WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1518 wrote:Moja dziś pobudka w nocy o 2 - wybudzil ja głod, muszę chyba zwiększyć porcje na noc - zobaczymy czy przez to nie wróci temat rzygania. Ewidentnie potrzebuje większych porcji bo te 125ml wciąga w 15-20min i po jedzeniu mlaska- więcej jej nie podawalam bo potem na wieczór oddawala , ale muszę spróbować. Co ja się dziwię że przybrała tylko ok 550g jak obecnie zjada niecałe 600ml - mniej niż 2mc temu bo wtedy było ok 700-740ml
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonia musimy dać radę ja jadę tego 4.01 do osteopaty. A wy byliście u neurologa ? My byliśmy jakoś pod koniec drugiego miesiaca i było okej ale kazała nam zrobić usg przezciemiaczkowe że wzgledu na duże ciemiączko i szerokie szwy czaszkowe.
Monia a jak dnie u Was wyglądają ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 14:58
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Monia musimy dać radę ja jadę tego 4.01 do osteopaty. A wy byliście u neurologa ? My byliśmy jakoś pod koniec drugiego miesiaca i było okej ale kazała nam zrobić usg przezciemiaczkowe że wzgledu na duże ciemiączko i szerokie szwy czaszkowe.
Monia a jak dnie u Was wyglądają ?
Miał robione przez pediatre od usg i wszystko ok. Wiesz co ja nie miałam porównania z innymi dziećmi. Dzisiaj byliśmy u znajomych mają syna tydzień starszy to stwierdzam że mój to anioł przy nim. Mój w ogóle nie płacze, chyba że butla nie na czas. Ogólnie śpi mało w dzień ale grzeczny. A ten znajomych darl sie przy jedzeniu/ noszeniu/ lezeniu. Moj ani raz nie zajaknal się. Fakt że był noszony ale i bawił się na macie sam. Mam wrażenie że u nas od tego napięcia coś go blokuje że tak słabo śpi w nocy i się rzuca. -
nick nieaktualnyU nas podobnie. Mało śpi chociaż dzisiaj spala dwa razy po 1,5 h ale ze mną ale nie płacze. Chyba że wieczorami mam wrażenie że jest zmęczona to wtedy. W dzień jest czasami marudna. Może to coś z tym napięciem bo my niby tez mamy zwiększone w barkach.
-
nick nieaktualnyaha i taka ciekawostka. Wiele osób pytało się mnie czy dziecko mi śpi w nocy. Ja że nie. Wszyscy ojeju moje spały. Ale od słowa do słowa dla nich śpi w nocy oznaczało że rozróżnia dzień i noc i nie bawi się w nocy ale wstaje na jedzenie!!!! Dla mnie śpi w nocy to w ciągu np 6 godzin i ja też śpię. Jak zapytali się ile razy wstaje od 22 do 6 to mówię że różnie 2 czasem 3 razy to że super!!!!
-
Bruno byl zawsze aktywny, juz myślę jak to będzie jak zacznie raczkowac. Chyba powinnam doceniać że jeszcze leży na swoim miejscu. Choć jak go kładę to zazwyczaj muszę miec przy sobie smoczek bo przecież plecy parzą...
Dzisiaj byliśmy drugi raz z malym w galerii. Mąż kupił sobie parę rzeczy a i mi się trafiły ciuszki z promocji. W galerii byl nawet fajny pokoj dla matki z dzieckiem. Nawet udalo sie nam zjeść obiad.
Nie wiem czy macie takie same odczucie, ale ja mam wrażenie ze z kazdym tygodniem jest lepiej. Mały ma gorsze momenty, ale ogólnie jest juz spoko, możemy właśnie gdzieś wyskoczyć, moge go zostawić samego z tatą i iść np na basen. Ostatnio przy karmieniu jak już konczy jesc to patrzy na mnie i zaczyna się uśmiechać. Ach czasem mam ochotę go zjeść!
Jakie plany na sylwestra? My jedziemy do siostry męża, ale nie zostajemy na noc. W sumie będziemy tylko w 4, bo jedna koleżanka w ciąży się pochorowala niestety. Szwagierka też w ciąży więc będzie spokojna posiadówka.
ola_g89, 100krotka30 lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny86Monia wrote:aha i taka ciekawostka. Wiele osób pytało się mnie czy dziecko mi śpi w nocy. Ja że nie. Wszyscy ojeju moje spały. Ale od słowa do słowa dla nich śpi w nocy oznaczało że rozróżnia dzień i noc i nie bawi się w nocy ale wstaje na jedzenie!!!! Dla mnie śpi w nocy to w ciągu np 6 godzin i ja też śpię. Jak zapytali się ile razy wstaje od 22 do 6 to mówię że różnie 2 czasem 3 razy to że super!!!!
