WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
JustynaG wrote:Promyczku, wydaje mi się, że niepotrzebnie dokarmiasz mm. Na początku "wiszenie na piersi" jest normalne,
Polecam artykuł:
http://www.macierzanka.org/za-czesto-za-dlugo-za-duzo/[/QUOTE
tylko mala mi placze przy cycu zawsze na koniec dnia2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
JustynaG wrote:Kasia, a jakby płakała to goście stwierdziliby, że masz "niegrzeczne dziecko"???
Moja malutka jest spokojna, pod warunkiem zaspokojenia wszystkich jej potrzeb... jeśli ma suchą pieluchę, jest najedzona, nie uleje i jeszcze do tego może się potulić do mamusi lub tatusia - to wtedy jest to szczęśliwe dziecko.
Płacze wtedy gdy chce nam coś zakomunikować lub gdy coś jej doskwiera. No niestety, mówić się jeszcze nie nauczyła
Oczywiście że by tak nie powiedzieli, bo moja zachowuje się jak Twoja- komunikuje swoje potrzeby. Ale ogólnie jest bardzo pogodnym dzieckiem - bardzo rzadko płacze- raczej kwęka, dużo się cieszy - uśmiecha.JustynaG lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Camilla13 wrote:Ola nasz synek tylko siknie i jest dziki krzyk, też się zastanawiałam czy to normalne, bo jak zrobi kupę to dwie godziny śpi spokojny.Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Hedgehog wrote:Je od 18 non stop ;( tzn z przerwą na ważenie (znowu spadek) i badanie słuchu. Cały czas ssie cyca. Mleko leci. Gdy odkładam pręży się i krzyczy w niebo głosy. Rozpłakałam się jak bóbr w szpitalu gdy znów płakał w łóżeczku. Położna kazała jeszcze przystawić. Godzinę temu... Nie mam siły. Chce siku, jestem głodna i spragniona. Płacze i smarkam w tetre bo nie mam nic innego pod rękąwrzesień 2018 - synek
-
nick nieaktualny100krotka30 wrote:U nas to samo, z kupa bedzie spał odparzy go i nie zaplacze a przy sikaniu czasem wrzeszczy choć tyle razy co mnie posiural i wszystko wokół przy przewijaniu to już nie zlicze i wtedy nie płacze wiec sama nie wiem
100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Hedgehog wrote:Metoda 5s wersja szpitalna. Opatulilam w becik zgasilam światła włączyłam apke z szumem i kiwam się miarowo. Nie płacze ale. Nie śpi. Ja muszę coś robić bona mnie szum działa...
Hedgehog, Left_ie lubią tę wiadomość
Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Hedgehog wrote:Poproszę o poradę.
Wybudzanie do karmienia - jeśli śpi to potrafi jak zabity i po 4h. Położna mówiła że ok może mieć jedną taką duża drzemkę ale on chyba ogólnie zasypia głęboko. Jak wybudzić?
Najpierw pielucha a potem kp ?
Proszę o konkretne porady kpi. Odciągać od razu następna porcje? Co 2-3godz karmić? Jak przechowywać odciągnięte meoeko które chce wykorzystać vza 2-3h. Jakie ilości na jedno karmienie w jakim wieku.
Na początku wybudzalam co max 3 godz. a teraz co 4. A tak to na żądanie czyli czesto wiszenie na cycu.
Odciagam jak wiem ze maly bedzie spal dluzej. W nocy nie odciagam bo żal mi snu.
Odciagniete mleczko daję do lodówki i trzymam max dwa dni.
Zmiana pieluchy automatycznie go wybudza.
Początki są ciężkie, na początku tez bylam wykonczona, mimo dużej wiedzy teoretycznej o karmieniu, też mialam problemy. Staraj sie wypocząć, głowa do gory, wszystko mija.
Pozdrawiam z nocnego karmienia
wrzesień 2018 - synek -
Hedgehog,
pytanie podstawowe - czy zależy Ci na pobudzeniu laktacji czy chcesz przejść na całkowite kpi.
Jeśli chcesz pobudzić laktację, to polecam metodę 7-5-3. Ja miałam laktator w szpitalu i po przystawieniu do piersi jechałam 7minut jedna pierś, 7 minut druga, i potem kolejna seria po 5 minut każda pierś, następnie po 3 minuty.
