Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100krotka30 wrote:
    U mnie włosy tez lecą Tylko w ciąży mi nie wypadaly a teraz chyba leci to co się wstrzymalo. Jeśli to przez hormony to raczej żadna wcierka nie pomoże trzeba przeczekac.
    U nas też pediatra nie zleca morfologii przed szczepieniem.
    Margoo a malutka ma zrosniete te wargi czy sklejone? Bo jeśli sklejone to chyba normalne i z czasem się rozkleja najpóźniej do okresu dojrzewania. Ciekawe czemu tak malutko przybrała, jadła normalne porcje, czy brakowało apetytu? Zrobicie badania i mam nadzieję że szybko ustalicie problem. Trzymam kciuki :-) U nas też problem z jazdą w wózku, już drugi egzemplarz taki mi się trafił niestety, muszę go pakować już uspanego w wózku nie zasnie a jak go wsadzam to drze się na pół osiedla (albo tak mi się tylko wydaje).

    Minns nie spacerujemy od czasu tej klęski z oponami. Byłam może z 3 razy. Mamy te wskaźniki zanieczyszczenia powietrza i co sprawdzam to jest tragedia wieczorem przekroczone normy o 1200%, rano lepiej koło 500-800%. Najlepiej jest koło południa ale smród i tak czuć. Wczoraj w regionie była darmowa komunikacja miejska bo ludzie się duszą. I nie wiem czy ten spacer by hartowal czy trul dzieciaka. Gdybym jeździła autem to w las bym się kierowala, polecam jeśli masz możliwość :-)
    Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, siuski zaniesione teraz tylko czekać na wyniki
    :)
    Co do wózka to my teraz też mamy tragedię ostatnio był taki ryk, że musiałam ja wziąć na ręce i prowadzić pusty wózek, ale panienka była uradowana :D dlatego ja zastanawiam się nad chustonoszeniem ale mam takie obawy, że ciężko będzie z tym w zimie. A co do warg to mamy sklejone w ogóle nie widać wejścia do pochwy, ja nigdy nie widziałam siuski małej dziewczynki i myślałam, że tak ma po prostu być, wkurza mnie to że przecież przez 3 tygodnie się nie zarosla. A oglądał ja neonatolog i pediatra chyba z 10 razy a dopiero teraz ktoś zareagował.

  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widocznie nikt tam nie zaglądał, tak samo jak u nas nie każdy pediatra zauważył wodniaczka na jaderku. Super ze udało się tak szybko pobrać próbkę :-) też myślę nad chusta ale jestem zielona w temacie. No i koniecznie trzebaby kupić kurtkę dla dwojga na ten okres.

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o chustę to ja się cieszę, że się jednak nie zdecydowałam. Mały waży już ponad 7 kg i niezły z niego wiercipięta. Nie chciałabym tak przeciązac kręgosłupa, tym bardziej że planuję kolejne ciążę. Na szczęście nie mamy problemu z wózkiem no ale ten smog to masakra. Chętnie bym z nim pojechała do lasu, ale jak mi ostatnio płakał w aucie jak jechałam sama to już nigdy się na to nie zdecyduje póki taki malutki :P.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja noszę w chuście ale kręgosłup powoli wysiada Ania waży 6200g i dla mnie to sporo.
    U nas kolejna noc katastrofa dodatkowo znowu wyszedł jej placek na policzku. :( Zrobiła się też autentycznie nieodkladalna. Tylko na rękach chciałaby być. Ja dzisiaj z bezsilności i pewnie niewyspania się popłakałam...

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie odważyłam się jeszcze jechać sama z małą autem. Na szczęście nie musiałam. U nas jest powietrze dobrej jakości ale od jakiegoś czasu mała grymasi na wózek. Wydaje mi się, że jest ciekawa świata i w wózku jest nudno. Będąc na rękach rozgląda się dookoła.
    W związku z tym, żeby wyjść z nią na jakikolwiek spacer musimy się chustować (choć ze względu na kręgosłup zdecydowanie wolę wózek i jeszcze małe zakupy mogę zrobić i nie muszę dźwigać).

