WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Veritaserum a herbatę koperkowa próbowałaś? Ja dwa razy podałam i pomogła.
Jak już kiedyś pisałam, z pierwsza córka też miałam duże problemy, strasznie ulewała tak aż chlustała, wiecznie wisiała na cycku, z kupa problem. W końcu przeszliśmy na Bebilon pepti bo ja byłam wykończona co zjadła to połowę ulała. A Bebilon nam przepisała alergolog. Dopiero w wieku około 2-3 lat wyszło, że córka ma leniwe jelita (wiecznie wydęty brzuszek, częste problemy z wymiotami) i wyglądało na refluks (pisze wyglądało bo już jest ok). Dostała debridat i przeszło. Lekarz mi tłumaczył, że to jest lek który reguluje pracę jelit. Jak ktoś za często robi i za rzadko. Spróbuj, w każdej chwili możesz to odstawić. U nas córka brała to pół roku na pewno i przeszło wszystko.
Może też spróbuj umówić się gdzieś na USG brzuszka, jesli nic nie pomoże.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 22:39
-
veritaserum wrote:Wiecie co powiem Wam tak " wiem że nic nie wiem " . Znowu uslyszalam inna teorie. Powiedział że jelita są totalnie rozregulowane wszystko się przelewa, zajrzał w pieluchę i kazał brać debridat i dicoflor. Jestem załamana nie wiem czy jej to dać czy nie ten debridat to już lek z grubej rury ze się tak wyrażę. Raczej przepisywany w odwrotnym problemie czyli zaparć a nie biegunek.
Oczywiście kazał mi wprowadzic ścisłą dietę ale taka że ja naprawdę nie wiem z czego mam czerpać energię. Jestem coraz bardziej podlamana i zastanawiam się też poważnie nad mm. Bo dosyć że niewyspana to niedożywiona....
Leku jeszcze nie kupiłam czekam aż może samo przejdzie już nie wiem dziewczyny. Tamten mówi cos o alergii ten o rozregulowaniu. Nie wiem komu ufać . Położna mówi że jest zagazowana i trzeba ją odgazowac. Bądź mądry.
Straszne to, teraz chyba powinnaś te pomysły napisać na karteczkach,wrzucić do kapelusza i wylosować jakąś opcjęPierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
100krotka30 wrote:Justyna a wy kiedy macie szczepienie?
dzisiaj miałyśmy. Myślę, że nie jest najgorzej. Dziś były 2 wkłucia. Rotawirusy przesunęłyśmy ze względu na ulewanie i ryzyko, że się nie przyjmie.
Pediatra powiedziała, że dziecko rozwija się prawidłowo i mam się niczego nie doszukiwać na siłę. (Oczywiście pytałam o asymetrię, ulewanie, o krosteczki które się pojawiły na buźce ale już prawie zniknęły itp)
p_tt wrote:A jak czyścicie noski? Chodzi mi o to jak zakropić, ile kropelek soli? Napisze mi to któraś bardzo łopatologicznie?
Pod tym względem jestem nieporadna matka. Mała tego nie lubi i strasznie płacze więc nie idzie to prosto ale robię to tak:
1. Podkładam jedną rękę pod głowę dziecka na przewijaku.
2. Drugą ręką staram się nacelować na dziurkę noska i wkroplić po jednej kropelce soli fizjologicznej.
3A. Można położyć na brzuszku i czekać aż nosek sam się oczyści.
3B. Można skorzystać z aspiratora do noska i wyciągnąć zalegającą wydzielinę.
Hedgehog wrote:Właśnie tak z moim teraz leżę w szpitalu.... Plytko śpi. Boje się odłożyć do łóżeczka.
