WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam 32 lata i jestem z Warszawy. Zawodowo jestem animatorka kultyry tak to sie ladnie nazywa a prowadze zajecia z dzieciakami.
W ciaze zaszlam w 4 miesiacu staran. Mysle ze byloby szybciej gdyby nie to, ze lubido ani u mnie ani tym bardziej u meza to nie jest najmocniejszy punkt naszego zwiazku.
W mojej rodzinie wystepuje problem z trisomia chromosomu 13. Ja jednak nie odwazylam sie zrobic badan wiec teraz siedze jak na gwozdziach i modle sie by moje malenstwo bylo zdrowe.
Ciaze mimo, ze mecza mnie mdlosci (ktore intensywnie zajadam i chodze wzdeta jak balonik) i sennosc w ciagu dnia znosze coraz lepiej psychicznie. Poczatek byl dla mnie bardzo ciezki.
Od samego poczatku jestem na zwolnieniu, biore luteine, chodze do 3 lekarzy (jefnego na nfz, drugiego ktory prowadzil ciaze bratowej i liczylam, ze jakos pomoze mi sie iporac z obawami i jeszcze u lekarki do ktorej trafilam calkiem przypadkiem gdy potrzebowalam pilnej konsultacji po pierwszych wynikach a do ktorej chyba sie ogranicze gdy bede juz po wiekszosci kosztowniejszych badan i bardziej wymagajacych USG).
Av, asese, matkapatka, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Anet85 wrote:Herbatka, Justys – super , że już zobaczyłyście serduszko! To niesamowita radość!
Asese – sporo strachu się najadłaś, każda z nas inaczej reaguje na sytuacje stresowe- jedna będzie bardzo bojowa, a inna zareaguje płaczem. Ja w ciązy jakoś płaczliwa się robię. Najważniejsze, że widziałaś serduszko że wszystko przebiega jak należy.
Ja dzisiaj też byłam na wizycie ( takiej kontrolnej bo serduszkowa będzie 8 lutego) Okazało się, że ciąża jest młodsza niż na suwaczku- koniec 5 tygodnia początek 6. Mam późną owulację więc całkiem możliwe, że się przesunęło wyznaczony mam termin porodu na 16.09.2018 ( powinno być wg reguły Naegelego 17.09.2018 – ale pewnie tak będzie inaczej . Lekarz powiedział, że pęcherzyk ładnie urósł i jest ciałko żółte, że wszystko dobrze. Córcie na czas usg zostawiłam w poczekalni, po usg powiedziałam, że doktor zrobił mi zdjęcie i okazuje się, że będzie miała rodzeństwo. Była bardzo szczęśliwa – na poczekalni wszystkim powiedziała. Najgorsze tylko, ze zacięła się drukarka i nie udało się wydrukować zdjęcia- a przecież drugi raz na fotel nie było sensu wskakiwać. Przez to zamieszanie nie dopytałam ile ma ten pęcherzyk, ale był ładny w kształcie fasoli. Gin. Powiedział, że za 2 tygodnie powinno być widoczne serduszko. Staram się nie nakręcać i spokojnie poczekam – objawy ciążowe mam;-) ledwo przejechałam pociągiem i metrem – jak wychodziłam to byłam pewnie zielona fioletowa brrr tak mi było niedobrze, poza tym jestem taka zmęczona i śpiąca … Plamienia już nie mam, leki nadal łykam, niepokoi mnie wysokie RR 140/90, ale na razie zgonię na nerwy i stres. Musze kontrolować RR i białko w moczu bo w poprzedniej ciązy nie lekarz mnie zbagatelizował i nie dopatrzył się rozwijającej się gestozy lekarz i prawie się przekręciłam – miałam zespół HELLP.