    Na rynku jest wiele różnych osłonek/ocieplaczy na chustę. Bardzo fajne (polecane przez wiele mam) są ocieplacze Mabibi. Niestety cena wysoka...
    Ja mam zakupiony na allegro ocieplacz pentelkę. U nas temperatury do -3 stopni i nie marzniemy.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d1e6b9d6c9fe.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/463b0c327dd5.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 10:30

    ola_g89, veritaserum, p_tt, kasia1518 lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Left_ie Ekspertka
    Postów: 147 153

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    U nas wreszcie spokojniej,katar Zośce odpuszcza wreszcie,ale spała,ze mną cała zadowolona z przerwą na zabawę o 4 ;)
    Dziś już mam nadzieję uda się jej zasnąć w łóżeczku.
    Mąż mi bańki postawił i czekam na cudowne ozdrowienie :)

    Izabelle po ilu dniach katar małej odpuścił? Bo też walczymy...

    k0kdcwa1ru5loe1v.png
    mhsv20mma8j8n7kc.png
    ——————————
    Piotruś [*] 08.2017, 9tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję takich warunków jeśli chodzi o jakość powietrza, u nas jest idealne, w końcu zielone płuca Polski ;) Ja sie cieszę, że wózek kupiliśmy używany bo synek go nie znosi. Dało się go w nim wozić póki nie skończył 7 tygodni. Od tamtej pory spacer tylko na moich rękach. Jak jedziemy na zakupy to fotelik wpinam w stelaż wózka, wyciągam syna z kombinezonu i na ręce, tak zwiedza galerię, a stelaż z fotelikiem robi za koszyk na zakupy :P

  • Kas_ia Autorytet
    Postów: 475 410

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrggo niestety to moze sie powtarzac i to nie jest tak ze 3tygodnie temu to juz bylo. Siostrzenica ma ten sam problem. Juz kilka razy dawali masci i bylo ok a potem nagle znowu to samo :( i niestety przez to czeste infekcje bo robi sie taka jakby kieszonka i tam gromadza sie bakterie.

    U nas problemy od wczoraj z brzuszkiem... mocno ulewa i robi pomaranczowe kupki ale przy tym jest wesola, siusia jak zawsze i ma apetyt wiec nie panikuje.. ale zasnela dopiero przed 2 w nocy, o 5 jedzenie a po 8 juz pobudka...

    Wspolczuje Wam problemow z powietrzem, my na szczescie mieszkamy na wsi pod lasem i mamy bardzo dobre powietrze. No ale na pomorzu to ogolem tragedii nie ma... mala wlasnie spi na tarasie :) podziwiam Was ze chodzicie z maluchami na spacery na rekach... ja bym panikowala ze sie wywale z malenstwem. U nas slizgawica na calego!

    Mielismy szczepienia 2 razy i tez nie mielismy badanej krewki.

    w5wqdf9hk9ndsnvc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie narzekam. Mamy alerty smogowe ale na Podkarpaciu jeszcze wzglednie ok.

    Ale dzisiaj wiało a teraz sypie i znowu gnicie w domu.

    Mój dzisiaj po tradycyjnie kiepskiej nocy dwie drzemki 15 minut.

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 12:23

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my po wizycie u fizjo, znowu zaczęła nas straszyć :( poprzednim razem kazała nam zgłosić się do neurologa, który stwierdził że Zosia ma asymetrię i trzeba z nią ćwiczyć. Dzisiaj kolejna wizyta u fizjo a ta że dalej jej się coś w Zośce nie podoba, że może to nic, a może padaczka :( już sama nie wiem co myśleć, załamana jestem... :( udało nam się fartem dostać na wizytę dzisiaj na 18.30 do neurologa, trzymajcie kciuki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 14:36

    3i499vvjgx57zohf.png
  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się chustujemy i jestem mega zadowolona. Co prawda w taką pogodę to trzeba kilka warstw na siebie zakładać, ale dajemy radę. I jak się dobrze dobierze wiązanie i nauczy się poprawnie motać to plecy w ogóle nie bolą! Polecam dla chcących wizytę u doradcy chustonoszenia :)

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • kuwejtonka Autorytet
    Postów: 731 644

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda wrote:
    A my po wizycie u fizjo, znowu zaczęła nas straszyć :( poprzednim razem kazała nam zgłosić się do neurologa, który stwierdził że Zosia ma asymetrię i trzeba z nią ćwiczyć. Dzisiaj kolejna wizyta u fizjo a ta że dalej jej się coś w Zośce nie podoba, że może to nic, a może padaczka :( już sama nie wiem co myśleć, załamana jestem... :( udało nam się fartem dostać na wizytę dzisiaj na 18.30 do neurologa, trzymajcie kciuki...