Wogole on tylko je i zasypia. Kiedy wieczorem otwiera oczka potrafi histerycznie płakać sam w łóżeczku. Masakra. Myślałam że dzieci też patrzą sobie na świat
Oczywiście, bywa ciężko. Ale staram się znajdować plusy w każdej sytuacji. U nas, mąż przejął część obowiązków domowych i mimo tego, że jestem w domu nie oczekiwał obiadu na stole. Postanowiłam, że okres połogu jest tylko dla niej. Bo to ona jest najważniejsza a nie ogarnianie domu/mieszkania. Oczywiście gdy mąż zajmował się małą ja miałam czas np. na kąpiel
Taki mały brzdąc niewiele widzi, z czasem coraz wiecej będzie się interesować światem .100krotka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Justyna nas czekają chyba 3 wklucia, brałam ta 6w1? My ta 5w1 więc do tego wzwB i pneumokoki. Buu nienawidze szczepień ... A jutro od razu zaszczepimy córkę więc hardcore będzie.
Wogole ktoś pytał jak sobie radzą mamy z innymi dziećmi, dla mnie 2 to już kosmos na tym etapie więc podziwiam rodziny wielodzietne i te mamy. Pozdrawiam
Alunia a Babilon pepti rozwiazal problem ulewania? Przybierala ci wcześniej prawidłowo?
Veritaserum a Twoja tez chlusta czy tylko jest problem z tymi kupkami? Spróbuj ten masaż. Mojemu po nim nie zeszły baki Ale porządna kupka z tymi grudkami więc może i u Was to w tych jelitach gdzieś siedzi i stad problem. Myślę też nad tym osteopata dziecięcym, muszę zrobić rekonesans w okolicy. Ja teraz go odbijalam na raty co 4 minuty przerywalam ssanie to chlustal po 4 razyprawie jak w egzorcyzmach hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 01:25
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyMoja nie chlusta czasami ulejenale to tak normalnie myślę i nie do każdego karmienia. Oprócz tych kleksow wodnistych nic jej nie jest. Też przybiera bo ja ważymy. Może nie spektakularnie bo ok 25g na dobę ale to nie jest źle.
Tak mi lekarz tłumaczył że to jest lek na regulację jelit i jak jest za często to sprawi że będzie rzadziej i odwrotnie też działa. Taki dziwoląg. Ja się tylko boję że wtedy kupy mi w ogóle nie Zrobi. Tak źle i tak do dupy.
Tamten pediatra wspomina o tej nietolerancji ale też nie wiem na jakiej podstawie skoro przybiera na wadze i innych objawów brak.
W każdym razie pozdrawiamy z nocnego karmienia -
100krotka tak po bebilonie problem się rozwiązał, a ja odkryłam, że mam fajne dziecko. Przybierała wcześniej też, no ale jadła co godzinę.
Też pozdrawiam z mocnego karmienia100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Podczytuję Was trochę, bo niechcący zamiast październikową, to zostałam wrześniową mamą
Piszecie o masażu brzuszka na gazy/ ból. Pokierujcie mnie, gdzie szukać opisu tego masażu, bo na ostatnich kilku aktu stronach nic nie znalazłam (przeoczyłam?), a chciałabym spróbować. -
Karo_Wi wrote:Cześć dziewczyny! Podczytuję Was trochę, bo niechcący zamiast październikową, to zostałam wrześniową mamą
Piszecie o masażu brzuszka na gazy/ ból. Pokierujcie mnie, gdzie szukać opisu tego masażu, bo na ostatnich kilku aktu stronach nic nie znalazłam (przeoczyłam?), a chciałabym spróbować.https://youtu.be/9QASBHDmn84 pozdrawiam z drugiego nocnego karmienia była też grana kupka. Hania śpi jak aniołek na mnie teraz. To pierwsza nasza noc na poduszce klinie. Fajna rzecz przy ulewaniu. Były dziś w biedronce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 04:52
-
Natalia1984 wrote:Proszę bardzo
https://youtu.be/9QASBHDmn84 pozdrawiam z drugiego nocnego karmienia była też grana kupka. Hania śpi jak aniołek na mnie teraz. To pierwsza nasza noc na poduszce klinie. Fajna rzecz przy ulewaniu. Były dziś w biedronce.
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Mała śpi ze mną na łóżku więc leży na nim bezpośrednio. Kładę tylko na niego pieluszkę tetrową i już. Nie łamie mi jej, ona leży na samej górze tej poduszki i jest ok
Któraś pisała, że ma w wypisie info o większym prawdopodobieństwie śmierci łóżeczkowej przy spaniu z rodzicami. Moim zdaniem to kompletna bzdura bo przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa właśnie ryzyko spada. Wystarczy poczytać o współspaniu.