Ja mam 33 lata, mieszkam w Legionowie k. Warszawy, o drugie dziecko staraliśmy się ponad 2,5 roku. Okazało się ze mam PCOS, podwyższony poziom prolaktyny, leki stymulujące owulację nie pomagały, męża badania wychodziły dobrze. W lipcu przeszłam laparoskopie, udrożniono jajowody i w grudniu się udało nie wiem co pomogło, pewnie modlitwa, przyjmowanie przez nas suplementów, Ovarin cyclodynon . W domu mam 6 letnią córeczkę
Na mdłości pomaga mi kandyzowany imbir
To mamy podobnie bo ja serduszkowa mam umówiona na 7 lutego;)Anet85 lubi tę wiadomość
-
asese wrote:Może zacznę: Mam 29lat, mieszkam w Lublinie, jestem przedszkolanką, o dzidziusia starałam się 3 lata, w tym czasie jeden raz poroniłam w 8 tygodniu, raz miałam ciążę pozamaciczną usuwaną laparoskopowo oraz 2 razy ciąża biochemiczna. Zdiagnozowano u mnie obniżone czynniki krzepnięcia oraz za małe wydzielanie progesteronu. Jestem przy nadziei 7tygodni i 2dni:)
Av, asese, Malgonia, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Czesiowa wrote:Z objawów to strasznie mnie bolą piersi i sikam jak głupia... I w dzień jestem senna a w nocy nie mogę spać... I mam wilczy apetyt na kapustę kiszoną
Bardzo proszę o wpisanie na 20 września;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 22:01
asese, matkapatka, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Ja mam 28 lat mieszkam niedaleko Rzeszowa jest to moja druga ciąża. Mam już synka który 16 lutego skończy 2 latka, staraliśmy się o niego 9 miesięcy. Teraz udało nam się w 3 cs. Nie leczylam się na nic. Wiek ciąży mam w suwaczku obliczony z ostatniej @
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 22:13
Av, asese, matkapatka, Malgonia, Marlena lubią tę wiadomość
-
Czesiowa - to super, że w podobnym terminie jesteśmy i że mamy późną owulację. Trochę się uspokoiłam , bo nastawiałam, ze zobaczę serduszko, a tu nic. Dziewczyny pisały ,ze 6t 3 d widziały juz serduszko, ale my musimy troche jeszcze poczekaćCórcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Ja już chyba tu gdzieś pisałam nieco o sobie ale się przypomnę. Mam 28 lat (rocznikowo), pracuję jako nauczyciel przedszkola w woj. świetokrzyskiego. Jestem oprocz tego szczęściarą, bo gdy zaczęliśmy myśleć o dziecku (pierwszym) to udało się za pierwszym razem! Wg om jestem w 7 tyg ciąży, jutro zaczynam 8:) Czuję się kiepsko, ale pracuję i to dużych obrotach. Objawy: ciągłe mdłości, wzdęcia, przewlekła senność i zmęczenie, rzadko lekki ból podbrzusza. Mój lekarz jest z tych małomownych, chodzę prywatnie, choć mam nadzieję, że czasem co nie co da się zrobić na NFZ, bo lekarz pracuje w naszym lokalnym szpitalu. Więcej tu czytam niż piszę, ale do dlatego że nie jestem jeszcze zorientowana w temacie i się od was uczę
asese, matkapatka, Malgonia, Av, Vlinder, sald lubią tę wiadomość
-
Anet85 wrote:Czesiowa - to super, że w podobnym terminie jesteśmy i że mamy późną owulację. Trochę się uspokoiłam , bo nastawiałam, ze zobaczę serduszko, a tu nic. Dziewczyny pisały ,ze 6t 3 d widziały juz serduszko, ale my musimy troche jeszcze poczekać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 22:09
-
Ja mam na imię Kasia, mam 27 lat, mieszkam w Krakowie i pracuje w żłobku. O dziecko zaczęliśmy się starać 2 lata temu, udało się dość szybko, bo w 4cs, jednak radość nie trwała długo. Straciliśmy maluszka w 6t. Ja choruje na niedoczynnosc tarczycy, hiperprolaktynemie czynnościowa i insulinoopornosc, ale okazało się ze głównym problemem są złe wyniki nasienia męża. Chodziliśmy 1,5roku do bardzo polecanego lekarza, ale z każdymi kolejnymi badaniami wyniki męża były coraz gorsze i na każdej wizycie to samo, te same leki i suplementy i kolejne badania za 4 miesiące.... W końcu zdecydowałam, ze idziemy na konsultacje do innego lekarza. Byliśmy u niego raz, mąż dostał jedne tabletki i już nie zdążył powtórzyć badań, bo mamy w brzuszku mały cud, o którym dowiedziałam się w swoje urodziny
Na forum nie udzielam się za często, bo bardzo się nakręcam i nie chce siać paniki moimi problemami. Staram się wierzyć w to, ze wszystko już bedzie dobrzeAv, asese, matkapatka, Malgonia, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Natalia1984 wrote:Kiedy miałaś ostatni okres i owulkę?