Monia u nas gorzej bo pobudek w nocy jest ostatnio 5. Tylko że Ania też wtedh ma zamknięte oczy . Je albo ja uspokajam ale ona śpi bo oczu nie otworzy. To tez taka ciekawostka -
Minns wrote:Bruno byl zawsze aktywny, juz myślę jak to będzie jak zacznie raczkowac. Chyba powinnam doceniać że jeszcze leży na swoim miejscu. Choć jak go kładę to zazwyczaj muszę miec przy sobie smoczek bo przecież plecy parzą...
Dzisiaj byliśmy drugi raz z malym w galerii. Mąż kupił sobie parę rzeczy a i mi się trafiły ciuszki z promocji. W galerii byl nawet fajny pokoj dla matki z dzieckiem. Nawet udalo sie nam zjeść obiad.
Nie wiem czy macie takie same odczucie, ale ja mam wrażenie ze z kazdym tygodniem jest lepiej. Mały ma gorsze momenty, ale ogólnie jest juz spoko, możemy właśnie gdzieś wyskoczyć, moge go zostawić samego z tatą i iść np na basen. Ostatnio przy karmieniu jak już konczy jesc to patrzy na mnie i zaczyna się uśmiechać. Ach czasem mam ochotę go zjeść!
Jakie plany na sylwestra? My jedziemy do siostry męża, ale nie zostajemy na noc. W sumie będziemy tylko w 4, bo jedna koleżanka w ciąży się pochorowala niestety. Szwagierka też w ciąży więc będzie spokojna posiadówka.
Pola ciągle się śmieje, jest coraz bardziej przewidywalna. W czasie jedzenia nie mogę czasami na nią patrzeć, bo jak tylko spojrzę to zaczyna się śmiać i gadać.
polubiłam nawet wieczorne usypianie, które długo było dla mnie po prostu karą. Mam ochotę ją zjeść albo zacałować na amen!
My siedzimy w trójkę, bo wszyscy się pochorowali, a Pola też lekko przeziębiona, więc nie chcemy ryzykować przed szczepieniem.Minns lubi tę wiadomość
-
86Monia wrote:aha i taka ciekawostka. Wiele osób pytało się mnie czy dziecko mi śpi w nocy. Ja że nie. Wszyscy ojeju moje spały. Ale od słowa do słowa dla nich śpi w nocy oznaczało że rozróżnia dzień i noc i nie bawi się w nocy ale wstaje na jedzenie!!!! Dla mnie śpi w nocy to w ciągu np 6 godzin i ja też śpię. Jak zapytali się ile razy wstaje od 22 do 6 to mówię że różnie 2 czasem 3 razy to że super!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 22:14
-
100krotka30 wrote:Kasia ja bym nie chciała żeby on tak przybieral, w piątek ważył 7 kg, ale jest też długi, body polskiej produkcji nosi na 80 cm a z zary 6/9 miesięcy sa na styk. Robię wszystko żeby go nie nosić bo ręce bolą, i wiem że tuczą go te nocne posiłki, w dzień je co 3/3,5 godz. Ilości nie zmierze
Trzeba kochać co się ma i karmić jak potrzebuje.
Myślę że każda z nas kocha swoje maleństwo nad życie bez względu na wagę, a ja się po prostu trochę martwię że Zosia za mało przybiera.kasia1518
-
KATARZYNACarm wrote:Pytanko A czemu ona je aż 20 minut ? Może smoczek ma za mała dziurkę wydaje mi się że Max 10 min powinno zjadać 125ml moja zjadła 200ml w 15 minut.
Normalnie zazdroszczę że Twoja tak szybko je, u nas Zosia czasmi sobie ciumka smoczka A mleka nie ciągnie- i właśnie widzę że jakbym podała teraz smoczka to by chętnie załapała, a że go nie ma, to sobie czasami smoczka od butelki pociumka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 00:09
kasia1518
-
KATARZYNACarm wrote:Pytanko A czemu ona je aż 20 minut ? Może smoczek ma za mała dziurkę wydaje mi się że Max 10 min powinno zjadać 125ml moja zjadła 200ml w 15 minut.