W przypadku chęci rozkręcenia laktacji - robisz to kiedy masz czas.
Mi położne zalecały karmienie co 3h oraz wybudzanie na karmienie. Na początku się stosowałam (szczegolnie, że miała żóltaczkę) ale później zaczęłam robić to intuicyjnie "na żądanie".
Polecam zainstalowanie aplikacji w telefonie, będziesz zaznaczała o której jadła i w ten sposób kontrolowała przerwy. Bardzo często sama się wybudzała z głodu, część dziewczyn kp narzeka, że dzieci "wiszą na piersi" cały dzień, a niektóre lubią spać - jak widzisz, różnie bywa.
W pierwszych dniach, dziecko je bardzo mało. I nie masz co się skupiać na ilościach bo każde dziecko jest inne.Po prostu obserwujesz malucha. Moja jak jest głodna to tak krzyczy, że moznaby pomyśleć, że głodzę dziecko. A ona nie jadła od 2h.
KPI to ciężki kawałek chleba. Aby rozkręcić i utrzymać laktację trzeba "randkować z laktatorem" bardzo często. 10-12 sesji dziennie, każda trwa 30minut.
EDIT. Odciągnięte mleko, które mam zamiar podać za 2-3h odkładam w zamkniętym pojemniczku na blacie kuchennym w zacienionym miejscu. Gdy jest pora karmienia wlewam mleczko do butelki i podaję. Mleko ma temperaturę pokojową więc go nie podgrzewam, córeczce to nie przeszkadza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 04:06
-
Szłam spać z miękkimi piersiami wydojonymi na maksa wieczorem. O 1 budzimy się na karmienie a ja mam taki nawał, że szok. Piersi jak skała twarde, łóżko mokre, w lewym sutku uczucie jakby mi ktoś wbijał igły. Mała poszła szybko dalej spać a ja się morduję bo tak bolą. I skąd ten ból sutka?? Chciałam przed kp odciągnąć trochę, żeby małej nie zalało. Nic praktycznie nie leci. Boże daj cierpliwość.
Nie śpię od 4, leżę z kapustą na cyckach. Hania pięknie śpi, ja zamiast korzystać to jak zombie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 05:39
-
Hedgehog wrote:Czy chce przejść całkiem na kpi... Jestem ciekawa czy mam wogole mleko czy tylko jakieś kropelki. Jeśli mam mleko tzn że maluch nie może go wyssać. Jeśli kropelki to będzie jasne dlaczego zjada tak dużo mm tuż po kp. Inaczej płacze jak obdzierano ze skóry.
Chce też mieć możliwość iść na kurs 2x w tygodniu po półtorej godziny.
Co do zasady, dziecko jest lepszym ssakiem niż laktator.
Mleko matki jest lekkostrawne więc dziecko je częściej. A produkuje się na zasadzie popytu i podaży, na bieżąco.
Rozumiem Twój niepokój. Jestem KPI bo moja córeczka woli mleko z butelki a nie z piersi. Wlewam do butelki 80ml, okazuje się, że zjadłaby więcej więc w czasie gdy dolewam jej mleka ona drze się tak, jakby z miesiąc nie jadła. A jak już dostanie butle to się wręcz na nią "rzuca". Takiego mam żarłoka.
Staraj się robić laktatorem 7-5-3 a będzie dobrze!
-
Hedgehog wrote:
Chce też mieć możliwość iść na kurs 2x w tygodniu po półtorej godziny.
No i mi pomógł zakup małego opakowania MM. Przez 10 dni dokarmiałam córkę MM. Zrobiłam to po akcji gdy zabrakło mi mleka, mała chciała więcej mleka niż jej przygotowałam. Mąz karmił, a ja w tym czasie odciągałam... tylko problem w tym, że mała jadła szybciej niż ja ściągałam mleko. Oczywiście jej wrzask nie pomagał.
-
Natalia1984 wrote:My stosujemy, nie pomaga. Od wczoraj jest bardzo ciężko. Młoda strasznie płacze. Komu pomaga delicol? Albo Kolzym?
))
-
Veritaserum, jaki preparat stosujesz na odparzenia?