Już zmieniłam kalendarz i ustawiłam, aby obliczał na podstawie owulacji(okres 10.XII , a ovu ok 30 XII) szkoda, że wczesniej o tym nie pomyślałam. Jednak ten mój dr. zna się na rzeczy Udało mi się nawet zmienić suwaczek, alby odpowiadał tygodniowi ciąży wegług owulacji )Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 22:55
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
To i ja się przedstawię. W lutym skończę 31 lat i mam już 4 letnia córeczkę, z którą w ciążę udało się zajsc za drugim razem. Rodziłam SN. Mam nadciśnienie, niedoczynność tarczycy i lekka insulinoodpornosc. W grudniu 2016 poronilam druga ciążę (zaszlam w 4 cyklu), poronienie zatrzymane. W 11 tyg okazało się, że maluszka serce nie bije już od dwóch tygodni, zero plamien, ustąpił ból piersi. O aktualną ciążę staraliśmy się 10 miesięcy, nasienie męża wporzadku, moje wyniki nie są na tyle zle, że utrudniają zajście. W końcu udało się w bardzo przykrych okolicznościach po śmierci mojego taty.
Spanikowana jestem bardzo, liczę że tym razem się uda, choćby ze względu na to, że moja córcia pragnie rodzeństwaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 23:29
Av, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Anet85 wrote:Czesiowa - to super, że w podobnym terminie jesteśmy i że mamy późną owulację. Trochę się uspokoiłam , bo nastawiałam, ze zobaczę serduszko, a tu nic. Dziewczyny pisały ,ze 6t 3 d widziały juz serduszko, ale my musimy troche jeszcze poczekać
No ja też myślałam że już zobaczę serduszko albo przynajmniej zarodek a okazało a był tylko 5 mm pecherzyk(ale i tak jestem przeszczęśliwa że zobaczylam groszka;)
Ostatni okres miałam 13.12 a owulację około 06.01 a więc dopiero w 25 DC...
Anet85 jak zmieniłaś suwaczek na datę owulacji? Bo kalendarz udało mi się zmienić ale suwaczka nie potrafię;d
Natalia1984 napewno będzie wszystko w porządku;) trzymam mocno kciuki;* daj znać jak będziesz po wizycie;) -
Marzena782 wrote:Hej Amy No proszę ja jutro odbiorę już większość wyników to dam ci koniecznie znać jak wyglądają :* oby tylko były w porządku .
Ja dzisiaj odbieram jeszcze HIV i WRjustys1236 lubi tę wiadomość
-
A ja mam wizytę przełożona na następny piątek z jednej strony dobrze bo w poniedziałek porobię badania i pójdę już z wynikami. Mam tylko nadzieję, że zwolni się jakiś wcześniejszy termin, bo znów czekać cały tydzień...
-
Czesiowa wrote:No ja też myślałam że już zobaczę serduszko albo przynajmniej zarodek a okazało a był tylko 5 mm pecherzyk(ale i tak jestem przeszczęśliwa że zobaczylam groszka;)
Ostatni okres miałam 13.12 a owulację około 06.01 a więc dopiero w 25 DC...