Postanowiłam dziś rano zrobić kolejne podejście z większym smoczkiem przy butelce... moje karmienie trwało 10 minut - dzięki Katarzyna ☺ dobrze że mamy to forum. Oczywiście uciekało trochę bokami ale już się nie zadlawiła. A próbowałam ze 2tyg temu i wtedy co chwilę było dlawienie sięKATARZYNACarm lubi tę wiadomość
kasia1518
-
kasia1518 wrote:Nie miałam nic złego na myśli pisząc że dzieci byłby kluseczkami. Wiem że są takie co pięknie przybierają po 200-300g i nawet więcej- nie uważam że to źle, wręcz przeciwnie- sama bym chciała żeby moja tak ładnie przybierala. Też mi się wydaje długa bo nosi rozmiar 68, a u Ciebie szykuje się wysoki kawaler jak już ciuszki 80cm.
Myślę że każda z nas kocha swoje maleństwo nad życie bez względu na wagę, a ja się po prostu trochę martwię że Zosia za mało przybiera.
Każda z nas ma swoje zmartwienia i zgryzoty. Beda one chyba z nami już zawsze większe bądź mniejsze ja tak mam przy córce
Cieszę się Kasiu ze nowy smoczek przyjęty
A z tymi przespanymi nocami to dobre, dla mnie przespana to tez ciagiem te 6 godz
Ja wczoraj miałam straszny dzień młody zrobił duża kupkę jak zazwyczaj wszytko do prania on pod prysznicpo około godzinie wypada karmienie i trzasnol kolejny raz tak pod ciśnieniem przy piersi. Kupka mała ale pasmo śluzu ze świeżą krwią, matka panika i gorąca linia. SMS do pediatry, mogło pęknąć jakieś naczynko albo silna reakcja alergiczna na jakiś pokarm. W środę wizyta jeśli się powtórzy. Po konsultacji zrobił 2 kupki mniejsze i były jeszcze drobinki krwi. Ostatnio gorzej spał był niespokojny, w święta trochę nowości jadłam może to być alergia ale nie wyszła na skórze. Trzymajcie kciuki żeby się nie powtorzylo, boję się bardzo ze to cos poważnego z drugiej strony to sladowa ilość i się tak uspokajam. Ogólnie my nadal jeszcze na tym delikolu i chciałam go odstawić, schodziłam z dawki i też myślę że może on tak nie toleruje tej laktozy. No zobaczymy będę musiała w Nowym roku rozszerzyć mu diagnostykę
kasia1518 lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
100krotka, trzymam kciuki żeby to była tylko jednorazowa akcja. Skoro kupka wyszła pod takim ciśnieniem to faktycznie mogło pójść jakies naczynko. A następne dwa razy to mogły być jakies resztki tej krwi. Mam nadzieje, ze będzie dobrze i to nie jest żadna alergia
Kasia1518, mam to samo. Od początku martwią mnie te przyrosty i świruje na tym punkcie. Wolałabym żeby młoda przybierała ponad normę. Nawet kosztem dźwigania takiego klockakraglutkie dzieci są przesłodkie, nas cieszy każda nowa fałdka czy doleczek. Wczoraj ważyła 5750g. Cieszę się, bo ostatnio przybiera praktycznie równe 200g tygodniowo. W końcu... Chociaż z tego co czytam to i tak jest jednym z lżejszych dzieci na forum. Zobaczymy na szczepieniu ile dokładnie wazy i czy to się pokrywa z moja waga domowa.
100krotka30 lubi tę wiadomość
-
My jesteśmy po piątkowym szczepieniu w sobotę po 24 godzinach dopiero wyszły objawy poszczepienne, gorączka raz zwymiotowala w sobotę. Wczoraj było o niego lepiej ale doszła biegunka ja nie wiem co ma robic , normalnie plakac mi sie chcę bo nie wiem jak mam sie zachowac . Powiedzcie ze wszystko będzie dobrze , mala mniej je ale je więc nie wiem, dzisiaj nie ma goraczki śmieje się i bawi.
-
KATARZYNA wszystko będzie dobrze
Może to nie objawy poszczepienne tylko jakiś wirus złapała w przychodni ale z tego co opisujesz dobrze sobie radzi. Pilnuj tylko nawodnienia, czy normalnie posikuje pampersy
Przy biegunce łatwo o odwodnienie ale nie wiem co można podać takim maluszkom. Córką była starsza to podawałam orsalit ale można chyba wodę z glukozom tylko piwinien zlecić raczej pediatra.Trzymam kciuki
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualny