu z malym samej.
Zdrzemnal się na 40 min to zdążyłam zetrzeć kurze i umylam łazienkę.
I uśmiechnął sie do mnie tak słodko pierwszy raz100krotka30 lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyPaplak wrote:Podsunelas mi teraz myśl. My tez bierzemy to żelazo i zaczęliśmy brac w tym czasie gdy miała mały apetyt i ciągle spala. Myslalam, że to od szczepienia a to może od tego żelaza.
Ja Cię Krasnalova podziwiam z tym kpi. Z drugiej strony masz pokarm a ja tylko popadam we frustracje bo mam całe g i nawet nie podaje dziecku a mrożę. A cycki i tak bolą i trzeba laktatorem ściągnąć. Myslalam że karmienie piersia to takie proste. Nie wizualizowałam sobie że to boli że trzeba ściągać itp. -
86Monia wrote:Ja Cię Krasnalova podziwiam z tym kpi. Z drugiej strony masz pokarm a ja tylko popadam we frustracje bo mam całe g i nawet nie podaje dziecku a mrożę. A cycki i tak bolą i trzeba laktatorem ściągnąć. Myslalam że karmienie piersia to takie proste. Nie wizualizowałam sobie że to boli że trzeba ściągać itp.
a ściągasz regularnie i mimo to ilość mleka sie nie zwieksza?
-
nick nieaktualny