Anet85 jak zmieniłaś suwaczek na datę owulacji? Bo kalendarz udało mi się zmienić ale suwaczka nie potrafię;d
Natalia1984 napewno będzie wszystko w porządku;) trzymam mocno kciuki;* daj znać jak będziesz po wizycie;)Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Anet85 wrote:Witaj. Przy tworzeniu suwaczka musiałam przesunąć date pierwszego dnia miesiączki na późniejszą. Pare razy poklikałam, tak aby zgadzało mi się z dniem owulacji i z kalendarzem ciązowym:-)
To jak będę w domu to coś pokombinuje;) bo jak narazie to już od prawie 2 h jestem w pracy;/ -
Jestem Justyna, w tym roku kończę 31 lat, mam 22 miesięcznego synka Mikołaja. Ciąże z Mikusiem przechodziłam fatalnie, wymioty bezsenność, mdłości, brak apetytu, cukrzyca ciążowa. Rodziłam przez cesarskie cięcie ze względu na cukrzyce oraz rozejście spojenia łonowego. Cesarkę wspominam bardzo dobrze, oby kolejna była taka sama. O Mikusia staraliśmy się 10 miesięcy, ja zablokowałam się psychicznie. Odblokowanie nastąpiło kiedy lekarz ginekolog zobaczył moje wyniki prolaktyny i powiedział mi ze z takimi wynikami ludzie najczęściej miewają guza mózgu... nie muszę mówić co czułam po wyjściu od lekarza... zajęłam się moim guzem i zaszłam w ciąże teraz mój guz ma na imię Mikołaj i ma 22 miesiące i jest całym moim światem! Obecnie jestem w 7+1 tc, ciąża nie była planowana, ale jest już kochana:) chciałabym mieć drugiego chłopca teraz czuje się również fatalnie, wymiotuje, cały dzień mam mdłości, jestem senna, zmęczona. Jestem z okolic Łodzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 08:01
asese, Siwulec, Av, matkapatka, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Ja dzis odbieram czesc badan ktore robilam prywatnie. Te podstawowe ktore byly na nfz bede miala dopiero na wizycie 2 lutego.
A tak w ogole to dzien dobry. Od dwoch dni jakos lepiej spie. Widze ze u mnie to falowo te wszystkie objawy pojawiaja sie i znikaja.
Kciuki za dzisiejsze wizytyasese lubi tę wiadomość
-
Antonina38 wrote:Witajcie dzisiaj zrobiłam test ciążowy I jestem w szoku, wyszedł pozytywny
Termin 1.09ZAPRASZAM WRZEŚNIOWE MAMY
Jest nas: 85
TP. 27.08.2018
snowwhite
TP. 28.08.2018
Paulla89
Mamaawiki
TP. 29.08.2018
Lemon_Sunset
Ithildin
TP. 30.08.2018
Bass
TP. 01.09.2018
Antonina38
Vlinder
aLunia
Mins
TP. 02.09.2018
Malgonia
mmargol
TP. 03.09.2018
carolla90
MK.mk
TP. 04.09.2018
gabi90
JustynaG
100krotka30
anemic
zuza88
TP. 05.09.2018
Av
TP. 06.09.2018
Izabelle
Kadża
Majka86
seremida
Marrgoo
TP. 07.09.2018
Mum2b
Rucola
gilmoregirl
renjak
TP. 08.09.2018
Nat@la
MamaIgi
cziqitka89
emka29
TP. 09.09.2018
justys1236
TP. 10.09.2018
Hellobaby
Kri
marta6963
TP. 11.09.2018
evve_2.0
Amy333
Justyna2212
matkapatka
hawana
TP. 12.09.2018
veritaserum
TP. 13.09.2018
Tasia86
pingwinkowa
TP. 14.09.2018
Mikolajkowa66
Wesoła89
lollla7
TP. 15.09.2018
Herbata
natalinka
TP. 19.09.2018
serena1989
TP. 20.09.2018
promyczek 39
Siwulec
Czesiowa
TP. 21.09.2018
Enii
TP. 22.09.2018
linka220
Nastka89
Kawaa
CzterolistnaKoniczyna
Anet85
TP. 23.09.2018
Marlena
Lisaveta_
TP. 25.09.2018
KasW91
MiSia:)
TP. 26.09.2018
Nadzieja2018
TP. 27.09.2018
Marysia89
TP. 30.09.2018
moli5
Marzenka91
TP. 01.10.2018
Du-Dulia
Termin porodu?
Anaitat
Marzena782
Raga Tulip
Karolcia667
Majaaa
Mała_Mii
Nat129
Ciemnowlosa
Ciumcioszka
Meghan
Malinkaa
Nastazja
FraniowaMamula
D.
Evans
Lady_Dior
Cynka
Czy możemy być i my dopisani do 13 września? jesteśmy na 09 wrześniu ale według USG termin mamy na 13 września
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 08:06
Antonina38, Wesoła89 lubią tę wiadomość