    Nie martw się na zapas, oni czasem gadają co chcą...

    Pierwsze szczęście wrzesień 2018
    Drugie szczęście marzec 2021
  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza na szczęście lubi jezdzic i w wózku i autem.
    Ja jesli dobrze pamietam to kiedys czytałam, że trzeba uważać na kremy z cynkiem, bo one mogą powodowac sklejanie sie warg i żeby ich tam nie nakładać.

    Padaczka? to powazna diagnoza, nie wiem czy słusznie, że od razu takie słowa.
    My dalej nie byliśmy u żadnego fizjo. So wszystkiego dochodzimy własnym tempem. Główkę juz pieknie trzyma i po 10minut albo dłużej, bawi sie zabawkami, wsadza gruzaki do buzi. Także jak na moje oko wszystko ok.

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda wrote:
    A my po wizycie u fizjo, znowu zaczęła nas straszyć :( poprzednim razem kazała nam zgłosić się do neurologa, który stwierdził że Zosia ma asymetrię i trzeba z nią ćwiczyć. Dzisiaj kolejna wizyta u fizjo a ta że dalej jej się coś w Zośce nie podoba, że może to nic, a może padaczka :( już sama nie wiem co myśleć, załamana jestem... :( udało nam się fartem dostać na wizytę dzisiaj na 18.30 do neurologa, trzymajcie kciuki...
    Mocna diagnoza jak na fizjoterapeutę... trzymam kciuki! Daj znać po wizycie.

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Ja noszę w chuście ale kręgosłup powoli wysiada Ania waży 6200g i dla mnie to sporo.
    U nas kolejna noc katastrofa dodatkowo znowu wyszedł jej placek na policzku. :( Zrobiła się też autentycznie nieodkladalna. Tylko na rękach chciałaby być. Ja dzisiaj z bezsilności i pewnie niewyspania się popłakałam...
    Czasami trzeba się popłakać żeby dać upust złym emocjom. Tule mocno! :)

    A co z ta zmiana na policzku? Konsultujesz z dermatologiem, pediatra? Czy te badania krwi, które będziecie robić maja cokolwiek wyjaśnić?

    Kas_ia lubi tę wiadomość

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Left_ie wrote:
    Izabelle po ilu dniach katar małej odpuścił? Bo też walczymy...
    Dość szybko w zasadzie jeden dzien był solidny a tetaz takie resztki, trzy dni była marudna. Zakrapiam swoim mlekiem i inhalacje dwa razy dziennie.

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio pisałyście o pobraniu krwi. Zośka miała nieco ponad miesiąc to pobieraliśmy krew na tsh,za miesiąc znów nas to czeka. Miała normalnie z żyłki,raz dwa i po krzyku. Pobierała pilęgniarka,która pracuje w szpitalu dziecięcym,także miała wprawęc:)

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    Czasami trzeba się popłakać żeby dać upust złym emocjom. Tule mocno! :)

    A co z ta zmiana na policzku? Konsultujesz z dermatologiem, pediatra? Czy te badania krwi, które będziecie robić maja cokolwiek wyjaśnić?

    Konsultowałam i z jednym i drugim. Może skaza białkowa ale może nie. Jednym słowem nikt nic nie wie. Badania nie wyjaśnia nic raczej bo u takich małych dzieci nie można niczym w zasadzie potwierdzić alergii. Ale od nowego roku przechodzę na dietę mocno eliminacyjna. W tym momencie nie jem już nabiału i niczego co pochodzi od krowy a od nowego roku ograniczę wszystko chyba co się da i będę wprowadzała dosłownie po jednym produkcie jeżeli nam się nic nie zmieni.

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veritaserum, jak długo planujesz karmić piersią?

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
‹‹ 1371 1372 1373 1374 1375 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