Hanka obudziła się pół godziny temu z płaczem, czyli brzuch bolał. Położyłam ją sobie na brzuchu, brzuch do brzucha. Chwilę ssała, po czym porządnie się wybekała i puszczała mega bączki. Od razu usnęła. Od kilku dni większość czasu w ciągu dnia spędza na moim brzuchu w tej właśnie pozycji. Bardzo pomaga pozbyć się gazów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 07:04
100krotka30 lubi tę wiadomość
-
U nas dziś noc rewelacyjna,pobudka z przewinieciem i karmienie trwała pol godziny. Gdyby ktoś szukał opinii to nam od wczoraj wieczorem dopiero chyba zaczął pomagać delikol, każda kupa idzie jak dobrze ścięta jajecznica po ponad tygodniu przerwy. No chyba że to pomógł Twój masaż Natalia bo wczoraj zrobiłam go pierwszy raz po kąpieli i poszła pierwsza taka.
Zmienilam też karmienie na takie z 1 piersii i w trakcie odbijam co 4 minuty nie ulewa po jedzeniu tylko w tych przerwach na odbicie i jak zaśnie to go już te ulewania nie budzą taki sukces. Spał ciągiem 4,5 godz, potem 3,5 i teraz 2. Uciekam za godz lekarz
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
U nas noc koszmarna. A zawsze było ok. Ok 23 wykarmilam go i poszedł spać. Po 2 sie wybudzil to znowu karmienie, ktore trwalo ponad godzine a ten nadal nienajedzony. Dostał w butelce moje 90 ml i dalej oczy jak 5 zl i rączki do buzi. Z cyca juz brzydko pil to przygotowaliśmy mm. Wypil ok 50 ml i spac nie chciał. Mąż dal go do łóżeczka i poszlismy spać. Maly chyba też na chwile usnal ale jakoś po godzinie znowu stękał. Pokarmilam go, usnal i za godzinę czyli teraz znowu karmienie. Nie wiem w sumie co sie działo tej nocy, mąż bardziej niewyspany niz ja. Ech juz nie wiem co robic, te w miare regularne noce były dla mnie zbawieniem
My wlozylismy segregator pod materac i namy lekkie pochylenie.wrzesień 2018 - synek -
Minns, a może to skok rozwojowy? Dzieci w okolicach 5 tygodnia miewają "trudniejsze dni".
Hedgehog, z odbijaniem wiele zależy od dziecka. jeśli nie łyka powietrza to nie trzeba odbijać.
Spokojnie, Twój synek ma zaledwie 4 dni. Jeszcze za wcześnie na wrzucanie go w ramy. Potrzebuje troszkę czasu by zachowywać się inaczej w dzień i w nocy. Maluch może potrzebować twojej bliskości. W szpitalu mała zasypiała tylko gdy położyłam ją obok siebie. Nie byłam zwolenniczką spania dziecka z rodzicami ale już w szpitalu byłam tak padnięta po porodzie, że zasypiałam z małą na rękach. Dlatego uznałam, że bezpieczniej będzie się położyć. Mała wtedy się uspokajała i zasypiała.
Nie każda kobieta ma nawał. Muszę Cię jednak zmartwić bo jeśli skracasz pobyt dziecka na piersi poprzez podanie MM to też powodujesz, że piersi nie dostają sygnału, że mleko jest potrzebne. No i to może mieć wpływ na szybkie zakończenie kp. Teraz potrzeby Twojego synka rosną z dnia na dzień. I jeśli chcesz kp to dobrze by był przystawiany jak najczęściej bo to rozhula Twoją laktację.
Jeśli jesteś zmęczona to poproś kogoś o wsparcie! Mój mąż pierwsze 2 tygodnie był z nami i to bardzo pomogło.Jego głównym zadaniem było dbac o to bym miała co jeść i mogła spokojnie wziąć prysznic, zjeść, skorzystać z toalety. Takie proste czynności a naprawdę cieszą.